R5876-99 Jak jesteśmy uświęcani?

Zmień język 

::R5876 : strona 99::

JAK JESTEŚMY UŚWIĘCANI?

„Albowiem ta jest wola Boża, to jest poświęcenie wasze […]” – 1 Tes. 4:3

SŁOWA naszego tekstu skierowane są wyłącznie do świętych Bożych, podobnie jak wszystkie Listy Apostolskie. To jest Boska wola, Jego pragnienie, Jego zamysł względem Jego ludu, czyli ich uświęcenie, ich zupełne odłączenie od świata dla Niego samego i dla Jego służby. Nie jest to wola Boża w tym znaczeniu, że On postanowił, iż niektórzy będą uświęceni, ale wolą Jego jest żeby była taka klasa, a od każdego z powołanych zależy, czy będzie należał do tej klasy czy nie.

Bóg ma wielkie dzieło do wykonania i dlatego ma bardzo szczególny powód, aby wybrać taką klasę. Jeśli chcemy znaleźć się w tej klasie, gdy zostanie już skompletowana, musimy uczynić nasze powołanie i wybór pewnym, zupełnie przestrzegając warunków i zasady powołania i to aż do śmierci. Powinniśmy pamiętać, że Pan obecnie selekcjonuje, wybiera uświęconą klasę do bardzo szczególnego stanowiska, do bardzo wyjątkowego dzieła. Najpierw przez tysiąc lat mają oni być zjednoczeni z Panem Jezusem Chrystusem w odradzaniu całego świata, włączając w to wszystkich, którzy żyli od czasów Adama. Następnie dokonają podniesienia ich z grzechu i śmierci na wyżyny ludzkiej doskonałości, od której Adam odpadł. Po tym wszystkim będą królować z Chrystusem, swoją Głową i współdziałać z Nim we wszystkich Jego przyszłych dziełach przez całą wieczność. Dlatego też powołanie to nazwane jest Wysokim Powołaniem, Niebiańskim Powołaniem.

Zatem wola Boża, o której mowa w tym tekście, nie odnosi się do świata w wiekach przyszłych ani też nie jest to Jego wola w stosunku do aniołów. Jest to Jego wola skierowana do Kościoła, powołanego, by być Oblubienicą Chrystusową, członkami Jego Ciała. To wielkie Powołanie nigdy nie było dostępne przed tym Wiekiem ani też nigdy nie będzie dostępne po jego zakończeniu. Może być tylko jedna Oblubienica Chrystusowa, a gdy ta klasa zostanie skompletowana, nigdy już nikt nie będzie do niej dodany. Klasa ta usłyszała o obecnej łasce Bożej oferowanej przez Chrystusa, przyjęła jej warunki i przystąpiła do wyścigu po „Nagrodę”.

Apostoł Paweł w naszym tekście właściwie mówi: Oto jesteśmy jako chrześcijanie powołani przez Boga. Co jest jedyną rzeczą, jakiej Bóg od nas oczekuje? Czy On chciałby, abyśmy zachowywali siódmy dzień? Czy On chciałby, abyśmy powstrzymywali się od jedzenia mięsa? Czy On chciałby, abyśmy przyjęli pewne formy lub specyficzne cechy? Nie. Wolą Bożą jest nasze uświęcenie. Jest pewna różnica pomiędzy słowami uświęcenie i poświęcenie, chociaż czasami są one używane niemal zamiennie. Słowo poświęcić, zawiera w sobie myśl o poddaniu się. Poświęcenie jest konkretnym krokiem, podjętym w pewnej chwili. Jest to, poddanie woli i wszystkiego Bogu. Ktokolwiek nie poddał w ten sposób swojej woli, siebie samego Panu, ten nigdy nie uczynił prawdziwego poświęcenia. Wierzymy, że nie ma takiego kroku, który byłby bardziej konieczny, aby wyraźnie zwrócić uwagę wyznawców Bożych niż ten, i nie ma takiego kroku, który byłby bardziej konieczny, aby

::R5877 : strona 99::

wyjaśnić to innym. Słowo uświęcenie nie tylko zawiera w sobie myśl o tym ostatecznym i całkowitym poświęceniu na początku, ale także obejmuje cały proces przemiany charakteru i przygotowania do Królestwa. Proces ten postępuje przez cały chrześcijański bieg, aż charakter będzie w pełni rozwinięty i dojrzały, a następnie musi być utrzymany aż do końca drogi.

JAK PRZYSTĄPIĆ DO NIEBIAŃSKIEGO BIEGU

Wielu zdeklarowanych chrześcijan nie rozumie tego początkowego kroku zupełnego poświęcenia jako niezbędnego dla tego, kto chce być naśladowcą Chrystusa. W naszych rozmowach z ludźmi wielu mówi nam, że od lat starają się być dziećmi Bożymi, że od lat starają się czynić wolę Bożą i prowadzić święte życie. Wtedy zawsze się pytamy: Czy dobrze zacząłeś? Czy starałeś się biec w chrześcijańskim biegu na zewnątrz, czy wewnątrz? Wtedy oni pytają nas, co mamy na myśli. A my mówimy im, że ten bieg jest podobny do wyścigu, który kończy się nagrodą, ale są w nim przewidziane pewne określone zasady i przepisy. Osoba, która ma wziąć udział w wyścigu, musi się zgłosić w prawidłowy sposób. Musi być sporządzona i podpisana umowa. Taki człowiek musi zgodzić się na wszystkie warunki. Wtedy zostanie zgłoszony jako zawodnik i będzie musiał biec po wyznaczonym torze i do wyznaczonego celu.

Ktoś, kto nie zawarł tej umowy i nie przystąpił do wyścigu w przepisowy sposób, może biegać w kółko po zewnętrznej stronie toru. Może biec tak szybko i tak sprawnie, jak ci, którzy są wewnątrz. Mógłby chełpliwie powiedzieć: „Mogę pokonać każdego, kto biegnie po tym torze!”. Ale czy on zdobędzie nagrodę? Na pewno nie. Byłby jedynie zabawnym lub wysilającym się na darmo, bo prawdziwy wyścig odbywał się na bieżni. On nie spełnił zalecanych warunków i cały jego bieg byłby daremny, jeśli chodzi o zdobycie nagrody. Podobnie jest z tym, który stara się prowadzić życie chrześcijańskie bez uprzedniego starannego poznania i spełnienia warunków i zasad wymaganych, aby stać się prawdziwym uczniem Chrystusa i zostać uznanym przez Ojca jako Jego dziecko.

Wierzymy, że to jest trudne dla wielu, którzy nazywają siebie chrześcijanami. Wielu, którzy z nami rozmawiają, wyraża dobre pragnienia i tak dalej, ale my

::R5877 : strona 100::

wprost pytamy, „Czy całkowicie poświęciłeś się Bogu?” Mieliśmy taki przypadek całkiem niedawno – pewnego dżentelmena, który odwiedził nas już dwukrotnie. W naszej rozmowie podczas jego ostatniej wizyty powiedzieliśmy: „Cóż, pamiętasz o czym rozmawialiśmy, kiedy byłeś tu wcześniej?” On odpowiedział, że się modlił. Wtedy powiedzieliśmy mu, że nie ma prawa się modlić, że nie może się właściwie modlić, dopóki nie będzie miał Orędownika u Ojca, ponieważ Ojciec nie wysłuchuje grzeszników. Powiedzieliśmy: „Nie możesz się modlić, dopóki nie poddasz swojej woli Bogu, bo wszelki dostęp do Ojca jest tylko przez Orędownika. »żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię«. Istnieje określony sposób. Nie może być tak, że ty pójdziesz swoją drogą, a ja swoją. Wszystkie warunki, aby zostać uczniem, są ustanowione przez samego Pana. »Jeśli kto chce być uczniem moim«, powiedział Pan Jezus, »niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój, i naśladuje mię!«. Jeśli nie uczynimy tego kroku zaparcia samych siebie, poddania się Panu, możemy czynić różne rzeczy, czyli chodzić do Kościoła itp., itd., a jednak nie być chrześcijanami. Dopóki nie przyjmiemy Jezusa jako naszego Odkupiciela i nie poświęcimy się Bogu przez Chrystusa, dopóty nie jesteśmy chrześcijanami”.

DWIE CZĘŚCI UŚWIĘCENIA

W jednym z fragmentów Pisma Świętego czytamy: „Uświęcajcie się, a Ja was uświęcę”. To znaczy: odłączcie się dla Boga, a On odłączy was. W tym dziele mamy swoją część i Bóg ma swoją. Jeśli uczynimy zupełne poświęcenie, to Bóg nas poświęci. On przyjmie nas i odłączy dla Siebie Samego. On da nam dowód tego przyjęcia przez spłodzenie Jego Duchem Świętym. Tacy wkrótce zaczną rozumieć, że mają nowy umysł, nowe usposobienie i nowe serce. To o tej klasie Apostoł Paweł mówi w naszym tekście. „Ta jest wola Boża” względem was „to jest poświęcenie wasze” – wy, którzy poświęciliście się Jemu i których On przyjął i poświęcił, odłączył do Swojej służby.

Przyjęcie nas przez Ojca jest tylko początkiem uświęcającego dzieła. Jego wolą jest, aby to dzieło trwało i postępowało w nas aż do jego zupełnego zakończenia. To uświęcające dzieło powinno obejmować nasze umysły, nasze ręce, nasze oczy, nasze uszy, i nasze języki, czyli nasze wszystko, abyśmy mogli być w pełni użyci przez Pana. Na początku poddawana jest nasza wola, wola oczywiście, obejmuje służbę naszego śmiertelnego ciała.

Jednak to ciało ma swoje własne naturalne skłonności. Rezygnacja z woli oznacza, że jednostka będzie starała się podporządkować każdą myśl, słowo i działanie woli Bożej. Czym innym jest uświęcenie woli, a czym innym doprowadzenie umysłu i ciała do pełnej zgodności z tą świętością woli. Wola jest obecna w nas, ale problemem jest to, jak ją wykonać. Naszą wolą jest nie tylko utrzymanie tego uświęconego stanu, ale mamy poszerzać naszą wdzięczność za wolę Pana dla nas, a tym samym mieć coraz więcej ducha ofiary.

UŚWIĘCENI PRZEZ PRAWDĘ

Jakie moce, jakie siły duchowe mogą nam pomóc w tym dziele uświęcenia? Nasz Pan Jezus w swojej ostatniej modlitwie do Ojca przed śmiercią modlił się: „Poświęć je w Prawdzie Twojej; Słowo Twoje jest Prawdą” (Jana 17:17). On tutaj daje nam klucz do tego, jak to dzieło uświęcania będzie przebiegać. Ten, kto poświęca się Bogu, nie będzie miał na początku zupełnej wiedzy o sobie ani o grzechu. On jest jedynie niemowlęciem na początku. Jednak on ma być wspomagany mocą objawionego Słowa przez Poselstwo Prawdy. W jaki sposób to Poselstwo będzie uświęcać? Apostoł Paweł odpowiada, że w ten sposób Bóg sprawuje w nas chcenie i wykonanie Swych upodobań. Daje On nam w Swoim Słowie wielkie i kosztowne obietnice. Daje nam rady i napomnienia. A gdy one wchodzą do naszego serca i odciskają na nim wrażenie, poprzez oświecenie Ducha Świętego, jesteśmy zmuszeni wypracować w sobie spokojne, drogocenne owoce sprawiedliwości i świętości.

Rozumiemy, że postępując wiernie tą wąską drogą, którą chodził nasz Mistrz, będziemy przyjemnymi dla naszego Boga i otrzymamy nadzwyczaj wielką nagrodę, a nawet współudział z Chrystusem „ku dziedzictwu nieskazitelnemu i niepokalanemu, i niezwiędłemu, w Niebiesiech dla nas zachowanemu, którzy mocą Bożą strzeżeni bywamy przez wiarę ku zbawieniu, które zgotowane jest, aby było objawione czasu ostatecznego” (1 Piotra 1:4,5). Widzimy więc, jak bardzo ważne jest Słowo Prawdy w tym procesie uświęcania, niezależnie od tego, czy otrzymujemy tę Prawdę z czytania Biblii, czy z pieśni, czy z Wykładów Pisma Świętego, czy z czegokolwiek innego. Cokolwiek wprowadza do naszych serc Słowo Boże i zwiększa naszą miarę Ducha Świętego, jest częścią tego, co dokonuje dzieła uświęcenia.

METODA UŚWIĘCANIA

Jest inny tekst, który mówi nam, w jaki sposób mamy być uświęceni. Oświadcza on, że z Bożej woli „[…] jesteśmy poświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz uczynioną” (Żyd. 10:10). Myślą Apostoła jest to, że na początku nie byliśmy uświęceni, ale „byliśmy dziećmi gniewu, jako i drudzy”. Nie mogliśmy się sami uświęcić, a ofiara ciała Jezusa Chrystusa, ofiara Jego nieskalanego życia za nas, była podstawą, dzięki której mogliśmy stać się uświęconym ludem Bożym. Żadna ilość poświęcenia nie mogłaby uczynić nas ludem Bożym, gdyby przede wszystkim fundamentem tego nie była ofiara Jezusa Chrystusa. Jego ofiara otworzyła drogę. Jego zasługa oczyściła nas i uczyniła przyjemnymi dla Jehowy.

Ponownie czytamy, że jesteśmy Wybrani „przez poświęcenie Ducha” (1 Piotra 1:2). Gdy oddajemy samych siebie w poświęceniu, jesteśmy następnie przyjęci i spładzani z Ducha. To przyjęcie i spłodzenie czynią nas odrębnymi, wprowadzając nas do Ciała Pomazańca. Duch Prawdy pobudza nas i prowadzi niebiańską drogą. Najpierw pokazał nam, że jesteśmy grzesznikami potrzebującymi Zbawiciela. Następnie pokazał nam jak mamy ofiarować się Bogu. A gdy już podjęliśmy wskazane w ten sposób kroki i zostaliśmy przyjęci za synów Bożych, prowadził nas krok po kroku do ludzkiej zupełnej pozycji w Chrystusie. W ten sposób Duch przez Słowo doprowadza do naszego zupełnego uświęcenia.

Znowu mamy powiedziane, że jesteśmy poświęceni przez „krew przymierza” (Żyd. 10:29). Co to znaczy? Otóż Bóg uczynił wielkie Przymierze z Kościołem. Najpierw zostało ono zawarte z Głową tego Kościoła, a następnie z tymi, którzy stanowią Jego Ciało. Jest to Przymierze Ofiary. Jehowa powiedział proroczo przez Psalmistę: „Zgromadźcie mi świętych Moich [Moich świętych, Moich uświęconych], którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze” (Ps. 50:5). Aby wejść do tej klasy, która została w ten sposób powołana i zebrana, należy przyjąć warunki ustalone przez samego Jehowę. Nikt nie wchodzi do tej klasy, jak tylko przez krew Przymierza.

Kiedy nasz Pan Jezus zawarł Przymierze z Ojcem, stało się to przez poświęcenie się podczas chrztu. To poświęcenie zostało dokonane i zakończone Jego śmiercią na Kalwarii. Tam przelanie Jego krwi – ofiara Jego życia – została zakończona. Nie było innego sposobu na wypełnienie Jego Przymierza. Konieczne było, aby uczynił to wszystko, aby mógł wejść do swojej własnej chwały, a także być Zbawicielem świata. A my, którzy staliśmy się członkami Jego Ciała, musimy zawrzeć to samo Przymierze z Ojcem. Mamy pić z Nim Jego Kielich

::R5878 : strona 101::

cierpienia i śmierci. Mamy kłaść nasze życie tak, jak On kładł swoje. Nasza krew ma być przelana, nasze ludzkie życie ma być ofiarowane razem z Jego. Nasza krew nie ma w sobie żadnej innej cnoty niż ta, która została jej przypisana przez zasługę Chrystusa. Ale przez to przypisanie, my, jako członkowie Jego Ciała, mamy udział w Jego ofierze. Tak więc nasza śmierć jest podobna do Jego ofiarniczej śmierci, a nasza krew jest wliczana do Jego krwi. W ten sposób przez udział w krwi Przymierza, krwi ofiarniczej, krwi, która ma zapieczętować Nowe Przymierze, jesteśmy uświęceni. To składanie naszego życia jest dziełem stopniowym, dokonywanym naprawdę, tak jak było to w przypadku naszego Pana. Jest to praca uświęcania, postępująca aż do jej zakończenia w śmierci.

A zatem prawdą jest, że jesteśmy uświęceni przez Prawdę, która oświeca nas przez Ducha Świętego. Ofiarowanie ciała Jezusa otworzyło drogę do tego uświęcenia. Nasze Przymierze Ofiary daje nam udział w „krwi Przymierza”, a to oznacza nasze zupełne uświęcanie aż do śmierci. Ktokolwiek nie ma udziału w piciu kielicha Chrystusowego, w Jego ofiarniczej śmierci, nie będzie miał udziału w Królestwie. Świat będzie miał udział w spożywaniu Chleba, który zstąpił z Nieba, lecz aby być członkami ofiary Chrystusowego Ciała, konieczne jest, abyśmy również pili Jego krew i mieli udział z Nim w Jego śmierci. Mamy być upodobnieni do Jego śmierci, abyśmy mieli udział w Jego zmartwychwstaniu, tym Pierwszym (Głównym) Zmartwychwstaniu. Świat nie może mieć udziału w piciu tego Kielicha. Krew Przymierza, przez którą my (Kościół) jesteśmy uświęceni, ma zapieczętować Nowe Przymierze dla całego świata. Nie jest ono jeszcze zapieczętowane, ponieważ ofiarowanie nie jest jeszcze zakończone. Przymierze Zakonu było typem Nowego Przymierza, które wkrótce ma być uroczyście rozpoczęte. Przymierze Zakonu było zapieczętowane przez krew typicznego cielca i kozła. Podobnie Nowe Przymierze będzie zapieczętowane krwią „lepszych ofiar”.

KROPIENIE KRWIĄ, TYP I ANTYTYP

To wszystko jest niezasłużoną łaską dla klasy kozłów. Tak jak w typie, gdy ustanawiane było Przymierze Zakonu, Mojżesz wziął krew cielców i kozłów i pokropił najpierw księgę Zakonu, zaspokajając typicznie Boską Sprawiedliwość, a następnie pokropił „wszystek lud”, tak w antytypie, krew antytypicznego cielca i kozła pokropi najpierw Zakon, zaspokajając Sprawiedliwość w imieniu całego świata, a następnie krew ta pokropi „wszystek lud”, cały świat, który jest martwy w Adamie. Będzie to oznaczało Restytucję, która będzie stopniowo osiągana przez świat w nadchodzącym Wieku, jako wynik ofiary Okupu i jej zastosowania w ich imieniu. Zostanie to dokonane przez Tysiącletnie Panowanie Chrystusa, Głowy i Ciała.

Można zapytać: Dlaczego w typie było tak wiele cielców i kozłów ofiarowanych, skoro w antytypie jest tylko jeden cielec i jeden kozioł? Skąd ta różnica? Odpowiadamy: Nie ma żadnej różnicy. To było tylko powielenie cielca i kozła w typie. Ale dlaczego? Ponieważ do pokropienia całego Izraela potrzeba było o wiele więcej krwi niż jednego cielca i jednego kozła. Ale nie ma różnicy w tej myśli. To w antytypie przedstawiało dzieło jednego cielca i jednego kozła.

Wspaniałym przywilejem jest należeć do tej klasy kozłów Pańskich, do uświęconych w Chrystusie Jezusie, którzy mają uczestniczyć z Nim w Jego cierpieniach w obecnym czasie, a następnie królować z Nim przez nieskończone wieki chwały. Udowodnijmy Bogu naszą ocenę tego chwalebnego powołania, przez wierność aż do śmierci.

====================

— 1 kwietnia 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.