R4593-120 Studium biblijne: Królestwo niebieskie jest blisko

Zmień język

::R4593 : strona 120::

Królestwo niebieskie jest blisko

— Mat. 10:1-15 — 10 KWIETNIA —

Złoty Tekst: – „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” – Mat. 10:8

Jezus kazał już więcej niż rok, gdy On naznaczył dwunastu z jego naśladowców, by specjalnie byli jego reprezentantami w głoszeniu – Apostołami. On posłał tych po dwóch poprzez całą Judeę. Oni nie byli wyznaczeni przez Ojca. Oni jeszcze nie otrzymali Ducha Św. i nie otrzymali go, aż w Pięćdziesiątnicę, po dwóch latach. Duch Św. jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus jeszcze nie był uwielbiony (Jana 7:39). Lecz przez moc Ducha Św. danego bez miary Jezusowi w czasie chrztu, On przekazał na swych Apostołów swe własne specjalne moce, aby mogli uzdrawiać chorych, wyganiać demony, itd. Lecz ich specjalną misją, jak i Jego własną, nie było, by jedynie lub głównie mogli uzdrawiać chorych. Oni mieli obwieszczać, że Jezus ma być Królem, tym długo oczekiwanym Mesjaszem, i powiedzieć ludowi, że czas się zbliżył na ustanowienie Jego Pośredniczącego Królestwa w połączeniu z ich narodem. To poselstwo byłoby w harmonii z oczekiwaniem wszystkich Żydów. Przez wieki oni oczekiwali wypełnienia się obietnicy Bożej, danej Abrahamowi, że przez nich wszystkie rodzaje będą błogosławione. Cuda Jezusa i Apostołów miały zwracać uwagę na to obwieszczenie, „Przybliżyło się królestwo niebieskie” (Mat. 3:2). Było spodziewanym, iż to poselstwo w harmonii z tym głoszonym przez Jana Chrzciciela, pobudziłoby wszystkich „prawdziwych Izraelitów” i zwróciłoby ich uwagę na Jezusa jako Króla. Oni byli szczególnie ostrzeżeni, że ich poselstwo nie było dla pogan, ani nawet dla ich sąsiadów, mieszanego ludu, zwanego Samarytanami. Jedynie prawdziwi Izraelici, i tylko tacy, byli powołani, by przygotowali swe serca i umysły, by mogli być uczestnikami w królestwie i jego chwale. Ich poselstwo było tylko „do owiec z domu Izraelskiego” (w. 6).

Oni nie mieli brać ze sobą żadnego zaopatrzenia na drogę – ani pieniędzy, ani dodatkowej odzieży. Oni mieli nauczyć się lekcji zupełnego polegania na ich Mistrzu, który ich w tę podróż wysłał. Oni nie mieli żebrać chodząc od domu do domu. Przeciwnie, mieli z godnością sprawować swoją misję w służeniu Bogu i jako ambasadorowie Mesjasza, mieli na każdym osiedlu dowiadywać się o najbardziej godnych, najbardziej bogobojnych, bo tacy właśnie byliby tymi, którzy najbardziej interesowaliby się ich poselstwem – czy bogaci czy biedni. I tacy, którzy przyjęliby ich poselstwo z radością, traktowaliby ich jako reprezentantów Króla, którego królestwo oni zwiastowali. Do jakiegokolwiek mieszkania weszli, mieli być jako goście, aż byli gotowi udać się do następnego miejsca. Wchodząc do mieszkania mieli przywitać właściciela w sposób poważny, objaśniając cel ich przyjścia. Jeżeliby przyjęto ich spokojnie, serdecznie, błogosławieństwo spłynęłoby na ten dom. W przeciwnym razie, oni nie mieli stracić swej ufności i pokoju, lecz iść dalej, by znaleźć bardziej godnych tego poselstwa i ich, jako tegoż reprezentantów. Ci, którzy przyjęliby ich, otrzymaliby błogosławieństwo. Ci, którzy nie przyjęliby ich i ich poselstwa, utraciliby wielki przywilej.

EWANGELIA KRÓLESTWA

Wielu bardzo dziwi się, dlaczego to było właściwym dla naszego Pana i Apostołów, by głosić, że przybliżyło się królestwo niebios, podczas gdy faktycznie ono jeszcze nie przyszło i według pouczenia Pana, Jego naśladowcy dotąd modlą się „Przyjdź królestwo Twoje, Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi.” Zrozumienie tego dostarcza klucz do ocenienia tego, jak wiele z Biblii jest obecnie mylnie rozumiane. Przeto musimy tę sprawę wyjaśnić bardziej szczegółowo.

Przez przeszło 16 stuleci Izrael oczekiwał na wypełnienie się Boskiej obietnicy, że oni staną się tak wielkim narodem, że przez nich Boskie błogosławieństwo rozprzestrzeni się po wszystkich narodach. Nasz Pan przez Apostołów wskazał, że nadszedł czas Boski na wypełnienie wszystkich Jego obietnic danych Narodowi Izraelskiemu, jeżeli oni byli gotowi na nie. By być gotowymi oni muszą być świętym narodem. W celu podania im instrukcji i przygotowania ich, dane im było Przymierze Zakonu przez Mojżesza wieki przedtem. I tuż przed Jezusem Jan Chrzciciel również nawoływał ich do reformy, pokuty i do harmonii z tym Zakonem, aby oni mogliby być gotowi do przyjęcia Mesjasza. Podczas gdy oni byli najbardziej religijnym narodem na świecie w owym czasie, to pomimo tego niewielu z nich było „prawdziwymi Izraelitami” – z całego serca, zupełnie poświęconymi Bogu; w zupełności zgodnymi z zasadami świętości. W konsekwencji, zamiast tego, by cały naród był gotowym na to dzieło Boże, tylko ostatki z nich były pobożne i przyjęły to poselstwo. Przy końcu misji Jezusa, tylko około 500 godnych było znalezionych, a tłumy wołały „Ukrzyżuj Go!,” podczas gdy bezbożny Piłat zapytał: „Cóż złego on uczynił?” Przeto, jest bardzo widocznym, że Izrael nie był gotów, by być użyty przez Boga w błogosławieniu innych narodów.

Bóg jednak to przewidział, i przez proroków oświadczył, że jedynie ostatki będą znalezione godnymi. Do narodu, jako całości Pan oświadczył, „Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda owoce” (Mat. 21:43). Zgodnie z tym, pięć dni przed ukrzyżowaniem nasz. Pan oświadczył im, „Oto dom wasz pusty zostanie. Albowiem powiadam wam, że mnie nie ujrzycie odtąd aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim” (Mat. 23:38,39).

Te przywileje lub sposobności królestwa, które najpierw były oferowane naturalnemu Izraelowi, zostały przeniesione na duchowego Izraela, którego egzystencja rozpoczęła się od Pięćdziesiątnicy. Wszyscy „prawdziwi Izraelici” z cielesnego domu otrzymali przywilej stać się członkami duchowego domu- otrzymać spłodzenie z Ducha Świętego i adoptowanie w ciało Chrystusa, którym jest Kościół. O tym Kościele Ap. Piotr pisze: „Wy jesteście rodzajem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym” (1 Piotra 2:9).

Po wybraniu tylu z Izraelitów, ilu było godnych miejsca w duchowym Izraelu, nominalny Izrael został odrzucony od łaski Bożej, aż do czasu uzupełnienia duchowego Izraela, kiedy Bóg obiecuje, że Jego łaska powróci do nich (Rzym. 11:25,26). W międzyczasie zaproszenie przeszło przez wiernych członków Pana do każdego narodu, szukając takich, którzy posiadają ducha lojalności do Boga, ducha „prawdziwych Izraelitów.” Wszyscy tacy są przyjęci wraz z Żydami, jako członkowie tego samego królestwa. Wokół tych duchowych Izraelitów zgromadzili się różnego rodzaju ludzie, zarówno wewnętrzne, czyli nominalne ciało, albo inaczej kościół liczący miliony wyznawców, jak i rzeczywiste ciało, czyli Kościół pośród nich.

Jak przy końcu Wieku Żydowskiego Jezus przyszedł, by ich poznać i by ustanowić swe królestwo, jeżeli znalazłoby się dosyć godnych, tak uczyni przy końcu tego Wieku Ewangelii; On przyjdzie do duchowego Izraela, by znaleźć świętobliwych. Pismo Św. zapewnia nas, że od początku do końca, od Pięćdziesiątnicy aż do końca obecnego wieku, dostateczna liczba świętych będzie znaleziona, by stanowić wybrany Kościół Chrystusa, zamierzony przez Boga, by była Jego królową i współdziedziczką w Tysiącletnim Królestwie, które w tym czasie będzie ustanowione i rozpocznie dzieło błogosławienia rodzaju ludzkiego. Gdy duchowa faza Królestwa Bożego zostanie wywyższona, Biblia zapewnia nas (Rzym. 11:25-32), że łaska Boża powróci do naturalnego Izraela i oni będą pierwszym narodem, który otrzyma błogosławieństwo pod tym nowym porządkiem rzeczy, które w tym czasie będą przeważać i przez tych, którzy będą w harmonii z Bogiem to błogosławieństwo będzie rozciągnięte na wszystkie narody.

ZNOŚNIEJ BĘDZIE DLA SODOMY

Sodomici byli ohydnie niemoralni; a jednak według osądzenia naszego Mistrza, oni byli mniej grzeszni, aniżeli ci, którzy usłyszawszy poselstwo Ewangelii, odrzucili je. Ta zasada stosuje się do wielu ludzi i do wielu miast w naszych czasach, tak samo jak do Kapernaum. Mistrz zapewnia nas, że gdy ten wielki Wiek Tysiąclecia, inaczej zwany Dniem Sądnym, udzieli dla całego świata sposobność, by być na próbie życia; wiecznego żywota lub wiecznej śmierci, lżej będzie dla Sodomitów, aniżeli dla wielu innych. Każdy staje się odpowiedzialny proporcjonalnie do tego na ile przyszedł do znajomości Chrystusa. Śmierć Chrystusa zabezpiecza dla Adama i jego rodzaju jedną zupełną sposobność otrzymania zbawienia, a nie więcej. Większość zmarła w pogańskiej ciemności, bez jakiejkolwiek sposobności; a wielu w krajach chrześcijańskich zlekceważyło ich sposobności, podobnie jak to uczynili mieszkańcy Kapernaum. Wszyscy muszą być przyprowadzeni do zupełnej znajomości ich przywilejów w Chrystusie, i wtedy wszyscy, którzy odrzucą tę sposobność, zostaną wytraceni (Dz. Ap. 3:23; 1 Tym. 2:4; Mat. 20:28)

Mamy starać się, by być naśladowcami Jezusa i Apostołów – iść ich śladami poświęcenia i tak uczynić nasze powołanie i wybranie pewnym, by uczestniczyć z Mesjaszem w Jego Królestwie, które podczas Tysiąclecia będzie błogosławić Izraela i wszystkie rodzaje ziemi według systemu nagród i kar, zwanego sądem. Pismo Święte wyraźnie mówi nam, że Izraelici i Sodomici będą mieli udział w tej pracy naprawienia – Restytucji (Ezech. 16:50-55; Dz. Ap. 3:19-21).

====================

— 1 kwietnia 1910 r. —