R3498-36 Chronologia biblijna i archeologowie

Zmień język

::R3498 : strona 36::

Chronologia biblijna i archeologowie

WYSUWAJĄC argumenty przeciwne teorii „wyższych krytyków” podających, że chronologia biblijna jest o tysiące lat za krótka, Rev. W.P. McCauley, powiada:

„Genealogie hebrajczyków podane w związku z okolicznościowymi dokładnymi datami, pozwalają nam bardzo dokładnie określić długość różnych okresów. Myśl, iż te genealogie nie zawsze są genealogiami ojca i syna w tym samym pokoleniu, lecz przodka i potomka bezpośredniego lub dalekiego, jest przeciwna udowodnionej metodzie hebrajskiego rejestru genealogicznego, jak pokazano to na przykładach wyraźnie mówiących o bezpośrednim dziedzictwie. Przypadkowe opuszczenie imion z powodu omyłek przepisywaczy, lub z innych przyczyn, może zmienić wynik najwyżej o kilka stuleci, lecz nie może zmienić faktu, że wyraz spłodził ma tylko jedno znaczenie i odnosi się tylko do bezpośredniego potomka.

Teoria, że przez imiona jednostek należy rozumieć dynastie, wprowadziłaby nas w niedorzeczność. Np. „A dynastia Arfaksada żyła trzydzieści i pięć lat i spłodziła dynastię Selecha. I żyła dynastia Arfaksada po spłodzeniu dynastii czterysta lat i trzy lata i spłodziła dynastie męskie i żeńskie”. Tak samo nie do przyjęcia jest myśl, że Abraham i izaaka byli uosobieniami pewnych plemion. Zgodnie z tym czytalibyśmy: „Plemię Izaaka wyszło dla modlitwy na pole pod wieczór, a plemię Rebeki zeszło z wielbłąda i wzięło rańtuch, nakryło się i zostało wprowadzone przez plemię Izaaka do namiotu plemienia Sary”. Czy ludzie zdolni do tworzenia takich uosobień nie są dosyć zdolni, by zauważyć bezsensowność tych wyrażeń? Pewnym więc jest, że imiona te należy stosować do jednostek.

Nie może być żadnej wątpliwości, że pierwotne zapiski hebrajskie były zamierzone, aby szczegółowo opowiedzieć o początkach historii ludzkości. Dziesiąty rozdział Księgi Rodzaju jest wielkim rejestrem etnologicznym świata, pokazującym, że pisarze hebrajscy mieli potrzebne dane i szczere zainteresowanie faktami znamionujące prawdziwych historyków. W rozdziale wspomnianym zapoznajemy się z imionami osób żyjących w czasie, gdy ziemia została rozdzielona. Wymieniony jest także Gomer, którego zasadnicze litery GMR, lub KMR są używane w tzw. kymerianach, a przez metatezę w nazwach: Krym, Germanie, Aszkenazy – przez metatezę Aksenaz – może być nazwą kraju leżącego nad Morzem Czarnym, którego Grecy zwali „Aksenos”, zeufemizowane na „euxeinos”, czyli Euxine. Jawan może równać się Iwanowi, Jonom (Grekom), nie mówiąc już, że mógłby się odnosić do Jafetytów, Scytów, Medów, Traków, Celtów, Armeńczyków, Etrusków i innych. Spis Chamitów i Semitów jest jeszcze dokładniejszy.

Podano, że za czasów Polega ziemia została rozdzielona. Plag urodził się w 101 lat po potopie, a umarł 340 lat po potopie. Pomieszanie języków prowadzące do rozdzielenia ziemi nastąpiło więc za jego życia. Dowodem, iż starożytny historyk przykładał do tego wydarzenia duże znaczenie i że znał czas kiedy to rozdzielenie nastąpiło jest to, że skojarzył je z tą wybitną naonczas osobą. Powstanie Babilonii jest również wyraźnie opisane. Nemrod – Chamita – staje się możnym myśliwym przed Jehową, przez co wkrada się w łaski ludzi, których broni przed dzikimi zwierzętami, jakie w ogromnych ilościach rozmnożyły się po potopie. Staje się on sławnym wodzem, władcą i buduje miasta. Podane mamy ich nazwy: Babel, Erech, Achai (Akkad) i Chalne. To ostatnie prawdopodobnie jest równoznaczne z miastem zwanym różnie – Neffer, Nippur i Nurrfer. Konkluzja archeologów, iż początki tego miasta sięgają najwcześniejszych wieków jest dowodem, że pisma hebrajskie opisują początki historii. Skoro więc ich dane o najodleglejszych faktach są dokładne i wierne, dlaczegóż poddawać w wątpliwość ich chronologię?

Niniwa i sąsiadujące z nią miasta zostały założone w jakiś czas po miastach babilońskich, co jest także uwzględnione w Piśmie Św. Instynkt myśliwski Nemroda i jego potomków popychał ich do podbijania nowych terytoriów, nie opanowanych dotąd przez człowieka i zakładania placówek cywilizacji daleko poza równiną, czyli Szinarem. Ujarzmiasz zwierząt i ludzi, oraz upartej natury był – według poprawnego przekładu – założycielem Asyrii jak również i Babilonii. Podkreślamy to, ponieważ sprawy zaludnienia mają związek z chronologią.

BUDOWA BABELU I JEJ SKUTKI

Historyczny opis o pomieszaniu języków jest potwierdzony napisem Borsippy o Nabuchodonozorze i poszerzony tradycją, że praca ta była zatrzymana przez błyskawicę z nieba – jest silnym dowodem dla tych, którzy przyjmują jako wiarygodne cokolwiek pochodzi z pogańskiego źródła, aczkolwiek może być bardzo sprzeczne z biblijnym autorytetem.

Nie mamy przypuszczać, że wszyscy ludzie wywędrowali z okolicy Aparatu do Szuwaru. Brak też dowodu, iż Noe i Sem pomagali przy budowie Babelu. Bardzo prawdopodobnym jest, że starożytni Semici nie ucierpieli od pomieszania języków tak, jak inne plemiona. Języki semickie zachowują do dzisiejszego dnia swój stały charakter jakoby ukształtowany już w bardzo odległych czasach, lecz żargon Chamici, czyli ałtajsko-uralski (po persku turan – uwaga tłum), pokazuje, iż powstał w wyniku jakiejś katastrofy, podobnej do tej spod wieży Babel. Hebrajczycy posiadając stały język zachowali prawdziwe zapiski historyczne, ale Chamici tracąc swój język macierzysty utracili wraz z nim znajomość faktów i wydarzeń, a historię swoją ubrali w mit i baśń, wprowadzając także politeizm i bałwochwalstwo.

PIERWOTNA GĘSTOŚĆ ZALUDNIENIA

Twierdzenie, iż daty Biblii hebrajskiej, między czasem Potopu a Abrahamem, nie były dostatecznie długie do powstania wielkich narodów istniejące za czasów tego patriarchy, oparte jest na hipotezie mówiącej o liczebności tych narodów. Resen jest jedynym wielkim starożytnym miastem istniejącym podczas pisania Księgi Rodzaju. Nippur, gdzie ostatnio były dokonywane badania archeologiczne, nie było rozległym miastem. Jego obszar w murach, nie licząc kulturalnej i religijnej części, obejmował tylko 90 do 100 akrów. To, że Abraham ze swoimi 318 sługami poraził armię Chodorlaomera i królów, którzy byli z nim i gonił ich od Dan aż do Hoby (czyli „miejsca ukrycia”), prawdopodobnie jakieś 40 mil, albo może dalej, jeżeli Dan w Galsad było tym miastem, odbijając Lota i jego majętność wraz z niewiastami i ludźmi – nie wskazuje, aby napad Chodorlaomera był groźniejszy od napadu bandy grabieżczej Indian na pograniczne osiedla. Uważamy, iż w 150 latach mogła narodzić się wystarczająca ilość ludzi, by rozpocząć budowę wieży Babel, a po 427 latach, w czasie powołania Abrahama, świat mógł liczyć około 2 milionów ludzi. Jeżeli przyjmiemy, że Egipt, Babilonia i Asyria liczyły po 500.000, to jeszcze pół miliona pozostaje dla rozpoczątkowania innych narodów. Jeżeli połowa mieszkańców starożytnego świata była zgromadzona w miastach, to przypuszczalnie w każdej z tych trzech czołowych monarchii mogło istnieć po 5 miast z 50.000 mieszkańców, jak również z pięć podobnych między innymi narodami, pozostawiając jeszcze milion ludzi dla okręgów wiejskich.

I tak rodzaj ludzki przeszedł ze starego świata do nowego. Tubalkain nauczył się wykonywać różne przedmioty z miedzi i żelaza, a Jubal grać na harfie i organach. Gdy ludzie wyruszyli z kraju górskiego – z okolic Aparatu – udali się na zachód do Szinaru, a znalazłszy tam kraj sprzyjający rozwojowi rolnictwa zatrzymali się i zbudowali stolicę. Pożądanie władzy znalazło tam swój pierwszy popotopowy wyraz, którego Babilon stał się symbolem do dzisiejszego dnia, wyobrażając „Babilon wielki” z Objawienia. Po pomieszaniu języków ludzie nadal byli budownikami Bablów, wznosili coraz to inne dzieła. Gdy z powodu najazdu miasto stawało się kupą gruzów, budowano nowe na tym samym miejscu. Zwycięzcy często używali materiałów s w o i c h poprzedników. „Stubramne Teby” – zdaje się – należą do wczesnego okresu egipskiego, a Memesowi przypisuje się założenie Memfis i zbudowanie wału, co do którego będą podjęte starania, aby go odnaleźć. Jego syn napisał dzieło o astronomii, a wnuk zbudował piramidę w Sakarze o podstawie 394 stóp kw. i 196 stóp wysoką. Za czwartej dynastii Cheopsa (?) wzniesiono wielką piramidę w Gizie, a w piątej napisano Księgę Mądrości Egipskiej, podobną w stylu do Przypowieści Salomona. Człowiek żyjący w tych odległych czasach był nie tylko istotą zdolną, ale posiadał także dostateczne wyszkolenie umożliwiające mu zapisywać swoje czyny. Najwyższy wzór zdolności literackich, jak również największą staranność w dokładnym i prawdziwym podaniu wydarzeń znajdujemy wśród teistycznych (wyznających jedynego Boga) hebrajczyków.

SZYBKIE ZMIANY

Babilonia i Chaldeja są pokryte rozwalinami z północy na południe. Pan Layard znalazł cały kraj między Tigrisem a Chabrem, w górnej Mezopotamii, pokryty tymi gruzami, resztki starożytnych miast asyryjskich. Hilprecht powiada, że w czasie Ur-Niny, Babilonia była podzielona na liczne państewka i, że pierwsze, a potem drugie sprawowało hegemonię (autorytet) nad resztą. Często zmiany w rządach, a tym samym i w zaludnieniu, były naturalnym wynikiem. Najazdy burzyły miasta, a na ich miejscach powstawały z zadziwiającą szybkością nowe. Archeolodzy kierują się metodą naukową, opartą na teorii powolnych procesów i zasypują nas rozprawami nad odległą przeszłością zagubioną w szarej mgle legend.

We wczesnych dniach rodzaju ludzkiego, kiedy tworzyły się zwyczaje i kiedy wielkie wędrówki całych narodów, podobne do wyjścia Izraelitów z Egiptu, były możliwe, musimy przyjąć, że przemiany następowały szybko jedne po drugich. Opieranie twierdzeń na powolności przemian w początkach formowania się świata, jest przeciwne naturalnemu prawu. Zdumiewające podboje władców starego świata są dowodem szybko zmieniających się warunków, jakie wówczas istniały. Świat miał sobie gorącą krew młodości, która ostygła z wiekami.

Podawane przez narody pogańskie zamierzchłe początki rodzaju ludzkiego wypływają niewątpliwie z ich pragnień, by wykazać swoje pochodzenie od bogów i okazać się pierwszym z narodów. Hebrajczycy natomiast, mający w swoim posiadaniu rejestr etnologiczny świata, który pokazywał, że cały rodzaj ludzki pochodzi od jednego człowieka i, że Bóg był jego Stwórcą, nie mieli takich pragnień i trzymali się ściśle faktów podanych w tych zapiskach. Przesadne chronologie pogańskie umieszczone na pomnikach, lub tabliczkach glinianych, czy alabastrowych, nie są wolne od wschodniej fantazji. Napisy nie zawsze są wiarygodne. Przez dwieście lat, po śmierci izraelskiego króla Amrego, napisy asyryjskie mówią o Chanaanie jako o „kraju Amrego” i o „kraju domu Amrego”, chociaż pochodził z zupełnie innej dynastii. Moglibyśmy przestudiować całą wielojęzyczną literaturę narodów pogańskich, wyznających wielobóstwo, bez znalezienia czegoś pewnego, na czym można by uzasadnić ich pochodzenie. Tak wielka jest wśród nich skłonność do legendarności, że niektórzy krytycy są z tego powodu pobudzeni do wyciągania mylnych wniosków, iż pochodzenie każdego narodu jest spowite baśnią, a tym samym i Hebrajczyków.

Swego czasu kapłani egipscy wymienili Herodotowi tylko dwóch znakomitych królów, z których jeden nie żył już od 900 lat, gdy ten historyk odwiedził ich kraj. Lecz mieli zwój papirusowy, zawierający imiona 330 monarchów, którzy według ich twierdzenia nie miało wielkiego znaczenia. Wielu z tych mało znaczących królów możliwe, że rządziło równocześnie nad różnymi częściami kraju. Przestrzeń czasu liczącą 10.000 lat kapłani wypełnili 341 generacjami, Mówili także, że dwa razy, odkąd Egipt był monarchią, słońce wzeszło tam, gdzie zachodzi, i zaszło tam, gdzie wschodzi!

Zdaje się, że Egipcjanie nie mieli żadnej ery, od której datowaliby swoje historie. Pomimo też częstego wschodniego zwyczaju, że królowi w ostatnich latach jego życia towarzyszył w rządach jego syn, zdaje się, iż nie odróżniali oni pomiędzy samodzielnym a wspólnym panowaniem. Mówi się, że z małymi wyjątkami Egipcjanie byli bez chronologicznego wyobrażenia. Rawlinson powiada, że wszyscy egiptolodzy (znawcy Egiptu) twierdzą, iż z napisów na pomnikach nie można wyciągnąć prawie żadnych danych chronologicznych. Nawet Baron Bunsen powiada, iż chronologii nie można wydobyć od Egipcjan. Zmuszony był poprawić datę wstąpienia na tron Mensa z roku 3623 na 3059 przed Chr. Mariette, Dyrektor Konserwacji Zabytków Egipskich powiada, że Egipcjanie w ogóle nigdy nie mieli chronologii, a nawet gdyby mieli, to byłoby trudno obliczyć tę wielowiekową próżnię czasów, czasy wstrząsów politycznych, rozbiorów, wewnętrznych lub zewnętrznych zaburzeń i niejasną historię królów.

Berosus, kronikarz Chaldei, pisał około 260 r. przed Chr. Z jego zapisków tylko niektóre wyjątki przetrwały do dzisiejszego dnia, lecz są wystarczającym dowodem przekręcania faktów, a przez to pokazują jak niewiarygodnymi są chaldejskie źródła informacji, a potwierdza to tym samym prawdziwość hebrajskich Pism Świętych. Uwaga De Wette’a, że gdzie tradycja zostawia pustki, tam wkracza wyobraźnia i zapełnia te czasy wydarzeniami, jest zilustrowana w chronologicznym schemacie Berosusa, który brzmi następująco: Dziesięć królów panowało 432 000 lat; osiemdziesiąt sześć królów – 33 080 (lub 33 091); osiem królów medskich – 224; i tak dalej aż do Pula, czyli Tiglath-Pilesera, który wstąpił na tron w 745 r.p. Chr. (p.n.e.). Cały historyczny okres Berosusa sięga wstecz tylko do około 2245 roku przed Chr. – a więc w zasięgu okresu chronologii hebrajskiej. Dziesięciu mitycznych królów, którzy panowali przeciętnie po 43.000 lat każdy, odpowiada dziesięciu mężom sprzed potopu, którym tradycja chaldejska przypisuje bajecznie długie życie. Druga lista królów, których panowanie wynosiło przeciętnie mniej niż 400 lat, potwierdza hebrajski opis stopniowego skracania życia ludzkiego po potopie. Porównując skromną i rozumną chronologię hebrajską z niedorzecznymi twierdzeniami innych narodów wschodnich, którzy chociażby na jedną minutę mógłby postawić na równi fantastyczne podania chaldejskie z wiarygodnymi zapiskami Hebrajczyków?

Sargon I. podjął się trudu przetłumaczenia świętych ksiąg pierwotnych Alkadów i tym sposobem zachował chamicą, czyli tzw. chaldejską tradycję o potopie, która jest częścią epicznego poematu pt.: „Przygody Izdhubara”. Sargon zaś zamiast być umieszczonym w 3800 roku przed Chr., to jakaś inna powaga naukowa przypisuje mu okres nieomal o 2000 lat późniejszy. Hammurabi – o którego kodeksie słyszeliśmy ostatnio – prawdopodobnie panował w szesnastym stuleciu przed Chr., zamiast być współczesnym z Abrahamem lub przed nim. To był ten król, którzy najechał cały kraj (babiloński – przyp. tłum.) aż do Zatoki Perskiej i nazwał się królem Sumeru i Kakadu, oraz innych czterech narodów. Był on budowniczym i odrestauratorem świątyń, pałaców i miast. Uczynił Babilon swoją stolicą i powiększył wspaniałość czci Bela, tym sposobem podnosząc owego bożyszcza na główną pozycję w babilońskim systemie religijnym. Zbudował też kanał królewski, jeden z największych na terytorium Babilonii. Sargon I. panował przed nim od Zatoki Perskiej aż do Morza Śródziemnego, ale ten kraj został rozbity na różne małe państwa, dając pole nowemu zdobywcy. Ilustruje to tendencje czasów – częste zmiany i podboje, ujarzmianie narodów, zdruzgotanie i ponowne budowanie. Księga Sędziów i niewola Izraela rzucają dodatkowe światło na miotane burzami ery starożytności.

Chińczycy doprowadzają wstecz historię świata do kilkuset tysięcy lat, lecz ci, którzy uważają ich literaturę za najpomyślniejszą, wierzą, że autentyczne zapiski sięgają wstecz do dwudziestego drugiego stulecia przed Chr., i tylko mała część tradycji cofa historię o cztery stulecia wcześniej. Jedno z rodzimych zapisków umieszcza Jao na początku ich zapisków historycznych. Wstąpił on na tron w 2357 r. przed Chr. Wielki potop wydarzył się za jego królowania. Naszą datą co do Potopu w czasach Noego jest rok 2348 przed Chr. w zakresie panowania Jao. Jego synem i następcą był Szum, który przypomina imię Sema. Inne źródło informacyjne podaje, że Foki, lub Fuh-hi jest tym samym co Jao, co czyni go królującym po potopie do tego samego roku, w którym zmarł Noe; zaś jego następca króluje 146 lat po nim, aż do kilku lat przed śmiercią Sema. Zgodność między tymi chińskimi datami a chronologią Usshera jest znaczna i wychodzi na coś więcej, aniżeli tylko na zbieżność. Że Chińczycy zachowują pewne wspomnienia początku historii ludzkiej, jest częściowo potwierdzone tym, że ich symbolem wyrazu na „pożądanie”, jest niewiasta pod drzewem – przypominająca kuszenie w Edenie.

DATY NAUKOWE ZBYT DŁUGIE

W dodatku do tych wszystkich faktów i wniosków, dalszą rozwagą jest, że jeżeli cywilizacje Egiptu i Babilonii istniały przez 7000 lat, lub więcej przed Chr., to te kraje powinny opływać ludnością i przelać swoje cywilizacje do każdej części Europy, Azji i Afryki. Nie możemy wyobrazić sobie takich przepełnionych zaludnień, jakie musiały w owym wypadku istnieć jako ograniczone do wąskich granic, na co wszelki argument wskazuje, że były one ograniczone. Nie było długo, jak zauważyliśmy – aż Babilonia przelała się do Asyrii. Ta tendencja powinna była rozprzestrzenić cywilizację po całej Wschodniej Półkuli tysiące lat przed Chrystusem, gdyby tam były takie rozległe upływy czasu. Jeśli daty naszej Biblii hebrajskiej są zbyt krótkie aby wytłumaczyć wszystkie wyśledzone zmiany, to daty archeologów są za długie. Możliwe rozwiązanie tej kwestii może być przez podsunięcie myśli, że niektóre pozostałości przypisywane czasowi popotopowemu, mogą w rzeczywistości być przedpotopowymi.

PISMO STAROŻYTNE

Ogromna trudność odcyfrowania napisów może oczywiście skłonić nas do wahania się przed uznaniem tych tłumaczeń za ostatecznie. Są trzy rodzaje napisów klinowych. Perski jest najprostszy, scytyjski trudniejszy, a asyryjski lub babiloński najbardziej skomplikowany ze wszystkich. Jedna grupa osełkowanych znaków może przedstawiać rzeczownik „kraj” i czasownik „brać”; może ona także przedstawiać sylaby mat, lat, sat, kur, nat. Ta różnica w czytaniu zależy od tego, czy ten znak jest ideogramem, albo fonografem – to jest, czy on przedstawia myśl, albo jest użyty w pisowni wyrazu bez względu na jego nieodłączne znaczenie. Starsze od klinowego pisma – znajdujemy taki język jak ten wytłoczony na cegłach Ur Chaldejskiego – które tylko trzech uczonych w Stanach Zjednoczonych potrafi czytać. Można poważnie wątpić, czy to pismo klinowe nie jest mniej starożytne aniżeli przypuszczano. To, że pomnikowe pismo klinowe zawsze biegnie z lewej strony na prawą, wskazywałoby, iż jest ono stosunkowo nowożytne. W ogólności, rasy semickie pisały z prawej strony na lewą, a Arianie z lewej na prawą. Asyryjczycy mieli pismo, które biegło w tym drugim kierunku, ale pismo klinowe, zdaje się, było zachowane dla celów pomnikowych, jako reprezentujących ich wyobrażenie najlepszego rozwoju sztuki – metoda nowoczesna wypierająca starożytną. Setki znaków w asyryjskim piśmie klinowym i „wielka oczywista niedbałość w używaniu liter i gramatyki” stanowią sprawę odcyfrowania trudną. Skłonność do pomyłki w odcyfrowaniu starożytnych napisów, jest pokazana w pomyłce uczonego profesora Delitsch’a, który twierdził, że Jahwe był babiloński, gdyż znalazł on ten wyraz połączony z babilońskim imieniem Jahwe-ilu, które on przetłumaczył „Jahwe jest Bogiem”; ale potem okazało się, że ten wyraz powinien brzmieć Japi-ilu. Teoria, że monoteizm hebrajski rozwinął się z politeizmu babilońskiego, może doznać potrzebnej porażki przez odkrycie tego błędu. Nawet gdyby uczoność sprostała zadaniu dokonywania nieomylnych tłumaczeń, wciąż musielibyśmy uwzględniać wschodnie tendencje do przesady w zsumowywaniu chronologii.

POGLĄDY HILPRECHT’A

Badania profesora Hilprecht’a w Nippur były prowadzone nieomal całkowicie przez Peters’a i Haynes’a, chociaż profesor tłumaczył napisy. Był on na tej ziemi jedenaście tygodni w jednym czasie, a dziesięć w innym czasie i poświęca sporo miejsca w swojej ostatniej książce rozprawom krytycznym Haynes’a i Peters’a, z których ten ostatni podjął główną inicjatywę w dosięganiach. Jednak profesor Hilprecht powiada, że on zignorował osobiste ataki, i mówił tylko o „zasadniczych różnicach w ważnych sprawach technicznych i naukowych”. Chociaż takie różnice istnieją wśród uczonych, reszta ludzkości może zatem czekać na większe światło, zanim przyjmie tylko jakieś konkluzje. W książce Hilprecht’a daremnie można szukać wyjaśnienia metody, przez które dochodzi do swoich chronologicznych wyliczeń. Jego orzeczenie, iż ujarzmienie jednego narodu przez drugi, musiało trwać niewątpliwie kilka stuleci, wywodzi się ze znanej powszechnie metody: „niewątpliwe”. Nad brukiem Naram-Sina znalazł 36 stopową warstwę nagromadzonych pokładów i przypuszczał, że to reprezentuje więcej niż cztery tysiące lat historii babilońskiej. Pod brukiem było 31 stóp obejmujących inny okres. Jak długi? Profesor Hilprecht powiada: „Nie waham się założyć, iż zbudowanie świątyni Bela i pierwszego osiedla w Nippur miało miejsce gdzieś między szóstym a siódmym tysiącleciem przed Chr., a może nawet wcześniej”. Jego metoda może więc być dobrze określona słowami „niewątpliwie” i „nie waham się”. Mówi się, że nazywanie prof. Hilprecht’a przez niektórych pisarzy czasopism „najprzedniejszą powagą w paleografii pisma klinowego” jest pewną przesadą, gdyż jest on jeszcze zbyt młodym uczonym, aby przewyższał innych, a wśród nich i swojego nauczyciela Delitsch’a, który też – jak zauważyliśmy – nie jest wolnym od możliwości pomyłek.”

Naukowa Baśń

Skłonność uczoności, fałszywie tak zwanej, do zaprzeczania, iż Bóg miał kontrolę nad rozwojem hebrajskiego życia narodowego i ich pismami, i do uważania wiary za naturalny wynik ludzkiego rozumowania, jest jednym z wyrachowanych podstępów onego Złego. Jest to stosowanie teorii fizycznego rozwoju do sfery myśli i moralności, a także do wyłączenia Boga z ludzkiej historii. Nie ma wątpliwości, że wielu uczonych czyni to nieświadomie, „nie będąc powiadomieni Pism, ani mocy Bożej”; inni zaś oczarowani są mirażem nauki. Szatan próbował zniszczyć świat najpierw przez pożądliwość, potem przez bałwochwalstwo, następnie przez samowystarczalność, a obecnie przez wyższą cywilizację i niezrównoważoną uczoność (1 Tym. 6:20,21). Ta nauka niekoniecznie atakuje biblię, ale zamiast niej stawia system dogmatów, jak Gnostycyzm i Neoplatonizm próbował podobnie czynić w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Wysiłek ten skończy się jednak niepowodzeniem, a pozostawi po sobie, jak dawno pogrzebane miasta, jedynie nazwy mówiące o dawnej swojej świetności.

====================

— 1 lutego 1905 r. —