R5257-182 Posłańcy Boga w „ostatnich dniach”

Zmień język 

::R5257 : strona 182::

Posłańcy Boga w „ostatnich dniach”

„Albowiem Aniołom swoim [posłańcom] przykazał o tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich” – Ps. 91:11

POŚRODKU „niebezpiecznych czasów” tego „złego dnia”, oraz ostrzegających głosów Świętych Proroków i Apostołów, wskazujących na pułapki, zarazy i subtelne niebezpieczeństwa ze wszystkich stron – a także pośród uświadomionych o faktycznym istnieniu takiego złego otoczenia i niebezpieczeństw – jak cenne dla świętych są zapewnienia o Boskiej ochronie, trosce i osobistej miłości!

Najwyraźniej osobą, o której w naszym wersecie jest mowa jako dającej polecenie lub poselstwo, jest Jahwe, Niebiański Ojciec. Prorok Dawid prorokuje odnośnie jakiejś osoby, wówczas należącej do przyszłości. Wierzymy, że tą osobą był przede wszystkim Pan Jezus Chrystus; a drugorzędnie, wszyscy ci, których podczas Wieku Ewangelii, On przyjął jako członków Swojego Ciała – klasa Mesjasza, Głowa i członki. Słowa te sugerują szczególną troskę Boga o tę klasę. W całym Piśmie Świętym są oni określani jako ci, których Bóg specjalnie miłuje i o których specjalnie się troszczy. Nasz Pan Jezus jest Jednorodzonym, wielce umiłowanym Synem, a wszyscy ci, którzy są Jego członkami, są szczególnie miłowani. Jezus powiedział do niektórych z Jego wiernych uczni: „[…] sam Ojciec miłuje was […]”.

Rozumiemy, że to polecenie dane aniołom ma bardzo szerokie zastosowanie. Apostoł Paweł zapewnia nas, że aniołowie Boży są usługującymi duchami, wysyłanymi, aby służyć i usługiwać tym, którzy mają być dziedzicami zbawienia, zachowanymi w obecnym Wieku Ewangelii. Tak, wszyscy ci, ponieważ są wierzącymi w Chrystusa, ponieważ są wierzącymi w głębi serca, ponieważ zupełnie poświęcili się Panu i zostali spłodzeni z Jego Ducha, są specjalnymi i szczęśliwymi przedmiotami Jego łaski, którym służą i którym usługują niewidzialni posłańcy. Nasz Pan Jezus przedstawia praktycznie tę samą myśl w Swoim oświadczeniu: „[…] iż aniołowie ich w niebiesiech zawsze patrzą [mają dostęp] na oblicze Ojca mojego […]”. Słowa Mistrza zdają się sugerować, że jeden albo więcej z tych aniołów mają pieczę nad poświeconymi, Wybranymi.

Nasz Pan używa innej figury retorycznej niż Apostoł, jakby On zapewniał nas, że ci posłańcy nie będą się opóźniać w troszczeniu się o nasze sprawy. Oni nie byliby powstrzymani przez ważniejsze Niebiańskie sprawy, lecz od razu mieliby bezpośredni dostęp do Boskiej obecności i uwagi, tak aby wszystkie nasze sprawy wymagały rozważenia. Nasz Pan chce, abyśmy zdali sobie sprawę, że jesteśmy Domem Synów, pod Jego zwierzchnictwem, jako Głównym Synem, dlatego nie tracimy czasu na przedstawianie Ojcu naszych spraw. Nasze sprawy są najważniejsze, nasi aniołowie mają zawsze dostęp do Ojca. Zanim coś powiemy, On zna nasze myśli. Zanim zdamy sobie sprawę z naszych własnych potrzeb, On już przygotował dla nich zaopatrzenie. Zaaranżowana została cudowna czuwająca opieka. Trudno jest nam zrozumieć, w jaki sposób Wszechmogący Bóg może poświęcić tak szczególną troskę i uwagę naszym potrzebom. Zamiast nadymać się, że Bóg okazał nam tak miłującą uwagę, powinniśmy poczuć, jak jesteśmy mali, jak niegodni takich błogosławieństw.

Chociaż Ojciec w taki sposób korzysta z Niebiańskich posłańców, w żadnym wypadku nie unieważnia to myśli, że Pańskie ziemskie dzieci są często używane jako Jego słudzy, usługujący jedni drugim. W istocie możemy być pewni, że ci niewidzialni posłańcy są ogólnie zobowiązani do działania poprzez ludzkie narzędzia. Mamy tego przykłady w dziele Żniwa, nadzorowanym przez naszego obecnego Pana i Jego Niebiańskie zastępy, ale przeważnie prowadzone przez członków Jego Ciała w ciele.

Apostoł Paweł oświadczył, że Pan czyni Swoich

::R5257 : strona 183::

sług lub usługujących, płomienistym ogniem i daje nam do zrozumienia, że każdy pośrednik i siła, której używa Boska opatrzność, jest częścią tej troski o Jego lud (Żyd. 1:7). Innymi słowy, każde działanie Boga – czy to ogień, czy elektryczność, czy człowiek, lub cokolwiek innego – mogłoby być posłańcem Boga. A cokolwiek nie oddawałoby Mu czci i nie wywiązywało się z tego, co On obierze, jest On w stanie powstrzymać – jak On nam mówi – Ps. 76:11

ZWYCIĘZCY ROZWINIĘCI PRZEZ PRÓBY

Ci aniołowie będą „[…] cię strzegli na wszystkich drogach twoich” – nie tylko we wszystkich sprawach Kościoła, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo, ale także przez cały czas; było to utrzymane podczas Ciemnych Wieków, a także w innych czasach. Ale ta troska nie uchroni nas przed pokusami. Nikt nie może należeć do tego wybranego Kościoła, jeśli nie ma prób. Aby posiadać zwycięskie kwalifikacje serca, oni muszą przejść próby. Ale obiecana Pańska łaska będzie z nimi, aby im pomagać – nie zwyciężać za nich, ale ich wspierać. Jego łaska jest wystarczającą dla nas. On nie wynagradza słabej woli; lecz On naprawia niedoskonałe ciała. Jeśli wola jest słaba, On nie chce takich w Swoim wybranym Kościele. On chce, aby Jego lud był silny w woli – nie wątpiący – zwycięski.

Następny werset tego Psalmu, z którego zaczerpnięto nasz tekst, kontynuuje stwierdzenie, że ci posłańcy, którzy mają pieczę nad sprawami Kościoła, Głowy i Ciała, będą strzec nogi przed potknięciem się. Ogólnie rzecz biorąc, możemy odnieść termin nogi do pewnych członków Ciała we wszystkich czasach tego Wieku; jak moglibyśmy powiedzieć, na przykład, jeden członek jest ręką, a drugi stopą, itd. Kościół, opierający się na tych członkach stóp przez całą drogę dotąd, przez cały Wiek Ewangelii, będzie dobrze prowadzony; oni nie będą mogli się potknąć; albowiem „Słowo twe jest pochodnią nogą moim, a światłością ścieszce mojej”. W ten sposób oni będą mogli przezwyciężyć trudności na swojej ścieżce.

Tak więc przez cały Wiek Ewangelii ci posłańcy Pana pomagali Jego ludowi we wszystkich ich próbach. Ale to odniesienie do stóp wydaje się szczególnie odnosić do ostatnich członków Ciała Chrystusa. „O jako piękne są na górach nogi tego, co pocieszne rzeczy zwiastuje, i opowiada pokój […] a mówi do Syonu: Bóg twój króluje!” (Iz. 52:7). Wydaje się, że odnosi się to do ostatnich członków Kościoła. Nie można było tego powiedzieć przez cały ten Wiek. Można to powiedzieć tylko wobec nas, którzy żyjemy w obecnym czasie.

Te różne przejawy postępu, które widzimy, dopiero się rozpoczynają. Nowe rządy dopiero się otwierają.

::R5264 : strona 178::

Po tym, jak nasz Pan wyzwoli i uwielbi Kościół, rozpocznie On dzieło ze światem. Nikt nie miał prawa powiedzieć w przeszłości: „Twój Bóg króluje”; ale od 1878 roku my ogłaszamy to.

OBECNOŚĆ CHRYSTUSA JAKO KAMIEŃ POTKNIĘCIA

Ten tekst zdaje się sugerować, że członki stóp w tym czasie będą znajdować się w specjalnej próbie, która będzie kamieniem potknięcia. „A będzie […] kamieniem obrażenia i opoką otrącenia obydwom domom Izraelskim […]” (Iz. 8:14). Ten kamień był przyczyną potknięcia pod koniec Wieku Żydowskiego (1 Piotra 2:8). Pismo Święte mówi, że Jezus jest Drogą. Pan jest Kamieniem Potknięcia dla wielu na ścieżce. Te fragmenty nie odnoszą się do świata. To nie narody pogańskie potknęły się o Jezusa podczas Jego Pierwszego Adwentu, ale potknęli się niektórzy z prawdziwych Izraelitów. I ten tekst wskazuje na potknięcie się niektórych prawdziwych Duchowych Izraelitów z powodu przyjścia Pana w sposób całkowicie odmienny od tego, co oni sobie wyobrażali. Dlatego wierzymy, że dzisiaj jest bardzo wielu dobrych Chrześcijan, którzy potykają się o Chrystusową Obecność. Oni myśleli, że będzie tak i tak; oni tak a tak sobie to wyobrażali. A wszystko jest tak różne od tego, co oni sobie wyobrażali i czego się spodziewali, tak jak to było przy końcu Wieku Żydowskiego, kiedy rabini się potknęli.

Pytaniem jest, dlaczego aniołowie nie mieliby pieczy nad wszystkimi dobrymi ludźmi, aby oni się nie potknęli? Czy to nie jest obiecane? Odpowiadamy, że obietnica jest uczyniona wszystkim, którzy należą do wybranej klasy. Ale, aby zostać członkami tego Ciała, oni wszyscy muszą przejść próbę. Bo będzie sprawdzian. Czy oni chcą mieć pomoc aniołów – posłańców? Czy oni chcą przezwyciężyć te trudności i ostać się na tej drodze?

Jedna klasa będzie w stanie przyjąć te doświadczenia we właściwy sposób; inna klasa będzie tak pewna siebie, tak przepełniona troskami o to życie, i tak pozbawiona duchowego rozwoju, że nie będzie gotowa skorzystać z usług tych aniołów. Dzieje się tak, ponieważ Bóg posługuje się Swoimi posłańcami, których świat nie będzie gotowy przyjąć.

PARALELIZM MIĘDZY WIEKIEM ŻYDOWSKIM I WIEKIEM EWANGELII

W Wieku Żydowskim Pan posługiwał się takimi, których nauczeni w Piśmie, doktorzy Prawa i arcykapłani w ogóle nie mogli zaakceptować. Jeśli On chciał użyć pośredników, albo przewodów, albo posłańców, do nauczania ludu, to dlaczego On nie wybrał nauczonych w Piśmie lub pompatycznych Faryzeuszy tamtych czasów? Dlaczego Pan użył jako Swoich posłańców ludzi, którzy byli rybakami, poborcami podatków – osobami, których uczeni uznaliby za całkowicie nienadających się na instruktorów lub nauczycieli? Przypominamy, że przy końcu Wieku Żydowskiego napisano o dwóch z nich (a być może o nich wszystkich), że ludzie postrzegali ich jako niewykształconych i ignorantów (Dz. Ap. 4:13). Jak to możliwe, że Bóg pominął niektórych z największych uczonych tamtych czasów? „[…] Żeś te rzeczy zakrył przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlątkom. Zaprawdę, Ojcze! tak się upodobało tobie” – Mat. 11:25,26.

Tak więc dzisiaj Pan używa przewodów, pośredników, posłańców, które są nie do przyjęcia dla wielu, do których one się zbliżają. I podczas, gdy ci są powolni w swoich umysłach w uwierzeniu, ponieważ są obarczeni troskami tego żywota, to wybrana kompania zostanie skompletowana. Wtedy inni powiedzą: „[…] Panie, Panie, otwórz nam!” Lecz Pan oświadczy, że On nie może uznać ich za członków Swojego Ciała, Wybranych. Oni nie okażą ducha pokory, łagodności, cierpliwości, miłości, koniecznych do zapewnienia im miejsca w tym Ciele. Tak więc tylko członkowie Ciała zostaną podniesieni przez tych posłańców i bezpiecznie przeprowadzeni przez doświadczenia i trudności, które będą miały pozwolenie na wypróbowanie miłości, wierności i posłuszeństwa woli Bożej u wszystkich, którzy uczynili z Nim Przymierze przy Ofierze – aż do śmierci.

====================

— 15 czerwca 1913 r. —