R5255-175 Lekcje bereańskie i zebrania oświadczeń

Zmień język

::R5255 : strona 175::

LEKCJE BEREAŃSKIE I ZEBRANIA OŚWIADCZEŃ

POPROSILIŚMY podróżujących Pielgrzymów, aby zrobili wszystko, co jest w ich mocy, aby pomóc różnym Zborom (w oryg. Klasom – przyp. tłum.) z którymi się spotykają, w odpowiednim docenieniu wielkiej wartości Klas Studiów Bereańskich i Zebrań Oświadczeń. Chociaż w tomie VI WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO doradziliśmy im oraz opisaliśmy skuteczne działanie i metodę, to niektórzy z drogich przyjaciół wydają się nie doceniać ich w pełni. Uważamy, że dzieje się tak, ponieważ oni nigdy nie widzieli je w prawidłowym działaniu. Dzięki dobrze przeprowadzonym Klasom Studium Bereańskiego i Zebrań Oświadczeń, Zbory I.B.S.A. (Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Biblii – przyp. tłum.) z pewnością odniosą powodzenie w sprawach duchowych – niezależnie od tego, czy oni będą wygłaszać kazania, czy też nie.

Bracia Pielgrzymi są wybierani z troską i z myślą, że są dobrze rozwinięci w chrześcijańskim doświadczeniu, zgodniu z metodą Studium Bereańskiego i prowadzenia Zebrań Oświadczeń. Dlatego uważamy, że jeśli Pielgrzym odwiedza miejsce, w którym odbywają się takie zebrania, on nie może lepiej przysłużyć się przyjaciołom, niż dać im próbkę tego, jak takie zebrania powinny być prowadzone, aby były interesujące i korzystne – według zasad wskazanych w tomie VI.

W miejscach, gdzie takie zebrania już są stosowane, i są chętnie odwiedzane przez zainteresowanych, przykładowe spotkania z Pielgrzymami nie byłyby tak potrzebne. Niemniej jednak zasugerowaliśmy im, że jeśli służą Zborowi więcej niż przez jeden wieczór, a jednym z nich jest regularne Zebranie Oświadczeń, dobrze będzie, jeśli poprowadzą to zebranie zgodnie z tomem VI, kończąc w ciągu godziny, a następnie poświęcając dodatkowe pół godziny na szczerą rozmowę w sprawie, którą czas, miejsce i okoliczności mogą zasugerować jako najbardziej pomocne dla całego Zboru. Napomnieliśmy wszystkich tych drogich braci, którzy wygłaszają publiczne przemówienia, aby ograniczyli swój dyskurs do sześćdziesięciu minut – a na pewno nie przekraczali siedemdziesięciu minut – a jeśli z jakiegokolwiek powodu będą przemawiać dłużej, aby uprzejmie wyjaśnili nam konkretne powody.

Nie jest to czynione, aby przeszkadzać tym braciom, ale dlatego, że jednolite długie przemówienia są zbyt męczące dla publiczności, a zatem mogą być przeszkodą dla Sprawy, której wszyscy pragniemy służyć. Wyjątki od tej regóły dotyczą dwóch lub trzech braci, którzy zwykle otwierają serię spotkań; podejmuje się wówczas szczególny wysiłek, aby przyciągnąć publiczność i może wówczas być potrzebna odrobina dodatkowego czasu, a w przypadku szczególnie interesujących prelegentów, dłuższy czas przemowy może być mądry. Przeciętny mówca może jednak osiągnąć więcej w ciągu godziny, niż w dwie godziny.

Drodzy przyjaciele, bądźcie pewni, że w tych oraz we wszystkich innych sugestiach i zasadach, naszym celem, intencją, motywem, jest Pańska chwała i błogosławieństwo Jego ludu.

====================

— 1 czerwca 1913 r. —