R1922-22 Studium biblijne: Śpieszący z pomocą

Zmień język

::R1922 : strona 22::

Śpieszący z pomocą

– 16 LUTEGO – ŁUK. 7:2‑16 –

Złoty tekst„Wtedy wszystkich ogarnął strach i wielbili Boga, mówiąc: Wielki prorok powstał wśród nas, oraz: Bóg nawiedził swój lud” – Łuk. 7:16.

W TEJ historii zwrócono uwagę na wierzącego poganina, którego wiara i pokora są godne naśladowania. Jako oficer wśród rzymskich żołnierzy stacjonujących w Palestynie, zetknął się z ludem Bożym i Zakonem, a od nich dowiedział się czegoś o sprawiedliwości Boga, o Jego wspaniałym prowadzeniu i nauczaniu swego ludu oraz o danych mu obietnicach. Najwyraźniej te rzeczy obudziły w nim uczucie szacunku dla Boga i miłości do sprawiedliwości i prawdy. Te uczucia wobec Boga Izraela znalazły wyraz w szczególnej życzliwości wobec Jego ludu; a będąc zamożnym, dla niektórych z nich zbudował synagogę.

Najwyraźniej był z natury człowiekiem życzliwym, dobrze usposobionym i miał serce, które, gdyby urodził się jako Izraelita

::R1922 : strona 23::

i cieszył się przywilejami wybranego narodu, okazałby się żyzną glebą, na której dobre nasienie Królestwa, posadzone przez naszego Pana, przyniosłoby korzystne rezultaty i uczyniłoby go jednym z „braci”. Świadczy o tym nie tylko jego wiara, ale także fakt, że jego sługa był „mu drogi” i tak bardzo kochany, że zadał sobie wiele trudu, aby zapewnić mu uzdrowienie. W swojej pokorze czuł się niegodny łask naszego Pana, uświadamiając sobie, podobnie jak kobieta syrofenicka, że poganie byli jak „psy”, które mogły mieć tylko okruchy ze stołu dla dzieci. Stąd skłonił starszych swojego miasta, aby poprosili Mistrza o uzdrowienie jego sługi; ci skierowali jego prośbę do Pana, mówiąc, że jest on dobrym człowiekiem: „Miłuje bowiem nasz naród i zbudował nam synagogę”.

Piękno wiary i pokory setnika przejawiało się szczególnie w jego późniejszej refleksji i wysłaniu przeprosin skierowanych do Pana za to, że poprosił Go, aby przyszedł do jego domu, żeby zobaczyć sługę; czuł bowiem, że czyniąc to, postawił Go na równi z innymi lekarzami, a poza tym odciągał Go od innej, ważniejszej pracy; stąd jego przesłanie: Nie jestem godzien, abyś wszedł pod mój dach; ale będąc człowiekiem posiadającym autorytet i przyzwyczajonym do robienia rzeczy rękami sług, wiem, że możesz zrobić to samo na wyższym poziomie ze swoimi sługami i przedstawicielami; dlatego po prostu wypowiedz słowo rozkazu, a zostanie wykonane.

Ta prosta, szlachetna wiara i pokora bardzo spodobały się Panu, który oświadczył: „Nie znalazłem tak wielkiej wiary – nawet w Izraelu”, gdzie miał o wiele więcej powodów, by się jej spodziewać. Wiara ta została nagrodzona uzdrowieniem sługi, a nasz Pan, który otrzymał poselstwo setnika przez starszych z Kafarnaum (werset 3) i który już ruszył w stronę jego domu, przerwał swoją podróż i natychmiast zapewnił o uzdrowieniu sługi.

Pozostając pod wrażeniem wiary i dobroci tego setnika, tak nieoczekiwanych wśród rzymskich żołnierzy, uważamy za prawdopodobne i zgodne z metodami działania Pana, że to właśnie do tego szlachetnego poganina skierował On ewangelię zaraz po zakończeniu łaski żydowskiej, kiedy drzwi Boskiej miłości i miłosierdzia zostały otwarte dla pogan tak jak dla Izraelitów. Inspirowani przez Pana, przypominamy sobie Korneliusza, pierwszego poganina, któremu przekazano ewangelię (Dz. Ap. 10:1‑8). Pamiętamy, że on także był setnikiem i że także o nim napisano, iż był „pobożny i bojący się Boga wraz z całym swoim domem. Dawał on wielkie jałmużny ludowi i zawsze modlił się do Boga”. Nie jest prawdopodobne, aby wśród rzymskich żołnierzy Palestyny istniało dwóch setników o tak wyjątkowym charakterze. Miejsce zamieszkania setnika wspomnianego przez Łukasza nie jest określone, ale wspomniana jest miejscowość Korneliusza: była to Cezarea. Posługując się mapą nr 10 w „Biblii Nauczyciela”, bez trudu stwierdzamy, że odległość z Kafarnaum do Cezarei wynosi tylko około 100 km, a Nain jest po drodze, na wschód od Cezarei, około 50 km od Kafarnaum. Odnotowujemy też uwagę poczynioną przez Piotra, gdy głosił Korneliuszowi Chrystusa i Jego ewangelię (Dz. Ap. 10:37), mianowicie, że Korneliusz znał już słowo, które Jezus głosił w całej Judei. Naszym zdaniem są mocne poszlaki, że setnikiem z naszej lekcji był Korneliusz. To wyjaśniałoby również, dlaczego duch święty został wylany na Korneliusza i jego dom, nawet gdy Piotr jeszcze mówił i zanim jeszcze zostanie stwierdzone, że Korneliusz przyjął Chrystusa; najwyraźniej już to zrobił, jak stwierdza Łukasz.

::R1923 : strona 23::

Podobnie było z Panem, że mając na uwadze tę wyjątkową postać wśród pogan – gdy nadszedł właściwy czas, aby ewangelia była głoszona poganom – żeby ją najpierw posłać jemu. „Tych bowiem, którzy mnie czczą, ja będę czcić” – mówi Pan; i tak wydaje się w tym przypadku – że setnik został podwójnie uczczony, najpierw poprzez spełnienie jego prośby oraz przyjaźń i pochwałę Pana; a następnie przez to, że był pierwszym poganinem, który otrzymał ducha przybrania za syna i spadkobiercę Boga.

Moc przejawiająca się przez Jezusa w przebudzeniu młodego mężczyzny z Nain była kolejnym dowodem Jego mesjaństwa, któremu żaden z Jego wrogów nie mógł się przeciwstawić; a ludzie wyciągnęli z tego potężnego argumentu jedyny słuszny wniosek. Na wszystkich padł pełen szacunku strach; czuli bowiem, że to był rzeczywiście wielki prorok posłany przez Boga i że w nim Bóg nawiedził swój lud, aby pobłogosławić ich swoją miłością i łaską; i wielbili Boga.

Gdyby ludzie postępowali zgodnie ze swoimi przekonaniami, opierając się na tak niewątpliwym świadectwie, jak bardzo byliby błogosławieni! Ale zamiast tego stłumili swoje przekonania i ze słabości oparli się na osądzie ślepych przewodników; z czasem, z nielicznymi wyjątkami, pomimo całego świadectwa Jego cudownych nauk i potężnych dzieł, i niezależnie od wszystkiego, co prorocy o Nim napisali i co się w Nim wyraźnie wypełniło, popadli w niewiarę i ukrzyżowali Pomazańca Pańskiego. Niech dzisiejsze dzieci Boże wystrzegają się podobnej pomyłki, a gdy będą przekonane o prawdzie, niech trzymają ją mocno w dobrym i uczciwym sercu i niezwłocznie ją uznają, aby nie spadła na nich ślepota; pamiętając słowa Pana: „Kto się bowiem wstydzi mnie i moich słów […], tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził”.

====================

— 15 stycznia 1896 r. —