R5420-83 Wieczerza Pamiątkowa dziesiątego kwietnia

Zmień język 

::R5420 : strona 83::

Wieczerza Pamiątkowa dziesiątego kwietnia

W bieżącym roku pamiątkę Wieczerzy Pańskiej obchodzić będziemy wieczorem w piątek 10-go kwietnia. Ufamy, że w tym dniu wszyscy poświęceni Pańscy skorzystają ze swojego przywileju obchodzenia pamiątki śmierci naszego Zbawiciela, oraz, jak to Apostoł wykazał, z naszego udziału w Jego cierpieniach i śmierci ofiarniczej. Jak nasz Pan i Apostołowie zgromadzili się, by obchodzić pamiątkę Jego symbolicznej śmierci, tak właściwą rzeczą jest dla nas, abyśmy zgromadzili się w rocznicę tego wydarzenia i obchodzili pamiątkę Jego wielkiej ofiary.

Czynienie tego corocznie, w harmonii z oczywistym celem, jaki miał nasz Pan, by ustanowić tą Pamiątkę w miejsce żydowskiej Paschy, czyni tę okazję bardzo ważną, ważniejszą niż jakiekolwiek inne obchody, które niektórzy chrześcijanie przeprowadzają, co tydzień, co miesiąc lub co kwartał zamiast raz do roku. Nie szukajmy wad u innych, którzy pod tym względem różnią się od nas, lecz, przy nadarzającej się sposobności możemy im wyjaśnić, dlaczego my obchodzimy tę pamiątkę w jej rocznicę, a nie inaczej.

Ilekroć to czynimy (corocznie) śmierć Pańską opowiadamy, ażby przyszedł. Chociaż wierzymy, że Pan nasz jest obecny w okresie Żniwa, jednak to nie wstrzymuje nas od dalszego obchodzenia tej błogosławionej pamiątki Jego śmierci. Naszą myślą jest, iż poleceniem Pana było, aby obchodzić tę pamiątkę tak długo, aż w Jego Drugim Przyjściu dzieło żniwa nie zostanie ukończone, a całe ciało Chrystusowe, Kościół, przejdzie do chwały. Wtedy, jak to On Sam powiedział, będziemy z Nim pić nowy kielich.

Teraz pijemy z Jego Kielicha cierpień, hańby, pogardy, urągania i sprzeciwów świata. Jego nowy Kielich będzie kielichem radości, chwały, czci i nieśmiertelności – Boskiej natury. Ojciec, który wcześniej nalał naszemu Panu Kielich cierpień, teraz nalał Mu też kielich radości i chwały. Jak teraz dany nam jest przywilej udziału w Jego Kielichu cierpień, tak przy naszej przemianie będziemy mieli przywilej być uczestnikami Jego Kielicha chwały i radości. Tak, kielich nasz już teraz jest mieszaniną, to jest gorycz ze słodyczą. Teraz już wiarą możemy widzieć te rzeczy, które Bóg nagotował dla tych, którzy Go miłują.

Według Boskiego zrządzenia, księżyc reprezentuje sprawy odnoszące się do Wieku Żydowskiego. Słońce zaś wyobraża sprawy Wieku Ewangelii. Zakon był cieniem, czyli odbiciem rzeczy przyszłych, tak jak księżyc jest odbiciem promieni słonecznych. Obecnie żyjemy bardzo blisko czasu, w którym wzejdzie Słońce Sprawiedliwości  z uzdrawiającą mocą w swoich promieniach i napełni świat światłem znajomości Bożej. Widząc to, podnosimy swe głowy i radujemy się, jak to Mistrz nakazał. Ponieważ wszyscy członkowie Kościoła, którzy okażą się zwycięzcami są członkami tego Słońca Sprawiedliwości, jak tego dowodzi przypowieść Pana (Mat. 13:43), wynika więc z tego, że cały wybrany Kościół musi być zebrany i uwielbiony, zanim pełne światło Królestwa Chrystusowego spłynie na świat.

Uczestnicząc w tej pamiątce możemy spoglądać oczami wiary w przyszłość, na wschodzące Słońce sprawiedliwości i możemy wyobrazić sobie jak różne będą to warunki od tych, jakie panowały w czasie, gdy pierwsza Wieczerza Pańska była obchodzona. Wtedy księżyc (wyobrażający Przymierze Zakonu) był w swej pełni i zaraz po odrzuceniu i ukrzyżowaniu Jezusa, tak księżyc, jak i polityczne znaczenie Żydów zaczęło się zmniejszać. Godnym uwagi jest to, że w dniu ukrzyżowania Jezusa księżyc znajdował się w pełni, a zaraz po tym zaczął się zmniejszać. Tak i w bieżącym roku w dniu 11-go kwietnia księżyc będzie w swej pełni, a potem zacznie się zmniejszać. Zatem ten dzień jest rocznicą dnia, w którym nasz Pan został ukrzyżowany, a poprzedni wieczór, dnia 10-go kwietnia odpowiada wieczorowi, w którym była po raz pierwszy obchodzona Wieczerza Pańska.

JEŚĆ I PIĆ GODNIE

Jak przez godne i nabożne obchodzenie tej pamiątki, spływa na jej uczestników wielkie błogosławieństwo i radość, proporcjonalnie do ich wiary i posłuszeństwa, tak więc również  potępienie jest zagrożeniem dla tych, którzy obchodzą ją niegodnie. Nikt nie powinien brać w niej udziału, oprócz tych, którzy przyszli do społeczności z Bogiem, przez poświęcenie samych siebie i wszystkiego, co mają, na służbę Bogu.

Nikt nie może dojść do tego poświęconego stanu inaczej, jak tylko przez uznanie siebie za grzesznika, a Jezusa za swego Odkupiciela z grzechu, Odkupiciela, którego zasługa jest dostateczna by przykryć niedoskonałości wszystkich tych, którzy przez Niego przychodzą do Ojca. Tacy powinni z radością brać udział w tej pamiątce. Wspominając cierpienia Mistrza, powinni oceniać te cierpienia i błogosławieństwa, jakie przez nie spłynęły do ich serc i do ich życia. Nikt inny nie powinien przy tej okazji pić owocu winnego krzewu, oprócz tych, którzy uznali zasługę ofiary Chrystusowej i ocenili, że wszystkie błogosławieństwa otrzymali tylko przez Niego. Nikt inny nie ma pić z tego kielicha, oprócz tych, którzy oddali samych siebie Bogu. Kielich ten oznacza kielich cierpień, kielich śmierci – zupełne poddanie się

::R5420 : strona 84::

woli Bożej. „Nie moja wola, a Twoja o Boże”, było modlitwą Mistrza, podobnie też, ci, którzy biorą udział w Wieczerzy Pańskiej mają mieć takie uczucia i pragnienia.

Dla innych, branie udziału w tej pamiątce byłoby farsą, okazałoby się złem i ściągnęliby oni na siebie mniejszy lub większy stopień potępienia, braku uznania w oczach Bożych i w ich własnym sumieniu, proporcjonalnie do tego na ile pojmują niewłaściwość tego postępku.

Niechaj jednak nikt nie myśli, że powinien wstrzymać się od brania udziału w tej pamiątce, z powodu swych cielesnych niedoskonałości. Jest to wielka, blokująca przeszkoda dla wielu. Tak długo, jak jesteśmy w ciele, niedoskonałości w myśli, w słowie i uczynku są możliwe, a nawet nieuniknione. Św. Paweł powiedział, że nie możemy czynić tych rzeczy, które chcemy czynić. Dlatego właśnie potrzeba nam łaski Bożej, abyśmy otrzymali przebaczenie naszych codziennych, niezamierzonych, niedobrowolnych win, które zostały przebaczone wszystkim tym, którzy zostali przyjęci do społeczności z Chrystusem, i którzy są zachęcani by przychodzili  w modlitwie do tronu Ojca Niebiańskiego. Apostoł mówi: „Przystąpmyż tedy z ufnością do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku pomocy czasu przygodnego” (Żyd. 4:16). Ze względu na takie nasze potrzeby, Bóg otworzył tę drogę i ustanowił to dla nas to zarządzenie.

Przez Boskie zarządzenie dotyczące przebaczenia naszych grzechów, za które żałowaliśmy i o przebaczenie których prosiliśmy w imieniu Jezusowym, nie potrzebujemy uważać samych siebie już dłużej za grzeszników będących pod potępieniem, ale za tych przykrytych szatą sprawiedliwości Chrystusowej. Taka jest myśl zawarta w oświadczeniu św. Pawła, które ma codzienne zastosowanie: „Proszę was tedy bracia, przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą” – Rzym. 12:1.

Wszyscy chrześcijanie powinni robić swój rachunek sumienia z Bogiem. Jeśli w czymś uchybią, powinni niezwłocznie udać się do tronu łaski z prośbą o przebaczenie przez zasługę ofiary Chrystusowej. Taki rachunek z Bogiem powinien być załatwiony zaraz po przewinieniu, a nigdy nie później niż w tym samym dniu, w którym grzech został popełniony. Nie można dopuścić, aby nazbierało się wiele przewinień, bo te w końcu staną się murem odgradzającym nas od społeczności z Ojcem Niebiańskim. Bez względu jednak na to, w jakim stanie znajdowaliśmy się poprzednio, czas Wielkanocy jest szczególnym czasem, aby upewnić się, że żadna chmura nie stanęła pomiędzy nami a Bogiem zasłaniając nas przed Jego wzrokiem.

Uzyskawszy przebaczenie i oczyszczenie naszej szaty z wszelkiej zmazy, obchodźmy święto – pamiątkę śmierci naszego Pana. Odświeżmy w naszych umysłach ocenę ważności zasługi Jego ofiary i śmierci i pokazaną w tym łaskę Bożą ku nam, która w przyszłości, w tysiącletnim królestwie Chrystusowym, będzie okazana całemu światu. Pamiętajmy także o naszym własnym oddaniu się Bogu, o naszym poświęceniu się, aby być umarłymi z naszym Panem, aby być łamanymi jako członkowie Jego ciała, jako części jednego chleba, oraz, aby brać udział w Jego kielichu cierpień, hańby i śmierci. „Albowiem jeśliśmy z Nim umarli z Nim też żyć będziemy; jeśli cierpimy z Nim też królować będziemy” – 2 Tym. 2:11,12.

Ufamy, że obchodzenie tej pamiątki może w tym roku wywrzeć na nas głębsze wrażenie, z okazji licznych doświadczeń, ale i błogosławieństw, jakich lud Boży w tych czasach doświadcza. „Albowiem Baranek nasz Wielkanocny za nas ofiarowany jest Chrystus, przeto obchodźmy święto” – 1 Kor. 5:7,8.

Ufamy, że każdy mały zbór lub grupka Studentów Biblijnych obchodzących Pamiątkę razem, wyznaczy ze swego grona jakąś osobę lub sekretarza, aby napisał kartę do biura THE WATCH TOWER (Strażnica – przyp. tłum.) podając krótko interesujące fakty związane z obchodzeniem Pamiątki, liczbę obecnych, liczbę osób biorących udział, jeżeli może być to rozsądnie oszacowane.

====================

— 15 marca 1914 r. —