R1586-300 Studium biblijne: Chrześcijańskie życie

Zmień język 

::R1586 : strona 300::

Chrześcijańskie życie

KWARTAŁ IV, LEKCJA IV, 22 PAŹDZIERNIKA, Rzym. 12:1-15

Złoty tekst: „Nie daj się zwyciężyć złemu, ale złe dobrem zwyciężaj” — Rzym. 12:21

Opisawszy w poprzednich rozdziałach ogrom Boskiej mądrości i łaski okazanej w chwalebnym planie wieków i wykazawszy jego silną podstawę i ostateczny cel, Apostoł następnie (w rozdziałach Rzym. 12-15) wywodzi niektóre praktyczne lekcje i zachęca domowników wiary do oceny i przyjęcia tych łask Bożych przez Chrystusa, aby mogli okazać się wiernymi i godnymi synami i dziedzicami Bożymi.

Na wstępie naszej lekcji wyrażona jest prośba do tych, co zostali usprawiedliwieni przez wiarę w Chrystusa jako ich Odkupiciela i przez to stali się braćmi, domownikami wiary, aby postąpili dalej na wyższy stopień łaski, jako synowie Boży na poziomie duchowym, aby mogli stać się współdziedzicami z Jego Synem i uczestnikami z Nim w Boskiej naturze (2 Piotra 1:4). Pokazanym jest, że droga do tego chwalebnego stanowiska jest drogą ofiary — „abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą” (Rzym. 12:1). Uczynić to, jest tym samym, co uczynił Pan nasz Jezus Chrystus, który powiedział, że nie przyszedł, aby czynić wolę Swoją, ale wolę Tego, który Go posłał. Jest to zignorowaniem woli cielesnej z jej ambicjami, nadziejami i celami, bez względu jak właściwe one mogą być same w sobie, aby odtąd swoje energie, czas i talenty, czy jest ich dużo czy mało, zużywać na sprawy Mistrza, tak abyśmy mogli wraz z Nim powiedzieć: „Mójci jest pokarm, abym czynił wolę Tego, który mię posłał i dokonał sprawy Jego” (Jana 4:34). Poświęcenie to jest aż do śmierci; gdy droga się skończy, nagroda jest pewna.

Ofiara taka, złożona przez usprawiedliwionego z wiary, uznana jest przez Boga za „świętą,” ponieważ zasługa Odkupiciela jest nam przypisana przez wiarę; i na tej podstawie ona jest przyjemna Bogu, jest rozumną służbą i byłaby taką chociażby za to nie była obiecana żadna nagroda.

„A nie przypodobywajcie się temu światu (nie wzorujcie się według światowych pojęć, nadziei i dążeń), ale się przemieńcie, przez odnowienie umysłu waszego (przez przyjęcie umysłu Chrystusowego — przez usiłowanie, aby myśleć tak jak On myślał i czynić to, co On czynił, albo, co mniemamy, że czyniłby w naszych okolicznościach), na to abyście doświadczyli, która jest wola Boża dobra, przyjemna i doskonała” (Rzym. 12:2) – bo tylko przez dojście do takiej postawy umysłu, możemy rozeznawać Boską wolę. Jakakolwiek inna postawa, podlega mniej lub więcej przesądom i utrudnia rozeznawanie woli Bożej.

Przez daną mu łaskę, Św. Paweł przewidział, że jedną z największych pokus pomiędzy chrześcijanami będzie ambicja, aby być wielkim i wysoko cenionym, jeśli już nie w świecie to przynajmniej pomiędzy wierzącymi. Stąd ta pokusa, aby mówić lub czynić coś wielkiego, coś takiego, co by zwracało na niego uwagę, zamiast pełnić zwykłe sprawy i czynności wchodzące w zakres ogólnej służby Bogu, Prawdzie i braciom. To też Apostoł radzi każdemu, aby rozumieć o sobie i o swoich talentach trzeźwo, nie przeceniając ani też nie doceniając ich, ale aby robić z nich jak najlepszy użytek, służąc rozumnie i wiernie.

W wierszach (Rzym. 12:4-5) mieści się zapewnienie ważnego i zaszczytnego miejsca dla każdego członka w ciele Chrystusowym, chociaż nie wszyscy jednaki urząd sprawują. Wszyscy jednak są użyteczni i potrzebni jedni drugim i każdy powinien starać się rozeznać swoje miejsce i wykonywać swój dział, ku ogólnemu zbudowaniu ciała.

Następnie Apostoł zaleca wierność w używaniu talentów, zgodnie ze skromną i słuszną oceną tychże. Z napomnienia jego wynika, że kto nie ma talentu do przemawiania publicznie, czyli do nauczania, nie powinien tracić swego czasu i energii na nieudolne używanie talentu, jakiego nie posiada, ale raczej upatrując, do czego nadaje się najlepiej, powinien w tym zakresie służyć jak najwierniej i jak najskuteczniej. „Mając tedy różne dary” (Rzym. 12:6) (talenty, zdolności itp.), używajmy ich pilnie, cierpliwie, skromnie i ochotnie, zadowoleni choćby i z najskromniejszej oceny przez drugich, tak, aby talenty nasze przysparzały czci naszemu Panu.

„Miłość niech będzie nieobłudna” (Rzym. 12:9) — szczera; a także niech zawsze będzie czysta — nie chorobliwie sentymentalna, która by zapominała albo ignorowała właściwe więzy i ograniczenia pomiędzy braćmi i siostrami w Chrystusie, które nawet przez światowych są uznawane, a tym więcej powinny być utwierdzone i obserwowane pomiędzy świętymi.

Czysta miłość Chrystusowa w sercu, nie zna nikogo według ciała i nie pokłada ufności w ciele; ona rozumie odziedziczone skłonności starej natury, trzyma swoje ciało pod kontrolą nowej natury. Toteż jej usposobienie jest wyraźnym przeciwieństwem do niewłaściwej poufałości; jest to miłość poważna, przystojna, czysta i zawsze zachowuje właściwą rezerwę wobec przeciwnej płci; rezerwę, jaką nawet świat uznaje, a tym więcej powinna być przestrzegana pomiędzy wiernymi.

Manifestacje miłości pomiędzy świętymi powinny raczej wzorować się według dorady zawartej w wierszu 10 — „uczciwością jedni drugich uprzedzajcie” (Rzym. 12:10) – uczciwością i grzecznością, która by najzupełniej odpowiadała najdelikatniejszej skromności. W takiej postawie umysłu i serca, siostry będą wolały darzyć zaufaniem i zażyłością swoich mężów i siostry, a bracia swoje żony i współbraci; aby tym sposobem nie przynosić ujmy sprawie Chrystusowej.

Usposobienie czystej miłości pomiędzy świętymi, Apostoł określa także w swoim liście do Tymoteusza (1 Tym. 5:1-3), gdzie czytamy: „Starszemu nie łaj (miej poważanie dla jego wieku), ale jako ojca napominaj (o ile w czym zbłądził); młodszych zaś, jako braci; starsze niewiasty, jako matki, młodsze, jako siostry, ze wszelaką czystością (bez jakiejkolwiek nieodpowiedniej poufałości). Wdowy miej w uczciwości, które prawdziwie są wdowami” – które ufają w Bogu i których postępowanie jest godne uznania.

„Unikajcie złego, a co jest dobrego tego się trzymajcie;” „Od wszelakiego podobieństwa (pozoru) złego się wstrzymywajcie;” a „dobro wasze niech nie będzie bluźnione” (niech nie podchodzi pod coś takiego, co inni mogliby źle rozumieć i źle o tym mówić), z powodu waszej nieoględności lub niemądrego postępowania. A w końcu: „cokolwiek jest prawdziwego, cokolwiek poczciwego, sprawiedliwego, czystego, przyjemnego, chwalebnego i cnotliwego, o tym przemyślajcie” i odpowiednio do tego postępujcie — 1 Tes. 5:21, 22; Rzym. 14:16; Filip. 4:8.

Wiersze (Rzym. 12:11-15) naszej lekcji, nie potrzebują komentarzy, lecz zasługują, aby były uważnie zaobserwowane przez wszystkich, którzy starają się rozwinąć w sobie podobieństwo obrazu Chrystusowego.

====================

— 1 października 1893 r. —