R4976-64 „Nastaną czasy trudne”

Zmień język 

::R4976 : strona 64::

Nastaną czasy trudne

„A to wiedz, iż w ostateczne dni nastaną czasy trudne” – 2 Tym. 3:1

Powinniśmy jasno dostrzegać różnice pomiędzy powstrzymaniem upadłych aniołów „w łańcuchach ciemności”, a związaniem Szatana, który jest księciem demonów. Związanie Szatana, jak przedstawia Pismo Święte, będzie miało miejsce podczas wtórego przyjścia Chrystusa: „I uchwycił smoka, węża onego starego, który jest dyjabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.” (Obj. 20:2) Podczas tego tysiącletniego okresu Chrystus i jego święci będą panować jako królowie i kapłani Boga. Powstrzymanie upadłych aniołów jest wspomniane przez Św. Piotra i Św. Judę. Mówiąc o tych upadłych aniołach, Św. Piotr stwierdza: „Którzy niekiedy nieposłuszni byli, gdy raz oczekiwała Boża cierpliwość za dni Noego […]” – 1 Piotra 2:4; Juda 1:6; 1 Piotra 3:20.

Badając te Pisma zauważamy, że wspomniani aniołowie byli aniołami światłości, którzy stali się nieposłuszni, opuścili swój pierwotny stan i próbowali stać się ludźmi, przybierając ludzkie postacie. Znajdujemy opis o nich w 1 Moj. 6:1-4: „Że widząc synowie Boży córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony, ze wszystkich, które sobie upodobali”. „[…] rodziły im syny. A cić są mocarze, którzy od wieku byli mężowie sławni.” Następnie cały świat został napełniony bezbożnością w większym stopniu niż podczas szesnastu poprzednich stuleci. Wówczas Bóg zgładził całą ludzkość z wyjątkiem osób zachowanych w arce.

DUCHY STARAJĄ SIĘ UNIeWAŻNIĆ SŁOWO BOŻE

Apostoł postępuje dalej wskazując jaki los spotkał aniołów, którzy upadli. Posiadają oni mniej mocy i przywilejów niż mieli wcześniej. Wówczas dysponowali mocą materializowania się i mogli nie tylko jeść i pić, ale również wykonywać wszystkie ludzkie czynności. Po potopie oni byli powstrzymani przez łańcuchy ciemności; mówiąc inaczej, byli powstrzymani od materializowania się i manifestowania swej mocy w świetle dnia, jak to miało miejsce wcześniej. Mimo tego, działali oni jeszcze za czasów Saula, który usiłował dowiedzieć się od wróżki z Endor jaki będzie przebieg walki – 1 Sam. 28:7-20.

Prorok Izajasz stwierdza, iż nie powinniśmy mieć nic wspólnego z tymi, „[…] którzy szepcą i markoczą […]”, którzy twierdzą, iż mają społeczność z umarłymi (Iz. 8:19). Jednakże ci upadli aniołowie różnymi sposobami próbują wystawić Słowo Boże na szwank; stąd  różnorodne wcielenia umarłych, jak miało to miejsce w przypadku Samuela w stosunku do Saula. Nie powinno się przypuszczać, że Samuel faktycznie przyszedł i udzielił informacji, którą Bóg życzył sobie aby Saul miał otrzymać. Ta sama zasada stosuje się aż do obecnych czasów. Upadli aniołowie nie są w stanie wykonywać swej działalności za wyjątkiem sytuacji, gdy obejmą w posiadanie ludzkie ciała, obejmując w posiadanie ich wolę.

Czytamy w Nowym Testamencie, że jest wielu takich, którzy posiadają owładnięte umysły – nie przez diabła, ale mocą demonów. Na ich temat istnieje wiele opisów. Gdy nasz Pan zwrócił się do pewnego człowieka, który przebywał wśród grobowców, pytając się: „[…] Jakie jest twoje imię? […]”, jego odpowiedź brzmiała: „[…] Legion; gdyż jest nas wielu.” Nie tylko jeden zły duch wstąpił w niego, lecz cały ich zastęp. Kiedy Jezus rozkazał im aby wyszli z tego człowieka, zapytali czy mogą wstąpić w stado świń. Jezus dozwolił im na to; a świnie wpadły do morza i wszystkie utonęły. Znanym jest fakt, że świń nie jest łatwo przestraszyć. Można biczować jedną, ale jeśli chce się przepędzić całe stado, to trzeba bić każdą z nich. Jest to wyraźnym dowodem, że w podanej historii było dosyć demonów do wstąpienia w całe stado świń.

Upadli aniołowie zdają się być całkowicie zdegradowani w swoich upodobaniach i pragnieniach. I chociaż wolą wywierać wpływ na istoty ludzkie niż zwierzęta, jednak zdecydowali oni – jak wskazano powyżej – przejąć ciała świń. Niewątpliwie nasz Pan wiedział jaki będzie tego wynik. Było to zamierzone działanie, aby dać nam ilustrację zawierającą cenne dla nas myśli: Po pierwsze, odnośnie ilości złych duchów, wskazanych w wielkości stada świń; oraz po drugie, aby zademonstrować, że nie mieli oni mocy wstąpienia choćby w nieme zwierzęta, by pokazać przez to, że są wolne od ich wpływu i zademonstrować, iż oni nie mogą wywierać na nas nacisków za wyjątkiem sytuacji gdy im na to pozwolimy, zadajemy się z nimi, lub przyzwalamy naszym zmysłom oddać się pod ich hipnotyczny, opętańczy wpływ.

WSPÓŁCZEŚNI NIE WIERZĄ W ZŁE DUCHY

I znów są to podobne ilustracje. Przy jednej okazji złe duchy przemawiały w sposób jawny, a gdy Apostoł Paweł nie mógł już tego dłużej znieść, zgromił je. W przypadku wspomnianym powyżej, człowiek który został wyzwolony spod złego wpływu był w pełni ubrany, zdrowi i przy własnych zmysłach (Mar. 5:2-5,15,19,20). I tak jest po dziś dzień. Mamy lekarzy, którzy mówią, że ponad połowa z wszystkich znajdujących się w zakładach psychiatrycznych, przebywa tam z powodu opętania przez złe duchy. Jest jednak wielu lekarzy, którzy nie wierzą w złe duchy lub opętanie.

Gdy Apostołowie zostali posłani przez naszego Pana, porócili do Jezusa mówiąc: „[…] Panie! i diablić się nam poddawają w imieniu twojem” (Łuk. 10:17). Ci, którzy zaprzeczają Pismu Świętemu mówią, że ludzie ci byli zwiedzeni i że nasz Pan nie posiadał wiedzy naukowej. My zaś, przeciwnie, utrzymujemy że nasz Pan i Apostołowie byli uczonymi, i że ludzie naszych czasów są zwiedzeni swym mniemaniu, że nie ma złych duchów. Widzimy jak oni działają obecnie, niekiedy przepowiadając przyszłość, słysząc głosy i będąc w stanie odbierać i rozumieć rzeczy, których inni wokół nich nie są zdolni słyszeć i widzieć. Lud Boży powinien być czujny, by nie dostać się pod złe wpływy. Znaliśmy pewnych ludzi, którzy poddali się tej mocy.

W Stanie Floryda był pewien brat, który rozmawiał ze złymi duchami i tłumaczył im Biblię; myślał on, że nawróci niektóre z nich. Z początku przejawiali oni duże zainteresowanie i zadawali pytania, na które on odpowiadał. Lecz po jakimś czasie, gdy ich cierpliwość została zaspokojona, zaczęli mówić używając wszelkiej możliwej wulgarnej mowy. Brat ów powiedział nam, że nie mógł się ich pozbyć. Napisał więc do nas z zapytaniem jak ma postąpić. Odpowiedzieliśmy mu by ćwiczył swoją wolę i w międzyczasie zanosił modlitwy do Pana, jako jedynego, który może uwolnić go od złych duchów, które w końcu go opuściły. Ich upór został złamany. Pewna Pani, która zwykła była pisać jako medium przypuszczała, że przemawia przez nią jej zmarła przyjaciółka. Przekonała się jednak, że to złe duchy prowadziły jej rękę i postanowiła nie mieć z tą sprawą nić więcej do czynienia.

UPADŁE DUCHY ZACZYNAJĄ SIĘ UWALNIAĆ

Można sobie zadać pytanie jak będzie wyglądać sytuacja pod koniec obecnego wieku. Apostoł stwierdza, że te złe duchy mają być powstrzymywane aż do czasu wielkiego dnia sądu. Co może nam to sugerować? Odpowiadamy, że chodzi tu o dzień Chrystusowy, dzień trwający tysiąc lat. I tak jak postępował on w stosunku do kościoła, tak w swym tysiącleciu będzie postępował ze światem. Mesjańskie królestwo jest królestwem, o które się modlimy: „Przyjdź królestwo Twoje”. Apostoł pisze, że upadli aniołowie są powstrzymani w łańcuchach ciemności aż do wielkiego dnia. I dostrzegamy to wszystko w obecnym czasie, ten wielki dzień jest nie tylko świadectwem ustanowienia nowej dyspensacji – zakwitnięcia pustyni, elektryczności i wszelkich błogosławieństw należących do nowej dyspensacji – ale także świadectwa, że upadłe istoty duchowe otrzymują więcej wolności. Mamy powód by polegać na naszym zdaniem wiarygodnych informacjach, że dochodziło do materializowania się aniołów.

Spirytyści twierdzą, że coraz więcej duchów będzie praktykować zdolność materializowania się. Uważają oni, że w bardzo niedalekiej przyszłości umarli będą przechadzać się wśród żyjących. A materializowanie jest jedyną mocą, z której mogą oni korzystać. Upadli aniołowie są tymi, którzy przedstawiają samych siebie ludzkości jako umarłych, by zwodzić i działać w opozycji do Boskich zarządzeń i planu; i wciąż pracują jako przeciwnicy Boga i oponenci sprawiedliwości. Nie powinno nas dziwić, gdy pewne szczególnie przerażające rzeczy – bardzo zadziwiające rzeczy – będą miały miejsce w niedalekiej przyszłości. Jeśli posiadamy jakiekolwiek pojęcie o czasach sprzed potopu, to rozumiemy, że ziemia była pełna przemocy. Bóg doskonale rozumiał, że zamysły ludzkich umysłów były złe i tylko złe. I tak jest po dziś dzień.

Apostoł mówi nam, że w obliczu świtu nowej dyspensacji i zamknięcia się wieku Ewangelicznego, ludzie będą łamiącymi przymierza – będą gwałtowni. Wymienia On całą listę ich cech (2 Tym. 3:1-5). Opis ten jest proroctwem czasów w  których – jak wierzymy – żyjemy. Uważamy, że ten stan będzie miał miejsce z powodu złych duchów, jak miało to miejsce za dni Noego. Nasz Pan, dając ilustrację jak rzeczy będą wyglądać w okresie Jego drugiego przyjścia stwierdza, że podobnie jak za dni Noego – ludzie będą jeść i pić, sadzić, itd. Wspomina on, że ludzie będą żyć w nieświadomości czasu jego przyjścia; że tak jak potop przyszedł nagle, podobnie przyjdzie czas wprowadzenia nowej dyspensacji. Uważamy, że będzie być tam wiele podobieństw – nie dlatego że złe duchy będą w stanie uwolnić się z więzów czy łańcuchów, którymi zostały związane, ale że będzie to częścią Boskiego mającą się wydarzyć. Bóg powstrzymywał te złe duchy podczas czterech tysięcy lat od potopu.

ZNAJOMOŚĆ PRAWDY JEST ZABEZPIECZENIEM

Mówiąc o nas samych: gdybyśmy żyli dziś posiadając powszechną, ludzką wiedzę i nic więcej, odczuwali byśmy z pewnością, że jesteśmy w stanie utrzymać naszego stanowiska jako Chrześcijanie. Nasza wiara była by chwiejna; może nawet nie bylibyśmy zdolni wierzyć w istnienie Boga. Wierzymy, że zbliża się czas prób pod tym względem. Ludzkość będzie miała powód do wątpienia czy istnieje jakikolwiek inny Bóg poza naturą, która jest bardzo okrutnym bóstwem. Wielu nawet obecnie skłania się ku przekonaniu, że Pan jest tylko Bogiem natury i przez proces ewolucji stworzył rodzaj ludzki na ziemi. Tacy z pewnością staną w obliczu srogiej próby wiary.

Już teraz wielu upadło; znajdują się oni z dala od Boga i Biblii. Pan opisuje czas, w którym jak stwierdza, będzie postępował „w wykonaniu swojej pracy, swojej dziwnej pracy” – działając w sposób szczególnie niezrozumiały dla świata ludzkości, sprowadzając na niego wielkie próby i trudności, jakie przyjdą na ziemię i nominalny kościół Chrześcijański. Dla wielu ten sposób przyczyni się do ostatecznego utracenia wiary. My mając wiedzę na ten temat, spodziewamy się podobnych wydarzeń, już obecnie otrzymujemy błogosławieństwo i zachowującą moc. Możliwe, że będziemy potrzebowali tej szczególnej pomocy w nadchodzących latach. Któż z nas mógł by przewidzieć?

Można przypuszczać, że nasz przeciwnik będzie wykazywał zwiększony wpływ w czasie ucisku, który się zbliża. Uważamy, że zła działalność będzie prowadzona przez Szatana i jego upadłych aniołów, którzy będą wywierać destruktywny wpływ na ludzkość. Ostatnimi czasy zwracano naszą uwagę na niektóre spośród takich działań. Jeden z przypadków dotyczył osoby, która doświadczyła takiej manifestacji na fotografii. Kiedy obraz, który ujrzała stał się w pełni widoczny, ukazał człowieka, który nie żył już od długiego czasu. Jest to wyraźnym świadectwem, że złe duchy są zdolne do wywierania wpływu, dzięki któremu mogą wpłynąć na obraz z aparatu fotograficznego. Inne zdarzenie, które zwróciło naszą uwagę dotyczyło osoby, która „widziała rzeczy”. Osoba ta szczerze wierzyła, że widziała pewne rzeczy na swoje własne oczy. Jak to możliwe? Możemy nie być w pełni świadomi mocy, jaką dysponują złe duchy, jak na przykład w przypadku tych, którzy poprzez jasnowidzenie są w stanie patrzeć na duże odległości. My wszyscy słyszeliśmy o mesmeryzmie – gdzie osoba znajdująca się pod kontrolą ducha jest zdolna szczegółowo mówić o rzeczach mających miejsce w dużej odległości. Moc ta została wypróbowana poprzez sprawienie by dana osoba wykonała pewne czynności w określonym czasie; osoba pozostająca pod wpływem złych duchów była w stanie dokładnie określić rzeczy, jakie wówczas miały miejsce. Nie jesteśmy pewni jak tego dokonano. Osoba ta musiała widzieć dane rzeczy w swojej wyobraźni w sposób, który przerasta nasze pojęcie. Przypuszczamy, że musieli w tym przypadku działać upadli aniołowie, którzy byli w stanie przekazać ten obraz medium, które było w stanie go zobaczyć. W snach widzimy jak ludzie chodzą i słyszymy ich jak rozmawiają. I gdybyśmy mogli otrzymać takie rzeczy w sposób naturalny, byli byśmy w stanie pojąć jaką moc mogą posiadać złe duchy. Nie sprawia to jednak, że rozumiemy istotę tego zjawiska.

Nie jesteśmy pewni do jakiego stopnia podobne działania będą wykorzystywane w przyszłości. Nie wątpimy, że rzeczy, które będą dozwolone będą szczególnie przerażające. Nawet dla tych, którzy mają właściwe wyrozumienie Boskiego planu wieków, będą one bardzo niepokojące. Powinniśmy być przygotowani na niemal wszystko, co może zostać wypowiedziane. Jesteśmy przekonani o mocy złych duchów, które roszczą sobie pretensje do czynienia różnych rzeczy. W zasadzie, rozumiemy, że skoro materializowanie było dla nich możliwe, to wywieranie wpływu na umysł byłoby o wiele łatwiejsze; o wiele prostszym byłoby przedstawienie obrazu w umyśle.

Lud Pański powinien być w każdym czasie przyodziany w kompletną zbroję Bożą, aby być zdolnym stać mocno w tym szczególnie złym dniu.

====================

— 15 lutego 1912 r. —