R0369-3 „Usłysz, o Izraelu! Jahwe jest jedynym Naszym Bogiem – Jahwe”

Zmień język 

::R0369 : strona 3::

„USŁYSZ, O IZRAELU! JAHWE JEST JEDYNYM NASZYM BOGIEM – JAHWE”

Nasi czytelnicy są świadomi, że wierząc w Jahwe i Jezusa, i w Ducha Świętego, całkowicie kwestionujemy nie zapisaną naukę, że ci trzej Bogowie są w jednej osobie, lub jak inni uważają, że jest to jeden Bóg w trzech osobach. Doktryna Trójcy1 miała swój początek w trzecim wieku, i przypomina dominujące w tamtym czasie pogańskie doktryny, szczególnie hinduskie. Jedyny werset w Piśmie Świętym, który kiedykolwiek udowadniał lub potwierdzał, że Ojciec, Syn i Duch są jednym, jest częścią 1 Jana 5:7,8 , ale pojawia się tylko w manuskryptach napisanych od piątego wieku, i przez wszystkich wyznawców Trójcy jest uznane za „fałszerstwo”. Tak niepodważalne również jest to, że tłumacze ostatnio opublikowanego przekładu angielskiej Biblii („Revised Version”), opuszczają zdanie bez uwagi lub komentarza, chociaż wierzyli w trójcę.

Jak kilka innych doktryn, które otrzymali protestanci przez papiestwo, ta jedna jest otrzymana i w pełni zatwierdzona, chociaż jego zwolennicy są świadomi, że żadne słowo z Pisma Świętego nie może być przytoczone jako dowód. Stowarzyszenie Ewangeliczne uważa każdego kto nie potwierdzi tej nie zapisanej doktryny jako swojej wiary jako nieortodoksyjnego – heretyk.

Dlatego my jako prawdziwi poszukiwacze powinniśmy szczerze postępować ze sobą i ze słowami Naszego Ojca, który jest wstanie uczynić nas prawdziwie mądrymi. Powinniśmy ignorować tradycje i wyznania nienatchnionych mężów oraz systemu korupcyjnego i szybko trzymać się formy brzmienia słów otrzymanych przez Naszego Pana i apostołów (2 Tym. 1:13).

Zapytajmy o te „standardy” i „władze” prawdziwego kościoła, o to co jest prawdą w tym temacie. Paweł odpowiada jasno i przekonująco – jest „jeden Bóg i Ojciec wszystkich” (Efez. 4:6). I znowu mówi: (1 Kor. 8:5,6) „Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów, i wielu panów, Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko [lub który stworzył wszystko], i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje, i przez którego my także istniejemy.” On, „początek STWORZENIA Bożego” (Obj. 3:14) był przedstawicielem Jahwe we wszystkim, co do tej pory zostało uczynione – „(…) a bez niego nic nie powstało, co powstało” ( Jana 1:3). Świadectwo Jezusa było takie samo; twierdził, że był „Synem”, posłusznym synem, który nie wykonywał swojej woli, ale wolę Ojca, który go posłał – „nie może Syn sam od siebie nic czynić, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni”. I znów Jezus powiedział, że nie mógł nic czynić od siebie „Ojciec, który jest we mnie, wykonuje działa swoje” (Jana 5:19 i 14:10). Powiedział prawdę, „ja i mój Ojciec jesteśmy jedno”, ale pokazał w czym ta jedność się przejawiała, tj. w modlitwie, tak więc wszyscy Jego uczniowie też mogą być jednym. (Jana 10:30 i 17:11). Jest to jedność, która skutkuje posiadaniem jednego umysłu czy też ducha. Jest to ta sama jedność, która powinna istnieć między jednością serca męża i żony, ich związek jest jednym.

Jest to dalekie od czczenia Mistrza, chociaż wielu może uważać, że właśnie tak czyni, ale jednak zaprzeczają bezpośrednim naukom twierdzącym, że Ojciec i Syn są jedną i tą samą istotą, równą we wszystkich aspektach. Ale Jezus mówi: „Mój Ojciec większy jest niż ja.” (Jana 14:28). A także mówi, że nie jest on tylko jego Ojcem, ale i naszym – „ (…) Wstępuję do Ojca mojego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego” (Jana 20:17). Bardziej poprawne tłumaczenie Filip.2:6 odpowiada na pytanie o Ojcowskiej wyższości w harmonii z innymi wersetami, tj. 1 Kor. 15:28 i Jana 14:28. Inne angielskie tłumaczenie (The Emphatic Diaglott): „Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu”. Myślą tutaj jest przeciwieństwo równości, jaką również dostarcza tłumaczenie The King James: Jezus nie domagał się równości, ani też nie miał ambicji by uzurpować Bożą władzę. To było celem i roszczoną pretensją Szatana. Izaj. 14:12-14, który powiedział: „Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże (…) zrównam się z Najwyższym.”

Lecz Jezus rzekł: Nikogo na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim, albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie. (Mat. 23:9) Piotr również wyraża tą samą myśl mówiąc: „Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa (…) odrodził nas” (1 Piotra 1:3 i Efez. 3:9-11, Gal. 1:3,4, Rzym. 16:25-27). Jak jasne i harmonijne są te słowa z podstawami naszej wiary, i co więcej możemy przytoczyć jeszcze więcej wersetów w tej doskonałej harmonii.

Podsumowując, rozumiemy, że Pismo Święte uczy nas o tym, iż jest jeden Wieczny Bóg i Ojciec – – który jest „od wieków na wieki” (Ps. 90:2 i Rzym. 16:26,27) – a początek jego stworzenie to Jezus, podległy Ojcu, ale wyższy od wszystkich poddanych stworzeń, w których pracy był aktywnym działaczem Jehowy. Ludzkość potrzebowała odkupiciela, lecz aby wszystko było nie z przymusu, lecz w harmonii z wolą Ojca, stał się nim pierwszy, stworzony Syn Boży. Jezusa życiowym celem było cudownie przeniesienie do łona Marii, z której zrodził się do człowieczeństwa, a później urósł jako doskonały mężczyzna. Dlatego jego główne życie nie pochodziło poprzez ludzkie powiązania, i nie było stracone przez grzech Adama.

Według Prawa, w wieku trzydziestu lat był w pełni rozwiniętym, doskonałym człowiekiem i natychmiast poświęcił się jako człowiek Ojcowskiej woli, ofiarując siebie jako żywą ofiarę w naszym imieniu – przy chrzcie. Ofiara została przyjęta, a Jezus został napełniony czy też wypełniony Duchem Świętym Ojca. (Mat. 3:16,17). Tam spadła na niego moc Boża (Dz. Ap. 10:38). Ciągle odnosił się do mocy Bożej, która była w nim. To ta sama moc, która później była ukazana w Piotrze, Pawle i innych, chociaż w przypadku Jezus była bardziej widoczna, ponieważ był doskonałym człowiekiem, w skutku czego mógł otrzymać ducha bez miary, a niedoskonali członkowie jego kościoła mogą mieć tylko pewną miarę ducha.

Kiedy zakończyła się ofiarnicza służba – na krzyżu – Jezus zakończył swoje dzieło. Powstając, nie był już więcej ludzką istotą, ale doskonałym „nowym stworzeniem”. Rozumiemy, że od jego zmartwychwstania, Jezus jest uczestnikiem boskiej natury, stąd musi mieć tą sama postać, co Ojciec.

Rozumiemy także, co uczył Paweł, że obecne wyższe warunki wywyższenia Jezusa były mu dane jako nagroda posłuszeństwa Ojcowskiej woli. Zobaczmy Filip. 2:8,9.

Pismo Święte sugeruje, że obecna chwała Jezusa jest większa niż ta, którą posiadał przed przyjściem jako człowiek, inaczej nie byłoby wywyższenia. Teraz, mając nieśmiertelną boską naturę, nie może umrzeć.

Jezus jest nieśmiertelny, i w konsekwencji czego, teraz nie może umrzeć. Udowadnia to, że jest to wyższy plan niż ten, który nasz Pan wypełnił przed cierpieniem na krzyżu, stając się posłusznym, aż do śmierci. Był to powstały Jezus, nie ofiarujący się, który powiedział o swojej mocy „Wszelka moc na ziemi i na niebie jest mi dana”.

Jak bezpośrednie i proste są biblijne zdania w porównaniu do ludzkich tradycji. Na przykład, w jakiej znajdują się plątaninie sprzeczności ci, którzy mówią, że Jezus i Ojciec są jedną osobą. To by sugerowało myśl, że Jezus działał jak hipokryta, nie tylko udawał, że mówi do Ojca w niebie, kiedy był tym samym Ojcem na ziemi. Podsumowując, faktem jest, że Bóg nie bywa kuszony, ani nikogo nie kusi, w takim wypadku kuszenie szatana (Mat. 4) było tylko szopką i farsą. Tak więc, co do śmierci Jezusa, jeśli Bóg jest nieśmiertelny, nie może umrzeć, i jeśli Jezus był Ojcem, wtedy musiał tylko udawać, że umiera. Z tego wynika, że wszystkie stwierdzenia o Jezusie, prorokach i apostołach odnoszące się do śmierci i zmartwychwstania Jezusa są fałszywe i sprzecznie świadczą o tym, że Bóg podniósł Jezusa ze śmierci, jeżeli ten mógł nie umrzeć.

Ale jeśli uznają, że Jezus naprawdę umarł, znajdują się między młotem a kowadłem, ponieważ wierząc, że ci trzej Bogowie są jedną osobą, w przypadku śmierci osoby Jezus, wszyscy musieli umrzeć. Jeśli wszyscy umarli, kto podniósł ich do życia? To również byłoby w konflikcie z oświadczeniem Pawła (1 Tes. 1:10), że Ojciec podniósł Jezusa z śmierci, ale jeśli Ojciec i Syn są tą samą istotą, to Ojciec też umarł.

Czy dlatego będziemy przeciwstawiać się apostołom, prorokom i samemu Jezusowi, i zignorujemy zdrowy rozsądek i powody, by trzymać się dogmatu danego nam z Wieków Ciemnych przez skorumpowany kościół? Mówię wam, nie. „A co dotyczy zakonu i objawienia: Jeżeli tak nie powiedzą, to nie zabłyśnie dla nich jutrzenka” (Iz.8:20). Dlatego rozumiemy, że Ojciec i Syn to dwie oddzielne i różne osoby, chociaż w jednym umyśle, celu itd.

DUCH ŚWIĘTY

Następnie pytamy: Co mówi Pismo Święte o Duchu Świętym? Nominalny kościół, zarówno papieski jak i protestancki twierdzi, że Duch Święty jest osobą i dodają także, że trzy osoby są równocześnie jedną osobą-jest to wielka tajemnica. Naprawdę jest to tajemnica, która jest cechą charakterystyczną Babilonu, systemu zakłopotania. Ale dla tych, którzy odwracają się od tradycji Babilonu ku Pismu Świętemu, wszystko jest proste i jasne. Sugerujemy, że ta definicja Ducha Świętego, która napotka wszystkie znane warunki i harmonizuje wszystkie fragmenty Pisma Świętego, ma prawdziwe znaczenia. Najpierw podamy naszą definicję i tłumaczenie terminu Ducha Świętego, a następnie przyjrzymy się pewnej liczbie fragmentów Pisma Świętych, które dla niektórych tworzą konflikt z opiniami, które przedstawiliśmy. Te teksty otrzymaliśmy do logicznego wyjaśnienia od baptystycznego ministra z Filadelfii.

Rozumiemy, że Pismo Święte uczy, iż Duch Święty nie jest oddzielną i odmienną osobą, ale że to boski umysł lub wpływ – moc motywu boskości ćwicząca wszędzie i w określonych celach, dla Jego przyjemności. Bóg używa swego ducha lub energię w różnoraki sposób, używając różnych pośredników i mając różne ostateczne skutki.

Cokolwiek Bóg robi przez pośredników jest naprawdę jego pracą, tak jak gdyby on był bezpośrednim Aktorem, ponieważ wszyscy pośrednicy są jego stworzeniem; tak jak mówi się o kontrahencie, który buduje dom, chociaż mógł nigdy nie podnieść narzędzia w tym celu. Czyni to swoimi materiałami i przez swoje wpływy. Dlatego też, kiedy czytamy, że Jehowa – Bóg – utworzył nieba i ziemię (1 Moj. 2:4), jesteśmy przekonani uważać, że to nie On osobiście go uformował, ale użył różnych pośredników – „On rzekł – i stało się, On rozkazał – i stanęło”(Ps. 33:6-9.) Nie stało się to natychmiast, ponieważ czytamy że, czas, który został użyty podczas stworzenia-to sześć dni, które w kontekście z innym fragmentem Pisma Świętego mówi, że każdy dzień trwa siedem tysiącem lata, a to w sumie daje czterdzieści dwa tysiące lat.

Wyraźnie mówi się, że wszystkie rzeczy są z lub od Ojca – przez jego energię lub ducha; która to energia została wykonana w jego Synu. Syn Boży, następnie nazwany Jezusem, został użyty w stworzeniu świata (Jana 1:3; Żyd. 1:8-12). I kiedy wracamy do 1 Mojżeszowej znajdujemy, że ta moc, która stworzyła była Duchem Bożym: „Duch Boga unosił się nad powierzchnią wód.” (1 Moj. 1:2.) Stąd jest to rozsądny wniosek, że był to duch lub umysł Jehowy, aktywny też przez jego Syna — plan Boży, wykonany przez Syna.

Inny sposób, w jaki Duch Boży został użyty to proroctwa; „wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym” — przez umysł lub moc Bożą, (2 Piotr 1:21) chociaż generalnie nie rozumieli napływu słów, które wypowiadali. 1 Piotr 1:12. Bóg użył ich, by wyrazić swój zamysł, chociaż jego umysł, duch, myśli nie były w nich. Wyrażając boże myśli, nie mogli zrozumieć jego umysłu. (1 Piotr 1:12.) Duch Boży zadziałał na nich, ale nie w nich. W wieku zakonu (Żyd. 3:5, Gal. 4:4-7) wierni służący nieśli wieści Pana, ale w wieku Ewangelii, synowie Boży mają społeczność z ich Ojcem i są zaznajomieni z Jego planami, w ten sposób otrzymują jego umysł lub ducha. Posiadając Jego umysł, stają się współpracownikami razem z Nim w wykonywaniu Jego planu. „Służący” , chociaż wierny, „nie wie co czyni jego Pan”, ale zaufani synowie są zaznajomieni z Jego planami i uczestnikami Jego ducha w tej pracy.

Często w odniesieniu do Ducha Świętego jest użyty męski zaimek on, ponieważ jest to Duch Boży, który też jest rozpoznawany w zaimku męskim – wskazujący siłę. Nazwany jest Duchem Świętym, ponieważ Bóg jest święty, ale są też inne duchy –władze, wpływy, podobne w działaniu, jednak złe. Pan Bóg jest prawdziwy i prawy, stąd Duch Boży nazywany jest „Duchem Prawdy”. Jest on również zestawiony z duchem błędu lub wpływu, który wykorzystuje błąd. (1 Jana 4:6.) Jako władcę i księcia zła podczas obecnego czasu uważa się Szatana, który poprzez wpływ swego ducha działa w swoich służących, tak jak w bardzo podobny sposób Bóg działa w swoich dzieciach. Jest to „duch, który teraz działa w synach opornych.” (Efez. 2:2.) Aby przedstawić doskonałość lub zupełność dość często jest użyta liczba siedem, dlatego też przeczytajmy o siedmiu duchach Boga. (Obj. 1:4 i 3:1.) I podobnie czytamy o siedmiu niegodziwych duchach. (Mat. 12:45.) duch lub wpływ złego pochodzi od „ojca kłamstwa”, a duch lub wpływ prawdy jest od Niebieskiego Ojca. (Jana 15:26.)

Do pewnego stopnia człowiek jest niezależny od obu tych wpływów. Posiada on umysł czy też własnego ducha, (1Kor. 2:11.) ale jest tak stworzony, że jest poddany wpływom bez względu czy są dobre czy złe. W obecnym czasie Bóg pozwala triumfować złu do jakiegoś stopnia, by testować i rozwijać „ciało Chrystusowe”, ale i w ogólnym zrozumieniu używa je w dyscyplinie ludzkości.

Obecnie duch złego często przemienia się w anioła światłości (prawdy). A co jeśli przekonuje opornych synów, w których działa duch błędu by zwiedli świętych? (2 Kor. 11:14, 15.) Co jeśli pod pozorem wielkiej czci dla Jesusa uda mu się skusić wielu ludzi niebiblijnymi naukami przez zaciemnienie umysłu i zakrycie wielu chwalebnych prawd? Podczas tego wieku, kiedy ludzki umysł jest poddany Bogu, jest ciągle pod wpływem Ducha Prawdy, zaczyna wtedy zmieniać się w święty lub podobny Bogu umysł. W ten sposób jesteśmy przekształceni (uczynieni Nowymi Stworzeniami) poprzez odnawianie naszego umysłu Świętym Duchem Bożym. Dlatego bywamy przemienieni z chwały w chwałę przez Ducha Pana (Rzym. 12:2;i 2 Kor. 3:18.) Jest to określenie spłodzenia z Ducha, tj. początek boskiego życia. Jak w przypadku Jezusa, jego moment poświęcenia to moment początku boskiego życia. Tak jak mówił Bóg, wtedy uznaje nas za synów. W poddanym umyśle, cała istota jest poddana, ponieważ umysł ma moc, która kontroluje.

Ci, którzy poddali siebie, są „prowadzeni przez Boga”, „uczonymi Boga” i mogą „służyć Panu w nowości ducha”. Będą mieć „ducha cichości”, a Bóg naszego Pana Jezusa, Ojca chwały, może dać im „ducha mądrości”, a także może objawić wiedzę o sobie samym, oświecić ich oczami zrozumienia, by mogli wiedzieć co jest nadzieją powołania i co bogactwem chwały w Jego dziedzictwie dla świętych. (Efez. 1:17,18.)

Poprzez kontrast, możemy zobaczyć, że Szatan jest przeciwnikiem Boga, jego świętych, jego planu, a jego duch – wpływu używany jest przeciwko Kościołowi. Nie sprzeciwia się on otwarcie, ale używa przebiegłości przeciwko Duchowi Bożemu. „Duch bojaźni” atakuje wielu, a jeśli pójdą za nim, nigdy nie uczynią postępu, ale staną się bezowocni w wiedzy i miłości dla Boga. Duch bojaźni mówi, że jest wielką pomyłką, by pomyśleć, iż Chrystus umarł za wszystkich, a także założeniem, że wszystko w końcu będzie uwolnione z niewolnictwa do śmierci. Ten sam duch bojaźni mówi, że twoje własne grzechy nie są wybaczone; jesteś nadal marnym grzesznikiem. W ten sposób postępuje duch „błędu”, „bojaźni” i „zniewolenia” dodaje kłamstwa do twierdzeń Ducha Prawdy, który mówi „Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie”, którzy nie postępują według ciała, ale według ducha. Rzym. 8:1.

Duch lub umysł Boży prowadzi do pokoju, radości i wiary w obiecaną chwałę, natomiast duch błędu prowadzi do wiary w nie obiecane rzeczy, radość w ziemskich przyjemnościach i pokój w śnie; gdyż jak czytaliśmy jest to „duch snu” i niestety wielu zostało zwiedzonych jego warunkami. Ponieważ wpływ ducha błędu jest wykorzystany w ten skryty sposób, dlatego jest on zwany „duchem zwodzącym” i jak apostoł zapewnia nas, że „duch [prawdy] wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od [prawdziwej]wiary i przystąpią do duchów zwodniczych.” (1 Tym. 4:1.) Do jakiego stopnia szatan odnosi sukces w zwodzeniu dzieci Bożych i zastępowaniu prawdy z jego duchem błędu, musi być osądzone przez świadectwo Słowa Prawdy. Innym określeniem ducha błędu jest „Duch Świata”, świata będącego głównie pod kontrolą księcia tego świata: tego ducha lub wpływu działających w dzieciach tego świata. Duch lub wpływ świata, jest jednym z potężnych dźwigni, którymi książę tego świata sprzeciwia się Duchowi Prawdy.

Stąd tak silny i wielki wpływ przez te złe duchy lub wpływy — duch niewolnictwa – bojaźni – świata — dumy, Anty (przeciwko) Chrystusowi. Dlatego mamy nakaz by testować lub badać, duchy-sprawdzić je, ale nie przez ich roszczenia i zewnętrzne wygląd, ale przez Słowo Boże. „Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy [wpływy — doktryny], czy są z Boga ale spróbować duchy, czy oni być Boga” — i rozpoznać „Ducha Prawdy” od „ducha błędu” . (1 Jana 4:1 i 6.)

O tych, którzy mają umysł lub ducha Bożego mówi się, że będą niebieskimi lub duchowymi istotami, w przeciwieństwie z tymi, którzy mają ducha tego świata — ziemskie lub doczesne umysły. Duchowe umysły są tak przekształcone, tak całkowicie inne od tych poprzednich ziemskich skłonności, że są nazywani Nowym Stworzeniem lub nowym istotami. Jakkolwiek, nowe umysły stworzeń są nadal identyfikowana z ludzkimi ciałami — ciało jest jego upokorzeniem. Jednak kiedy ziemski dom jest zniszczony, mamy budowle z Boga — nowy dom — wspaniałe duchowe ciało, w harmonii i odpowiednie dla mieszkającego w nim nowego umysłu. (2 Kor. 5:1.) Tak jak w przypadku Jezusa, nowe ciało będzie otrzymane w zmartwychwstaniu; nie przez wszystkich, ale przez tych teraz spłodzonych umysłowo lub duchowo z Ducha Prawdy.

Zmartwychwstanie to narodziny Nowego Stworzenia. Jezus był najpierw tak narodzonym. (Obj. 1:5.)W ten sposób osiągamy doskonały duchowy poziom — duchowe istoty, umysł i ciało. Również w ten sposób będziemy jak na aniołowie i Bóg, a On jest duchem — Niebieską Inteligencją lub duchową istotą, z wyższymi możliwościami i wartościami. Z tego względu, że te rzeczy dotyczą niebieskich warunków, inaczej zwane duchowymi rzeczami, mogą być widoczne tylko oczami wiary w Słowo Boże.

Teraz jesteśmy gotowi by zrozumieć nauczanie Pawła w 1 Kor. 2:9-16. „Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha, gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.” To znaczy, że posiadając umysł lub ducha Bożego, nowy umysł ponagla nas to poszukiwania głębokości Bożych – by badać jego wolę, którą również możemy czynić jako posłuszni synowie. Mając umysł lub ducha Naszego Ojca, będziemy zważać na Jego słowa i plany, że możemy pracować z Nim w harmonii. „Bo któż z ludzi wie [umysł, plany] kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który jest w nim? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży”.

„Dlatego otrzymaliśmy Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas łaskawie obdarzył.”, lecz „człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Dycha Bożego, bo są dlań głupstwem i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.” Duchowe rzeczy mogą być tylko zrozumiane przez tych, którzy posiadają Boży umysł lub Ducha. Ci uczą się, nie przez porównywanie duchowych rzeczy z ziemskimi rzeczami jak robi ziemski człowiek, ale „porównuje duchowe rzeczy z duchowymi” .

„Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko”; jest wstanie zrozumieć i właściwie ocenić zarówno ziemskie jak i duchowe sprawy, a w rezultacie tego porównania, poświęca przeszłe sprawy mając je za śmiecie, by wygrać te późniejsze. „Sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi” Żaden ziemski człowiek nie może zrozumieć ani osądzić motywów, które nakłaniają duchowe umysły „Nowego Stworzenia” do poświęcenia rzeczy wartościowych ziemskiemu człowiekowi. Stąd jesteśmy policzeni jako głupcy dla tego świat. (1 Kor. 4:10.)

Ten umysł lub Duch Chrystusa jest tym samym co Duch Boży, ponieważ Chrystus poświęcił własnego ducha i został napełniony Duchem Bożym. „Bo i Chrystus nie miał upodobania w samym sobie” – (Rzym. 15:3). Jezus powiedział, „Słowa, które mówię są duchem i życiem.” To znaczy, że wyrażają zamysł Boży, kładąc uwagę, na to, co jest życiem. Z tej przyczyny Jezus także powiedział, „Badajcie Pismo”. Nie mamy je tylko czytać jako obowiązek, ale jako przywilej. Musimy je badać pilnie do takiego stopnia, by poznać Ducha lub umysł Boży. Jeżeli bylibyśmy napełnieni Duchem Bożym, musimy pić głębokości źródła Prawdy — Jego Słowo. Nasze gliniane naczynia są bardzo niedoskonałe i nieszczelne, dlatego rzeczy duchowe mogą łatwo wycieknąć, (Żyd. 2:1.) i bardzo szybko duch świata, który jest wszędzie dookoła, śpieszy by wypełnić tą próżnię. Dlatego zmusza nas to do życia blisko tego źródła, aby Duch Boży nie był zagaszony, a duch świata nie napełniał nas.

Jeżeli stale będziemy napełniać się źródłem Prawdy, to nie otrzymamy ducha świata, ale ducha, który jest, z [od]Boga. Jest to sposób, dzięki, któremu możemy poznać, co Bóg dla nas przeznaczył — nawet głębokie rzeczy. Dzięki temu widzimy (werset 16) to, co ziemski człowiek nie mógł poznać, a co my, dzięki duchowi, umysłowi, wpływowi Bożemu możemy wiedzieć. Dlatego „Bądźcie takiego samego usposobienia jakie było w Jezusie Chrystusie”, „Jeśli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego.” (Rzym. 8:9.)

Duch Święty lub umysł nie powinny być mylone z owocami ducha lub darami ducha, jednak jego posiadanie zawsze rozwija owoce – cierpliwość, cichość, dobroczynność, itd.. Na początku jego istnienia towarzyszyły mu nie tylko owoce, ale również cudowne dary nauczania, języków, cudów, itd.. (1 Kor. 12); ale te obumarły, jak również ich potrzeba – dar nauczania będący jednym pozostającym potrzebnym dla ciała.

Wierząc, że powyższe fakty są logicznym i poprawnym stwierdzeniem nauk biblijnych w tym temacie, w którym zostały zacytowane wersety, uważamy i udowadniamy, że zbadane fragmenty będące w domniemanym w konflikcie z tym zrozumieniem, nie są temu przeciwne, lecz podtrzymują powyższe. Jakkolwiek mogło się to stać, że tłumacze Pisma Świętego z greki na język angielski byli wyznawcami trójcy, z tego względu na ile mogli przetłumaczyli to jak najbardziej w harmonii z własnym przekonaniem.

ROZWAŻANE SPRZECIWY

Zanim przejdziemy do tekstów sugerowanych przez naszego brata, zbadamy trzy, które nie zostały wspomniane, a są niezwykle ważne,

(a) „Nie zagaszajcie ducha”. (1 Tes. 5:19.) zagaszanie oznacza gaśnięcie, tak jak można zagasić ogień lub światło. Jest to greckie słowo, które pojawia się osiem razy w Nowym Testamencie, i za każdym razem odnosi się ono do gaszenia ognia lub światła. Podtrzymując tą myśl — z przyczyny posiadania świętego Bożego umysłu lub ducha, nazywamy się „światłością świata” (Mat. 5:14); ale jeżeli zostajemy zwiedzeni ku światowości przez ducha świata, to nasze światło jest zagaszane. „Jeżeli światło, które w tobie, jest ciemnością [jest zagaszane], sama ciemność jaka będzie?” (Mat. 6:23.)

(b) „A nie zasmucajcie Ducha Bożego Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia.” (Efez.4:30) Pieczętować znaczy oznaczyć lub wyznaczyć. Dzieci tego świata jak i „nowe stworzenia” może być rozpoznane przez pewne znaki. Pierwsi z nich są oznaczeni duchem (umysłem) tego świata, natomiast druga klasa jest zapieczętowana Duchem (umysłem) Bożym. Od momentu prawdziwego poświęcenia się Bogu, dowody, znaki, czy też pieczęć może być widoczna w słowach, myślach i uczynkach. Te oznaki rosną coraz bardziej i bardziej wyraźnie każdego dnia, jeśli trwamy w łasce, wiedzy i miłości. Innymi słowy, Duch (umysł) Boży staje się NASZYM duchem, umysłem, jeżeli jest w nas ten sam umysł, który był w Jezusie Chrystusie, naszym Panu. Stąd, nasz nowy umysł jest święty i skierowanym ku Bogu. W tym tekście apostoł nakłania nas byśmy nie robili nic, co mogłoby zranić nasze sumienie. „ Nie zasmucajcie Ducha [umysłu] Bożego [ w was] Świętego, którym jesteście zapieczętowani (…) .”

(c) Duch Prawdy – „nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to co, ma przyjść, wam oznajmi”(Jana 16:13.) Uczniowie, Żydzi jak i ziemscy ludzie, patrzyli na te rzeczy z ludzkiego punktu widzenia, oczekując ziemskiego wybawiciela i ludzkiego królestwa. Jezus mówił o królestwie, aż do tej chwili, gdy tłumaczył, ze musi umrzeć i ich opuścić by iść do dalekiego kraju, otrzymać królestwo, i wrócić. (Łuk 19:12.) Pocieszając ich, dał zapewnienie o innym pocieszycielu, który będzie ich prowadził i uczył – Pocieszyciela, którego Ojciec ześle w jego imieniu, jako jego przedstawiciel przez jakiś czas.

Jednak nie powinni mieć takiego zrozumienia, że nadchodzący Pocieszyciel ma być innym Mesjaszem, przywódcą lub innym nauczycielem, dlatego też Jezus powiedział: „nie sam od siebie mówić będzie”, tzn. że nie będzie niezależnie uczył w braku harmonii i Jezusa naukami. „Lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie”, czyli nauki, które nauczał Jezus lub nauki, które były słyszane, on je opracuje i lepiej nauczy – „On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi.” Wszystkie rzeczy, które są Ojca, są i Jezusa (Jego plany i plany Jezusa są jednym), dlatego też Jezus powiedział, że „z mego weźmie i wam oznajmi”. Nowy nauczyciel nie odciągnie umysłów od Jezusa – ale wszystkie nauki nadchodzącego Pocieszyciela będą w harmonii z naukami Jezusa – aby pokazać w pełni, że Jezus jest Mesjaszem.

Nawet nie mogą oni wątpić w prawdę nauk Pocieszyciela, ponieważ Duch Prawdy pochodzi od Ojca.(Jana 15:26.)Ten Duch Prawdy jest moim posłańcem by komunikować was o moich sprawach i rzeczach, które mają nadejść.

Tak też jest – w tym wieku Duch Prawdy pokazuje Kościołowi coraz to więcej i więcej nadchodzącej chwały i chwalebnego działa Chrystusa, a ponadto pokazuje głębokości bogactw Boskiego Panu, który się w nim wypełnia. Dlatego, został on uwielbiony w Kościele.

Sprzeciw 1. „Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec wyśle w moim imieniu, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.” (Jana 14:26.)

Ojciec zsyłając Ducha Świętego pokazuje fakt, iż jest on pod Jego władzą tak samo pokazuje to, że nasze moce są pod naszą kontrolą. (Zobacz 1 Kor. 14:32.) Duch jest innym i w tym przypadku złym tłumaczeniem pneuma, ogólnie rozumiane jako duch. Tylko ci, którzy dążą śladami Jezusa, poświęcają swoje człowieczeństwo, otrzymują Ducha (umysł) Boży, mogą zrozumieć wpływ słów Jezusa. Dla ziemskiego człowieka, wytłumaczenie tych słów jest niemożliwe, ale ten, który posiada umysł Chrystusowy wie, czym jest pocieszyciel w rzeczywistości. Nie ważne jak ciężkie może być ukrzyżowanie ciała, nauczyliśmy się rozumieć to z boskiego punktu widzenia, i postrzegamy obecne urągania jako światło, porównując z chwałą, która będzie w nas objawiona.

Umysł Chrystusowy, czy też nowy duch, kieruje nas do badania Pisma, Boskiego magazynu Prawdy: Duch Prawdy działa w nas, a także wspiera nas w naszych niemocach i umożliwia nam zrozumienie jego Słowa, a dzięki cierpliwości i pocieszeniu Pism możemy mieć nadzieję, bez względu na obecne nieszczęścia. (Rzym. 8:26 i 15:4.)

(2) „I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał” Dz. Ap. 2:4. W tym przypadku, apostołowie nie tylko otrzymali Ducha (umysł) Boży, przez którego Bóg w nich działach, ale ten Duch działający w nich, dawał im specjalne dary do specjalnych celów. Musiało to być absurdalne dla każdego by rozmawiać o osobie będącej w kilku tysiącach osób, ale z powodu nie zapisanej teorii, wielu może być zmuszonych tak uważać. Myśląc o tym, każda inteligenta istota musi myśleć o mocy lub wpływie Bożym w tych ludziach, i bez względu jak zaciekle mówią, że to była osoba rozproszona w pewnej liczbie osób.

(3) „I rzekł Piotr: Ananiaszu, czym to omotał szatan serce twoje, że okłamałeś Ducha Świętego i zachowałeś dla siebie część pieniędzy za rolę?” (Dz. Ap. 5:3.) Szatan napełnił serce Ananiasza swym duchem chciwości. A Bóg napełnił Piotra Jego duchem i jeden z darów ducha przyznał Piotrowi był to dar „rozeznawania duchów” . (1 Kor. 12:10.)

Wiersz 3 mówi, że kłamstwo jest przeciwko Duchu Świętemu (lub umysłowi Bożemu), a werset 4, mówi, że to jest przeciwko Bogu. Myśl jest taka sama i określa pojęcie Ducha Świętego, który jest w Ojcu jak i jego przedstawicielach, pośrednikach.

(4) „A Piotr do niej: Dlaczego zmówiliście się by kusić Ducha Pańskiego?” (Dz. Ap. 5:9.) Kłamstwo Ananiasza jak i jego żony nie było uważane za kłamstwo przeciwko Piotrowi i Kościołowi jako ludziom, ale przeciwko Bogu, którego przedstawicielem w Duchu był Piotr.

(5) „Kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym.” Mat. 12:32. Przeczytajmy kontekst – Jezus dopiero mocą Bożą wygonił szatana.

Faryzeusze widzieli cud i nie zaprzeczali tego, ale by znieważyć jego siłę, twierdzili, że dokonał tego mocą szatana, a nie Boga. Ale w odpowiedzi, Jezus twierdzi, że wyrzucił diabły przez Ducha [wpływ lub moc] Bożego. (werset 28) Wtedy zganił ich za tą złośliwość – pokolenia żmijowego, ustanowione na tradycjach ich kościoła, by oczy ich były zaślepione na najprostszy sposób rozumowania. Był tak wyraźny dowód, że moc, która się sprzeciwiła i wygoniła zło, musi być dobra, że oni niewybaczalnie przypisywali to szatanowi. Mogliby i byłoby im to wybaczone za postrzeganie go takim, jako człowieka, oszusta, i stąd ich złorzeczenia, ale byli całkowicie niewytłumaczalnie za to wielkie uprzedzenia, które przypisywali tak dobre uczynki mocy Szatana. Ich grzech nie należał do tych wybaczanych. Musiała zostać wyznaczona kara, nawet nie będzie to wybaczone w obecnym życiu, ani w przyszłym – w Wieku Tysiąclecia. Pokazuje to bardziej adamową deprawację i musi mieć plagi (Zobacz: „Pokarm do przemyśleń Chrześcijanina”, strona 50 – „Nieprzebaczalny grzech”).

(6) „Duch powiedział Filipowi: Podejdź i przyłącz się do tego wozu” Dz. Ap. 8:29. Nie udaje nam się zobaczyć w tym innego jak Boga. Uważamy, że wpływ lub duch Boży mógł wskazać to Filipowi w różnorakie sposoby. Nie jest napisane w jaki sposób Filip był pod tym wpływem. Jest to dla nas nieistotne.

(7) „Rzekł mu duch: oto szukają cię trzej mężowie.” Dz. Ap. 10:19. I znów moglibyśmy dokonać takiej samej krytyki jak w poprzednim punkcie. Sposób mocy i Ducha Bożego, który przekazał Piotrowi tą informacje jest nie ważny, chociaż możliwie mogła to być natchniona myśl w jego umyśle, wskazana przez męskie głosy i trzy wizje.

(8) „(…) rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem.” Dz. Ap. 13:2. Nie jest powiedziane w jaki sposób Duch Święty powiedział lub wskazał wybranie, szczególnie tych dwóch. Jakkolwiek, jest to prawdopodobne, że zostali „powołani” i „wybrani” przez Ducha Świętego w bardzo podobny sposób, jak obecnie kapłanowi Boży są powoływani i wybierani. Wszyscy zupełnie poświęceni – spłodzeni – dzieci Boże są powołani do głoszenia, każdy według własnych możliwości. Duch mówi do nas wszystkich: „Dlaczego tutaj bezczynnie stoicie? (…) Idźcie i wy do winnicy” [ Mat.20:6,7]. Ale tam, gdzie są posiadane specyficzne zdolności szerzenia nauk i Słowa Bożego, to jest to specyficzna zdolność określana specjalnym powołaniem dla bardziej publicznego dzieła kapłaństwa – jako powołanie Ducha Świętego. W odnoszeniu tego powołania do kapłaństwa (Gal. 1:1.) Paweł wspomina, że jego władza pochodzi od Ojca i Syna, i całkowicie ignoruje Ducha Świętego, co byłoby niewybaczalne, jeżeli Duch Święty byłby osobą i TO osobą właściwie wybierającą go. Ale jest to dość logiczne, gdy rozpatrujemy Ducha Świętego jako święty wpływ od Ojca i Syna, lub od obojga razem, skoro ich plany i cele są takie same. Gal. 1:1, mówi: „Paweł, apostoł, nie od ludzi ani przez człowieka, lecz przez Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który go wzbudził z martwych.”

(9) „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my” Dz. Ap. 15:28. Decyzja podjęta w tej kwestii, po przemyśleniach, wydaje się być orzeczeniem kościoła i w harmonii z wolą Boga i Jego planem.

Jakub, główny mówca w radzie, dostarcza wskazówki jak wola Boża lub umysł został wtedy sprawdzany; i znajdujemy tą samą metodę, której używamy dzisiaj. Kwestionuje on twierdzenie Piotra o kierownictwie Bożym w sprawie Korneliusza; i od nie wypełnionego proroctwa, które cytuje. Wysuwający się z tego wniosek, to fakt, że Piotr i Kościół akceptowali nauczanie Ducha Świętego. (Czytaj ostrożnie wersety13-18.)

(10) „Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji” Dzieje Ap. 16:6. Tak jak w innych wersetach, tak i ten wskazuje, że Duch Święty nie jest osobą. Nie wiemy jak moc Boża lub wpływ ukierunkował jego bieg od Azji, najprawdopodobniej stało się tak przez niekorzystne warunki lub wizje. Nie ważne jak, ale lekcją tutaj jest kierownictwo Boże nad apostołami. Jednym ze sposobów prowadzenia ich Duchem Świętym jest zilustrowane w wersecie 9. „I miał Paweł w nocy widzenie; Jakiś Macedończyk stał i prosił go mówiąc: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam „ i zaraz po tym Paweł poszedł do Macedonii wnioskując, że Bóg ich powołał, aby im zwiastowali dobrą nowinę. Te wszystkie różne wydarzenia uczą nas, że metody, którymi posługiwał się w tamtych czasach Bóg, wcale nie są tak różne od tych dzisiaj.

(11) „Tylko, że Duch Święty po miastach świadczy, powiadając, że mnie więzienie i uciski czekają.:” Dz. Ap. 20:23 BG. Nic tu nie wskazuje osoby. Zobacz Dzieje Ap. 21:4,11, 14 jako ilustrację pośrednictwa, przez którą święta moc Boża informowała Pawła.

(12) „ (…) trzody, w której was Duch Święty postanowił biskupami, abyście paśli zbór Boży” .Dzieje Ap. 20:28. Paweł adresuje to nie do świata, ale do Kościoła, że demonstracja Ducha Świętego jest dana każdemu [w Chrystusie] dla korzyści– „ niektórych BÓG ustawił w kościele, najpierw apostołami, potem prorokami, po trzecie nauczycielami,” itd.. — „I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko — we wszystkim.” (1 Kor. 12:6,7, 28.) To wyjaśnia w jaki sposób Bóg przez Ducha Świętego wybiera mężów na różna stanowiska, które uważa za potrzebne w Kościele. .

(13) „To mówi Duch Święty (…)” . Dz. Ap. 21:11. Zobaczmy 11 wyjaśnienie.

(14) „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha, gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.”

(15) „Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch (…)” 1 Kor. 2:10-13 (Przeczytaj kontekst). Już to udowodniliśmy, że Duch lub umysł Boży w nas jako Jego dzieciach poprzez bycie w zupełnej harmonii z Nim przez Jego Słowo umożliwia nam zrozumienie Jego planu itd., nawet głębokości Boże. Zauważmy również kontekst wersetu 12, gdzie Paweł wyjaśniając to zagadnienia porównuje „DUCHA, który jest z [od] Boga” w nas z „DUCHEM tego świata”, który ma wpływ na „ziemskiego człowieka”. Jest to jasne, że duch tego świata nie jest osobą, ale ziemskim umysłem. Natomiast Duch lub umysł Boży w jego dzieciach, jest nie więcej osobą, taką jaką jest duch tego świata.

(16) „Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem , i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.” Werset 14. Są to mocne stwierdzenia, które już zostały przeanalizowane w punkcie 14 i 15. Oznacza to, że człowiek, który jest napełniony duchem świata nie jest gotowy zobaczyć „głębokości” i wspaniałe rzeczy Boże —                  rzeczy, które Bóg przygotował dla tych, którzy Go kochają. To jest zakończony test, jeśli zastosowany. Czy masz Ducha Boga? Czy nauczyłeś się przez Słowo o „głębokich rzeczach”, których ziemski, światowy człowiek nie może docenić?

Niestety! Jak często odczuliśmy moc różnicy między ziemskością i duchowością. Podczas rozmów z kilkoma nauczycielami, większość których jest ślepymi liderami ślepych, przyznają się i czasami chwalą się ignorancją „rzeczy, które Bóg przygotował tym, którzy go miłują”. Tym samym ogłaszają, że nie mają umysłu Bożego, nie znają Jego planów, nie mają dużo Jego Ducha. Dowodem, który świadczy o posiadaniu Ducha jest nasza wiedza o Jego planach i głębokich rzeczach, które są zakryta dla świata –”Bóg objawił nam je przez Jego Ducha.”

NIEWYPOWIEDZIANE WESTCHNIENIA

(17) „Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach, a Ten, który bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha (…)” Rzym. 8:26, 27.

Jak wiele z wyrazów troski Naszego kochającego Ojca zostało mylnie zrozumiane przez Jego dzieci! Kto nie zastanowił się nad tym, że jak mówi katechizm Duch Święty jest osobą — częścią nieskończonego Boga, Bóg i on są równi w mocy-to dlaczego Duch Święty nie może wypowiadać westchnienia? Wielu spośród chrześcijańskich braci usiłuje wytłumaczyć te domniemane słabości i brak zdolności Ducha Świętego, dużą liczbą westchnień.

Jednak byłoby to niezwykle dziwne, że Duch Święty jako wpływ i moc Wszechmogącego Jahwe jest niezdolny by się wyrażać. Z minionych wieków, wiemy jak ten wpływ obficie objawiał się w słowach i czynach proroków. Wiemy także jak w tym wieku wszyscy apostołowie potwierdzili jego władzę nad nimi. A co może oznaczać — „Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach”? Problem leży w poglądzie, że to Duch Boży wzdycha, jednak jest to duch świętych, który błaga i często nie może się właściwie wysłowić.

Wszystko będzie oczywiste, jeśli popatrzmy na ten tekst z jego powiązaniami. Paweł tylko mówi o grzechu i obarczonej śmiercią ludzkości jęczącej w kajdanach. Zapewnia nas, że będą wyzwoleni z niewoli, kiedy Kościół zostanie wybrany ze świata i synowie Boży zamanifestują władzę, a wielki Odkupiciel, którego posłał Jahwe powstanie by błogosławić wszystkie narody ziemi. (Wersety 19-21.) Wtedy przejdzie od westchnień tego świata do obecnych warunków kościoła, w których wzdychamy: „(…) lecz i my sami, którzy posiadamy zaczątek Ducha, wzdychamy w sobie oczekując synostwa (…)” (Werset 23.)

Nasz odnowiony, przekształcony umysł (duch), będący kiedyś ziemskim, teraz jest duchowym i świętym; ale nasze ciała są nadal ludzkie i mają niedoskonałości adamowe. Stąd, my jako Nowe Stworzenia, jesteśmy obarczeni przez ciało i wzdychamy do oswobodzenia na podobieństwo Chrystusa. Paweł wyjaśnia, jak możemy przez wiarę, uznać nasze ziemskie ciała za martwe i uważać się za doskonałe Nowe Stworzenie i powiedzieć, że jesteśmy teraz zbawieni — „Zbawieni przez NADZIEJĘ”. (Werset 24.) Wiedząc już teraz jak możemy popatrzeć na siebie, Paweł mówi nam jak ta kwestia wygląda z boskiego punktu widzenia — Bóg uznaje nas za „nowe” i „święte” — „duchowe” istoty – za uczynki ziemskie uznaje tylko te, na które daje przyzwolenia nasz umysł. Bóg wie, kiedy nasz Duch Święty (nowy umysł) jest chętny, a kiedy to ciało jest słabe.

Poprzez otrzymanie nowego umysłu, mamy relacje z Bogiem w nowych nadziejach, „podobnie i Duch (nasz nowy, święty umysł) wspiera nas [podnosi]w niemocy naszej [cielesnej], i nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy [dużo mniej możemy zrobić,] ale sam Duch wstawia się za nami [nasz święty umysł,] w niewysłowionych westchnieniach [w nas]. A ten, który bada serca [Bóg], wie, jaki jest zamysł [grec. phronema — skłonność,] [naszego] Ducha; bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za świętymi.” Wolą Bożą nie jest akceptacja niedoskonałości ich glinianych naczyń, lecz pragnień ich serc, zarówno w modlitwie jak i służbie.

Ach, jaka jest to pocieszająca myśl! Jak często ją doświadczaliśmy. Może ogarnia nas błąd, zostaliśmy owładnięty słabościami ludzkiej natury lub problemami i prawie zniechęceni poszliśmy do Naszego Ojca w modlitwie. Nie wypowiadaliśmy żadnych słów, ale wzdychaliśmy w Duchu do Boga — „będąc obarczonym”. A On słysząc nasze niewypowiedziane modlitwy, pobłogosławił i dodał sił. Wniosek Pawła jest naszym; mamy wiele powodów do radości. „Cóż tedy na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam?” (Werset 31.)

ŚWIADECTWO DUCHA

(18) „Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy” Rzym. 8:16

W tym tekście nic nie uczy, że Duch Święty jest osobą, ale przeciwnie werset ten wskazuje, że jak każdy członek ma Ducha, tak Bóg ma Ducha. Przeczytajmy ten tekst w świetle 1 Kor. 2:11,12 . Porównując jeden werset z innymi można łatwo zobaczyć, że nie uczy on o ludzkim duchu świętym. Może nie trafny do tematu, jednak jest ciekawy i korzystny dla nas w celu zobaczenia jak Duch świadczy z naszym duchem, w tym ważnym aspekcie bycia dziećmi Bożymi. Generalnie, w kilku tematach chrześcijanie byli poruszeniu, dlatego kalwinista wypowiada pozytywną myśl o byciu synami, śpiewając:

„To jest chwila, w której pragnę wiedzieć,
Powodująca często wątpliwość myśli:
Czy kocham Boga lub nie?
Czy jestem Jego czy nie?”

Słowa te pochodzą ze źle zrozumianej doktryny o Wyborze. Inni chrześcijanie, również źle zrozumieli powyższy werset, odnosząc ten tekst do świadectwa Ducha i twierdzą, że kiedy czują się dobrze, posiadają wtedy świadectwo synostwa. Pismo Święte mówi „Temu, którego umysł jest stały, zachowujesz pokój (…)” [Iz. 26:3]. Swoje synostwo osądzają według pokoju i dość często według dobrobytu. Tracą zrozumienie słów Jezusa: „Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat” [Jana 16:33].

Kiedy życie układa się dobrze, i czują się dobrze, rozpoznają wtedy świadectwo Ducha. Ale gdy patrzą na pogaństwo i światowość widzą, że oni też mają spokój umysłu, ich rzekome świadectwo staje się niewystarczające. Nadchodzą ciemne godziny – Getsemane – i mówią o tym, jak łatwo być zwiedzionym:

„Gdzie jest pokój, którego kiedyś doświadczyłem,
Kiedy po raz pierwszy znalazłem Pana?”

Cierpią bardziej, ponieważ zamartwili Ducha z powodu „strachu przed cierpieniami”. Dzieje się tak, ponieważ wszystkie nie zapisane poglądy usunęły Ducha, jego działania i świadectwa. Biorąc pod uwagę Biblijny punkt widzenia świadectw Ducha Bożego z naszym duchem, możemy zaśpiewać:

„Jaką solidną skałą są święci Pana,
Będący w wierze w Jego doskonałym słowie.”

Tak jak wiemy o ludzkim umyśle i duchu, poprzez jego słowa i uczynki, tak też musimy wiedzieć o Bożym umyśle też poprzez jego słowa i działania. Boże słowo mówi, że ktokolwiek (poświęca się) przychodzi do Boga przez Jezusa jest przyjęty (Żyd. 7:25). Wtedy zadajemy sobie pierwsze pytanie: czy kiedykolwiek poświęciłem się zupełnie Bogu – całe życie, czas, talenty, wpływy – wszystko? Jeśli możesz szczerze odpowiedzieć przed Bogiem – Tak, poświęciłem się w całości jego, wtedy zapewniam Cię nie według uznania moich odczuć, lecz według Bożego słowa, które w przeciwieństwie do twoich uczuć jest niezmienne, stałeś się dzieckiem Bożym – członkiem, gałęzią prawdziwej latorośli (Jana 15:1). Jest to dowód lub świadectwo, że przystąpiłeś do prawdziwego Kościoła, którym jest Ciało Chrystusowe.

Twoja zmiana w nim, zależy od tego jak rośniesz jako gałąź i wydajesz owoce: „Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc.” Tutaj jest określona zasada Ojcowskiej rodziny – oczyszczanie, podcinanie i odcinanie i rozwój owoców – rozwijanie przymiotów. Jeżeli brakuje ci tych wyznaczników ojcowskiej opieki i osobistego wzrostu w łasce, to brakuje ci także dowodu na to, że jesteś dzieckiem Bożym.”Bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. A jeśli jesteście bez karania, (…) tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami.” (Hebr. 12:6,8). Nieszczęścia i problemy przychodzą na świat jak i na Pańskich świętych, ale nie są znakiem synostwa, z wyjątkiem tych, którzy całkowicie poświęcili się na jego służbę. Także oczyszczanie i podcinanie w Bożej rodzinie nie jest zawsze takie samo. Jak z ziemskimi dziećmi, tak z dziećmi Bożymi, dla jednych jest to wyraz dezaprobaty, a dla innych słowo buntu we wszechstronnej naganie, inni muszą być ciągle chłostani. Ziemscy rodzice najbardziej cieszą się z dzieci posłusznych i podległych, że jedno spojrzenie czy też słowo wystarczy by pozbyć się zła, tak samo jest z naszym Ojcem w niebie. Tacy właśnie są ci, którzy siebie samych rozsądzają, dlatego potrzebują mniej oczyszczania od Pana (1 Kor. 11:31). By należeć do tej klasy, wymagane jest całkowite poświęcenie. Zwycięzcy będą uznani za godnych bycia współdziedzicami z Jezusem Chrystusem, ich Panem, którego chodzą śladami.

Jest to jedno ze świadectw Ducha – że każde prawdziwe dziecko, gałąź potrzebuje i będzie potrzebowało ciągłego odcinania. Czy jesteś podcinany? Jeśli tak, jest to dowodem bycia gałęzią, w nim, Duch Prawdy poświadcza z twoim duchem, że jesteś dzieckiem Bożym.

Znów Duch poświadcza, że „żaden z tych, którzy się z Boga narodzili [spłodzeni], nie grzeszy” (1 Jana 5:18). Tacy mogą być pokonani w błędach, mogą źle wydawać osąd, mogą być pokonani przez starą naturę jeszcze nie będącej pod kontrolą, ale nigdy nie zgrzeszą umyślnie – nigdy nie przekroczą chętnie Bożej woli. A teraz czy Twój umysł może odpowiedzieć, że jesteś chętny by czynić wolę Bożą i nie naruszysz jej chętnie, ani też nie będziesz się jej sprzeciwiał? Jeśli tak, świadectwo ducha, umysłu poświadcza z Duchem Prawdy, wskazując, że jesteś dzieckiem Bożym.

Świadectwo Ducha Świętego to gałęzie latorośli jak i sama latorośl, Jezus Chrystus nie jest ze świata. – „Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego, że jednak ze świata nie jesteście (…) dlatego was świat nienawidzi” [Jana 15:19], „ Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą” (2 Tym. 3:12). Czy twój duch poświadcza, że tak samo jest w twoim przypadku? Jeśli tak, to znów Duch Boży poświadcza z twoim, że jesteś dzieckiem. Pamiętajmy, że świat określany przez Jezusa, zawiera wszystkich o ziemskich umysłach, w których duch tego świata jest podstawą. Za dni Jezusa, odnosiło się to do nominalnego Żydowskiego Kościoła. W rzeczywistości 9/10 prześladowań pochodziło od religijnych profesorów. Nie dziwmy się, że możemy przechodzić podobne doświadczenia. Za jego dni przywódca religijny nazwał go Belzebubem – księciem demonów mówiąc „jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników!” (Mat.10:25). Jeżeli Jezus przyłożyłby ręce do ich faryzeizmu, nigdy nie doznałby „nienawiści”, ani „ prześladowań”. Nawet jeśli pozostałby cichy i pozostawił w spokoju obłudę, oszustwo, długie modlitwy i fałszywe nauczanie, nie cierpiałby.

Duch poświadcza, że ktokolwiek wstydzi się Jezusa i jego słów, do tego i on się nie przyzna. (Mar. 8:38). Czy twój duch poświadcza, że jesteś tym, do którego on się przyznaje? Jeśli tak, raduj się, jesteś dzieckiem i spadkobiercą.

Duch poświadcza, że „wszystko co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara wasza.” (1 Jana 5:4) Czy doświadczasz tego? Zwyciężanie oznacza to, że nie jesteś w harmonii z tym światem, jego duchem i jego metodami. Czy przezwyciężasz świat? Chwileczkę – nie musisz przezwyciężać świat przez pochlebstwa, ani przez przyłączanie się do jego głupot, ani nie musisz przezwyciężać świat przez uczenie w niedzielnych nabożeństwach, lub przyłączanie się do sekciarskiego kościoła – tylko przez swoją wiarę. Jeśli chcesz być zwycięzcą musisz chodzić wiarą, nie widzeniem. Nie patrzmy na te rzeczy, które są widzialne – sława, ziemskie pokazy, liczby, współczesna wielkość itd., ale spoglądajmy na rzeczy niewidzialne – koronę, tron, kościół, którego imiona są zapisana w niebie – wieczne rzeczy ( 2 Kor. 4:18).

Znów, Duch poświadcza, że jeśli jesteś dzieckiem Boży, to będziesz posłuszny jego Słowu, i będziesz nie tylko w świetle obecnej prawdy, ale będziesz wiedzieć coś o „rzeczach, które mają nadejść”. Dojrzewające dziecko będzie wzrastać w łasce, wiedzy i miłości, dodając także codziennie łaski Ducha – wiarę, cnotę, poznanie, miłosierdzie itd. „Jeśli je bowiem posiadacie i one się pomnażają, to nie dopuszczą do tego, abyście byli bezczynni i bezużyteczni w poznaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Kto zaś ich nie ma, ten jest ślepy, krótkowzroczny (…) czyniąc to bowiem, nigdy się nie potkniecie. W ten sposób będziecie mieli szeroko otwarte wejście do wiekuistego Królestwa Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.” (2 Piotra 1:5-11, Jana 16: 12-15). Spytaj siebie samego czy masz świadectwo rozwoju – wzrostu, o rodzaje wymienionych owoców. Pamiętaj także, że nie możesz rosnąc w miłości szybciej jak rośniesz w wiedzy, i także nie możesz rosnąc w łasce z wyjątkiem podążania za Bożymi wskazówkami. Wskazówki, wiedza znajduje się w Jego Słowie, dlatego „badajcie Pisma”, byś mógł zupełnie wykonywać to w każdym dobrym słowie i uczynku ( 2 Tym. 3:17).

To jest świadectwo Ducha, według którego możemy doskonale wiedzieć jak jest z nami. Możesz być młodą latoroślą w winorośli, wtedy, oczywiście Bóg nie oczekuje natychmiast dużo owoców, ale na początku, powinien być pączek, a wkrótce i owoc. A jeśli jesteś rozwiniętym i zaawansowanym chrześcijaninem, każde świadectwo Ducha cytowane powyżej, powinno świadczyć z twoim umysłem. Jeśli w jakimkolwiek ze świadectw Ducha, widzisz swoje braki, bądź gorliwy, poświęć szczerą uwagę byś mógł posiadać każde opisane doświadczenie. Wtedy już nie będziesz więcej śpiewał:

„To jest chwila, w której pragnę wiedzieć”, ale będziesz wiedział i będziesz zakorzeniony, ugruntowany w prawdzie i miłości.

„ Kiedy wydaje się, że ciemność zakrywa Jego twarz,
Odpoczywasz w Jego niezmiennej łasce,
Jego przysięga, Jego prawo, Jego krew
Podtrzymuje ponad ogarniającą powodzią.”

UŚWIĘCENI Z DUCHA

„(…) aleście obmyci, – uświęceni – i usprawiedliwienie w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.” 1 Kor. 6:11

Uświęcenie oznacza wyróżnienie lub oddzielenie. Ci, którzy są uświęceni lub wyróżnieni w Bogu – to zupełnie poświeceni – muszą najpierw być usprawiedliwieni lub obmyci z grzechu Adama poprzez akceptację świadectwa o Bogu, że „Chrystus umarł za nasze grzechy według pism”. Będąc tedy usprawiedliwionymi z wiary, mamy pokój z Bogiem, możemy być bliżej Niego i wykonywać dzieła miłe dla Boga przez Jezusa Chrystusa. Dowodem akceptacji jest świadectwo Ducha Prawda w Słowo, i „pieczęć” oraz „świadectwa” w nas – nasz przemieniony umysł.

Uświęcenie składa się z dwóch części – pierwsza, poświęcenie, a druga to wykonanie tego poświęcenia w naszym codziennym życiu. Moc, która umożliwia ożywienie naszych ślubów poświęcenia to Duch lub Umysł naszego Boga, którego otrzymaliśmy – Duch Prawdy otrzymany poprzez studiowanie i posłuszeństwo Ojcowskim słowom, który daje potrzebną siłę w przezwyciężaniu ludzkiej natury i ducha tego świata.

Z tym zgodne są inne wersety, Paweł modlił się: „Niech Bóg pokoju wyposaży was we wszystko”, Piotr powiedział, „wybranych (…) poświęconych [odłączonych] przez Ducha ku posłuszeństwu.” [ 1 Piotra 1:1,2] I znów oświadczenie Pawła wskazuje, że uświęcającą moc w nas to Duch Prawdy. Jezus uświęca i oczyszcza Kościół przez Słowo Efez.5:26. Jezus modlił się „Poświęć ich w prawdzie twojej, słowo twoje jest prawdą.”

Dlatego wszyscy usprawiedliwieni są uważani za Nowe Stworzenia w Chrystusie, określani jako ci „którzy są poświęceni w Jezusie Chrystusie” (1 Kor.1:2) Z powodu naszego uświęcenia ducha jesteśmy nimi, jest to pokazane w wersecie: „Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powody nie wstydzi się nazywać ich braćmi.” (Hebr. 2:11) Dlatego jesteśmy „obmyci, – uświęceni – i usprawiedliwienie w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego”.

DUCH PRZEKONA ŚWIAT

„A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie.”

(Jana 16:8-11)

Duch Boży nie jest w dzieciach tego świata, są oni pełni „ducha tego świata”. „Duch tego świata” lub „zamysł ciała jest wrogi Bogu”[ Rzym.8:6]. Duch lub Umysł Boży znajduje się tylko we wierzących. Dlatego wierząc, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, jest to pieczęć lub znak synostwa. „W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego” Efez. 1:13 „Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi.” Duch Święty przynosi owoce i poświadcza poprzez Słowo fakt stawania się rodziną Bożą, jest to „duch synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!” (Rzym. 8: 15). Niech będzie to jasne, że duch który jest w nas, nie jest duchem tego świata.

Powstaje wtedy pytanie, w jakim znaczeniu Duch Boży – Duch Prawdy – Duch Chrystusowy – w nas przekonuje świat? Odpowiadamy, że będąc w nas, ustanawia nas (prawdziwy Kościół) światłem świata. Jest to światło, które świeci od prawdziwych chrześcijan , które przekonuje, gani lub sprzeciwia się ciemności tego świata. Jezus będąc pomazany Duchem Bożym powiedział „Jestem Światłem świata”. I znów „Póki jestem na świecie, jestem światłością świata.” ( Jana 8:12 i 9:5) Zwracając się wtedy do Kościoła, uświęconych przez tego samego Ducha Świętego, powiedział „Wy jesteście światłością świata” – niech wasze światło świeci przed ludźmi (Mat. 5:14- 16). Paweł odnosząc się do tego samego ciała Chrystusowego, powiedział: „byliście kiedyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości” (Efez. 5:8 i 1 Tes.5:5). „Bo Bóg [Duch Boży, Duch Prawdy], który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym. (2 Kor. 4:6).

Widzimy, że jest to światło Bożej Prawdy lub umysłu święcony w naszych sercach, który świeci ponad światem – musimy „Czynić wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyśmy stali się nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecimy jak światła na świecie, zachowując słowa żywota”.

(Filip. 2:14-16)

Jest to widoczne, ale nie bezpośrednio, lecz przez odbicie światła – przez tych, którzy je posiadają, Duch działa nad (nie w) świecie: ponieważ naturalny człowiek nie otrzymuje tych rzeczy, które są od Ducha Bożego, ani też nie może ich pojąć (1 Kor. 2:14). Apostoł tłumaczy przekonywanie świata poprzez Ducha działającego w świętych, mówiąc: „postępujcie jak dzieci światłości(… )I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie(…) Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane [ukazane za złe] stają się jawne dzięki światłu” Efez. 5:8-13

Światło, które świeci poprzez życie uświęconych świętych – uświęconych poprzez prawdę, jest Duchem Świętym – umysłem Chrystusowym mieszkającym bogato, działających w harmonii i posłuszeństwie planu Bożego. Światło napomina ciemność świata – przekonując tych, którzy widzą, ukazując czym jest grzech, a czym jest sprawiedliwość, będą uznawać przyszłe sądy, kiedy to sprawiedliwość otrzyma nagrodę, a grzech karę.

„(…) Jeśli tedy światło, które jest w tobie, jest [staje się] ciemnością, sama ciemność jakaż będzie!” [Mat. 6:23] Są to warunki nominalnego systemu „babilońskiego”. Ponieważ przyjęli oni przekonania i tradycje ludzkie, posiadają „ducha bojaźni” i „niewoli”, z tego powodu, że zaniedbali słowa Pana – Słowo Prawdy, stracili „Ducha Prawdy”, i otrzymali „ducha błędu”. Z tego względu, że stracili Ducha Prawdy, stracili również tą uświęcającą (oddzielającą) moc, i stali się ulegli „duchowi tego świata” i ducha błędu, dlatego światło, które ma przekonać świat, już nie świeci nad nimi. Jako naturalny skutek, ziemscy uważają, że są w małym stopniu przekonani przez nominalny kościół i poddani ogromnej większości nominalnego kościoła. Czy to nie jest dziwne, że prawie wszystkie dyskusje ustały?

Prawdziwy Kościół zawsze jest światłem w świecie, ale tak jak było z jego głową, światło świeciło w ciemności, i chociaż ciemność rozpoznaje nagany jego obecności, nie rozumie tego. Dlatego zawsze będzie prześladować nosicieli światła, ponieważ nie znają naszego Ojca, ani naszego Pana, ani jego Ciała (Jana 16:3). To było zawsze jego misją by świecić Prawdą i negować zło. I jego nagany były zawsze głównie do nominalnego systemu i profesorów.

Wierzymy, że w większości tych „snopy” – sektach (Mat.13:30) znajdują się tam nadal pewne ziarna pszenicy, kilka poświęconych, w których Duch Prawdy nadal się znajduje. Ale tacy powinni zobaczyć, że ich wpływ i ich światło jest ukryte pośród masy świata. Do nich Bóg podnosi głos w każdym kierunku mówiąc: „Ludu mój, wyjdźcie z niego, byście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające” (Obj. 18:4) . Duch Boży poprzez jego Słowo, ukazuje nas jako lud, dla których ta wiadomość jest aktualna, a nie była przed 1878 rokiem, jesteśmy teraz w „ŹNIWIE”, które jest „końcem tego wieku”; i w czasie na wykonanie nakazu „Zgromadźcie mi wiernych moich, którzy zawarli ze mną przymierze przez ofiarę”. Zostało to jasno pokazane przez proroctwa, dzięki którym kierujemy się ku świetle, ale będzie to lepiej widoczne w „Brzasku Dnia Tysiąclecia”.

POWSZECHNY BŁĄD

Obecnie powszechny błędem między dziećmi Boga, jednym wynikającym z niewłaściwej koncepcji Ducha Świętego, jest domniemana konieczność częstych chrztów Ducha. Powiedziano nam, „Bądźcie napełnieni Duchem”: i powinniśmy mieć potrzebę stałego otrzymywania dowodów łaski by pomóc naszym słabościom. Musimy stale chodzić do źródła, by się napełniać, ponieważ nasze „gliniane naczynia” są bardzo wadliwe i Duch Chrystusa łatwo się wyślizguje, będąc pod stałym naciskiem ducha tego świata. Ale stan napełnienia Duchem jest zupełnie czymś innym od Chrztu Ducha.

Dotychczas, zostaliśmy poinformowani, że w sumie były trzy chrzty Ducha: Pierwszym został ochrzczony Jezus, drugim podobnie zostali ochrzczeni uczniowie w Dzień Pięćdziesiątnicy trzeci to chrzest Korneliusza i jego rodziny. Te trzy chrzty były w rzeczywistości jednym, jak zostało to pokazane w typie lewickim. Święty olej pomazania został wylany na głowę i spłyną po ciele. Ten sam Duch dany naszej Głowie –Jezusowi– spłynął na kościół w Dzień Pięćdziesiątnicy i odtąd spływa i pomazuje wszystkich, co są jego. W tych trzech przypadkach była to zewnętrzna manifestacja, która celowo miała świadczyć, że Bóg uznał, którzy są jego. W celu przekonać ziemskiego człowieka o zesłaniu Ducha towarzyszyły temu różne „dary” . (1 Kor. 14:22.) Dla nich, te dary były dowodami posiadania Ducha i akceptacji Boga.

Duch Boży jest teraz zsyłany bez darów i bez zewnętrznej manifestacji. Te manifestacje i dary są teraz zapisane w Słowie Bożym i nie (z kilkoma wyjątkami) w ludziach i uczynkach Jego dzieci. Paweł oświadcza, że mógł mieć dary i działać przez Ducha i być prawie pozbawionym Ducha Miłości i Ofiary – i dlatego być „cymbałem brzmiącym” (1 Kor. 13:1). Dlatego widzimy, że dary to nie znaki specjalnej łaski w kierunku tych doświadczalnych przez nich. Możemy doświadczyć „Ducha” jeśli przez lepsze kryteria naszych duchowych warunków, posiadamy poruszającą góry moc, mówienie językami, czynienie cudów.

Od czasów Korneliusza, nie było żadnego takiego chrztu ani ZEWNĘTRZNYCH MANIFESTACJI Bożej łaski. Ale w zamian jest wewnętrzne niewidzialne świadectwo Ducha Prawdy z naszym duchem, że jesteśmy dziećmi i spadkobiercami.

Nawet nie powinno nas to dziwić: Kościół był jak dwa pokoje do tej pory nie otwarte – zamknięte. Jeden pokój przedstawia Żydów wierzących w Jezusa, drugi wierzących pogan. Od tej pory były otwarte i używane. Musi być demonstracja, po której drzwi zostają otwarte, która też nie potrzebuje powtórnego otwarcia. Piotr otworzył oboje drzwi w Dzień Pięćdziesiątnicy, dokonał wtedy otwarcia dla Żydów którzy uwierzyli (Dz. Ap. 2:14-41). I 3,5 lat później we właściwym Bożym czasie wierzący poganie otrzymali ten sam przywilej synostwa. Znów Piotr był użyty do otwarcia tych drzwi – został wysłany do Korneliusza pierwszego nawróconego poganina (Dz. Ap. 10). Dlatego używa „kluczy do Królestwa Niebios” (Kościoła) i otwiera drogę jak przepowiedział Jezus (Mat.16-19). Klucze przedstawiają moc i władzę. Potrzebował więcej niż jedne, ponieważ dotychczas Żydzi i poganie byli zupełnie odlegli, a poganie nie byli spadkobiercami z tego samego ciała.

Jeśli ta akceptacja żydowskich wierzących była przedstawiona raz za wszystkich w Dniu Pięćdziesiątnicy, dlaczego Bóg powinien powtórzyć to teraz jeszcze raz dla innych? Jeśli akceptacja wierzących pogan była tak jasno pokazana jak w przypadku Korneliusza, dlaczego jest prośba o powtórkę? Nie ma nic takiego w Piśmie Świętym by wskazywało, że takie chrzty były kiedykolwiek powtórzone.

Niektórzy teraz przychodzą usilnie walczą i modlą się o chrzest Ducha Świętego z Pięćdziesiątnicy, patrzą na to wstecz z wyjątkową tęsknotą i myślami, że to było coś nie do osiągnięcia teraz przez świętych, a rzeczy, które mogą posiadać to zaledwie dary ducha. Jeśli patrzymy z punktu widzenia ziemskiego człowieka – jest to złe . Jeżeli patrzymy na rzeczy, które są widoczne, a nie na rzeczy niewidoczne lub wieczne z podstaw wiary. Przechodzili oni tylko z ziemskiej w duchową dyspensację. Musiało to być coś, co ziemski człowiek mógł rozpoznać by móc nakreślić nowa erę. „DARY”, które były w Kościele nie służyły przekonaniu świętych o ich akceptacji z Bogiem, ale miały przekonać ziemskiego człowieka (1 Kor. 14:22). ŚWIADECTWO „ducha” było dla świętych.

Generalnie Kościół miał dary, ale nie wszyscy otrzymali je w dniu pięćdziesiątnicy, ani przez chrzest duchem. Jedenastu apostołów wraz z Pawłem, Pański wybór na miejsce Judasza, posiadali specjalną moc przekazywania tych darów przez wkładanie rąk (Dz. Ap. 8.13, 14, 17-19), ale Ci którzy otrzymali dary przez nałożenie rąk nie mogli przekazywać ich innym.

Ale jeżeli całkowicie jest to bez harmonii z Bożym Słowem by modlić się o inny chrzest Ducha Świętego, to jest właściwym modlić się o pozostanie napełnionym tym Duchem. Ojciec w Niebie jest bardziej chętny by dać Ducha tym, którzy go proszą tak jak ziemscy rodzice dają dobre rady swoim dzieciom (Łuk 11-13). Kiedy prosimy o cokolwiek znaczy to, że tego pragniemy. Jeżeli jesteśmy całkowicie poświęceni powinniśmy pragnąć otrzymać Ducha Świętego w taki sposób jak Bóg chce go dać. Modlimy się o codzienny pokarm i właściwie, ale jeśli nie robimy nic tylko się modlimy Bóg może nas zostawić głodujących. Kieruje naszymi możliwościami ku potrzebnym środkom w zapotrzebowaniu jedzenia i mówimy, że jedzenie pochodzi od Niego, od którego pochodzą wszystkie dobre dary. Kiedy modlimy się o Ducha i pragniemy „być napełnieni duchem” jest to rzeczą dobrą. Bóg już dostarczył wszystkich dostępnych środków by spełnić nasze prośby. „Duch Prawdy” jest gotowy by napełnić nas tym co pragniemy, ale musimy uczestniczyć w jedzeniu – święcie, lub też nie będziemy napełnieni. Ten, kto nie będzie jadł z pełnego stołu, pozostanie pusty i pragnący. I faktem będzie brak pokarmu.

Duch Prawdy mówi do nas (przez Słowo) i przez jego posłuszeństwo, w ten sposób możemy być napełnieni Duchem. Jezus powiedział: „(…) Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem” (Jana 6:63). Ci, co są napełnieni Duchem, są jak ci, o których mówił prorok „Ilekroć pojawiały się twoje słowa, pochłaniałem je” (Jer.15:16). I jest to dal nas rzeczą zbyteczną by się modlić Panie, Panie daj nam Ducha, a zaniedbywać Słowa Prawdy, przez którego możemy otrzymać tego Ducha. Jest tak, ponieważ wielu często i modli się mocno o Ducha Świętego i „nadal niemowlętami w Chrystusie”, wielu szuka zewnętrznych znaków jako dowód relacji, zamiast wewnętrznego świadka w Duchu Prawdy.

Jak już zauważyliśmy, mamy coś do zrobienia. Jeśli jesteśmy napełnieni Duchem to z pewnością mamy coś do dokonania, dlatego apostoł zwraca się do nas „Bądźcie napełnieni Duchem” (Efez. 5:18) – wskazując, że pozostaje CAŁKOWICIE Z NAMI, ponieważ drzwi zostały otwarte w Dzień Pięćdziesiątnicy i w domu Korneliusza.

„(…) On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem (…)” Mat. 3:10-12. Te słowa zostały wypowiedziane do Żydów jako narodu, a Jezus był jedynym, który mógł dokonywać tego chrztu. Wielu z tego narodu otrzymali Jezusa i zostali ochrzczeni Duchem Świętym w Dzień Pięćdziesiątnicy i ogniem – problemami. Czas trudności, ostateczny w 70 p.n.e, zniszczył ten naród, był to surowy chrzest, tak często przepowiedziany przez proroków, i teraz powtórzony przez Jana. Te trzy połączone wersety (10-12) odnoszą się do tego samego ognia. Bezowocne drzewo wybuchło ogniem, plewy zostały spalone, co przedstawia tych, którzy „znali czas ich nawiedzenia”.

INNE DAWNE ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO

Mają być kolejne przyszłe zesłania Ducha Bożego, którym mają towarzyszyć naznaczone i demonstrujące dary. Ale to zesłanie nie będzie takie jak poprzednie we wszystkich aspektach. Chrzest i dary na początku wieku były wskazówkami, dla tych, którzy je otrzymali, że byli synami Boga na duchowym poziomie– Nowe Stworzenie. Kolejne zesłanie będzie znakiem relacji z Bogiem jako synów ludzkich, nie jako „nowych”, duchowych synów.

Zostało to często pokazane w Bożym planie, przez Chrystusa by w nadchodzących wiekach odnowić całą rodzaj ludzki, którzy są chętni od warunków ludzkich grzeszników wrócić do warunków synów ludzkich – pozycji posiadanej przez Adama zanim zgrzeszył (Łuk. 3:38) – jest to wielka restytucja wspomniana przez Piotra , Dz. Ap. 3:21. Ale my to zauważyliśmy, że przed tym naprawieniem synów ludzkich do ich poprzedniej pozycji i chwały, jak i na ziemi, Bóg teraz wybiera pewną liczbę synów, którzy zmienią swoją naturę i w czasie restytucji staną się doskonałymi duchowymi istotami, już więcej nie ziemskimi. Ponieważ obie z tych rodzin są synami, zatem jest to właściwe, że Bóg powinien w pewien sposób ukazać ich naznaczenie. Stąd już na początku naszego wieku wskazał nasza akceptację, i tak podobnie wskaże akceptację ziemskich synów, kiedy ich wiek zostanie rozpoczęty – zauważamy, że będą naznaczonymi.

Prorok Joel wspomina oba zesłania Ducha i towarzyszące im dary (Joel 2:28-32). A Piotr uważa Dzień Pięćdziesiątnicy był tego wypełnieniem. Większość proroctw tam się wypełniło, ale nie wszystkie z nich. Tam Bóg zesłał Ducha na jego sługi i służebnice, ale czy zlał go na wszelkie ciało? Zapewne nie, tylko na tych, którzy przez poświęcenie przyjęli Jezusa i stali się synami Bożymi.

Więc tak jak z innymi Bożymi Słowami, tak i te zostały zapisane by ich całkowite znaczenie było zakryte – aż do właściwego czasu. Zakrycie odnosi sie do faktu, że pierwsze wypełnienie jest ostatnie, a ostatnie pierwszym. Taki jest zwyczaj Boży: najpierw dał ziemskie nasienie Abrahama i jego obietnice, a później duchowe i główne nasienie, ale w całkowitym wykonaniu jego planu, duchowe nasienie musi być wywyższone zanim ziemskie może całkowicie otrzymać swoje obietnice.

Jeśli przestawimy słowa Joela, możemy zobaczyć dwa zesłania darów itd. Oczywiście – dlatego: „także na sługi i służebnice w tych dniach zostanie zlany mój Duch” [To zostało wypełnione w Pańskich sługach w Dzień Pięćdziesiątnicy]. „A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało, i wasi synowie i wasze córki prorokować będą, wasi starcy będą śnili, a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia.” W przy otrzymywaniu tego, ziemscy Synowie, Izraelici będą pierwsi – „Najpierw do Żydów, potem do pogan”. W harmonii z tym, czytamy, że w tym dniu – dniu Pana – Bóg zleje na nich ducha łaski i wypełnienia, i popatrzą na tego, którego przebodli (Zach. 12:10).

Jest to oczywiste, że człowiek powinien i musi wrócić do harmonii z umysłem lub Duchem Bożym. Człowiek został stworzony na obraz [umysłowe podobieństwo] z Bogiem. Grzech psuje to, jeżeli człowiek jest nadal na podobieństwo Szatana. Ale w przyszłym wieku, będąc pod wpływem Prawdy i rządów Chrystusa, kamienne serca staną się ziemskimi sercami [właściwie to ziemskimi umysłami] (Zach. 11:19) i podobieństwo Szatanowi odda miejsce prawdziwemu podobieństwo Bożemu.

Ci, którzy później będą posiadać Ducha Bożego i jego świadectwo, nigdy nie będą powołani by cierpieć ani panować jak my, którzy teraz jesteś powołani do niebieskiego dziedzictwa.

Duch poświadczy im, że „oblubienica barankowa ma przyjść” (jest skompletowana) – że jest wybrane „małe stadko” by stać się istotami na duchowym poziomie, i jest moc, z którą jego głowa Jezus będzie ich błogosławił. Jak teraz Duch poświadcza Nowym Stworzeniom, że mają cierpieć kiedy słabi się rozwijają, to będzie poświadczać tym z przyszłego wieku, że ciało Chrystusowe wycierpiało wszystkie cierpienia. Nam poświadcza, że dom i ziemia mają być opuszczone by zdobyć niebieskie dziedzictwo. Będzie to świadectwem, że ten, który służył Bogu będzie błogosławił i zbuduje domu i odziedziczy je, zasadzi winnice i zje owoc ich i długo będzie się cieszył z pracy jego rąk (Iz. 65:22) a sprawiedliwość rozkwitnie, a bezbożni [chętni grzesznicy] będą pozbawieni życia.

Ta zmiana nastąpi według porządku, po tym jak ciało Chrystusowe będzie wybrane, będzie tak według faktu, że wtedy wszelka władza będzie oddana Chrystusowi i rozpocznie się panowanie Królestwa Bożego. Jest to mocno ukazane w Mal. 3:14-18 „Teraz wzywamy dumnych, szczęśliwych itd. [to spowoduje konsternacje, aż zostanie zauważony powód – że ma nastąpić zmiana.]. Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym itd.” Wtedy cały porządek rzeczy będzie inny; dumni zostaną poniżeni, pokorni wywyższeni; bezbożni zostaną pozbawieni życia, w „Jego dniu, sprawiedliwość zakwitnie’.

1 Na początku IV wieku poglądy wyznawców Trójcy zaczęły być opracowywane i formułowane w doktrynę. Była to próba zjednoczenia „wiary kościoła w jednego BOGA”. „Bez wysiłku znalezienia rozwiązania, powstała doktryna Trójcy”. Trójca jest cechą charakterystyczną w Hinduizmie i dostrzegalna w perskich, egipskich, rzymskich, japońskich, hinduskich, a także w starożytnych, greckich mitologiach.” – Abbott&Conant’s Religious Dictionary, strona 944.

====================

— Lipiec 1882 r. —