R0452-2 Chrystus uczyni nas wolnymi

Zmień język 

::R0452 : strona 2::

Chrystus uczyni nas wolnymi

Galatów 5:1

Jeśli jakakolwiek klasa ludzi na świecie jest wolną, to powinien to być Chrześcijanin.

Jednak to, co dla jednego jest wolnością, dla drugiego jest niewolą, gdyż ludzie są ograniczeni, niektórzy do jednej rzeczy, a niektórzy do innej. Czy jest jakieś lekarstwo na to zło i co jest jego przyczyną? Jesteśmy tym, czym jesteśmy poprzez edukację, będąc kształtowani w większym lub mniejszym stopniu przez nasze otoczenie; chłonąc z równym zapałem zarówno prawdę, jak i błąd, stosownie do wiary, na której polegamy i którą mamy do naszych przewodników i nauczycieli. I pomimo tego, że w wielu wypadkach różne opinie nie muszą być wielkiej wagi, to jest to kwestią prawdy i błędu, a gdzie dwóch się różni, jeden musi być w błędzie, a czasami obaj; nie jesteśmy odpowiedzialni za wchłonięcie błędów od naszych nauczycieli, ale jesteśmy odpowiedzialni za odrzucanie prawdy, gdy ona jest właściwie przedstawiona.

Drogi czytelniku, do jakiego wieku, klasy ludzi albo kodeksu zasad zobowiązałeś się w swoich religijnych lub niereligijnych opiniach? Mądrość nie umarła z jakimś szczególnym wiekiem lub klasą ludzi. Dziś mamy tą samą Biblię, a wraz z nią poprawione wersje przez najbardziej zdolnych uczonych. Czytanie jej jest nie tylko naszym przywilejem, ale absolutnym obowiązkiem; nie „jakby w zwierciadle, niejasno”, gdzie wszystko wydaje się mistycznym i niepewnym, ale jak w świetle słońca świecącego w południe, które jest darmowe tak samo, jak to błogosławione Słowo. Biblia nie jest już więcej przykuta, taka jak ją znalazł Luter; również nasze sumienie i uczucia nie powinny być dłużej przykute do jakiegokolwiek wyznania wiary, pisanego czy niepisanego. Kto jest naszym panem? Do kogo jesteśmy przywiązani? Czy wolność jest wtedy mitem, farsą? Czy możemy, z Biblią otwartą przed nami, przerzucić nasze religijne obowiązki na naszego rzekomego nauczyciela, i usiąść śniąc przy dźwięku jego monotonnego wykładu, tak jak człowiek, który kupi docelowy bilet na przejazd pociągiem do obcego kraju, poddając się całkowicie pod opiekę konduktora? Czy jest to wolnością? Czy jest to „bojowaniem onego dobrego boju wiary”? Czy to jesteś Ty? Obudź się.

====================

— Marzec 1883 r. —