R5747-247 Jehowa nasz Bóg jest jeden

Zmień język 

::R5747 : strona 247::

JEHOWA NASZ BÓG JEST JEDEN

„Ale my mamy jednego Boga Ojca, z którego wszystko […]” – 1 Kor. 8:6.

POMIMO powszechnej akceptacji doktryny o Trójcy, my trzymamy się ściśle Biblii, która naucza, że istnieje tylko jeden Bóg. Jezus nazywał Boga swoim Ojcem, a o sobie mówił jako o Synu Bożym. Ojciec jest dawcą życia. Syn jest potomkiem, czyli tym, który otrzymuje życie od ojca. To rozróżnienie wskazuje, że ojciec istniał jako pierwszy. Dlatego Jezus mówi o sobie „[…] gdyżem ja od Boga wyszedł i przyszedłem […]” – Jana 8:42.

W naszych pismach wskazujemy na jasne nauki Biblii o Jezusie w Jego przedludzkim stanie: że był Logosem, Słowem lub Poselstwem od Ojca i dlatego był nazwany bogiem, ale nie tym jedynym Bogiem – Ojcem. W tak ważnej kwestii, jak równość Ojca i Syna, nie możemy polegać na świadectwie żadnego człowieka, z wyjątkiem tego, które przedstawili natchnieni pisarze Pisma Świętego. Nie powinniśmy przyjmować żadnych twierdzeń innych niż te, które pochodzą z Boskiego Słowa. Zapytajmy Jezusa. On Odpowiada: „[…] Ojciec mój większy jest niż ja”; „Nie mogęć Ja sam od siebie nic czynić; jako słyszę tak sądzę […]”, „Ojciec mój, który mi je dał, większy jest nad wszystkie […]”; „[…] Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego”; „A toć jest żywot wieczny, aby

::R5748 : strona 247::

cię poznali samego prawdziwego Boga i któregoś [Ty] posłał, Jezusa Chrystusa” – Jana 14:28; Jana 5:30; Jana 10:29; Jana 17:3; Jana 20:17.

W naszych pismach wskazujemy, że Jezus był pierwszym z Bożych stworzeń, jedyną istotą bezpośrednio stworzoną przez Jehowę i że całego późniejszego stworzenia Jehowa dokonał za pośrednictwem Syna. Czytamy zatem, że Jezus był „początkiem stworzenia Bożego”; „pierworodny wszystkich rzeczy stworzonych”; „Alfa i Omega, początek i koniec, pierwszy i ostatni”, bezpośrednio stworzony przez Ojca (Obj. 3:14; Obj. 22:13; Kol. 1:15). Apostoł Jan oświadcza (Jana 1:1-3): „Na początku [nie początku Jehowy, bo On nie miał początku, ale na początku świata albo początku człowieka] było Słowo [Logos], a ono Słowo było u Boga, a bogiem było ono Słowo […]. Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało”. Czy można to przedstawić bardziej dosadnie? Po co niepotrzebnie wprowadzać się w błąd? Po co walczyć z oczywistymi stwierdzeniami Słowa Bożego i podtrzymywać teorię, która nie ma potwierdzenia w Biblii i została sformułowana w średniowieczu?

Uczymy tak, jak Biblia, że Pan Jezus przyszedł na ziemię z Nieba, że narodził się z matki dziewicy, że „[…] to Słowo [Logos] ciałem się stało, i mieszkało między nami […]” i że Jego uczniowie widzieli „[…] chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy” (Jana 1:14). Jezus nie miał dwóch natur, ale jedną, zamieniwszy wyższą, duchową naturę na naturę ludzką. Jak oświadcza Pismo Święte, „[…] że dla was stał się ubogim, będąc bogatym, abyście wy ubóstwem jego ubogaceni byli” (2 Kor. 8:9). A gdy osiągnął męską dojrzałość, zyskał łaskę u Boga i ludzi. Był doskonały – „święty, niewinny, niepokalany, odłączony od grzeszników” – Łuk. 2:52; Żyd. 7:26.

JEZUS STAŁ SIĘ NOWYM STWORZENIEM

W trzydziestym roku życia, kiedy zgodnie z Prawem Zakonu osiągnął dojrzałość jako mężczyzna, ten Doskonały poświęcił lub oddał swoje życie Bogu jako wielką Ofiarę za grzech człowieka, spełniając zapowiedź Pisma „[…] aleś mi ciało sposobił […]” na „[…] ucierpienie śmierci […]” (Żyd. 10:5; Żyd. 2:9). Bóg przyjął tę poświęconą ofiarę Człowieka Jezusa i okazał swoją akceptację przez namaszczenie Jezusa przy Jordanie Duchem Świętym. Odtąd był On dwoisty – miał doskonałe ludzkie ciało z

::R5748 : strona 248::

nowo spłodzonym umysłem – spłodzonym z Ducha. Jako Nowe Stworzenie miał dokończyć ofiarowanie swego ciała, a Jego nowy umysł – Nowe Stworzenie – miał się rozwijać aż do osiągnięcia doskonałości. Jezus modlił się, aby Ojciec przywrócił Go do chwały, którą miał u Niego „[…] pierwej niżeli świat był” (Jana 17:5). W swojej pokorze Jezus nie prosił o wyższą chwałę. Jego ofiara została zakończona na Kalwarii, a Jego nowy umysł, Jego spłodzona z ducha nowa natura, otrzymała w zmartwychwstaniu nowe ciało, obiecane przez Ojca. „Wsiane w niesławie”, został „wzbudzony w chwale”; „wsiane w słabości”, został „wzbudzony w mocy”; było wsiane „ciało cielesne, lecz zostało wzbudzone ciało duchowe” – 1 Kor. 15:43,44.

Nasz Pan nie został stworzony tak, jak aniołowie; On był bezpośrednim stworzeniem Ojca, podczas gdy aniołowie byli pośrednimi stworzeniami Boga, ponieważ zostali stworzeni przez Syna. Św. Paweł oświadcza, że wszystkie rzeczy pochodzą z Ojca i wszystkie rzeczy istnieją przez, za pośrednictwem Syna (1 Kor. 8:6). Syn dostąpił zaszczytu reprezentowania Ojca we wszystkich innych dziełach stworzenia.

Nasz Pan Jezus stał się Chrystusem, Pomazańcem, gdy został namaszczony Duchem Świętym podczas chrztu. Stał się doskonały jako Chrystus przy swym zmartwychwstaniu. Był bogiem (Mocarzem), zanim przyszedł na świat; był bogiem także po spłodzeniu z Ducha Świętego w Jordanie. Nadal jest bogiem, zasiadłszy po prawicy Ojca. Lecz nie jest Tym Bogiem. Nigdy Nim nie był i nigdy nie będzie. Zwróćmy raz jeszcze uwagę na Jego słowa, które wypowiedział do Marii Magdaleny po swoim zmartwychwstaniu: „[…] Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, i do Boga mego i Boga waszego” (Jana 20:17). Posłuchajmy, co mówi Św. Paweł: „[…] my mamy jednego Boga Ojca, z którego wszystko […] i jednego Pana Jezusa Chrystusa, przez [lub za pośrednictwem] którego wszystko […]” (1 Kor. 8:6). Ponownie odnosząc się do Jehowy, Apostoł używa określeń: „[…] Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa […]” i „[…] Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa […]” – 2 Kor. 1:3; Efez. 1:3,17.

POWSZECHNY, LECZ NIEBIBLIJNY POGLĄD

Pan Jezus nie jest drugą osobą w trójosobowym Bogu. Słowo „trójosobowy” jest niebiblijne, tak jak myśl w nim zawarta. Św. Paweł jasno tłumaczy to słowami, które zacytowaliśmy powyżej. Mówi także, iż Jezus „[…] nie poczytał sobie tego za drapiestwo równym być Bogu, Ale wyniszczył samego siebie […]” (Fil. 2:6,7). Żadne tłumaczenie tego fragmentu, z wyjątkiem tłumaczenia Common Version, nie zawiera myśli, że Jezus uważał się za równego Bogu Ojcu, ale wszystkie potwierdzają, że było przeciwnie. Tłumaczenie według przekładu Common Version najwyraźniej jest błędne. Cały wywód Apostoła wykazuje, że Chrystus z własnej woli się poniżył, a nie, że rościł sobie prawo do bycia równym Jehowie!

Nie znajdziemy w Piśmie Świętym słowa „trójca”. Jedyny tekst, który wydaje się w jakiś sposób nawiązywać do trójcy, został dołączony do Biblii około piątego wieku i jest fałszerstwem, co przyznają nawet sami trynitarze. Dodatek ten stanowi część 1 Jana 5:7,8. Cytujemy ten fragment, zaznaczając nawiasami dodane słowa: „Albowiem trzej są, którzy świadczą [na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. A trzej są, którzy świadczą na ziemi]: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są”. Porównajcie tłumaczenia Revised Version, Emphatic Diaglott, American Standard Union, Young’s itd. Fragment ten uznały za dopisek tak wybitne autorytety, jak Izaak Newton, Benson, Adam Clarke, Horne, Griesbach, Tischendorf i Alford.

Wyjaśniliśmy w naszych pismach, że był czas, gdy nasz Pan Jezus nie istniał, a Jehowa był sam. Jak inaczej Biblia mogłaby świadczyć, że Jezus był jako „[…] początek stworzenia Bożego”? (Obj. 3:14). Jaką wartość miałby język, gdybyśmy nie nadawali słowom ich oczywistego znaczenia? Jezus z pewnością miał początek. Ten początek nastąpił, zanim Jezus przyszedł na ziemię jako istota ludzka, aby umrzeć za Adama i jego rasę. Ci, którzy nas atakują, powinni przeczytać nasze pisma, zanim je skrytykują. Wówczas, jeśli są uczciwi, nie potępialiby nas, ponieważ wiedzieliby, że nie ma żadnych podstaw do krytyki tych, którzy trzymają się Biblii jako Słowa Bożego.

LOGOS PRZENIESIONY Z NIEBA NA ZIEMIĘ

Zanim Pan Jezus przyszedł na świat, miał naturę Niebiańską. Jak już wykazaliśmy, zamienił tę naturę na ziemską, aby mógł złożyć swoje ciało, swoje człowieczeństwo jako cenę Okupu za grzechy całego świata. Dokonawszy tego wielkiego dzieła, został obdarzony przez Ojca stanowiskiem i naturą wyższymi niż te, które miał wcześniej, pomimo że poprzednio Jego stanowisko było drugie w kolejności po samym Jehowie. Św. Paweł tak opisuje godność urzędu, który Chrystus otrzymał przy swoim zmartwychwstaniu: „Dlatego też Bóg nader Go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszelkie imię; Aby w imieniu Jezusowem wszelkie się kolano skłaniało, tych, którzy są na niebiesiech i tych, którzy są na ziemi, i tych, którzy są pod ziemią [tych, którzy są jeszcze w grobach, lecz mają powstać, aby poznać Prawdę, która jest w Jezusie]. A wszelki język, aby wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca” – Filip. 2:9-11.

Gdy Jezus był na ziemi, w żadnym sensie nie był grzesznym człowiekiem. Jego narodzenie z Dziewicy Marii było cudem. Jego święte życie zostało przeniesione do ziemskich warunków. Stał się człowiekiem – „świętym, niewinnym, nieskalanym, oddzielonym od grzeszników”, a zatem odpowiednim, aby stać się wielką ofiarą za grzech Adama i jego potomstwa. Aż do czasu swego chrztu w Jordanie, był jedynie Człowiekiem Jezusem, lecz namaszczenie, które tam otrzymał, uczyniło Go Pomazańcem Bożym, Chrystusem, Mesjaszem.

STAŁ SIĘ „UCZESTNIKIEM BOSKIEJ NATURY”

Zanim stał się człowiekiem, Jezus był bogiem, Mocarzem potężniejszym od aniołów. Gdy się narodził jako niemowlę, wcale nie był bogiem, lecz istotą ludzką. Również nie był bogiem jako doskonały człowiek w wieku trzydziestu lat. Lecz gdy został namaszczony Duchem Świętym, Mocą Bożą, stał się Tym Potężnym w wyniku spłodzenia z Ducha Świętego. A od czasu swego zmartwychwstania jest bogiem potężniejszym niż kiedykolwiek przedtem, „uczestnikiem Boskiej natury”, a członkowie Jego Kościoła są powołani do tej samej chwały, aby mogli uzyskać chwałę swojego Pana i wraz z Nim, będąc Mu podobni, jako Jego Oblubienica stać się członkami Jego chwalebnego Ciała – 2 Tes. 2:14; 1 Jana 3:2; Obj. 22:17; 1 Kor. 10:16,17; 1 Kor. 12:12,13,27; 2 Piotra 1:4.

Nasz Pan jest wspaniałą Głową swego Kościoła, a Głowa i Ciało w chwale muszą mieć tę samą naturę. Jezus wydał swoją ludzką naturę na śmierć, aby odkupić ludzkość Obj. 21:2,9. Przez część trzech dni leżał martwy w grobie – nieżywy w każdym sensie, ponieważ śmierć jest niebytem, brakiem życia. Jezus złożył swoje ludzkie życie, aby go nigdy ponownie nie otrzymać. Ono było ceną okupu za świat. Został wzbudzony do Boskiej natury, co było wywyższeniem, jakiego żadne Boże stworzenie nigdy wcześniej nie dostąpiło. Jego Oblubienica jest powołana do tej samej chwalebnej natury, co jej Głowa i zaproszona do uczestniczenia w Jej dziedzictwie. Jezus został wzbudzony z martwych mocą Bożą – Rzym. 6:4; Rzym. 8:11; Dz. Ap. 2:22,24,32,33.

::R5749 : strona 249::

ZAMIESZANIE W POGLĄDZIE TRYNITARZY

Zwróćmy przez chwilę uwagę na ogromne zamieszanie, od którego jesteśmy zachowani, przyjmując świadectwo samej Biblii o naszym Panu Jezusie i odrzucając niedorzeczne poglądy średniowiecza. Zostaliśmy uchronieni od myślenia, że nasz Bóg jest trzema istotami w jednym ciele albo jedną istotą w trzech ciałach. Trynitarze nie wiedzą, które z tych wyznań wiary przyjąć – jedni przyjmują pierwsze, inni drugie. Jednak obydwa są zupełnie niedorzeczne: trzy nie są jednym, a jeden nie jest trzema. Jedność Ojca i Syna została wyjaśniona przez samego naszego Pana. Jezus modlił się, aby Jego uczniowie stali się jednym w takim samym znaczeniu, jak On i Ojciec byli jednym – z pewnością nie po to, aby Jego uczniowie stali się jedną osobą, ale aby byli jednością w duchu, w umyśle, w celu – tak jak Ojciec i On byli jednością. Zobaczcie Jana 17:20-23. Naśladowcy Jezusa stają się jednością w umyśle i celu, gdy każdy z nich wyrzeka się własnej woli, aby czynić wolę Bożą. A Jezus i Ojciec są jednością, ponieważ Jezus poddał swoją wolę woli Ojca, mówiąc: „nie moja wola, lecz twoja niech się stanie”. „Zstąpiłem […] nie po to, żeby czynić swoją wolę, ale wolę tego, który mnie posłał”. „Oto przychodzę, abym spełniał twoją wolę, o Boże”. To są słowa Pana Jezusa wypowiedziane do Ojca.

Odnosząc się do poglądu trynitarzy, Słownik Religijny Abbotta i Conanta, na stronie 944 podaje: „Pogląd trynitarzy zaczął się rozwijać i formułować w doktrynę dopiero na początku czwartego stulecia. Zaczęto również podejmować starania, by naukę tę pogodzić z wierzeniem Kościoła w JEDNEGO BOGA […]. Z próby rozwiązania tego problemu zrodziła się doktryna o Trójcy”. Trójca „jest cechą charakterystyczną hinduizmu i jest zauważalna w mitologii perskiej, egipskiej, rzymskiej, japońskiej i najstarszej – greckiej”.

Podobnie jak inne doktryny przyjęte przez protestantów od papiestwa, ta została zaakceptowana i w pełni uznana, pomimo że jej uczeni zwolennicy mają świadomość, że nie można przywołać żadnego tekstu Pisma Świętego na jej poparcie. Mimo to, na podstawie artykułów Związku Ewangelickiego, każdego, kto nie potwierdzi, że wierzy w tę niebiblijną doktrynę, uznaje się za nieortodoksyjnego – za heretyka. List do Żyd. 1:8 używany jest przez trynitarzy jako dowód, że Jezus jest Jehową, ponieważ słowo Bóg to w oryginale theos, a jest użyte w tym wersecie w odniesieniu do Jezusa i w wersecie 9 w odniesieniu do Ojca. Wydaje się, że nie zauważyli, że słowo bóg w 2 Kor. 4:4 odnosi się do Szatana i po grecku to również theos. Słowo theos można odnieść do każdego, kto jest potężny, tak samo, jak elohim w języku hebrajskim.

List do Filip. 2:8,9 zawiera myśl, że obecna chwała naszego Pana jest większa od chwały, którą miał, zanim stał się człowiekiem; inaczej nie mógłby zostać wywyższony. Mając teraz naturę boską, nieśmiertelną, Jezus nie może umrzeć. „Chrystus […] więcej nie umiera”. Jak proste, zrozumiałe i logiczne jest świadectwo Pisma Świętego w porównaniu z ludzkimi tradycjami! W jakiej mieszaninie sprzeczności i chaosu znajdują się ci, którzy głoszą, że Jezus i Ojciec są jednym Bogiem! Oznaczałoby to, że nasz Pan, żyjąc na ziemi, był obłudnikiem i udawał, że modli się do Boga, podczas gdy sam był tym Bogiem. Podobnie można by stwierdzić, że skoro jest napisane, że Bóg nie może być kuszony, to kuszenie Jezusa przez Szatana było jedynie farsą. I jeszcze: Ojciec zawsze był nieśmiertelny, dlatego nie mógł umrzeć. Jak zatem Jezus mógł umrzeć? Wszyscy Apostołowie są fałszywymi świadkami, głosząc, że Jezus umarł i zmartwychwstał, skoro On nie umarł. Jednak Pismo Święte mówi wyraźnie, że Jezus umarł – „[…] wylał na śmierć duszę swoją [swoje istnienie] […]”, a nie, jak twierdzi wielu, jedynie ciałoIz. 53:12.

Jeśli trynitarze przyznają, że Jezus rzeczywiście umarł, natrafiają na drugą przeszkodę, ponieważ wierząc, jak wielu innych, że ich trzej Bogowie są jedną osobą, tym samym przyznają, że gdy umarł Jezus, wszyscy trzej musieli umrzeć. Jeśli wszyscy trzej umarli, to kto przywrócił ich do życia? Jakie to jest nierozsądne! Przecież jeśli Jezus i Ojciec są tą samą osobą, tą samą Istotą, to Ojciec także musiał umrzeć, gdy umarł Jezus. Czy mamy w ten sposób zaprzeczać świadectwu Apostołów, Proroków i samego Jezusa? I czy mamy lekceważyć rozum i zdrowy rozsądek, aby podtrzymywać dogmat, podany w mrocznej, zabobonnej przeszłości przez zdeprawowany i odstępczy Kościół? Nie! „Do prawa i do świadectwa! Jeśli nie będą mówić według tego słowa, to w nim nie ma żadnej światłości”.

ŚWIADECTWO PISMA ŚWIĘTEGO O DUCHU ŚWIĘTYM

Następnie zbadajmy, co Biblia mówi o Duchu Świętym. Kościoły nominalne, protestancki i katolicki, twierdzą, że Duch Święty jest osobą, trzecią osobą w Trójcy. Twierdzą, że to jest „wielka tajemnica”. Tak, rzeczywiście jest to tajemnica – cecha charakterystyczna zamętu w wyznaniach wiary, wytworzonych w Babilonie przez człowieka. Ale dla tych, którzy zwracają się do Słowa Bożego i pozwalają mu mówić, wszystko jest jasne i wyraźne. Wskazujemy, że jako prawdziwą definicję wyrażenia „Duch Święty” możemy przyjąć jedynie tę, która w każdym z jego zastosowań jest spójna ze wszystkimi wersetami Pisma Świętego, odnoszącymi się do Ducha Świętego. Najpierw podamy to, co jak rozumiemy, jest taką definicją, a potem poprosimy czytelnika, aby przeanalizował wszystkie wersety Pisma Świętego, w których pojawia się wyrażenie Duch Święty i sprawdził, czy jego znaczenie we wszystkie zbadanych wersetach jest zgodne z definicją, przedstawioną poniżej.

Rozumiemy, że Biblia naucza, iż Duch Święty jest Boską wolą, wpływem, mocą lub usposobieniem, które są wykorzystywane wszędzie i w każdym celu zgodnie z Boskim upodobaniem. Bóg używa swego Ducha lub energii na rozmaite sposoby, posługując się różnymi pośrednikami i osiągając różnorodne wyniki. Wszystko, czego Bóg dokonuje przez pośredników, jest w istocie Jego dziełem, tak jakby wykonywał je sam, bez pośredników, ponieważ wszyscy pośrednicy są Jego dziełem, stworzonym Jego własną Mocą – tak, jak się mówi, że przedsiębiorca zbudował dom, chociaż może nigdy nawet nie dotknął żadnego narzędzia. Jednak dokonał tego, używając własnych materiałów i posługując się pośrednikami. Podobnie, gdy czytamy, że Bóg Jehowa stworzył niebiosa i ziemię, nie powinniśmy rozumieć, że zajął się tym osobiście. Posłużył się Pośrednikiem: „on rzekł, i stało się; on rozkazał, a stanęło”. Jego święta Moc działała przez Jego Jednorodzonego. W dawnych wiekach Duch Boży działał przez proroków, „święci Boży ludzie przemawiali prowadzeni przez Ducha Świętego [Moc Bożą]”. W naszej Biblii Common Version w odniesieniu do Świętego Ducha Bożego jest często stosowany zaimek rodzaju męskiego, ponieważ Bóg, który jest Duchem, jest również przedstawiony w rodzaju męskim, dla podkreślenia mocy. Zaimek przetłumaczony jako ten, gdy odnosi się do Ducha Świętego, równie dobrze można przetłumaczyć jako to i często jest tak oddany. Jako przykład zobaczcie Jana 14:17,26 w przekładzie Diaglott. Więcej informacji o Duchu Świętym zawarliśmy w piątym tomie Wykładów Pisma Świętego, rozdz. 8-11, gdzie obszernie omówiliśmy ten temat i tam odsyłamy zainteresowanego czytelnika.

====================

— 15 sierpnia 1915 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.