R0503-3 Niszczenie wrogości

Zmień język 

::R0503 : strona 3::

Niszczenie wrogości

„Chrystus, bowiem jest dla nas uosobieniem pokoju przez to, że z Żydów i nie-Żydów, uczynił w swoim ciele jeden lud Boży burząc istniejący między nimi mur wrogości. Pozbawił również mocy Prawo żydowskie razem z jego przykazaniami i zaleceniami po to, by z dwóch różnych narodów utworzyć jeden lud nowy. W ten sposób wprowadził prawdziwy pokój i w jednym ciele, przez krzyż, będący w Nim samym zniweczeniem wszelkiej nienawiści, jednych i drugich znów pogodził z Bogiem” – Efez. 2:14-16 (tłum. Rotherham).

Apostoł zwraca się do chrześcijan – nawróconych z bezbożnych ludów – Pogan i pokazuje, że u Boga ustała różnica, między Żydami a nie-Żydami. Dawniej Żydzi mieli specjalne względy, z uwagi na typowe ofiary przebłagalne za grzechy, które nie wynikały z rzeczywistych zasług u Boga, którymi cieszy się kościół ewangelii – dzięki lepszej ofierze, (której nie trzeba powtarzać rok po roku) i przymierzu lepszemu niż prawo. Kontrast pomiędzy ich dawnym stanem, jako pogan a stanem Żydów, ukazany jest w wersetach 11-13. Lecz teraz, zjednoczeni z Chrystusem Jezusem wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa.

To pokazuje jak narody pogańskie zostały przyprowadzone do łaski i wspólnoty z Bogiem – „przez krew Chrystusa”. Obecnie celem Apostoła jest dowodzić, w jaki sposób Żydzi mogą otrzymać błogosławieństwo przez tą samą „krew” Chrystusa – ci, którym Prawo dało pierwszeństwo, że zostali wyznaczeni do życia wiecznego. (Łaska pod przymierzem Prawa stanowiła, że gdyby ktokolwiek z Żydów mógł wypełnić jego wymogi, to powinien mieć prawo do życia wiecznego – Rzym. 10:5; Gal. 3:12). Jednakże okazało się, że to Prawo, które zdawało się być przyrzeczeniem albo przymierzem, dzięki któremu mogliby otrzymać życie wieczne – uważane za błogosławieństwo, nie przyniosło żadnej korzyści, a raczej przekleństwo, ponieważ żadnemu z nich nie oddało życia. Nie było to wynikiem wadliwości Prawa, bowiem Prawo jest święte i w związku z tym dobre (Rzym. 7:12). Błąd tkwi w Żydach, którzy z powodu grzesznych skłonności i niedoskonałości organizmów, odziedziczonych przez upadek Adama, nie byli w stanie przestrzegać Prawa a zatem nie mieli podstaw do żądania życia obiecanego pod tamtym przymierzem Prawa.

Jak zobaczymy, Prawo, które miało błogosławić Żydów było tym, które ich przeklinało albo potępiało i było z tego powodu uważane za wroga – nazwano je „wrogość”, OPOZYCJA albo POTĘPIENIE.

Pytasz, więc jaką korzyść mają Żydzi? Oni pierwsi mieli okazję skorzystać z wysokiego powołania Ewangelii i jako pierwsi będą mogli skorzystać z uchwał restytucji. Wtedy też spośród nich staną dojrzali do godności duchowego królestwa a niektórzy do ziemskiego królestwa.

Apostoł, który wyjaśnił wcześniej, że ci, którzy byli z narodów pogańskich bez Prawa, zostali zaadoptowani przez krew Chrystusa, teraz pokazał, że także Żyd otrzymał równie wielkie błogosławieństwo za sprawą tej samej jednej ofiary, mówiąc, „On jest pokojem NASZYM”. On oczyścił nas z przekleństwa, czyli potępienia przez Prawo, które ciążyło na nas Żydach. On nie tylko w pełni zaspokoił pierwotne żądania Prawa naruszonego przez Adama, które potępiło zarówno Żyda jak i Goja, ale on zrobił nawet więcej dla nas Żydów; ponieważ nas uwolnił od urażającego jarzma przymierza Prawa, pod którym mogliśmy nigdy nie osiągnąć życia i zaoferował nam życie tytułem darowizny, czyli z łaski. Tak zarówno pierwotne przekleństwo, czyli nieprzyjaźń między Bogiem a nami Żydami, jak również wtórna nieprzyjaźń, czyli przekleństwo naszego Prawa, które dawniej jak przegroda, rozdzieliło nas (Żydów) i was Pogan; w ten sposób wszyscy zostaliśmy uwięzieni, abyśmy my jak i wy teraz mogli mieć dostęp do Boga przez tego, który przez swoją krew – przez swój krzyż – całkowicie zniszczył przekleństwo czyli nieprzyjaźń.

Cel jest następujący, że ostatecznie nie będzie ani Żyda, ani Poganina, ale że wszyscy ludzie będą uczynieni na nowo – stworzeni na nowo według nowego modelu. Stara forma Adamowa została zniszczona przez grzech na samym początku, ale przez Chrystusa rodzaj ludzki zostanie przywrócony do doskonałości – ponownie ukształtowany.

Zauważmy i to, że nieprzyjaźń Boga była skierowana także ku ludziom; co prawda to nie ludzie potępiali Boga; ale Bóg ich potępił z powodu grzechu. Adam, który stał się złym i zgrzeszył przed Jehową, musiał opuścić Ogród Eden. Bóg powiedział: Przeklęta jest ziemia przez wzgląd na ciebie, i potępił (przeklął) zarówno mężczyznę jak i kobietę by pracowali w znoju, smucili się, doświadczali bólu i w końcu śmierci. Odtąd nieprzyjaźń, czyli przekleństwo, które Jezus zniszczył przez doświadczenie śmierci każdego człowieka, była nieprzyjaźnią, czyli przekleństwem, karą za złamanie prawa. Skoro, więc zostaliśmy usprawiedliwieni do wolności od potępienia, czyli przekleństwa śmierci, przez okup, to pociąga za sobą fakt, że jesteśmy usprawiedliwieni do życia i szczęścia to jest stanu zanim przekleństwo przyszło. I tak jak pewne jest to, że Jezus odkupił wszystkich, tak pewne jest, że we właściwym czasie da wszystkim wyzwolenie przez zmartwychwstanie.

W tym skojarzeniu wszyscy powinniśmy pamiętać, że Pismo Święte przedstawia nam różne cechy Boga. On jest OJCEM, który lituje się nad swoimi dziećmi, ale i SĘDZIĄ całej ziemi, który siłą swojej woli zaprowadzi prawo i nie pozostawi winy bez oczyszczenia. To jest w kompetencji Sędziego, że Bóg jest przedstawiany w sprawie grzechu i kary zań.

Teraz, prawy sędzia musi rozstrzygnąć sprawę zgodnie z prawem; i jeśli ono zostało naruszone, to musi potępić gwałciciela karą wymienioną w prawie. I nie ma znaczenia, kim może jest winowajca: bliskim krewnym czy samym sędzią. (Takie zdarzenie wydarzyło się faktycznie w zeszłym miesiącu w Pensylwanii. Kiedy pewien sędzia nieświadomie naruszył Prawo państwowe, wówczas potępił i ukarał się grzywną według przepisanej kary). Tak też jest z Jehową: kiedy jego stworzenie – kochane dziecko Adam naruszył prawo, to musiał go potępić ponieważ prawo brzmiało, „albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią UMRZESZ”, Sędzia musi wykonywać karę więc wysłał cherubiny aby wypędziły potępionych z ogrodu, w którym są drzewa podtrzymujące procesy życiowe na zewnątrz do jałowej ziemi, (gdzie byliby niezdolni do podtrzymywania życia i umierali). Człowiek został porzucony w jałowej i nieprzygotowanej dla siebie ziemi; w przeklętych, jałowych warunkach, ponieważ Bóg wiedział z góry, że dla człowieka konieczne jest przebywanie w warunkach więzienia albo przytułku, gdzie wyczerpywałby swoje potępione życie, zrozumiał gorycz i konsekwencje przestąpienia prawa Bożego.

Więzień, który jest winny i słyszy wypowiedziany przez sędziego wyrok w swojej sprawie, często myśli o sędzim, jako swoim bezlitosnym WROGU i rzadko domyśla się sympatii i miłości człowieka z surowym spojrzeniem urzędnika, który ma władzę sędziowską i reprezentuje PRAWO. Więc, niektórzy z tych, którzy w charakterze Sędziego całej ziemi nie biorą pod uwagę elementu miłości i nie widzą mądrego przepisu prawa, który odcina nieposłusznych z natury i nie pozwoli im, żeby na zawsze żyli w grzechu, tacy myślą o Bogu tylko, jako o nieugiętym i surowym sędzim. Jedynie ci, którzy rzucili okiem na Boży plan uwolnienia osądzonych więźniów, których On sprawiedliwie potępił – mogą zrozumieć jak wielką miłością Sędzia nas kochał, gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, zarówno wtedy, gdy nas potępił jak i wtedy, gdy pozwolił na nasze wyzwolenie z wielkiego więzienia śmierci.

Sędzia na początku niewiele okazał Swojej miłości, lecz ogłosił dezaprobatę Prawa wobec grzechu i karze zań, przeciw grzesznikom, surowo oświadczając, że Prawo przeklęło ich wszystkich – stało się dla nich wrogie i im przeciwne. W ten sposób Sędzia przekonał wszystkich o przewyższającym wszystko straszliwym charakterze popełnionego grzechu a następnie we właściwym czasie okazał Swoją miłość do więźniów na warunkach swojego okupu. „W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli” (1 Jana 4:9). Teraz, wszyscy mogą się przekonać, że stoi za tym najświatlejszy charakter Sędziego. Jego wielka miłość i miłosierdzie będą wyraźniejsze, gdy staniemy na gruncie nieubłaganej sprawiedliwości, która nie mogłaby (przebaczyć – przyp. tłum.) w „żaden sposób przy bezspornej winie” nawet, jeśli byłby żal i skrucha.

To dostarcza klucz do uznania oświadczenia: „Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi [więźniowie przed Sędzią] zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego; dużo więcej będąc pogodzonymi [niewinni – uwolnieni przez Sędziego, który nas wcześniej potępił] zostaniemy uratowani przez Jego życie” (Rzym. 5:10). Ten, który zapłacił za nas okup przyprowadzi nas z więzienia śmierci i Sędzia nie sprzeciwi się, ale zaaprobuje naszą wolność.

Paweł, mówiąc o swoim zaufaniu, że jego potępienie ustąpiło miejsca aprobacie i usprawiedliwieniu, przedstawia tę samą scenę sądu i wykazuje, że w tym nie ma żadnej pomyłki. Bowiem pyta: „Cóż tedy na to powiemy?” [I dowodzi, że usprawiedliwienie jest podstawą, czyli pierwszym krokiem do chwały i dziedzictwa]. Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam?”. [Jeśli Sędzia, który wcześniej nas potępił mówi, że cena zapłaconego za nas okupu, w pełni zaspokoiła żądania Prawa wobec nas, dlaczego mamy wątpliwości? Nie ma lepszego dowodu]. „Ten, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia”. [Nie ma żadnego sądu wyższej instancji, do którego można się odwoływać i Sędzia ogłasza, że nas usprawiedliwił – uwolnił od potępienia przez wszelką odziedziczoną słabość i grzech.] „Kim jest ten, który potępia?” [Czy ktoś śmie twierdzić, że wciąż jestem winny? W takim razie, nie jest on świadomy opłaconego okupu, nieświadomy, że nasz Zbawiciel skosztował śmierci za każdego człowieka. I ta odpowiedź powinna być wystarczająca dla tego człowieka i jemu podobnych]. „Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami” (Rzym. 8:31-34).

Ten sam temat – grzeszny charakter wszystkich, Bóg jest potępiającym Sędzią, który jest także ich wybawicielem, który przewidział okup i KONSEKWENTNA prawość Boga w unicestwianiu grzechu – jest przekonująco przytoczony w Rzym. 3:22-26

„Nie ma bowiem różnicy [między Żydem a Gojem], gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwiani [oczyszczani od winy] darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do popełnionych przedtem [Adamowych] grzechów, dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w krew Jezusa. Aby ogłosić Swoją [Sędziowską] sprawiedliwość dla odpuszczenia grzechów, które są przeszłe przez cierpliwość Boga.” [to znaczy, że Sędzia posłał swojego Syna i [za sprawą jego dobrowolnej ofiary – przyp. tłum.] w pełni zaspokoił żądanie [Bożej sprawiedliwości – przyp. tłum.] skierowane wobec potępionego rodzaju ludzkiego i może ich wypuszczać na wolność bez naruszenia swoich własnych ustaw. „Dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby ON SAM był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym [grzeszników] tych, który wierzą w Jezusa – Rzym. 3:22-26. Tak więc to, co było „wrogością” i przeszkadzało przybliżać się do Boga, który raz potępił, zostało usunięte na mocy krwi krzyża i teraz wszyscy mogą przychodzić do Boga zdawszy sobie sprawę, że okup za nas zaspokoił żądanie sprawiedliwości raz i na zawsze. Rzeczywiście, odkąd Jezus stał się zadośćuczynieniem za nasze grzechy, to zamiast odrzucania lub obcowania z potępionymi, Sędzia i Ojciec wysyła posłańców w tym wieku ewangelii i będzie kontynuować w przyszłym – by informować ludzi o swoim pojednaniu, jak czytamy: „Przetoż na miejscu Chrystusowem poselstwo sprawujemy, jakoby was Bóg upominał przez nas, prosimy na miejscu Chrystusowem, jednajcie się z Bogiem” (2 Kor. 5:20).

====================

— Lipiec 1883 r. —