R5128-342 Dwie części dzieła odkupienia

Zmień język 

::R5128 : strona 342::

Dwie części dzieła odkupienia

Orzeczenie Zakonu jest bardzo stanowcze – „Człowiek któryby je czynił żyć będzie przez nie”. Ktokolwiek by je zachował i żyłby w nich, otrzymałby w nagrodę za ich zachowanie, żywot wieczny (3 Moj. 18:5; Rzym. 10:5; Gal. 3:12). Bóg dając Żydom obietnicę wiecznego żywota nie powiedział jakich sposobów On użyje w celu wypełnienia tej obietnicy. Jednakże, choć Żydzi nie zrozumieli typów przymierza Zakonu, Bóg im pokazał jak zachowanie tego przymierza da żywot wieczny; mianowicie przez ofiarę.

Bóg w Swym wielkim planie wieków zaraz od początku przygotował Odkupiciela (Efez. 1:4). Przez wzgląd na ten łaskawy zamysł Boży, obietnica wiecznego żywota za zachowanie zakonu mogła być dana. Lecz Bóg dając Żydom Prawo Zakonu, nie pominął wielkiej ofiary pojednania, która właśnie była figurą dzieła Odkupienia.

Że nasz Pan Chrystus Jezus miał pewne porozumienie z Ojcem Niebieskim zanim stał się człowiekiem, jest oczywiste; albowiem przemiana Jego natury była z Jego strony podjęta dobrowolnie (Filip. 2:8). On nie przyjął natury Aniołów, ale naturę nasienia Abrahamowego (Żyd. 2:16). Jezus przyjmując naturę ludzką, uczynił to w pewnym celu. Uczynił to „dla wystawionej Sobie radości” (Żyd. 12:2). Wyrażenie to pokazuje, że On posiadał pewną znajomość tego dzieła, na wykonanie którego przyszedł na ziemię.

Znajomość, jaką nasz Pan posiadał w Swej przedludzkiej egzystencji, nie obejmowała zrozumienia wszystkich rodzajów figur, których On miał być Antytypem; lecz z pewnością wiedział, iż przeistoczenie Go z natury duchowej na ludzką było pewnym środkiem do ukończenia celu, który On miał wykonać stawszy się człowiekiem. Aby podjąć tak ważny krok, potrzeba było, aby Jezus miał zupełne zaufanie w Ojcu, że On nie kazałby Mu uczynić nic takiego, co mogłoby Mu szkodzić, lecz przeciwnie, że miało to wyjść na Jego korzyść. Tak wielką była Jego wiara w Ojca, że On pragnął czynić wolę Ojca za wszelką cenę.

Pierwszym stopniem ku dokonaniu woli Ojca, było przyjęcie natury ludzkiej, mniejszej aniżeli najniższy stopień natury istot duchowych. Następnie, będąc znalezionym na kształt niewolnika, On uniżył się do śmierci, nawet śmierci krzyżowej (Filip. 2:8). Jego uniżenie nie było przed staniem się człowiekiem, ale potem. Będąc chłopcem Jezus zadawał pytania doktorom zakonu, aby się dowiedzieć, w jakim czasie byłoby dla Niego właściwym wystąpić ze Swoją misją. Dowiedziawszy się, że nie był to jeszcze czas dla Niego do sprawowania misji, Jezus powrócił do domu swej matki i jej męża i był im poddany aż do trzydziestego roku życia – Łuk. 2:51.

W trzydziestym roku życia Jezus został ochrzczony w rzece Jordanie, dokąd udał się nie w żadnym innym celu a tylko, aby uczynić Swoje poświęcenie. Jezus wiedział, że przyszedł na świat, aby odkupić rodzaj ludzki; że wola Boża względem dzieła, jakiego miał dokonać była wyrażona w figurach i cieniach opisanych w Pismach Świętych, i że ta wola była całkowicie poza moralną częścią Prawa; albowiem nie była obowiązującą dla nikogo, kto by wypełnił to Prawo. Jezus także wiedział, że aby dokonać dzieła odkupienia, On musiał stawić Siebie ofiarą żywą (Ps. 50:5). On też chętnie ofiarował Samego Siebie, mówiąc: „Oto idę abym czynił o Boże wolę Twoją” – Żyd. 10:9.

TYLKO CZĘŚĆ DZIEŁA OKUPU ZOSTAŁA DOTYCHCZAS WYKONANĄ

W ofiarach Dnia Pojednania, poświęcenie się naszego Pana było pokazane w zabiciu cielca przez Najwyższego Kapłana. Tu mamy w typie obraz Naszego Pana, który przedstawiony był zarówno w cielcu jak i w kapłanie. Nowy umysł, nowa wola, Nowe Stworzenie ofiarowało ciało. Nowa wola, Nowe Stworzenie poświęcało ciało. To znaczy, że Jezus nie stawił samego Siebie jako Odkupiciel człowieka, ale stawił samego Siebie ofiarą – nie ludziom, nie szatanowi, nie światu, ale Bogu. On był tak wierny, że gotów był ofiarować Ojcu wszystko, co tylko posiadał; było Mu więc dozwolone, aby dowiódł Swej wierności aż do śmierci.

Jako wynik Jego posłuszeństwa aż do śmierci i to haniebnej śmierci krzyżowej, Pan Jezus został wzbudzony z martwych i otrzymał najwyższy stopień natury – naturę Boską. W czasie właściwym będzie Mu dozwolone zastosować zasługę Swej ofiary jako cenę okupu za grzechy całego świata a tym sposobem On stanie się Odkupicielem świata.

Wyraz Odkupiciel ma bardzo rozległe znaczenie. Ono oznacza kogoś, kto uzyskał kontrolę nad czymś i przyprowadził do poprzednich warunków w legalny i zadawalający sposób. Pan Jezus zrealizował pierwszą część tego dzieła, która w odpowiednim czasie stanie się zadawalającą ceną za grzechy świata. Został także wysoce wywyższonym, jest więc uzdolnionym do objęcia wysokiego urzędu Pośrednika między Bogiem a ludźmi. On jedynie czeka, aż członkowie Jego ciała zostaną z Nim połączeni i staną się uczestnikami Jego chwały, a wtedy rozpocznie się restytucja dla ludzkości.

Ta druga część dzieła odkupienia zajmie naszemu Panu tysiąc lat. Przy końcu tego tysiącletniego okresu dzieło to zostanie skończone. Obecnie jest On Odkupicielem, Odnowicielem  rzeczy straconych, nie w znaczeniu, że już dokonał dzieła odkupienia, lecz że On ma moc i upoważnienie tego dokonać. Przy końcu On będzie Tym, który dokona dzieła restytucji a miano Odkupiciel pozostanie z Nim na zawsze, choć dzieło odkupienia będzie należeć do przeszłości.

Nic w Piśmie Świętym nie wskazuje, jak jasne zrozumienie miał nasz Pan kiedy przyszedł na świat w zrozumieniu warunków, które musiał spełnić, by mógł być przyjemnym Ojcu. Dlatego też nie wolno nam tego przedmiotu dogmatyzować. Lecz jest prawdopodobnym, że On nie znał wszystkich doświadczeń, przez jakie miał przejść, gdy się stał człowiekiem, lecz niektóre z nich były Mu objawione później; jak czytamy, że po chrzcie, gdy wystąpił z wody, otworzyły Mu się Niebiosa – wyższe rzeczy duchowe (Mat. 3:16). Odtąd był On zdolny lepiej rozumieć głębokie rzeczy Boskiego planu.

====================

— 1 listopada 1912 r. —