R5682-139 Współpracując z naszym Bogiem

Zmień język 

::R5682 : strona 139::

Współpracując z naszym Bogiem

Zbyt często lud Boży zapomina, że to Sam nasz Pan stoi na czele Swego dzieła. Zbyt często myśli się, że to my wykonamy pracę i pozyskamy Boga do współpracy w naszej pracy. Skoncentrujmy się na tej sprawie we właściwy sposób i zauważmy, że Bóg zamierzył i wykonuje wielkie dzieło; i że z pewnością odniesie sukces, całkowicie niezależnie od nas i naszego wysiłku; i że wielkim przywilejem udzielonym ludowi Bożemu jest współpraca ze swoim Stwórcą w realizacji Jego planów, Jego projektów, Jego zarządzeń, według Jego sposobu działania. Patrząc na sprawy z tego punktu widzenia, nasza modlitwa i nasze czuwanie powinny mieć na celu poznanie i czynienie woli Pana, będąc zadowolonym ze wszystkiego co widzimy, ponieważ to nasz Bóg jest tym, który nas prowadzi.

Jest to program, który stara się realizować TOWARZYSTWO BIBLIJNE I TRAKTATOWE STRAŻNICA. Jego urzędnicy starają się wypełniać wolę Ojca, kierując się nauczaniem Głowy Kościoła, Jezusa Chrystusa i Jego naznaczonych przedstawicieli, dwunastu Apostołów, których słowa mamy dzisiaj dla naszego pouczenia w znacznie lepszej formie niż kiedykolwiek wcześniej. Zgodnie z tym programem, nasze Towarzystwo nie dążyło do gromadzenia ziemskich bogactw, ale było raczej instytucją wydającą pieniądze. Cokolwiek Boska opatrzność raczyła nam udzielić, staraliśmy się używać najmądrzej, jak to tylko możliwe, w harmonii ze Słowem i Duchem Pana. Dawno temu ogłosiliśmy, że kiedy skończą się fundusze, proporcjonalnie skończy się działalność Towarzystwa; i wraz ze wzrostem funduszy, działalność Towarzystwa będzie powiększana.

Ten program został bardzo pobłogosławiony przez Pana i, jak wierzymy, jest w pełni zgodny z Jego wolą. Nie myśleliśmy o zmienianiu tego nawet w najmniejszym stopniu. Miniony rok był najwspanialszym z tych, których doświadczyliśmy. Poselstwo Ewangelii w formie drukowanych stron, ustnie i przez FOTODRAMĘ świadczyło Dobrą Nowinę o Królestwie milionom ludzi na całej ziemi. Dziękujemy Bogu za błogosławione przywileje radowania się i działania dozwolonego w Jego służbie w interesie tysięcy Jego poświęconych w każdym kraju, współpracujących z Towarzystwem i

::R5682 : strona 140::

pracujących bezpośrednio lub pośrednio pod jego patronatem.

Kiedy sporządzaliśmy nasze ostatnie Roczne Sprawozdanie, wyraziliśmy myśl, że wielu z Pańskiego ludu zainwestowało już posiadane przez siebie pieniądze, i dlatego spodziewalibyśmy się, że darowizny będą mniejsze niż do tej pory i, że będziemy zobowiązani do zaprzestania pokazów niektórych zestawów FOTODRAMY. Później ogłosiliśmy korzystne perspektywy pełnego wznowienie tej działalności. Nie podaliśmy jednak podstawy tych oczekiwań, ale teraz chcemy to wyjaśnić:

Niektórzy Bracia poinformowali nas, że oni wierzą, iż posiadają bogatą złotonośną posiadłość, a wszystkie jej zyski zostały poświęcone na Pańską służbę i, że niedługo moglibyśmy oczekiwać od nich pieniędzy, ale ich nazwiska miały pozostać tajemnicą. Ich oczekiwania, które bardzo wysoko ocenialiśmy, nie urzeczywistniły się. To oczekiwanie miało jednak korzystny efekt, ponieważ zachęciło nas do utrzymania do chwili obecnej pracy na dużej prędkości i wydajności we wszystkich kierunkach. Teraz przekroczyliśmy nasz limit. Musimy dojść do wniosku, że Pańską wolą jest, aby nasze działania zostały znacznie ograniczone, aby zmniejszyć wydatki proporcjonalnie do dochodów.

ODESŁANIE SIEDEMDZIESIĘCIU OSÓB

Na skutek tej decyzji, siedemdziesięciu drogich pomocników w Głównej Kwaterze Towarzystwa zostało zobowiązanych do poszukania innych sposobów przydatności w pracy. Niektórzy zostaną Kolporterami; inni zaakceptują sytuację jako nauczyciele w szkołach i na collegach; niektórzy wejdą w życie biznesowe. Wszyscy jednak, jak wierzymy, nadal będą stawiać Boga na pierwszym miejscu i rozważą rozpowszechnianie Dobrej Nowiny o Królestwie jako głównego biznesu ich życia, poświęcając o ile to możliwe, na tę służbę wieczory, niedziele, itp.

Niezbędne redukcje obejmują umieszczenie pokazów FOTODRAMY na zasadach samowystarczalności – lub zaprzestanie prezentacji. Nasze Towarzystwo może nadal dostarczać filmy i przeźrocza do tych FOTODRAM, oraz zapewnić kierownictwo Biura, ale musi zwrócić się do Kierowników i operatorów każdego zestawu FOTODRAMY, aby pokrywali swoje własne wydatki. Może odbywać się to poprzez zaoferowanie FOTODRAMY Menadżerom Teatrów, by włączyli je do swojego regularnego programu, za który można pobierać opłaty, ale bez dodatkowych opłat. Ten nowy plan jest wdrażany i ogólnie odnosi sukcesy. Rzeczywiście, niektórzy ludzie deklarują, że woleliby uiścić opłatę za wstęp, niż oglądać FOTODRAMĘ za darmo, ponieważ obawiali się, że podczas bezpłatnych pokazów narażą się na kontakt z grubiańskimi i nieczystymi ludźmi. Jest jednak niezwykłym faktem, że w naszych darmowych pokazach uczestniczyła na ogół wyborna grupa ludzi ze średniej klasy społeczeństwa. Ponadto, aby dostosować FOTODRAMĘ do wykorzystania przez Menadżerów Teatrów, mamy przygotowane w taki sposób, że CZTERY CZĘŚCI mogą być teraz pokazywane w całości, po dwie godziny każda; albo, jeśli Menadżerowie Teatrów będą woleli, będziemy zapewniać cztery pokazy trwające około godziny każdy, pomijając niektóre przeźrocza i wykłady, pozostawiając widzom resztę FOTODRAMY do przeczytania w Scenariuszu. Może być tak, że w ten sposób Pan będzie używał FOTODRAMĘ, aby dotrzeć do jeszcze innej klasy ludzi niż ta, do której już dotarliśmy przez darmowe pokazy.

Darmowe materiały wolontariuszy, które w ubiegłym roku osiągnęły olbrzymią liczbę czterdziestu siedmiu milionów egzemplarzy, również musi zostać zmniejszony. Niektórzy z naszych czytelników mają złożone zamówienia; i to będzie wyjaśnieniem, dlaczego wasze zamówienia nie zostało całkowicie zrealizowane. Jednym słowem, redukcja kosztów będzie rozciągać się wzdłuż wszystkich linii działalności, obejmując także redukcję wydatków na kieszonkowe dla Rodziny Bethel i ograniczenie wydatków na dostawy żywności. Nasi czytelnicy z pewnością będą zadowoleni, gdy dowiedzą się, że cała Rodzina cieszy się z przywileju dalszego samozaparcia dla Sprawy, której z miłością służymy, i że owych siedemdziesięciu, którzy odeszli, niektórzy z nich ze łzami, również manifestuje pełną rezygnację pod Boską wolę, radując się w różnorodnych krokach Boskiej opatrzności i trwając w modlitwie, wierze oraz miłości do Pana i Braci. Wszyscy starają się przyjmować doświadczenia życia jako polerowanie przygotowujące do Królestwa. Otrzymując je, błogosławieństwo Pana coraz bardziej objawiają się wśród nas.

Złożyliśmy to oświadczenie nieco obszerniejsze, niż mogłoby się to wydawać konieczne, aby nie powstały żadnego rodzaju niedomówienia i nieporozumienia.

NASZ OGÓLNY LIST

Do siedemdziesięciu Braci i Sióstr z Rodziny Bethel:

Pozdrowienia!

Smutek miesza się z naszą radością wykonywania Ojcowskiej woli i podążania za wskazówkami Jego opatrzności, ponieważ oznacza to chwilowe rozstanie się z tak znaczną liczbą tych, których serdecznie miłujemy i których współpracę wysoko oceniamy. Na początku roku myśleliśmy, że widzimy jasny promyk finansowej nadziei, pomimo tego, że drodzy przyjaciele z całego świata, którzy wnieśli wkład w Fundusz Traktatowy, aby wesprzeć tę pracę, wyczerpali swoje środki i nie można spodziewać się, że będą kontynuować swoje darowizny jak dawniej. Z miesiąca na miesiąc czekaliśmy i utrzymywaliśmy pracę, oczekując spełnienia niektórych naszych nadziei; ale po pięciu miesiącach drenaż jest tak duży, że konieczne są natychmiastowe działania. Nie wolno nam zadłużać się ani narażać na szwank całą pracę; stąd ta decyzja o redukcji wydatków w każdym zakresie, w tym wydatków Domu, wydatków Biura, itp.

Finansowo wiemy, że zmiana ta przyniesie korzyści niektórym z was. Możemy również przypuszczać, że dzięki zmianie zatrudnienia niektórzy odczują korzyści dla swego zdrowia. Zakładamy, że niektórzy z was opuszczając Bethel i Przybytek przystąpią do pracy Kolporterskiej. Pogoda jest teraz zachwycająca, a tam, gdzie nie brakuje pieniędzy, można odnieść znaczący sukces.

W każdym razie, drodzy Bracia i Siostry, polecamy was Panu i Jego troskliwej opiece, błogosławieństwu i kierownictwu, w przekonaniu, że wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu tym, którzy Go miłują. On może mieć dla nas nowe doświadczenia – próby i błogosławieństwa. Może mieć dla nas nowe możliwości i może pomóc nam dotrzeć do innych ludzi, żyjących w tych czasach pokłosia. Zapewniamy was, że z wielką przykrością rozstajemy się z wami i gdy tylko złagodnieją trudności finansowe, z przyjemnością ponownie rozszerzymy tą pracę, zgodnie ze wskazówkami Pańskiej opatrzności.

Na ile to możliwe, chcielibyśmy, aby ta redukcja odbyła się od razu – przed połową tego miesiąca, lub przynajmniej przed pierwszym czerwca. Prosimy o waszą serdeczną i szczerą

::R5683 : strona 140::

współpracę, i prosimy, abyście pamiętali w modlitwach o tych, którzy są odpowiedzialni za pracę Towarzystwa, aby mądrość i łaska były w nich obfite.

Chociaż zasugerowaliśmy, że praca może zostać z czasem nieco poszerzona, to powinniśmy również dodać, że równie dobrze może być ona jeszcze bardziej ograniczona, w celu dalszej redukcji ogólnych kosztów. Cokolwiek jest Pańską wolą, z pewnością jest naszą wolą. Pokażmy Mu naszą wiarę, naszą ufność, naszą lojalność i nasze posłuszeństwo.

Wybór nazwisk osób, które mogłyby zostać odsunięte od pracy, nie był łatwym zadaniem dla Głów Departamentów odpowiedzialnych za tę działalność. Jak każda ludzka praca może to być niedoskonałe; ale jesteśmy pewni, że dzieje się to w jednym celu, jakim jest Pańskie zadowolenie, i ufamy, że On może to unieważnić ku Jego chwale i dla dobra wszystkich zainteresowanych.

Z wielką Chrześcijańską miłością,
Wasz brat i sługa w Panu,
C.T. RUSSELL.

MIŁUJĄCA ODPOWIEDŹ

Do naszego umiłowanego Pastora, od odchodzących siedemdziesięciu członków „Rodziny Bethel”:

Wychodzimy z uświęconego otoczenia „Domu Bethel” – uświęconego wspomnieniami wielu momentów słodkiej społeczności z tymi, których Niebiański Ojciec szczególnie uhonorował, stawiając na czele Swojej potężnej pracy w tych ostatnich dniach historii obecnego świata – z uczuciem radości i wdzięczności za liczne błogosławieństwa i przywileje, które były naszymi jako członkowie „Rodziny Bethel”.

::R5683 : strona 141::

Gdy zastanawiamy się nad obfitością Pańskiej łaski, tak swobodnie i obficie obdarzającej nas jako członków tego domu, i gdy patrzymy w przyszłość z perspektywami Niebiańskich zaszczytów i chwał, które na nas czekają – tych, którzy zostaną uznani za „zwycięzców i więcej niż zwycięzców” – jest tam jednak odcień smutku z powodu rozstania z tyloma umiłowanymi i opuszczenia wszystkiego, co nazywamy „Domem”.

Nic to! W nadchodzących dniach, gdy będziemy oddzieleni od siebie, będziemy pamiętać o twojej uprzejmej i miłującej służbie, drogi Bracie Russell, i będziemy bojować dobry bój wiary.

Modlitwą naszych serc jest, aby wspaniały przykład Chrześcijańskiego męstwa i samoofiarującego się poświęcenia w służbie dla Pana, Prawdy i Braci, jaki nam pokazałeś, mógł być zawsze cennym i lśniącym obrazem w Pamiątkowym Zwoju.

Jeśli kiedykolwiek jakiś prawdziwy i oddany sługa Pana powinien być miłowany i szanowany ze względu na swoją pracę, to wierzymy, że jesteś nim ty. Kiedy myślimy o tych dniach i nocach lat trudu, bólu i znużenia; oraz wielkości i ogólnoświatowym zakresie twojej służby; jak moglibyśmy ci pomóc w inny sposób, jak przez miłowanie i szanowanie ciebie!

Dziękujemy naszemu Niebiańskiemu Ojcu za pobudzenie kogoś takiego, kto mógł sprawować mądrą i wierną służbę dla Domowników Wiary, a w szczególności dla nas, którzy należeliśmy do domowników „Bethel”.

A teraz, nasz drogi Pastorze, z tymi wyrazami miłości i uznania, odchodzimy z modlitwą o Boskie kierownictwo dla ciebie i dla naszej drogi, aby w wyznaczonym przez Pana czasie nasze podróże mogły skończyć się w Ojcowskim domu, gdzie jest wiele mieszkań – Niebiańskim Bethel – przygotowanym dla Oblubienicy, Małżonki Barankowej.

Niech Bóg błogosławi ciebie i pozostałych drogich członków „Rodziny Bethel”!

Podpisano:
C.J. Woodworth,
F.F. Cook,
R.G. Jolly i inni.

====================

— 1 maja 1915 r. —