R4989-91 „Zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”

Zmień język 

::R4989 : strona 91::

„Zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”

Zmartwychwstanie sprawiedliwych nie może oznaczać zmartwychwstania doskonałych, ponieważ nie ma człowieka doskonałego czy sprawiedliwego „ani jednego”. „Zmartwychwstanie sprawiedliwych”, musi więc oznaczać powstanie tych, którzy zostali usprawiedliwieni; a usprawiedliwionymi są według Pisma Świętego ci, którzy są wierni Bogu na wzór Abrahama. Abraham wierzył Bogu i został usprawiedliwiony przez wiarę. Zatem wiara była powodem usprawiedliwienia, a jego uczynki były zgodne z posiadaną wiarą.

Podobnie wygląda kwestia Kościoła Wieku Ewangelii. Apostoł mówi: „Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa; przez któregośmy też przystęp otrzymali wiarą ku tej łasce, w której stoimy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej” (Rzym. 5:1,2). My jesteśmy nie tylko usprawiedliwieni od grzechów, ale przez wiarę zostaliśmy dopuszczeni do członkostwa w ciele Chrystusowym i możemy mieć nadzieję stania się uczestnikami chwały Królestwa Chrystusowego w przyszłości. Czym innym jest być uwolnionym od winy, a czym innym zostać wyniesionym do godności syna i dziedzica Bożego a współdziedzica Chrystusa.

O zmartwychwstaniu umarłych również powiedziane jest w podobny sposób w Ewangelii Jana 5:28,29 gdzie czytamy: „Nie dziwujcie się temu, boć przyjdzie godzina, w którą wszyscy co są w grobach usłyszą głos Jego i wyjdą”. Pan nie ma na myśli wyłącznie jednostki dobre, ale Jego zapowiedź obejmuje wszystkich, którzy są w grobach. W kontekście czytamy, że którzy postępowali w sposób prawy pójdą na „powstanie żywota”; zaś ci, którzy czynili źle, na „powstanie sądu”. Grecki wyraz krisis, który przetłumaczono tu jako „sąd” oznacza: punkt zwrotny, decyzja.

ZMARTWYCHWSTANIE KOŚCIOŁA

Ci, którym wiara umożliwia stanie silnie mimo kierowanych w ich stronę przychylnych i nieprzychylnych słów i ci, którzy wypełniają Boską wolę są podobni w swych charakterach do Chrystusa. Tacy przeszli już ze stanu potępienia do żywota; jak to określa Apostoł: „My wiemy, żeśmy przeniesieni z śmierci do żywota iż miłujemy braci” (1 Jana 3:14). To przejście z śmierci do życia w obecnym czasie nie odbyło się jeszcze w pełnym tego słowa znaczeniu. Przez wiarę jesteśmy postrzegani jako umarli z Chrystusem, jako członkowie Jego ciała. Przyszłe życie jest nam przypisane. Jesteśmy uznawani jak gdybyśmy już je posiadali, a w tym stanie znaleźliśmy się wyłącznie dzięki temu, że zostaliśmy uznani przez Boga.

Ponieważ żaden z ludzi nie może zostać uznany za sprawiedliwego, jedynym sposobem na stanie się dobrym w oczach Boga jest dojście do harmonii z Nim poprzez posłuszeństwo pod przymierzem – pod którym znajdowali się patriarchowie Abraham, Izaak i Jakub lub pod wyższym przymierzem obejmującym Kościół Wieku Ewangelii. Tych, którzy otrzymali świadectwo, że są przyjemnymi Bogu, Bóg w dowód Swego uznania spładza z Ducha Świętego. Z drugiej strony, reszta świata jest Bogu obca i uważana za cudzoziemców (Efez. 2:19). Poprzez Ducha Świętego, czyli „pomazanie któreśmy otrzymali od Onego Świętego”, mamy dowód Boskiej akceptacji.

Ci, których Bóg uzna za godnych po przejściu niezbędnych prób i doświadczeń (ponieważ On nie przyjmuje za syna takiego, którego by nie ćwiczył – Żyd. 12:6) i po udowodnieniu swej wierności aż do końca, zostaną wzbudzeni przez Pana do najwyższego stanu istnienia – do chwały, czci i nieśmiertelności. Jest to obiecana korona żywota, czyli najwyższy stopień życia jaki można sobie tylko wyobrazić. Jednostki, które dostąpią pierwszego zmartwychwstania będą panować ż Chrystusem przez okres tysiąca lat. Są oni pierwszą klasą wspomnianą przez Apostoła w przytoczonym wersecie. Otrzymali Boskie uznanie, powstaną więc do życia.

Jak rozumieć zwrot „na powstanie żywota?” Odpowiadamy, że słowa te znaczą powstanie od razu do życia w doskonałości. Apostoł Paweł określa to na innym miejscu w następujący sposób: „Bywa wsiane w niesławie, a będzie wzbudzone w sławie; bywa wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy; bywa wsiane ciało cielesne, a będzie wzbudzone ciało duchowne”. Łaski tej dostąpią oni natychmiastowo. Ponieważ przeszli już swoją próbę, będą więc mieć udział w pierwszym zmartwychwstaniu.

ZMARTWYCHWSTANIE ŚWIATA

Pismo Święte uczy, że wszyscy ludzie dostąpią zmartwychwstania. Czym zatem będzie się różnić zmartwychwstanie świata od zmartwychwstania Kościoła? Świat ani poganie nie otrzymali Boskiego uznania jak oświadcza Apostoł: „Jako uwierzą w tego, o którym nie słyszeli?” (Rzym. 10:14). Nie nadają się oni do otrzymania nagrody niebiańskiej; nie będą również godni przebywania w gronie Aniołów i świętych, bez względu na to jak osiągnęli swój stan. Znaleźli się w tym stanie prawem dziedziczenia, jako dzieci Adama, nie mogą zatem otrzymać takiego samego zmartwychwstania jakie otrzymają ci, którzy w momencie śmierci byli wierni Bogu i otrzymali obietnicę: „Bądź wierny aż do śmierci a dam ci koronę żywota”.

Podobnie rzecz wygląda z większością ludzi w krajach Chrześcijańskich. Im nie można było mówić, że zasługują na Niebo lub Boską pochwałę w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa. Oni sami dobrze o tym wiedzą. Nikt nie mógłby zaprzeczyć, że dziewięćset dziewięćdziesięciu dziewięciu z każdego tysiąca „żyje według ciała”. Bynajmniej nie są oni święci, nie zasługują na Boskie uznanie, mimo że jedni słyszeli nieco więcej ze Słowa Bożego, inni zaś mniej.

OGÓLNE ZMARTWYCHWSTANIE BĘDZIE STOPNIOWE

„Ci, którzy źle czynili” pójdą na „powstanie sądu” (grecki wyraz krisis) co oznacza powstanie na próbę. Jakiego rodzaju będzie to zmartwychwstanie? Pismo Święte pokazuje nam, że będzie ono stopniowe. Podczas tysiącletniego panowania Chrystusa ludzie będą przebudzani ze swego grobowego snu. Przebudzanie to będzie tylko dziełem przygotowawczym, nie zaś zupełnym zmartwychwstaniem, które zajmie cały okres tysiąca lat.

Zgodnie z Boskim zarządzeniem, długi wszystkich zostaną spłacone, a ci którzy w przyszłości opuszczą groby znajdą się w rękach Odkupiciela, którego królestwo rozszerzy się na cały świat. Ludzie powstający z grobów otrzymają możliwość podniesienia się do tego stanu, który został utracony przez pierwszych rodziców. Przez ludzką doskonałość należy rozumieć nie tylko doskonałe warunki fizyczne, ale również doskonałą sprawność umysłu; siła umysłowa zależy bowiem od mózgu, w którym ma swoje źródło, jak również i całego ciała, a obecnie zarówno jedno i drugie jest niedoskonałe, gdyż człowiek znajduje się w stanie umierania, zarówno umysłowo, moralnie jak i fizycznie.

Nikt nie zostanie w pełni podniesiony z upadłego stanu do doskonałości wcześniej, niż przy końcu Tysiąclecia. Każdy kto zastosuje się do korzystnych rozporządzeń owego czasu, uzyska to czym cieszył się nasz Ojciec Adam na początku – będzie to doskonałe człowieczeństwo. Ci zaś, którzy okażą się nieposłuszni prawom i wymaganiom królestwa Chrystusowego, zostaną zgładzeni we wtórej śmierci. Ponieważ po otrzymaniu zupełnej miary łaski Bożej zamiast z niej skorzystać odrzucili ją, zginą jako istoty bezrozumne – 2 Piotra 2:12.

„A insi z umarłych nie ożyli, ażby się skończyło tysiąc lat” (Obj. 20:5). Po wypowiedzeniu wyroku śmierci na naszych pierwszych rodziców Pan Bóg wypędził ich z Raju. Ich potomstwo zostało poczęte w procesie umierania i w stanie tym znajduje się nadal. Podniesienie człowieka z grzechu i śmierci będzie ponownym przyprowadzeniem go do pełnej doskonałości – doskonałego życia. Proces ten będzie postępował stopniowo. W miarę upływu czasu ludzie będą się stawać coraz bardziej pełni życia, coraz mniej umierający, nie dojdzie jednak do zupełnego zmartwychwstania do doskonałości życia zanim nie zostanie osiągnięta doskonałość, pełnia obrazu Bożego utracona przez Adama.

SPALENIE ŚWIATA JEST SYMBOLICZNE

Pismo Święte oświadcza, że „ziemia na wieki stoi” i że Bóg „nie na próżno stworzył ją, na mieszkanie” (zob. Kaz. Sal. 1:4; Iz. 45:18). Ziemia nie osiągnęła jeszcze w pełni błogosławionego stanu, w którym ma „zakwitnąć jako róża”, aczkolwiek proces przygotowawczy w tym kierunku ma miejsce już obecnie. Przy końcu tysiącletniego panowania Chrystusa cała ziemia będzie doprowadzona do doskonałości. W języku proroczym, góry w symbolicznie przedstawiają królestwa. Słowa apostoła Piotra (2 Piotra 3:12) wskazują, że będzie miało miejsce wielkie potrząsanie do tego stopnia, że nawet niebiosa będą „rozpalone”, lecz później nastąpi nowy porządek rzeczy, który zajmie miejsce obecnego; oraz że w tym nowym porządku rzeczy urzeczywistni się obiecane błogosławieństwo, które zostanie sprowadzone na wszystkich ludzi. Ogień, w tym miejscu oznacza element niszczący, któremu ulegnie obecny porządek rzeczy – porządek obecnego wieku a nie ziemia, gdyż użyty jest tu greckie słowo kosmos a nie słowo ge, co wskazuje na zniszczenie obecnego porządku rzeczy, czyli ustroju społecznego, obecnych organizacji społecznych.

Można nieraz usłyszeć ludzi mówiących: „cóż, spawy przybierają coraz gorszy obrót!” I faktycznie, walka między sferami kapitału i pracy staje się coraz bardziej zaciekła, co można zaobserwować w niepokojach klasy robotniczej w różnych krajach. Jednak czas ostatecznego potrząsania będzie czasem tak wielkich zaburzeń, że zostanie zburzony cały obecny porządek rzeczy. Będzie to więc zaburzenie przełomowe, po którym rozpocznie się okres nowego porządku rzeczy.

GÓRY REPREZENTUJĄ KRÓLESTWA

Przypominamy sobie podróż poprzez górzystą okolicę z pewnym Adwentystą. Brat Adwentysta rzekł: „Nie uważasz bracie, że wspaniały będzie czas, gdy te góry zostaną wyrównane a okolica stanie się piękną równiną?”. Odpowiedzieliśmy mu: „Drogi bracie, góry są przecież bardzo piękne i pożyteczne”. On zaś rzekł: „W górach nie można przecież siać kukurydzy”. „Jeżeli masz na myśli uprawę kukurydzy” odpowiedzieliśmy, „to udaj się na równiny, których jest pod dostatkiem”. On odparł: „Jak zatem rozumiesz wersety, które mówią, że jedne góry zostaną wyrównane, inne zaś stopnieją jak wosk? Na to odpowiedzieliśmy: „Drogi bracie, góry które wspomniałeś przedstawiają królestwa, jak czytamy, że góra Pańska wywyższy się na wierzchu gór; będzie to najwyższa góra, czyli królestwo” – Iz. 2:2.

ZMARTWYCHWSTANIE ZRÓWNA KLASY

Psalmista mówi nam o trzęsieniu gór i przeniesieniu się ich w stronę morza. W Ps.46 góry przedstawiają królestwa, rządy i społeczeństwo a szczególnie ten element społeczeństwa, który wspiera rządy. Św. Piotr również pisze jakoby cała ziemia miała być pochłonięta przez ogień. Wyrażenia te są symboliczne i oznaczają, że ludzie znajdujący się teraz w stanie poniżenia zostaną wywyższeni, a będący wywyższeni dostąpią poniżenia. W taki to sposób góry będą poniżone a doliny podwyższone i nastąpi zrównanie.

Przypomnijmy sobie, co Pan Bóg mówi przez proroka Sofoniasza: „Przetoż oczekiwajcie na mię, mówi Pan”. Tutaj Jehowa przemawia do Kościoła, napominając by lud Boży nie okazywał niezadowolenia (z powodu obecnego porządku rzeczy) praktykował anarchię czy podburzał. Mówi do nas w następujący sposób: Ja Sam zajmę się tymi rzeczami we właściwym czasie. Wy zachowajcie spokój i starajcie się okazywać zadowolenie z obecnego porządku rzeczy. „Oczekiwajcie na mię, mówi Pan, do dnia, którego powstanę do łupu; bo sąd mój jest, abym zebrał narody i zgromadził królestwa; abym na nie wylał rozgniewanie moje i wszystkę popędliwość gniewu mego; ogniem zaiste gorliwości mojej będzie pożarta ta wszystka ziemia”. Fakt, że ogień ten nie jest fizycznym ogniem dowodzi następny werset: „Bo na on czas przywrócę narodom wargi czyste, którymi by wzywali wszyscy imienia Pańskiego, a służyli mu jednomyślnie” – Sof. 3:8,9.

„DUCH I OBLUBIENICA MÓWIĄ: PRZYJDŹ!”

Praca prowadzona w okresie tysiącletniego panowania Chrystusa zaznajomi ludzi z czystym poselstwem Bożym – czystą nauką Słowa Bożego. Spoglądając wstecz możemy zauważyć, że ludziom nie było dotąd głoszone czyste poselstwo Boże, ale różne przepisy kościelne i dogmaty wiary, powodujące coraz to większe sprzeczności i zamieszanie. Jednak Bóg we właściwym czasie wyleje Ducha Swego na wszystkich i napełni całą ziemię znajomością Pańską, tak jak morza są wypełnione wodami (Iz. 11:9; Abak. 2:14). W Objawieniu jest powiedziane również, iż „źródła wody żywej” popłyną obficie – Obj. 21:6; 22:1,2.

Wiemy, że stolica Boża nie została jeszcze ustanowiona a Jego Małżonka jeszcze się przygotowała, lecz oczekujemy tego czasu, gdy stolica ta będzie ustanowiona i „wody żywota” popłyną z niej. Z czasem staną się „rzeką czystą wody żywota”. Nie mogło to mieć miejsca przed drugim przyjściem naszego Pana; z czego wynika, że nastąpi to po tym czasie, czyli w chwalebnym Królestwie Chrystusowym, gdy Duch i Oblubienica powiedzą: „Przyjdź!”. Kościół Chrystusowy będzie wówczas skompletowany; wszyscy ludzie zostaną zaznajomieni z prawda i będą mieli możliwość osiągnięcia zupełnej doskonałości. Perspektywa ta stała się możliwa z powodu okupu złożonego przez Chrystusa.

STOSUNEK KOŚCIOŁA DO ZIEMSKIEGO SPOŁECZEŃSTWA

Stanie duchowy Pismo Święte określa jako stan Niebieski, w znaczeniu, że wyrażenia: Niebo i Niebieskie stosowane są w Piśmie Świętym do określenia rzeczy wyższych. Zatem i Niebo do którego zostanie zabrany Kościół oznacza stan wyższy. Misja Kościoła w przyszłym czasie będzie związana z ludzkością. Należy więc rozumieć, że Chrystus i Kościół będą obecni na ziemi i będą działać poprzez ludzkie narzędzia, nadzorując i kierując sprawami świata.

Przykład takiej niewidzialnej władzy mamy w osobie Szatana, który rządził światem przez minione sześć tysięcy lat przy pomocy jednostek ludzkich jako swoich narzędzi. Jego działalność jest zwodnicza. Rządził on ludzkością przy pomocy zaślepienia, przesądów, itp. Rządy Chrystusa będą jednak ukierunkowane zupełnie przeciwnie, gdyż rozproszą wszelkie przesądy i błędy. Świat pozna prawdę, a prawda wyswobodzi wszystkich. Ci, którzy przyjmą prawdę, zostaną uwolnieni i ostatecznie osiągną zupełną wolność, jaką cieszą się jedynie synowie Boży. Ludzie będą widzialni dla Chrystusa, lecz Chrystus i Kościół nie będą widzialni dla ludzi. Mówiąc o tym przyszłym rządzie Pan Jezus stwierdził, że Jego dwunastu Apostołów zasiądzie z Nim na stolicach sądząc dwanaście pokoleń Izraela, czyli że będą mieli udział z Nim w sądzeniu świata.

Oprócz klasy Kościoła będzie jeszcze jedna klasa, o której Pan Jezus powiedział: „Ujrzycie Abrahama, Izaaka, Jakuba i wszystkie Proroki w królestwie Bożym”, lecz nie wspomniał ani słowem, że znajdzie się tam On sam i Jego Apostołowie. Będą bowiem Oni w niewidzialnej fazie królestwa. Jak mówi Biblia: „Miasto ojców twych, będziesz mieć synów twych, których postanowisz książętami po wszystkiej ziemi” (Ps. 45:17). Za synów uznani zostaną święci Patriarchowie. Ojciec znaczy życiodawca. Abraham, Izaak i inni Patriarchowie mogą być w pewnym sensie uznawani za Ojców Chrystusa, lecz przez Jego zasługę dzieła okupu Chrystus udzieli im życia; będą więc oni w tym znaczeniu Jego synami; dający życie jest ojcem, a ten, który je otrzymuje jest synem. Gdy Patriarchowie dostąpią „lepszego zmartwychwstania” w nagrodę za ich wierność, zostaną wspomnianymi książętami na całej ziemi, lecz nie w niebieskiej, lecz ziemskiej fazie Królestwa. Każdy z nich będzie wzorem doskonałego człowieczeństwa, oraz księciem, czyli władcą. Ich mądrość będzie mądrością nadzorowaną przez Kościół w chwale.

CEL OSOBISTEJ PRÓBY DLA LUDZKOŚCI

Ludzie będzie musiała zostać postawiona na próbie w celu stwierdzenia, czy po otrzymaniu odpowiedniej wiadomości zechce zaakceptować plan Boży. Ci, którzy go przyjmą zostaną osądzeni jako godni życia wiecznego; jednak ci, którzy nie przyjmą tej oferty będą osądzeni jako niegodni życia, ale raczej nadający się na wieczną śmierć. Sąd ten zostanie wydany przez Chrystusa i Jego Małżonkę.

Widzimy więc, że zbliża się wielki sąd będący próbą dla świata, która da wszystkim możliwość dowiedzenia czy zechcą lub nie zechcą osiągnąć harmonii z zarządzeniami królestwa Chrystusowego. Kościół będzie miał udział z Chrystusem w dziele sądzenia, jak czytamy: „Bóg postanowił dzień, w który będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez męża, którego na to naznaczył” (Dz. Ap. 17:31) – przez Chrystusa głowę i Kościół, Jego ciało. I znowu: „Azaż nie wiecie, iż święci będą sądzili świat?” (1 Kor. 6:2). Nasz sąd, czy też próba ma miejsce przed tym czasem, żebyśmy mogli przygotować się do przyszłego sądzenia świata; a dzięki doświadczeniom, które obecnie przechodzimy, mamy nauczyć się jak w przyszłości pomagać tym, którzy znajdą się na próbie pod zwierzchnictwem Chrystusa.

====================

— 15 marca 1912 r. —