R3230-327 Studium biblijne: Nasza zupełność jest z Boga

Zmień język

::R3230 : strona 327::

Nasza zupełność jest z Boga

— 1 Sam. 17:38-49 — 9 SIERPNIA —

Złoty Tekst: „Jeżeli Bóg za nami, któż preciwko nam?” – Rzym. 8:31

Filistyni zajmowali znaczną część pobrzeża ziemi kananejskiej, w czasie kiedy Izraelici opanowali tę ziemię; przeto prawa ich były poważane przez Izraelitów, bowiem nawet w czasie dzielenia ziemi, losami, przed, jej zupełnym opanowaniem, część zajmowana przez Filistynów nie była włączona do tej, jaką Bóg obiecał Izraelowi. Zaiste, Bóg użył ten potężny naród, przy kilku okazjach, jako laski do karania wybranego narodu za jego niewierność. Za czasów Samsona, Filistyni byli panami nad Izraelem a Samson był użyty przez Pana jako jeden z tych, który pomógł do zrzucenia jarzma filistyńskiego – aczkolwiek dzieło rozpoczęte przez Samsona, nie zostało dokończone aż do czasów Samuela proroka – 1 Sam. 14.

Niniejsza lekcja traktuje o innej inwazji granicy Izraelskiej przez Filistynów. Królem Izraelskim był wtedy Saul, bo chociaż Dawid był już prywatnie pomazanym, lecz publicznie nie został jeszcze ogłoszony jako następca Saula. Zastępy Filistyńskie wkroczyły dosyć daleko w terytorium Izraelskie, aż doszły do okolic górzystych gdzie Saul zgromadził swoją armię do walki z Filistynami. Dolina przedzielała te dwie armie a w środku owej doliny był rów około dziesięć stóp głęboki, wyżłobiony w skale górskim strumykiem. Żadna z tych dwu armii nie spieszyła się aby przekroczyć strome brzegi owego rowu w obliczu nieprzyjaciela, bo w takich warunkach strona atakująca byłaby

::R3230 : strona 328::

w pozycji niebezpiecznej. Ponadto Filistyni – wiedząc że król Saul przewyższał głową i ramionami innych Izraelitów – stawili do pojedynku jeszcze większego olbrzyma filistyńskiego, Goliata, około dziesięć stóp wysokości i proporcjonalnie silnie zbudowanego, wnosząc z ciężkiej wagi jego zbroi, oszczepu i miecza. Wezwanie było uczynione aby długoletni spór między tymi dwoma narodami, rozstrzygnięty był nie ogólną walką ale pojedynkiem pomiędzy owym filistyńskim olbrzymem i najodpowiedniejszym mężem z pomiędzy Izraelitów, którym niezawodnie byłby król Saul.

Przez czterdzieści dni wyzwanie to było czynione każdego poranku a król Izraelski i jego główni rycerze, poniekąd przyznawali, że obawiali się owego olbrzyma i wyzwania nie przyjmowali. W tym to właśnie czasie Dawid, młodzieniec liczący mniej więcej dwadzieścia jeden lat, posłany był przez ojca do swoich braci będących w armii Izraelskiej, aby zobaczyć jak im się powodzi, donieść im pewnych specjalnych potraw z domu i przynieść z powrotem wiadomości o powodzeniu zastępów Pańskich. Niewierni są skłonni ośmieszać wierzących względem biblijnego oświadczenia, że Dawid był człowiekiem według serca Bożego – wykazując jego niektóre słabości i braki; lecz w mniejszej lekcji dostrzegamy wyraźnie przymiot charakteru, który Bóg wysoko cenił w Dawidzie i we wszystkich, którzy go posiadali lub posiadają i objawiają. Przymiotem Dawida cenionym przez Boga była jego wiara – ten sam przymiot, który On cenił w Abrahamie i we wszystkich wiernych w przeszłości. O wszystkich posiadających to „świadectwo, iż podobali się Bogu”, napisane jest, że oni dokonywali wiarą to i owo i że „poczytano to im ku sprawiedliwości” – Gal. 3:6.

Mając silną wiarę w Boga, Dawid, po przyjściu do obozu Izraelskiego, był zdziwiony, że ów, Filistyńczyk wynosił się przez czterdzieści dni przeciwko Izraelowi i Bogu Izraelskiemu, i że żaden z jego narodu nie okazał dosyć wiary w Boga aby to wyzwanie przyjąć. Natychmiast zaproponował, że on je przyjmie i prosił aby przedstawiono go królowi w celu uzyskania zezwolenia. Ci, co wspominali Dawida przed królem, nazwali go, „mężnym, rycerskim i sprawnym”, lecz gdy Saul go obaczył, sprawdził, iż był tylko młodzikiem, fizycznie nieodpowiednim aby zmierzyć się z takim olbrzymem. Był on jednak jedynym szampionem, który zgłosił się i w zupełności ufał w swoje powodzenie jako narzędzie rękach Pańskich dla uwolnienia Izraelitów od tego wyniosłego poganina. Król Saul w końcu zezwolił i zaproponował wypożyczyć temu szampionowi Izraelskiemu swoją własną zbroję, lecz Dawid, nie przyzwyczajony do takiego stroju, nie czuł się w tym dobrze. Dużo czasu zajęłoby nauczyć się jak tę zbroję i wszystkie przybory używać umiejętnie i bez trudności, więc Dawid zadecydował wystąpić w swoim zwykłym odzieniu, jako pasterz uzbrojony tylko w kij pasterski, procę i skórzaną torbę, w której mógł mieć kamienie wybrane z łożyska strumienia, obok którego przechodził.

Goliat nie mógł uwierzyć swoim oczom, gdy obaczył czerstwego młodzieńca zbliżającego się do niego z kijem w ręku, bo procy prawdopodobnie nie zauważył. Poczuł się oburzonym i zapytał, czy on – rycerz wielki, potężny i dobrze uzbrojony – jest psem, aby go kijem atakować? Przeklinał Dawida przez swoich bogów i oświadczył, że prędko się z nim załatwi a ciało jego da ptakom i bestiom na pożarcie.

Odpowiedź Dawida dowodzi, że on zdawał sobie sprawę z tego w jak poważnej sytuacji znalazł się. Był świadomy, że jego przeciwnik uzbrojony był w miecz, oszczep i włócznię, lecz jak sam oświadczył, on występował do tej walki w sile mocy, którą Bóg dostarcza – silny w wierze w Boga, który może dać mu zwycięstwo i wybawić lud Swój od wszystkich nieprzyjaciół. Dawid zauważył i dobrze zrozumiał ten fakt, że rozstrzygnięcie sprawy nie było pomiędzy dwoma armiami ani pomiędzy dwoma mężczyznami, ale między Bogiem Izraelskim a fałszywymi bogami Filistyńskimi. Wiara w Boga niezawodnie wzmogła się w Izraelitach, w dwudziestu latach poprzedzających to wydarzenie. Oni stopniowo poznawali, że po otrzymaniu kary za ich grzechy i bałwochwalstwa, zostali przywróceni do Boskiej łaski, ponieważ byli jego ludem, lecz Dawid posiadał zaufanie do Boga większe aniżeli było możliwe dla zwykłego człowieka. Fakt, że był on pomazanym, aby stał się następcą Saula w królestwie, niezawodnie upewniał go, że Boską wolą było aby to królestwo istniało nadal i że Jego łaska będzie nad tym narodem, pomimo przekroczeń Boskich przykazań przez Saula, zauważonych w poprzedniej lekcji.

Tradycją pomiędzy Żydami było, że w czasie kiedy Goliat przechylił w tył głowę, ze śmiechu nad tak nieudolnym przeciwnikiem, Dawid celnie wyrzuconym kamieniem z procy, ugodził go w czoło. Przyłbicę ówczesne może nie były tak szczelnie dopasowane, jak te używane w późniejszych wiekach średnich i pewne części szyli i głowy może nie były w zupełności zakryte, więc kamień z procy Dawidowej mógł uderzyć w żywotną część czoła Goliata, chociażby ten nawet nie przychylił swej głowy w gwałtownym śmiechu. Ani też trafny rzut kamieniem przez Dawida nie był tak wyjątkowym, aby uważać to w zupełności za trafunek cudowny. Jest napisane, że w pokoleniu Dawidowym było takich wielu, którzy „ciskając z procy kamieniem i włosa nie chybili” (Sędz. 20:16). Kenofon wspomina o podobnych w

::R3230 : strona 329::

Persji a Liwiusz mówi o ciskających kamienie z procy tak celnie, że z pewnego oddalenia mogli trafić nie tylko w .twarz nieprzyjaciela ale w jakąkolwiek część jego twarzy.

Nie możemy tego wydarzenia nazywać typem, lecz z właściwością możemy dopatrywać się w tym obrazu i pewnych lekcyj względem rzeczy duchowych, tyczących się pozafiguralnego Dawida – Umiłowanego – Chrystusa. Goliat może trafnie przedstawiać onego wielkiego nieprzyjaciela, szatana i wszystkich będących po jego stronie, starających się wprowadzić poświęconych Pańskich do niewoli błędu, albo grzechu. Szatan, jako książę tego świata, nie znalazł nikogo, któryby chciał lub mógł zaprzeczyć jego supremacji w mocy, aż Pan nasz Jezus, pozafiguralny Dawid (Umiłowany), stał się szampionem Boga, Prawdy i tych, którzy umiłowali sprawiedliwość. Jak Dawid zaryzykował swoje życie aby wybawić swój lud Izraelski, tak nasz Pan, nie tylko zaryzykował ale poświęcił Swoje życie aby wybawić pozafiguralnego Izraela. Jak Dawid, po swoim pomazaniu, miał spotkanie z lwem, tak Jezus, po Swoim pomazaniu Duchem świętym, zawiedziony był przez ducha na puszczę i tam stoczył poważną walkę z przeciwnikiem, którego zwyciężył Słowem Bożym, odpowiadając na każdą podstępną propozycję szatańską słowami: „Tak napisano”. Apostoł wyjaśnia, że Jezus przyszedł w tym celu, „aby przez śmierć (Swoją) zniszczył tego, który miał władzę śmierci, to jest diabła” – a ostatecznie uwolni wszystek lud Boży – Żyd. 2:14.

Zwycięstwo Dawidowe w pewnym znaczeniu ilustruje walki, w jakich wszyscy wierni Pańscy muszą być zaangażowani. Goliat i zastępy popierające go mogą trafnie ilustrować różnych wrogów Boga, prawdy i sprawiedliwości, którzy wyzywają do walki nas i wszystkich wiernych Pańskich.

(1) Zastępy powątpiewania i sceptycyzmu znajdują się obecnie pod przewodnictwem olbrzyma niewiary, którego rozmiar, zbroja, miecz i włócznia górują nad zastępami nominalnego chrześcijaństwa – nad wszystkimi z wyjątkiem klasy Dawida – ciała Chrystusowego. Tym olbrzymem jest teoria o ewolucji, której do pomocy jest wyższa krytyka. Zapiski i obietnice Boga Izraelskiego trzymane są z daleka, klasa Dawida występująca w obronie tychże, jest w pogardzie a jej kamienie, wydobywane ze strumienia prawdy, są lekceważone. Lecz umiejętność, fałszywie tak nazywana, pomimo wynoszenia się i tworząca wrażenie, że żaden nie może się jej sprzeciwić, zostanie pokonana – upadnie przed pomazańcem Pańskim – Dawidem, „Umiłowanym” – a jej własny miecz prawdy ostatecznie dokona jej zniszczenia, w poranku nowej dyspensacji, kiedy zastępy błędu pierzchną a lud Boży, poza klasą ciała Chrystusowego, dostąpi stopniowego wybawienia.

::R3231 : strona 329::

(2) Goliat może też z właściwością przedstawiać pychę, zasilaną zastępami światowości. Jednym z największych trudności Nowego Stworzenia jest pokonać tego ducha światowości, pod dowództwem pychy, światowa pycha szydzi z Boga i z wiary w Boga, i jedynie ci, którzy są odważni i w zupełności ufają Panu, mogą pokonać tego olbrzyma. Potrzebnym jest aby to zwycięstwo było zupełne – aby pycha była zupełnie upokorzona, zabita, tak aby już nigdy nie mogła powstać i zniszczyć nas. Jest to walka osobista i jedyną zbroją przeciwko temu olbrzymowi jest kamyk ze strumienia, poselstwo Pańskie, uczące nas, co podoba się Jemu, że kto się uniża będzie wywyższony a kto się wywyższa będzie poniżony. Jak to i poeta powiedział: –

„Gdzie chełpliwość kończy się, tam zaczyna się prawdziwe dostojeństwo.”

(3) Inny olbrzym niepokojący czasami wiernych Pańskich jest bojaźń, brak zaufania. Zaiste, potężny, przygniatający i trwożliwy jest wpływ bojaźni! lecz on może być pokonany przez tych, którzy z różnych minionych doświadczeń poznali Pana, nauczyli się ufać Jemu, nawet gdy nie mogą Go dostrzec. Olbrzym bojaźni i trwogi musi być pokonany kamieniem ze zdroju, „napisano.” Proca wiary musi wypuścić słowo obietnicy z taką siłą, aby przeciwnika uśmiercić i wybawić nas z pod jego panowania.

(4) Jeszcze jeden olbrzym nacierający na wiernych Pańskich, który w obecnym czasie może być pokonany jedynie przez klasę Dawida, członków ciała Chrystusowego, jest potężny wpływ sekciarstwa. Jak mocnym, majestatycznym, dobrze uzbrojonym i wpływowym jest ten wielki olbrzym sekciarstwa, który trzyma wiele prawdziwych dziatek Bożych w swej niewoli, tak, że nie mogą zaznać onej wolności, którą Chrystus uwalnia! Aby wystąpić przeciwko temu olbrzymowi, sprzeciwić się jemu pomyślnie i zwyciężyć go, tak dobrze zorganizowanego, chełpliwego i wyposażonego w światowe wpływy, władze i sposobności, potrzeba wiele odwagi i męstwa, jakie znajdują się jedynie w małym stadku zwycięzców, w członkach ciała Chrystusowego – w klasie Dawida, „Umiłowanego”. Tak uzbrojeni w Słowo Boże, polegając na Jego kiju i lasce, możemy być odważnymi i odpowiedzieć dumnemu sekciarstwu, tak jak Dawid odpowiedział Filistynowi: „Ty idziesz do mnie z mieczem, oszczepem i tarczą, a ja idę do ciebie w imieniu Pana zastępów, Boga wojsk Izraelskich, któremuś urągał”.

Pamiętajmy też na skromność i pokorę

::R3231 : strona 330::

Dawida, zauważmy, że jego postępowanie nie było wyniosłe ani chełpliwe, więc naśladujmy go w tym. Na podobieństwo jego, ufność nasza ma by w Panu a nie w sobie.

Od kogo Dawid nauczył się wymierzać straszliwy cios,
Gdy walczył z Goliatem i powalił Getę?
Nie wziął miecza ani włóczni,
Lecz wybrał kamyk z potoku.

To Bóg i Król Izraela wysłał go do walki,
dał mu siłę do rzucania i umiejętność celowania.
Wy, słabi święci, wasza siła trwa
Ponieważ Bóg młodego Dawida jest wasz.

— Cowper

====================

— 15 sierpnia 1903 r. —