R4629-190 Gdy narody będą szukać Boga

Zmień język

::R4629 : strona 190::

Gdy narody będą szukać Boga

„Aby szukali Pana, ażeby Go snać namacali i znaleźli, aczkolwiek od każdego z nas nie jest daleko” – Dz. Ap. 17:27

Świadectwa Pisma Świętego odnośnie przedmiotu szukania Boga, nasuwają myśl, iż w obecnym czasie nie wielu znajduje się w odpowiednim stanie serca, by szukać Pana. „Bóg świata tego oślepił zmysły w niewiernych, aby im nie świeciła światłość Ewangelii Chrystusowej” i aby wiara w Jezusa nie zajaśniała w sercach ich (2 Kor. 4:4). Mimo to Bóg nie jest daleko od każdego z nas, jak to Apostoł wyraża i każdy, kto by Go szukał lub za Nim tęsknił, Bóg chętnie da się znaleźć i hojnie będzie błogosławił. Faktycznie, jest to główny cel Boży w obecnym wieku Ewangelii – by szukać, by oświecić, błogosławić i zgromadzić szczególną klasę tych, co „łakną i pragną sprawiedliwości”. Tych, którzy pragną sprawiedliwości i Boga szukają, On nimi się opiekuje, przyciąga, kieruje i przywodzi ich do Jezusa Chrystusa i wskazuje na Niego jako na jedyną drogę, po której postępując mogą się zbliżyć do Boga zapewniając, że „nie masz żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni” (Dz. Ap. 4:12) i że wszyscy, co zbliżą się do Boga przez Chrystusa, zostaną przyjęci.

O tych, co wstępują na tę drogę, możemy powiedzieć, tak z własnego doświadczenia, jak i z doświadczenia drugich, a także na podstawie Słowa Bożego, że Bóg spotyka ich w połowie drogi. „Przybliżcie się ku Bogu a przybliży się ku wam” (Jak. 4:8). W miarę na ile przy Jego łasce zbliżają się do Boga, na tyle dochodzą do coraz wyraźniejszego wyrozumienia, iż Bóg gotów jest ich przyjąć jako ofiary i uznać jako „członki Ciała Chrystusowego”. Jeżeli ci powołani zastosują się do Boskich warunków i przedstawią ciała swoje ofiarą żywą, to zostaną uznani za świętych i będą przyjemnymi Bogu (Rzym. 12:1); oraz zrozumieją „wysokie powołanie” do „chwały, czci i nieśmiertelności” z Chrystusem, lecz jeżeli nie zastosują się do tych warunków ofiary, to będzie znaczyć, że okazywaną im dotąd łaskę przyjęli nadaremno – 2 Kor. 6:1.

Apostoł tak w tekście, który mamy pod rozwagą, jak i w liście do Tymoteusza (1 Tym. 2:4), daje do zrozumienia, że Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni; chce tego w tym znaczeniu, że wzbudzi wszystkich z śmierci Adamowej i przywiedzie do „znajomości prawdy”; aby się mogli podnieść w zupełności ze wszystkich słabości wynikających z przekleństwa Adamowego, a tym samym powrócili do pełnej harmonii z Bogiem. Ponieważ taka jest wola Boża, więc On zarządził w tym względzie odpowiednie przygotowania, nie tylko przez zarządzenie by Pan Jezus umarł za całą ludzkość, a tym sposobem stał się Odkupicielem wszystkich, ale jeszcze i przez inne, to jest, że wszyscy otrzymają sposobność dojścia do tej znajomości i będą mogli z niej korzystać .

Apostoł Paweł w swym przemówieniu na Areopagu (wzgórze Marsa), wykazał Ateńczykom, że ten „nieznajomy Bóg”, ten Bóg im nieznany, jest Bogiem, który stworzył świat i wszystko, co na nim się znajduje; że On jest tym, który rozmierzył granice narodów, ma główną władzę nad nimi i decyduje jak długo i w jakich warunkach danemu narodowi ma się powodzić i jakie przywileje mają być jego udziałem. W dalszym ciągu dowodził on, że chociaż Bóg pozostawił ludzkość przez długi czas w nieświadomości i nie zważał na ich niedoskonałości i złe czyny, jakoby ich wcale nie widział, to jednak w wielkim Jego planie został teraz podjęty inny kierunek. „Teraz oznajmuje ludziom wszystkim wszędy, aby pokutowali”.

Przemówienie św. Pawła można by w wolnym tłumaczeniu tak określić: Ja Paweł mogę wam opowiedzieć o onym wielkim, nieznanym wam Bogu i o Jego poselstwie, aby wszyscy wszędy pokutowali. Czy chcecie wiedzieć, czemu powinni wszyscy pokutować? Otóż dlatego, że tym, co zechcą teraz pokutować Bóg jest teraz gotów przebaczyć ich grzechy. Niedawno temu nie był On jeszcze gotów tego uczynić, to jest, zanim Chrystus umarł; lecz od czasu, gdy Chrystus umarł i wstąpił na wysokość i „okazał się przed oblicznością Bożą za nami” – za wierzącymi – Bóg jest teraz gotów przyjąć każdego, który do Niego przychodzi przez Chrystusa. Jest więc rzeczą właściwą aby wam o tym oznajmić, że przez Jezusa otwiera się dla was nadzieja przyszłego żywota.

Właściwym jest jeszcze powiedzieć wam i to, iż Bóg „postanowił dzień (okres Tysiąclecia), w który będzie sądził (ćwiczył) świat w sprawiedliwości”. Cały rodzaj ludzki otrzyma wówczas sprawiedliwą, słuszną i bezstronną próbę – zupełną sposobność dojścia do „znajomości prawdy”; dojścia do znajomości dobrego i złego; oraz do doskonałego ludzkiego żywota i do wszystkich korzyści utraconych w Adamie (Łuk. 19:10). Poselstwo to o ile to jest możliwe powinno być głoszone wszystkim ludziom, wszędy, ponieważ każdy postępek ich życia będzie miał znaczny wpływ na ich przyszłość. Ono, albo podniesie ich w pewnej mierze z degradacji, w jaką świat z powodu nieświadomości i przesądów popadł i dopomoże im do wyrobienia charakteru; albo też potępi ich i przyniesie pewną miarę odpłaty, a tym samym uczyni warunki przyszłości trudniejszymi aniżeli, gdyby byli szukali i czynili sprawiedliwość.

====================

— 1 czerwca 1910 r. —