::R5601 : strona 3::
WIDOK ZE STRAŻNICY
GDY nasz szacowny Prezydent, a także Jego Świątobliwość Papież prosili chrześcijan, aby modlili się do Boga o zakończenie wojny w Europie, powiedzieliśmy, że ta modlitwa nie jest zgodna z Boskim zarządzeniem i nie zostanie wysłuchana. Zwróciliśmy wówczas uwagę, że zgodnie z Pismem Świętym 2520 lat panowania pogan zakończyło się we wrześniu 1914 roku i że wojna została przepowiedziana w Piśmie Świętym w powiązaniu z Wielkim Dniem Boga Wszechmogącego – Dniem „pomsty Boga naszego”. Zwróciliśmy wówczas uwagę na Pańskie Słowo, wypowiedziane przez proroka Joela, dotyczące zgromadzenia wszystkich narodów w Dolinie Jozafata, w dolinie śmierci – Joela 3:1-12.
Doświadczenia Eliasza pod koniec jego służby ukazały nam, w jaki sposób rozpocznie się ten Wielki Dzień Pański: po pierwsze, wiatrem kruszącym skały, reprezentującym obecną wojnę; po drugie, wielkim trzęsieniem ziemi, przedstawiającym rewolucję, która nastąpi po obecnej wojnie; po trzecie, ogniem, reprezentującym anarchię, która nastanie po rewolucji; po czwarte, po anarchii, na świecie rozlegnie się „cichy i delikatny głos” Boga – za pośrednictwem Królestwa Mesjasza, który powie: „Milcz i uspokój się!”. „I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje oszczepy na sierpy. […] i już nie będą się uczyć sztuki wojennej”! – Mich. 4:3, UBG.
Nie widzimy powodu, aby sądzić, że obecna wojna się zakończy, zanim Wielka Brytania lub Niemcy nie odniosą decydującego zwycięstwa na morzu. Spór między tymi dwoma państwami trwa już od trzydziestu lat. Każde chciało zniszczyć flotę i kolonie drugiego, lecz bało się wojny, w wyniku której mogłoby to osiągnąć, wiedząc z góry, że będzie to straszna wojna. Niefortunny splot wydarzeń, który nieoczekiwanie doprowadził do ataku Austrii na Serbię, obrony Serbii przez Rosję i zemsty Francji za Alzację-Lotaryngię, angażując Niemcy po obu stronach, dały Wielkiej Brytanii upragnioną okazję do zmiażdżenia jej handlowego rywala. Wydaje się nieprawdopodobne, aby Brytyjczycy zgodzili się na zaprzestanie wojny teraz, zanim nie odniosą zupełnego zwycięstwa nad Niemcami lub dopóki ich własne istnienie nie zostanie zagrożone.
Na razie przed wiosną nie można się spodziewać niczego decydującego. Tymczasem giną żołnierze, narastają ogromne długi, a przemysł nie służący zbrojeniu jest zaniedbywany. Z czasem ludziom z pewnością otworzą się oczy, dostrzegą bezsensowność tej wojny i zadadzą sobie pytanie: dlaczego mieszkańcy Europy nie mogą żyć razem tak szczęśliwie, jak ludzie w Stanach Zjednoczonych. Wkrótce pojawią się pytania, dlaczego wzajemnie mordowanie się na czyjeś prywatne żądanie jest złe, a wzajemne zabijanie się na rozkaz królów i cesarzy jest słuszne. Wówczas kolejny etap, trzęsienie ziemi, będzie blisko.
Nadchodzące trzęsienie ziemi, czyli rewolucja, o której tak często wspomina Pismo Święte, z pewnością będzie czasem, gdy królowie i magnaci przemysłowi, finansowi i polityczni w samoobronie bardzo umocnią władzę przywódców religijnych. Wówczas możemy się spodziewać, że Federacja Kościołów będzie sprawować taką władzę na świecie, jakiej nie było od czasów papieskiej dominacji. W symbolicznym języku Księgi Objawienia będzie to czas, w którym ożyje „obraz Bestii” i będzie dokonywał wielkich cudów, grożąc i rozkazując w imieniu Nieba – Obj. 13:11-18.
TYMCZASEM,CO MAMY ROBIĆ?
Skutki obecnej wojny nie są niesprzyjające pod każdym względem. Z Europy dochodzą wieści, że wywiera ona wielki religijny wpływ na ludzi. Krytyczne położenie oraz obawy o bliskich na polu bitwy wywołują naturalną skłonność do zwracania się o pomoc do Nieba. Jednocześnie wzrasta umiejętność kojarzenia faktów. Ludzie bardziej niż wcześniej są skłonni do myślenia. Gdy im się mówi, że walcząc w Bożej, sprawie umierają jako męczennicy (a zatem jako dziedzice Nieba), żołnierze walczą z większą odwagą.
Gazety piszą o tym, że katolicy i protestanci z Wielkiej Brytanii modlą się za aliantami przeciwko ich wrogom i że niemieckie kościoły, katolicki i protestancki wznoszą modły za Niemcami, przeciwko aliantom. Ludzie są zdumieni, a zdziwią się jeszcze bardziej, gdy zastanowią się, w jaki sposób takie modlitwy mogą zostać wysłuchane, w jaki sposób Niemcy mogliby zostać zabrani do Nieba za walkę przeciwko aliantom, a alianci mogliby zostać zabrani do Nieba za walkę przeciwko Niemcom! Z pewnością zadadzą sobie pytanie, jak można to pogodzić i czym uzasadnić.
Pomyślą także o ognistym Piekle i cierpieniach Czyśćca, o których nauczano ich od dzieciństwa. Jeśli wszyscy żołnierze pójdą do Nieba, to kto pójdzie do Piekła? Wojna skłania do rozsądnego myślenia, które z pewnością pomoże ludziom, niezależnie od tego, jak nierozsądnie myśleli wcześniej. Rozumne poglądy muszą się w końcu pojawić.
Skutki tej wojny są pod niektórymi względami bardziej uciążliwe dla Amerykanów niż dla narodów Europy dlatego,
::R5601 : strona 4::
że transport międzynarodowy jest bardzo utrudniony. Amerykanie nie korzystają z ożywienia gospodarczego, wywołanego w Europie przygotowaniami do wojny.
Amerykanie mogą też mieć bardziej wyważony i bezstronny pogląd na wojnę, niż mieszkańcy Europy, którzy są tak blisko niej, poddani wpływom zwodniczych argumentów przebiegłych przywódców, utrzymujących, że wojna jest potrzebna, aby zachować cywilizację – mając własny pomysł na to, czym jest prawdziwa cywilizacja. Stronniczy duch, zwany patriotyzmem, panuje w krajach zaangażowanych w ten konflikt. Prasa broni i wspiera rządy, podobnie jak kaznodzieje i publiczni mówcy. Nieliczni, którzy chcą głosić rozsądniejsze i słuszne poglądy w tej kwestii, są zmuszani do milczenia.
Z daleka wojna wydaje się pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Niemcom powinno się pozwolić budować tyle okrętów, ile zechcą, dopóki ich obywatele poirytowani i wyzyskiwani kosztami militaryzmu, nie zaczną nalegać na zmianę polityki rządu. Wielka Brytania powinna mieć prawo do tylu statków, ilu chce i za które jej obywatele będą gotowi zapłacić. Każdy naród powinien mieć prawo prowadzić wszystkie swoje interesy, jeśli to robi sprawiedliwie i uczciwie.
Chrześcijańscy duchowni już dawno powinni wskazać ludziom, że obecne królestwa Europy nie są królestwami Boga, lecz ludzkimi organizacjami, które według Biblii, przeminą, gdy rozpocznie się Królestwo Mesjasza. Należy uczyć szacunku dla Pana i cierpliwego oczekiwania na Jego czas i metody. Skutki wojny w Ameryce z pewnością sprzyjają chrześcijańskiemu oświeceniu. Ludzie, którzy wcześniej nigdy się nie zastanawiali nad naukami religijnymi, teraz o nich myślą i to intensywnie, a wielu dochodzi do rozsądnych i słusznych wniosków.
Praca, którą nasze Towarzystwo od wielu lat wykonuje na świecie, obecnie przynosi pewne owoce. Ludzie, którzy szydzili z myśli o Tysiącletnim Królestwie Chrystusa
::R5602 : strona 4::
i przez pewien czas wierzyli, że świat zostanie nawrócony przez nominalne kościoły, teraz budzą się, rozumiejąc, że wypełnienie się Modlitwy Pańskiej jest jedynym prawdziwym zbawieniem dla świata. Nieustannie, z większą świadomością niż wcześniej, modlą się: „Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Zaczynają zdawać sobie sprawę, że nie tylko liczba pogan za granicą podwoiła się w tym stulecia, ale że liczba pogan w kraju jest znacznie większa, niż sądzili, a tak zwany chrześcijański charakter współczesnej cywilizacji jest jedynie cienką politurą.
OBECNE MOŻLIWOŚCI TAK WIELKIE, JAK NIGDY
Wszystkie te warunki są sprzyjające. Każda broszura i książka obecnie rozpowszechniana może przynieść trzy lub cztery razy więcej pożytku niż w przeszłości, ponieważ ludzie są bardziej skłonni czytać i myśleć. Poza tym coraz częściej zaczynają wątpić w teologię wyznań wiary i zauważają, że większość kaznodziejów ani nie naucza na podstawie Biblii, ani nie wierzy w nią jako jedyne i natchnione źródło Objawienia Boskich zamiarów.
Jesteśmy świadomi, że niektórzy z naszych drogich czytelników uważają, iż po zakończeniu Czasów Pogan, Poselstwo Ewangelii nie powinno być głoszone. Niektórzy z tych braci uważają, że kontynuowanie działalności publicznej jest bezcelowe. Nie możemy się zgodzić z ich rozumowaniem. Boskie polecenie nakazywało głosić Słowo Boże nie do zakończenia Czasów Pogan, lecz do czasu skompletowania Kościoła. Nie potrafimy wskazać, ile czasu upłynie, zanim Kościół zostanie skompletowany, lecz wierzymy, że mamy przywilej głoszenia Dobrej Nowiny tak długo, jak długo istnieją głodne serca, gotowe przyjąć to Poselstwo. Wierzymy, że niektórzy z obecnie poznających Prawdę, należą do najwspanialszych charakterów, jakie kiedykolwiek ją poznały.
Wierzymy również, że istnieją dowody silnie popierające myśl, że niektórzy z tych, którzy niedawno ujrzeli światło Prawdy, są w pełni przyjęci przez Pana, aby doznali błogosławieństw i przywilejów członków Jego Kościoła. Wielu z nich ma ducha prawdziwego poświęcenia, co jest jednym z pewnych znaków. Okazują miłość do Prawdy, co jest kolejną oznaką łaski. Pan udziela im umiejętności jasnego rozumienia Prawdy jako kolejnego dowodu, że zostali spłodzeni z Ducha Świętego. Niektórzy z nich chętnie i z radością cierpią dla Prawdy, co jest jednym z najmocniejszych dowodów otrzymania Ducha Chrystusa.
Dopóki widzimy takie dowody Pańskiego błogosławieństwa w wyniku głoszenia Jego Słowa, czy powinniśmy się wahać, czy powinniśmy się ociągać? Czy raczej nie powinniśmy być pełni entuzjazmu, podwajając nasze wysiłki w służbie Królowi i braciom, aby mogli zostać uwolnieni z niewoli niewiedzy i przesądów do pełnego chwały światła wiedzy o Bogu?
Pytają nas: Czy czterdzieści lat Żniwa nie zakończyło się wraz z końcem Czasów Pogan? Odpowiadamy: Tak, tego się spodziewaliśmy. Pamiętamy jednak, że żydowskie żniwo, które było ilustracją podaną przez Pana, różniło się nieco od naszego żniwa. Zgodnie z Prawem Zakonu, Żydzi mieli nakaz, aby pozostawić dla ubogich zbieraczy niezżęte narożniki pól. Gdy napełniano stodoły, a kąkol wiązano i palono, przygotowując się do nowych zbiorów, ubodzy mogli zbierać to, co po żniwie pozostało w narożnikach pola. Możliwe, że obecna praca polega właśnie na takim zbieraniu. Wydaje się, że tak jest.
Patrząc wstecz na Żydowskie Żniwo, zauważamy, że zakończyło się ono w 69 roku n.e., lecz pewne jego etapy trwały aż do 70 roku n.e. Wówczas miało miejsce palenie plew, naród izraelski był niszczony, jednak z pewnością wykonywano również pracę zbierania, ponieważ otwierały się oczy zrozumienia. Ludzie zaczęli sobie uświadamiać, że wypełnia się Pismo Święte. I wydaje się, że podobnie jest obecnie. Czyż nie powinniśmy być gorliwi, starając się wykonać pracę zbierania? Z pewnością będziemy to robić, jeśli nadal zachowujemy naszą miłość do imienia i charakteru Pana! To nas skłoni do opowiadania o Jego pełnym chwały charakterze, do wykazywania błędów, które zaciemniły imię naszego Niebiańskiego Ojca poprzez fałszywe przedstawienie Jego Boskiego Planu Wieków. Z pewnością będziemy aktywni w tej pracy, jeśli nasza miłość do braci będzie trwać, ponieważ dostrzegamy, że wielu, którzy wydają się prawdziwymi dziećmi Bożymi, wciąż jest pogrążonych w ogromnej ciemności, nie znając wielkich i cudownych Prawd, które my zrozumieliśmy.
CO Z ZAPEWNIENIEM FUNDUSZY?
Niektórzy mogą powiedzieć: „Czyż nie czytaliśmy między wierszami w dorocznym sprawozdaniu Towarzystwa, że strumienie finansowe wysychają? Czy nie słyszeliśmy, że odwołano trzynaście prezentacji Dramy, co stanowi pięćdziesiąt prezentacji dziennie, wyjaśniających czym jest Boski Plan Wieków? Czy to nie oznacza, że nadszedł Boży czas na zakończenie tej pracy?”.
Odpowiadamy, że tak jest, lecz uważamy, że mamy powód, aby sądzić, że Bóg na własny sposób zamierza zapewnić nam finansowe wsparcie, aby Jego Poselstwo z wielką mocą mogło się rozprzestrzeniać na całym świecie! Mając to na uwadze, dokonujemy przeglądu i naprawy wszystkich zestawów Dramy, spodziewając się, że fundusze na ich obsługę wkrótce znajdą się w naszych rękach. Chociaż
::R5602 : strona 5::
nadal chodzimy wiarą, a nie widzeniem, zachęcamy wszystkich drogich przyjaciół na całym świecie, aby nie ustawali w służbie Bożej, lecz nadal pracowali i czekali, pewni Bożej łaski i błogosławieństwa w każdej sytuacji.
Co więcej, proponujemy wszystkim drogim braciom, aktywnym w pracy z Dramą, którzy przez pewien czas nie brali w niej udziału, aby nie podejmowali na stałe innej działalności, pozostając w gotowości głoszenia Prawdy, która dociera do tylu ludzi, dając im tak wiele zadowolenia i oświecenia w odniesieniu do Biblii i jej prawdziwego Poselstwa. Namawiamy również innych, którzy nie byli zaangażowani przy Dramie, lecz mogą obsługiwać ruchome filmy i slajdy stereoptyczne, aby stali się tak biegli, jak to tylko możliwe i poinformowali nas o swojej chęci, gotowości i zdolności do takiej służby.
Prosimy wszystkie Zbory I.B.S.A. o rozważenie, czy w ich społecznościach są bracia o szczególnych zdolnościach, których mogłyby polecić Towarzystwu do pełnienia pewnej służby: (1) mężczyzn dobrze rozumiejących Prawdę i lojalnych wobec niej, gotowych oddać za nią życie, (2) mężczyzn dobrze przemawiających, z talentem do publicznych wystąpień oraz umiejętnością gramatycznego wysławiania się. Pragniemy mieć taką listę, abyśmy mogli się do nich zwrócić w razie potrzeby. Jednak pamiętajcie, aby sumiennie odpowiedzieć na powyższe zapytanie i nie polecać Towarzystwu nikogo poza tymi, którzy przynieśliby chlubę Prawdzie i jej służbie. Z pewnością istnieją inne sposobności dla tych, którzy mogliby służyć bez talentu do publicznego przemawiania i bez szczególnej znajomości gramatyki, lecz Towarzystwo uważa, że wolą Pana jest, aby w publicznej służbie Jego Prawda była przedstawiana w godnej uznania formie.
Wielu naszych czytelników miało mniejsze lub większe doświadczenie w pracy kolporterskiej. Niektórzy z nich wycofali się ze służby z powodu niemożności pokrycia swoich wydatków, mimo że Towarzystwo przekazało im książki po cenie niższej niż ich wartość – za połowę ceny, za jaką mogą je sprzedać. Każdy taki kolporter, który ma pewne umiejętności i który może ponownie podjąć pracę w sprzyjających warunkach, proszony jest o przysłanie pocztówki z informacją o chęci ponownego podjęcia pracy i z podaniem liczby książek, które byłby w stanie sprzedać podczas tej służby. Niektórym z nich można pomóc w taki czy inny sposób, aby powrócili do tej bardzo ważnej pracy kolporterskiej. Mamy teraz metody i instrukcje, dzięki którym wielu odnosi sukcesy tam, gdzie wcześniej ponieśli porażkę.
Chcielibyśmy otrzymać tę listę, abyśmy się mogli z wami szybko skontaktować, gdy otworzy się oczekiwana przez nas droga. Prosimy o adres na pocztówce, aby można ją było łatwo przechować.
W 1915 roku nie należy zapominać o pracy ochotniczej. Jak wcześniej wspomniano, ludzie się przebudzili i czytają, podczas gdy wcześniej wielu z nich zaniedbywało przekazywaną im literaturę. Teraz nadszedł czas, aby do każdego domu w mieście, w którym mieszkasz zanieść ulotkę i sprawdzić, czy sąsiednie miasta i wsie zostały w nie zaopatrzone – w ten sposób można rozszerzyć swoją służbę w pracy Żniwa. Jesteśmy gotowi dostarczyć literaturę bezpłatnie, płacąc za przesyłkę do miejsca przeznaczenia. Prosimy o przysyłanie zamówień, aby mogły zostać zrealizowane tak szybko, jak to możliwe.
SUKCES EUREKA DRAMY
W naszym sprawozdaniu napisaliśmy, że chociaż wyświetlanie Eureka Dramy rozpoczęto od niedawna, okazuje się to niezwykle skuteczne, zwłaszcza w małych wioskach i miastach. Puste kościoły, budynki sądów, szkoły itp. są zazwyczaj dostępne, gdy ludzie wiedzą, że za darmo będą mogli wziąć udział w bardzo interesującym wydarzeniu. Niektóre Zbory otrzymały Eureka Dramę, wpłacając zaliczkę, a Towarzystwo, chcąc im pomóc, czeka na wpłacenie pozostałej kwoty. W miarę jak są one spłacane, jesteśmy w stanie przekazać kolejne zestawy Dramy. W ten sposób praca postępuje. Wydaje się, że w każdym przypadku błogosławieństwo otrzymuje nie tylko publiczność, lecz szczególnie jest ono dla tych drogich przyjaciół, którzy jej służą.
Bądźcie odważni, a Pan wzmocni wasze serca! Bądźmy lojalni, wierni i nie zapominajmy o rozwijaniu wszystkich owoców i łask Ducha Świętego. W ten sposób najlepiej przygotujemy się na pełne chwały spełnienie naszych nadziei, które jak wierzymy, jest tak blisko!
====================
— 1 stycznia 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: