R5120-327 Studium biblijne: Wielkie pytanie

Zmień język 

::R5120 : strona 327::

Wielkie pytanie

— 17 LISTOPADA — Mar. 8:27-9:1 —

„Tyś jest Chrystus, On Syn Boga żywego” — Mat. 16:16

Przez dłuższy okres Swej misji, Pan nasz nie ogłosił Siebie, nawet Swym uczniom, że był Mesjaszem. Nie ulega wątpliwości, że On obrał najlepszy sposób postępowania. Jako wielki Nauczyciel, On nauczał lud, aż powiedziano: „Żaden tak nie uczył jako Ten” (Jan 7:46); a inni mówili: „Gdy Mesjasz przyjdzie, czy będzie czynił więcej aniżeli ten?”(Jan 7:31). Zapewne, lepiej było, aby myśl ta stopniowo zakiełkowała w umysłach Jego naśladowców, aniżeli On miałby ją wzniecać Swoim twierdzeniem — lepiej, że ludność mówiła to o Nim, aniżeli On Sam miałby tak przedstawić się i szukać chwały dla Siebie.

Pan jednak chciał, aby uczniowie Jego wiedzieli kim On jest, przeto nasunął im tę myśl zapytaniem: „Kimże mię powiadają być ludzie?” Otrzymał odpowiedź, że niektórzy, Janem Chrzcicielem, inni Eliaszem a jeszcze inni jednym z proroków.

Następnie Jezus zadał im główne pytanie: „A wy kim Mię być powiadacie?” A odpowiadając Piotr, rzekł Mu: „Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego”. Jezus przyznał trafność jego odpowiedzi tymi słowami: „Błogosławionyś Szymonie, synu Jonaszowy, bo tego ciało i krew nie objawiły tobie, ale Ojciec Mój, który jest w niebiesiech” — Mat. 16:13-17.

Od tego czasu Jezus zaczął tłumaczyć Swoim umiłowanym uczniom, jakie doświadczenia Go czekają — że Królestwo Boże będzie najpierw zaofiarowane Żydom, że naród ten, przez swoich przedstawicieli, starszych i kapłanów, nie uzna Go i że On zostanie zabity a po trzech dniach zmartwychwstanie.

Oświadczenie o Swej śmierci Jezus wypowiedział z naciskiem, aby uczniowie mogli to dobrze zrozumieć. Judasz, oburzony i zawiedziony uważał, iż było to ujmą dla Pana przybierać tak tragiczny pogląd na przyszłość, co było też ujemnym dla apostołów, ponieważ jeżeli takie było oczekiwanie Pana to ono będzie wywierało ujemny wpływ na Jego postępowanie i wnet może Go spotkać niepowodzenie i rozbić nadzieje w Nim położone — nadzieje uczestniczenia z Nim na Jego stolicy itd.

Nie ulega wątpliwości, że i wszyscy inni apostołowie doznali zawodu; lecz jedynie święty Piotr miał odwagę wyrazić ją słowami: „Zmiłuj się nad Sobą, Panie! to nigdy nie przyjdzie na Ciebie!” My wiemy, że jako Mesjasz, Ty zdobędziesz stolicę izraelską a ostatecznie stolicę całego świata, aby sprowadzić Boskie błogosławieństwo na całą ludzkość, a my jak to Sam obiecałeś, zasiądziemy na stolicy z Tobą.

„IDŹ ODE MNIE, SZATANIE!”

Mówiąc to, Św. Piotr wyraził się przeciwko Boskiej woli i Jego planu, według którego śmierć Jezusowa była ośrodkiem, z którego rozpromienić się miały wszystkie Boskie obietnice — dla Kościoła najpierw, następnie dla Izraela a w końcu dla wszystkich narodów, ludów, rodzajów i języków. Jezus rozumiał, że takie wpływy usiłowały powstrzymać Go od dopełnienia Swej ofiary, tak jak Szatan starał się to uczynić na początku Jego poświęcenia.

Aby sprawę uczynić jak najwyraźniejszą Jezus odpowiedział Piotrowi: „Idź ode mnie, szatanie (przeciwniku); albowiem nie pojmujesz tego, co jest Bożego, ale co jest ludzkiego”. Słowa twoje nie są według Boskiego planu ale według rozumowania i upodobań ludzkich. Następnie zaczął Jezus wyjaśniać Swoim naśladowcom to, co poprzednio nie było dla nich „pokarmem na czasie”; mianowicie, że kto by pragnął mieć jakikolwiek dział z Nim, musi zrozumieć, że będzie go to kosztować wszystko, co ma z ziemskich posiadłości; musi zaprzeć samego siebie, wziąć krzyż swój i naśladować swego Odkupiciela.

Ktokolwiek chciałby zatrzymać swoje ziemskie prawa i obecne życie, nie będąc gotowym do poświęcenia wszystkiego, ten straci oną wielką nagrodę Boskiej natury, która będzie udzielona tym co podejmą swój krzyż i uczynią zupełną ofiarą ze swoich ziemskich korzyści. Kto wiernie straci swoje życie dla Jezusa, zyska je, czyli dostąpi nagrody życia wiecznego na poziomie duchowym.

Co więcej, zasada, która działa obecnie, działać będzie zawsze; czyli, że ktokolwiek jest samolubny, troskliwy tylko o swoje życie i swoje korzyści, nie będzie uznany godnym wiecznego żywota; gdy zaś ci, którzy, o ile zachodzi potrzeba, gotowi są poświęcać się dla Pańskiej sprawy, okażą się godnymi i sposobnymi do tej nagrody.

„CÓŻ POMOŻE CZŁOWIEKOWI?”

Bóg przygotował przyszłe życie dla każdej istoty ludzkiej, przez odkupienie dokonane przez Jezusa, lecz tylko osoby zacne w sercu, w charakterze i w życiu, które przyjmą ten dar w sposób przez Boga naznaczony, dostąpią go. Którzy samolubnie zabiegają jakoby cały świat chcieli pozyskać, rozwiną w sobie samolubstwo, co uczyni ich nie nadającymi się do żywota wiecznego. Bo cóż wziąłby człowiek w zamian za utracenie swojego życia? Czy bogactwo lub sława na kilka lat w tym życiu doczesnym, byłyby korzystną zamianą za chwałę i życie wieczne? Z pewnością nie. Powinniśmy więc zawsze pamiętać, że wyrabianie charakteru jest sprawa najkonieczniejszą do osiągnięcia żywota na jakimkolwiek poziomie, według propozycji, jaką uczynił Bóg przez Swojego Syna.

Ktokolwiek staje się naśladowcą Pana w nadziei osiągnięcia żywota wiecznego i chwały na poziomie duchowym, musi to czynić z całego serca a nie w sposób niedbały lub sekretny. Musi wystąpić zupełnie i odważnie, wyznając Jezusa i Jego Słowa. Jezus również stawia Siebie i Swoje Słowa w podobnym stosunku, gdy mówi: „Albowiem kto by się wstydził za mię i za słowa moje między tym rodzajem cudzołożnym i grzesznym, i Syn człowieczy wstydzić się za niego będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z Anioły świętymi” (Mar. 8:38). Słowami Jezusowymi są Jego nauki. Wstydzić się prawdy i Boskiego planu, wstydzić się tego, co uznaliśmy za nauki Słowa Bożego dla tego, że nie są popularne pomiędzy ludźmi, jest obrazą dla Pana i dowodzi, że nie zasługujemy na Jego łaskę.

Wszyscy, którzy znajdą się w Kościele, potrzebować będą ustawicznie Chrystusa jako ich Orędownika, aż do końca, kiedy ich wystawi przed obliczem Ojca niepokalanymi i bez nagany w miłości (Kol. 1:22). A jeżeli chcą, aby On pozostał ich Orędownikiem, oni też muszą być orędownikami Jego sprawy pomiędzy ludźmi — nie wstydzić się Go ani Jego nauki, Jego słów.

Że Pan słowa te kierował szczególnie do Swoich uczniów pokazane jest w tym, że inaczej wyraził się o innych, którzy nie uczynili poświęcenia, jakie wszyscy Jego uczniowie muszą uczynić. Ci inni są tu nazwani „rodzajem cudzołożnym i grzesznym”. Naśladowcy Chrystusa muszą podtrzymywać Światło Prawdy przed światem a gdy będą to czynić wiernie, wyznani zostaną przez Pana w czasie słusznym, kiedy On przyjdzie w chwale Ojca Swego z aniołami świętymi.

WIELKIE PYTANIE

Wielkie pytanie stawione dziewiętnaście stuleci temu, jest wielkim pytaniem i dziś! Kim jest Jezus? Jeżeli, jak mówią niektórzy, On był tylko dobrym człowiekiem i zdolnym nauczycielem to nie był On Chrystusem, bo Chrystus, aczkolwiek był uosobieniem tych wszystkich przymiotów, był czymś więcej, znacznie więcej. Aby być Chrystusem On musiał być „człowiekiem Chrystusem Jezusem”, który dał Samego Siebie na Okup za Wszystkich, aby to było świadczonym w czasie słusznym (1 Tym. 2:5, 6). To również znaczy, że On nie był człowiekiem zwykłego urodzenia, ale urodzonym z wysokości, ponieważ gdyby On był spłodzonym i narodzonym w sposób naturalny to byłby takim samym jak inni synowie Adamowi, podpadałby pod wyrok śmierci, przeto nie mógłby zachować siebie ani drugich. Lecz jeżeli On był Chrystusem zesłanym od Boga, jeżeli opuścił chwałę u Ojca i stał się ciałem, aby mógł „skosztować śmierci za wszystkich”, to widzimy Go jako wielkiego Odkupiciela świata, którego śmierć była potrzebna jako Okup, równoważna cena, na uwolnienie ludzkości spod wyroku śmierci, aby umożliwić zmartwychwstanie Adama i jego rodzaju.

Więcej nawet, słowo Chrystus oznacza Pomazaniec. Pismo Święte oświadcza, że Pomazaniec będzie również wielkim Królem, Prorokiem i Kapłanem, którego Królestwo będzie pod całym niebem — trwać będzie tysiąc lat, zniszczy grzech i miłośników grzechu, a podniesie i uzdrowi wszystkich, którzy zechcą powrócić do społeczności z Bogiem. Według Pism, Jezus jest tym Mesjaszem. Jego obecnym dziełem jest wybieranie klasy Oblubienicy, współdziedziców w Jego chwalebnym Królestwie, które zostanie ustanowione skoro tylko Kościół zostanie skompletowany przez chwalebną przemianę w pierwszym zmartwychwstaniu.

Co myślicie o Mesjaszu? Co myślicie o Jego zaproszeniu do uczestnictwa z Nim w Jego chwale i Królestwie? Co myślicie o zaparciu samych siebie, o samoofierze? Co myślicie o wystawionej wielkiej nagrodzie? Niechaj ci, którzy poświęcenie to uczynili, zbadają jego warunki; a którzy poświęcenia nie uczynili, niechaj uczynią to, co Jezus powiedział — niechaj „usiadłszy, obrachują nakład” (Łuk. 14:28), zanim zadecydują, aby, gdy staną się uczniami Pana, byli w tym zawodzie wiernymi i gorliwymi aż do końca.

Jedynie tacy, którzy oceniają „Wysokie powołanie od Boga w Chrystusie”, „Niebiańskie powołanie” — tylko ci będą mieli potrzebną zachętę aby cierpliwie biec w zawodzie rozpoczętym przy poświęceniu; i tylko ci, którzy biegną wiernie, zdobędą nagrodę; a jedynie przy pomocy Onego Wielkiego Orędownika tacy mogą spodziewać się wyjść zwycięzcami i „więcej niż zwycięzcami” przez Jego kosztowną Krew.

====================

— 15 października 1912 r. —