R3084-296 Studium biblijne: Przekraczając Jordan do Kanaanu

Zmień język

::R3084 : strona 296::

Przekraczając Jordan do Kanaanu

— Joz. 3:9-17 — 12 PAŹDZIERNIKA —

„Gdy będziesz przechodził przez wody, będę z tobą i przez rzeki, nie zaleją cię” – Iz. 43:2

CZTERYSTA siedemdziesiąt lat minęło od czasu kiedy Bóg dał Kanaan Abrahamowi, przez obietnicę, zanim jego potomkowie właściwie przekroczyli Jordan i zaczęli odziedziczać ziemię. Obietnica była długo spełnienia i niewątpliwie surowo wystawiała na próbę wiarę ludzi, do których należała; pod tym względem opóźnienie było dla nich nawet błogosławieństwem, służąc by pobudzić i rozwinąć wiarę. Ani mamy zapomnieć, że oryginalna obietnica jeszcze się nie spełniła; ponieważ ziemia została obiecana, nie tylko dla nasienia Abrahama, ale też dla niego samego, i szlachetny patriarcha nadal odpoczywa czekając w śnie śmierci na wypełnienie się boskiej obietnicy, która będzie spełniana na daleko większą skalę kiedy lud Boży przejdzie pozafiguralny Jordan do pozafiguralnego Kanaanu – Tysiącletni warunek Królestwa. Nie jesteśmy zostawieni w wątpliwości, co do tej sprawy. Mamy słowa apostoła w Żyd. 11:13,39,40, że Abraham i inni wierni służący Panu nadal czekają na spełnienie obietnicy stworzonej dla ich, zanim pierwsze nadal wyższe, duchowe, niebieskie obietnice, stworzone dla Kościoła Wieku Ewangelii, Chrystusa, będą dokonane, „Bóg dostarczył jakiejś lepszej rzeczy dla nas, że oni bez nas nie powinni zostać doskonałymi.” Szczepan zapewnia nas pod każdym względem, mówiąc, że Abraham otrzymując nie tak wiele ziemi by postawić stopę ponad to, jego argument, oparty na tym fakcie, że zmartwychwstanie Abrahama jest w przyszłości, i jego osobiste spełnienie udziału w boskiej obietnicy – Dz. Ap. 7:25

W tym wszystkim jest lekcja cierpliwego czekającego na Pana o przekonanym zaufaniu w jego obietnice, dla Abrahama i jego naturalnego nasienia, tam jest nadal większa i pełniejsza lekcja w tym dla Duchowego Izraela, duchowego Nasienia, w stylu cierpliwego czekającego na Pana dla spełnienia niezmiernie wielkich i cennych rzeczy, które on nam obiecał.

Co niektórzy zostali skłoni by pytać Bożą sprawiedliwość dawania Izraelowi ziemi Kanaan, już zamieszkałej przez innych;- sprawiedliwość nie tylko dozwalała, ale rozkazywania im, by zniszczyć mieszkańców tamtej ziemi i wziąć ich dobytek jako własny. To przedsięwzięcie jest nadal aktualne jako ilustracja „chwytania ziemi” usposobienie naturalnego człowieka, które wydaje się wzrastać wiek po wieku, jednak mimo wzrostu cywilizacji i ogólnego uznania sprawiedliwości. Nie jesteśmy tymi, którzy gdzieś po drodze bronią narodowych przebiegów nowoczesnych czasów. Jako chrześcijanie, kierowani przykładem naszego Mistrza i instrukcjami, powinniśmy starać się robić dobrze wszystkim ludziom jak mamy okazję i zostawić ich w pokojowym posiadaniu ich domów, własności i wolności. Jednakże, mamy rozpoznać różnicę, między boskim prawem miłości, nałożony i przyjęty przez poświęcony lud Boży a prawem samolubstwa, pod którym masa ludzkości -zawierającej ogromną większość nominalnego chrześcijaństwa -nadal działa i kontynuuje działać do nowej dyspensacji i jej nowe prawa będą wprowadzone przez boską władzę. Niemniej jednak, widząc Kościół oddzielony od świata, w Bożym planie i w jego interesach, możemy spojrzeć z większym spokojem na przekraczanie sprawiedliwości i słuszność przez królestwa tego świata, i możemy zrozumieć, że w wielu przykładach Bóg może skorzystać z ich naturalnego usposobienia poprzez działania wojenne i podbój, i budowanie imperiów, i może pozwolić na wielki gniew człowieka tak by wypracować pewne elementy, które ostatecznie będą sprzyjające do osiągnięcia boskich celów.

Nie będąc w stanie widzieć za zasłoną wszystkich łaskawych celów naszego Niebieskiego Ojca i nie będąc mądrymi wystarczająco by wiedzieć jak mogą najlepiej się wypełnić, lud Boży zajmuje w dużej mierze pozycję widzów w nawiązaniu do tego biegu,

::R3085 : strona 297::

świat,- jego polityki, podbojów, itd. Moglibyśmy udzielać pomocy w sprawach świata w którejkolwiek kwestii takich pytań, z tego co wiemy możemy pracować w przeciwieństwie do boskiej woli i programu. Chwila, gdy staramy się być oddzieleni od świata i jego spraw, i poddać naszą myśl i uwagę, sympatię i zainteresowanie dla spraw Niebieskiego Królestwa i kiedy nasze głosy, jeśli kiedykolwiek podnoszone w ogóle na takie pytania, powinne zostać podnoszone w imieniu sprawiedliwości, łaski i pokoju, niemniej jednak, możemy oglądać z wielkim spokojem jakiekolwiek zmiany jakie mogą mieć miejsce w świecie, wiedząc, że nasz Niebieski Ojciec ma zupełną władzę, by unieważnić te sprawy inaczej, jeśli zechce.

Mówimy do siebie, „Wszystkie dobre cele, które on zamierzył w sobie będą dokonane;” i wie jak dokonać je w sposób by były dla jego chwały i najwięcej dla dobra tej przyczyny, jako to ostatecznie będzie rozwinięte i pamiętamy słowa Mistrza, „Nie jesteście z tego świata, tak jak ja nie jestem z tego świata. Wybrałem was z poza świata, że powinnyście pójść i wydać owoce i, że twoje owoce powinny pozostać”- owoce na życie wieczne. Nasza praca jest jego pracą, po którą to wysłał nas; my jesteśmy ambasadorami Boga; i obecna praca jest powołaniem, budowaniem, instruowaniem i ogólnym przygotowaniem Kościoła, by być Panną, Małżonką Baranka i naszą misja jest by pomagać w tym powołaniu i by być gotowym. Później nadejdzie nasz udział w rządzeniu i sądzeniu świata, jako królowie i kapłani boskiego porządku, w boskim czasie i poparty przez boską władzę do sukcesu i błogosławieństwa wszystkich rodzin ziemi.

„Ziemia jest Pana i jej pełność.” Dlatego on ma prawo dać Kanaan potomkom Abrahama bez dawania powodu jakiemukolwiek stworzeniu. On miał prawo, by dać je jak, kiedy i komu chciał. On, jednakże, raczy informować nas, że w wymazywaniu tych wielu małych narodów palestyńskich, kananejskich potomków Noego, on nie zrobił tego w przypadkowej linii, ale pod wpływem sprawiedliwości. Ci Kanaanejczycy (też znani jako Chetyci i przez różne inne szczepowe imiona, Chiwwitów, Peryzytów, Girgazynów, Jebuzów i Amorytów) nie byli ignorującymi dzikusami, ale całkiem ucywilizowali ludami, które po zachowaniu Sodomitów, poszli w kierunku wielkich nadmiarów rozwiązłego bałwochwalstwa. W czasie Abrahama, Bóg przewidział, gdzie ich bieg zaprowadzi, ale on opóźniał, by wprowadzić obiecane nasienie Abrahama na ich ziemię przez ten czas, ponieważ przeczytaliśmy, „przed tym czasem nie dopełni się wina Amorytów” – 1 Moj. 15:16

Ci ludzie mieli zostać zniszczeni przez Izraelitów dla dwóch powodów; po pierwsze, by pozwolić im żyć i połączyć się z Izraelitami w ziemi, przez małżeństwo, itd., byłoby to szkodliwe dla nasienia Abrahama, które Bóg zamierzał rozwijać, i którego stworzył, by był typem duchowego Izraela. Ponadto, w typie, który Bóg robił na większą skalę, ci Kananejczycy albo Amoryci, reprezentowali słabości i niedoskonałości upadłej natury. Oni symbolizowali grzech; i ich zniszczenie przez Izraelitów wyobrażało zniszczenie grzechu, wymazania skazy grzechu i stopniowego podnoszenia ludu Bożego w pozafiguralnym Kanaan – w Tysiącletnim Królestwie.

Główna trudność większości umysłów, w związku z tą rzezią mieszkańców Kanaan leży w niezapisanych myślach, przyniesionych do wiar chrześcijańskich podczas wieków ciemnych, że oczywista śmierć osoby jest naprawdę jego wejściem do obfitszego życia, albo pod przyjemnymi albo męczącymi warunkami. I odkąd ci Kananejczycy zostali zdeklarowani, by być nieposłusznymi Bogu, ogólna myśl szanująca ich jest ta chwila, kiedy Izraelici zabili i objęli ich dobytek, ich, bez dalszej szansy, zostali rzuconymi natychmiast pod kontrolę diabłów i do wieczności płonącej tortury. Nie ma niczego podobnego łączonego z opowiadaniem Pisma Świętego. To jest wszystek dodatek ludzkiej wyobraźni, zbudowanej na licznych wyobrażeniach spekulacjach wieków ciemnych. Według wersetów, śmierć jest naprawdę śmiercią i ci Kanaanejczycy, kiedy zostali zabici przez miecz Izraelski, stali się nieświadomi i pozostali tak, aż czasu do czasu, gdy Pan nadejdzie by przebudzić ze snu śmierci. Oni przyjdą naprzód w poranku Tysiąclecia, ponieważ słowo naszego Pana wskazuje –”Wszyscy w grobach usłyszą głos jego i pójdą ci” – Jan 5:28,29

Oni nie przyjdą najpierw jako święci do zmartwychwstania życia, pierwszego zmartwychwstania; ale ogólnie jako członkowie świata, odkupieni przez cenną krew Chrystusa, oni przyjdą naprzód do sądzenia – zmartwychwstania; tj., do stopniowego podnoszenia się w górę co będzie ustanowione podczas Wieku Tysiąclecia, podnoszenie wszystkich, którzy będą posłusznymi sądom, dyscyplinie, poprawności w sprawiedliwości, która wtedy będzie przyniesiona, by była nałożona całemu światu ludzkości przez wielkiego Sędziego, naszego Pana Jezusa i przez Królewskie Kapłaństwo, Kościół, jego sędziów pomocników, apostoł mówi, „Wiecie wy, że święci świat sądzić będą?” – 1 Kor. 6:2,3.

Wobec tego, wtedy, możemy chętnie widzieć, że żadna niesprawiedliwość nie została zrobiona Kananejczykom przez Pański dekret i, że dotychczas oni cierpieli nie więcej niż tak bardzo jak jakaś zaraza, albo głód, albo inna znana katastrofa spadła na nich. Wycierpieli karę śmierci, jak cała ludzka rodzina cierpi to i nasza przekonana nadzieja szanująca ich i całą ludzkość jest zbudowana na fakcie, że Bóg tak ukochał świat, że on dał swego jednorodzonego Syna by odkupić wszystkich od przekleństwa albo wyroku śmierci, które spotkało wszystkich przez nieposłuszeństwo ojca – Adama; i, że on, który odkupił świat wkrótce będzie pobłogosławić wszystkie rodziny ziemi z możliwością łaski, by wrócić do harmonii z Bogiem, z powrotem do ludzkiej doskonałości. I kiedy zrozumiemy, że powołanie kościoła w obecnym czasie jest dla połączenia w tej pracy, to daje znaczenie próbom i trudnościom, które tworzą część naszych instrukcji w tej wielkiej pracy; i to też daje nadzieję Królewskiemu Kapłaństwu w kierunku Boga, który przewyższa wszystkie próby obecnego czasu.

::R3085 : strona 298::

Ziemia obiecana , Kanaan, jest często opisana w Piśmie Świętym jako spora ziemi, „ziemia płynąca z mlekiem i miodem”, symboliczne wyrażenie reprezentujące jego ogólną pomyślność i produktywność. Że mieszkańcy byli bogaci jest poświadczone przez ostatnio wykopane egipskie historie z tego czasu. Geike mówi:-

„Zapiski Ramesesa II-go pokazują warunki Palestyny i przyległych krajów, w wieku samego Mojżesza [przed wyjściem Izraela]. Egipski król przyniósł to od ich i mówi nam; złoto, szkło, gumę, bydło, niewolników, kość słoniową, heban, łodzie, konie, wozy wplecione z złotem i srebrem albo malowane, żelazo, stal, daktyle, olej, wino, osły, cedr, zbroje, pachnące drzewa, galery wojenne, kadzidła, złote naczynia z uchwytami, lazurowe ozdoby, srebrne naczynia, kamienie szlachetne, miód, kabel, włócznie z mosiądzu, kolory – łup, faktycznie, bogatego i cywilizowanego kraju. Łąki palestyńskie, jego fortece, jego zagajniki i jego sady, są wspomniane pokazując, że obfitowała pomyślność każdego rodzaju.”

Izraelici potrzebowali zostać zachęcani dla tak wielkiego przedsięwzięcia i stąd różnice plemiona Kananejczyków zostały wspomniane przez Jozuego, że mogliby wiedzieć, że oni zupełnie zostali włączeni w Bożym zapisie; i, że mogliby wiedzieć, że on wziął wiedzę całej sytuacji. Dla korzyści Izraela to było dużo, że te różne plemiona kananejskie były wyraźnie oddzielne i nie współpracowały do żadnego szczególnego stopnia. Ponadto, najwyraźniej czuli się bezpiecznie, w że rzece Jordan rozdzielili się między gospodarzami Izraela i ich ziemi i będąc całkiem w szybkiej rzece, to byłoby bardzo trudne dla mnóstwa, by przekroczyć bez łodzi albo mostów i wielu ich. Przejście miało miejsce kiedy Jordan przelewał swoje brzegi i był dlatego dużo szerszy niż zwykle; i możemy przypuszczać, że Kananejczycy czuliby się tak bardzo pewniejszymi i mniej czujniejszymi w każdej próbie, by odtrącić najazd, przypuszczając, że rzeka była by specjalnie nieprzejezdna w tym szczególnym sezonie. Przejście zostało przedsięwzięte kiedy rzeka była niska, Kananejczycy, niewątpliwie, kwestionowaliby drogę; i Izrael miałby surową bitwę z biednymi broniami przeciw prawdopodobnie dobrze zaopatrzonemu wrogu. Poza tym, Bóg zamierzał wprowadzić cud by wydawałoby się bardzo mniej przekonywujące w żadnym innym sezonie roku. Izrael potrzebował dalszego cudu i dowodu boskiej władzy i interwencji na ich imieniu, by dać im odwagę do pracy przed nimi.

Jeden mężczyzna z każdego z dwunastu plemion został wybrany; każdy miał nosić kamień ze środka Jordanu do brzegu i tych dwanaście dużych kamieni miało zostać umieszczone jako pomnik, przypomnienie dla Izraelitów, dla przychodzących pokoleń jak Bóg przeprowadził przez Jordan (Joz. 4:2,9). Kapłani noszący arkę zostali oddzieleni od przypomnienia Izraelitom przez około trzy czwarte mila (dwa tysiąc łokci). Oni poszli w górę rzeki tę odległość i byli w ten sposób bardziej widoczni przed oczami Izraela w czymś co zrobili. Jak tylko stopy kapłanów przed arka dotknęły wody, Jordan zaczął opadać, ponieważ te wody opadły oni zrobili następny krok i następny i następny, aż byli w stanie iść stabilnie po ziemi do środka dna rzeki, gdzie stali mocno aż wszyscy gospodarze Izraela – ze wszystkimi około dwu milionami- przeszli. Nadal w żadnym pośpiechu, czekali, aż dwanaście kamieni zostanie umieszczone, gdzie stali i wtedy kapłani z arką Pana przeszli.

Nie mamy kwestionować władzy Boga w nawiązaniu do tego cudu, w jakimkolwiek sposób to zostało dokonane; ale szukając sposobu, mamy przypuszczać, o ile to możliwe, że związku z tym Pan użył jakiegoś naturalnego sposobu. Jeśli mieliśmy przypuszczać, że rzeka podniosła się jak ściana po prawej ręce kapłanów, jako tło, które zostało ucięte przez nóż, to wydawałoby się nierozsądny, że wody płynące podniosłyby się wyższej i wyżej, aż to przelałoby brzegi na którąkolwiek stronę coraz bardziej i bardziej,

::R3086 : strona 298::

i woda nawet małej rzeki, w ten czas powodzi, sięga znaczną ilość i zalewa znaczną przestrzeń. Dlatego to jest bardziej pożądane, że rozumiemy słowa zapisu, jako zasugerowany przez The Revised Version, oznaczającej, że zgromadzenie się wód było „wielkim wyjściem, u Adam, a mieście, które jest obok Zeretan.” Innymi słowy , mamy nie zrozumieć, że wzniesiona ściana wód była tuż obok kapłanów, ale około dwadzieścia mil dalej w górze rzeki, blisko miasta Adam, gdzie rzeka płynęła przez stosunkowo wąski gardziel. Nie jesteśmy poinformowani przez zapis jak zostali zgromadzeni tam na górze; obojętnie w jakim sposób, to był cud -nie mniej cud, jeśli zrozumieliśmy metodę wykonaną przez Pana w osiągnięciu tego. To mogło być trzęsienie ziemi, które chwilowo wyniosło kanał w tym wąskim miejscu i w ten sposób pochłonęło wodę przez czas; i mówi się, że są dowody w tej kwestii, że jakieś takie fizyczne zaniepokojenia raz miały miejsce. Albo poślizgnięcie się w stoku mogłoby nosić duże ciało ziemi do doliny i w ten sposób zdławiło strumień, który nawet w dół Jerycha jest normalnie tylko dziewięćdziesiąt stóp szerokie i trzynaście stóp głębokie. Jako ilustracja jak to mogło się zdarzyć, cytujemy następująco Canon Tristram:-

„M. Ganneau pokierował uwagę na fakt, wspomnianego w historii Sultan Buybars, że w 1267 n.e., podczas gdy most w Gier Damich (albo Adam) był naprawiany, osuwisko leżące kilka mil powyżej zapory Jordanu i dno rzeki poniżej przez kilka godzin zostało pozostawione suche, woda spłynęła do Morza Martwego. Co zdarzyło się 650 lat temu, co nazywamy naturalną przyczyną, mogło dobrze zdarzyć się 3000 lat przed, synchronizowane przez boskie wstawianie.”

W naszych poprzednich rozważaniach zauważyliśmy, że te rzeczy zostały napisane niegdyś dla naszego upomnienia — że oni byli przykładami albo typami bożych spraw odnośnie przyszłości: teraz powstaje pytanie, Co symbolizuje przejście przez Jordan przez charakterystycznych ludzi? i przede wszystkim co miało z tym wspólnego niesienie arki? Już wskazaliśmy, że dla różnych powodów nie możemy przyjąć widoku Jordan i Kanaan tak długo obstawanego przy wielu chrześcijan, który reprezentuje Jordan jako bycie w śmierci i Kanaan jako bycie w niebie, jako wyrażony przez znajome wersy poety:

::R3086 : strona 299::

„Stoję na burzliwych brzegach Jordanu,
I rzucam stęsknionym okiem
Na piękną i szczęśliwą ziemię Kanaan,
Gdzie leży mój dobytek.
Żadne zimne wiatry ani hałaśliwy oddech
Może dotrzeć do tego zdrowego brzegu;
Choroba i smutek, ból i śmierć,
Jest czuty i nie bał się więcej.”

Wielki fakt, że Izraelici mieli próby i bóle i smutki i bitwy, po wejściu do Kanaan, wydaje się zaprzeczać myśl, że to reprezentowało samo niebo. Ponieważ już dawaliśmy do zrozumienia, nasze rozumienie jest tym Kanaan symbolizuje nowy warunek ziemi, pod administracją Królestwa Tysiącletniego. Co, wtedy, znaczy rzeka Jordan? Odpowiadamy, że to wydawałoby się reprezentować boskie potępienie, przekleństwo, karę przeciw naszej rasie, która przez sześć tysięcy lat przeszkadzał ludzkość od wchodzenia do błogosławionych warunków Królestwa i możliwości i błogosławieństw, które ostatecznie zwyciężą dla wszystkich. W tym sensie słowo śmierć, Jordan, oznaczałoby dobrze – wyrok śmierci. To wydaje się raczej zostać zasugerowane w imieniu rzeki, które pochodzi z imion dwóch głównych wiosen, które są utworzone; mianowicie., jor, posiadając znaczenie „niżej” i dan, które znaczy „sądzić.” Słowo Jordan w ten sposób miałoby znaczenie „osądzony, potępiony” to jest, potępiony i jako typ to oznaczało by boskie potępienie, które przeszkodziło nawet tym, który pragną być sługami Boga od wchodzenia do pokoju i odpoczynku i błogosławienia i przychylności z Bogiem.

Według tej sprawy, widzimy jak odpowiednie to było, że Arka Bożego Przymierza, reprezentując samego Boga, jego łaskę, jego dobroć, jego obietnice, powinna stać w pośrodku Jordanu powodując odwołanie wyroku śmierci – po to by Tysiącletnie błogosławieństwa mogłyby zostać osiągnięte przez wszystkich pod wprowadzeniem pozafiguralnego Jozuego. Arka Boża noszona przez arcykapłana i niższych – kapłanów; kościół musi najpierw przejść przez Jordan zanim jakiś z ludzi mógłby przejść. I faktycznie, arcykapłan i niżsi – kapłanowie stali pośród Jordanu kiedy wszyscy ludzie przeszli, to ilustruje przejście, wolne od boskiego potępienia, wykonane przez pracę wielkiego Arcykapłana i jego stowarzyszonych „braci.” On oddał siebie dla naszych grzechów; stał się przekleństwem dla nas; on, jako człowiek Chrystus Jezus, zatrzymany pośrodku Jordanu, oni też jako łączni spadkobiercy z ich Panem, położyli swoje życie w imieniu braci, – w zamiarze, w którym cały świat ludzkości, albo woli tyle ile, może wejść do wspaniałych przywilejów Królestwa, według boskiego ustanowienia.

To nie było konieczne, że duchowni powinni pozostać w Jordanie i umierali tam, w imieniu dostarczonych Izraelitów, by uzupełnić figurę, dla przykładu, w kierunku Pana, dwanaście kamieni zostało umieszczone, gdzie oni stali, reprezentując dwanaście plemion Izraela 144,000 z wszystkimi dwunastu plemionami (Obj. 7:1-8 ) kto tworzy Królewskie Kapłaństwo i, kto staje się martwy z Chrystusem, według ciała, mogą żyć z nim jako nowe stworzenia, uczestnicy boskiej natury i uczestniczyć z nim w wielkiej pracy błogosławienia wszystkich rodzin ziemi.

====================

— 1 października 1902 r. —