R5693-156 Studium biblijne: „Prorokuj przeciwko pasterzom”

Zmień język 

::R5693 : strona 156::

„PROROKUJ PRZECIWKO PASTERZOM”

– 27 CZERWCA – EZECH. 34:1-31

SAMOLUBNI PASTERZE – KARMIĄ SIEBIE, A NIE TRZODĘ – NADCHODZI PRAWDZIWY PASTERZ – SZUKANIE ROZPROSZONYCH OWIEC – KARMIENIE TRZODY – TROSKA O CHORE I SŁABE – ZGANIENIE SAMOLUBNYCH Z TRZODY – DAWID NOWYM PASTERZEM – JEDNA TRZODA, JEDEN PASTERZ – „PAN JEST PASTERZEM MOIM”.

„Ja sam będę pasł moje owce […]” – Ezech. 34:15, UBG.

DZISIEJSZE rozważania dotyczą proroctwa, które, jak wierzymy, ma zastosowanie w obecnym czasie. Rozpoczyna się oskarżeniem pasterzy, pastorów trzody Pańskiej o to, że nie dbają o trzodę, lecz jedynie o siebie. Zarzut dotyczy również tego, że pasterze przywłaszczają sobie wełnę owiec i zjadają najlepsze owce ze stada, a zaniedbują karmić trzodę – nie prowadzą jej na „zielone pastwiska” Boskiego Słowa i do „cichych wód” Boskiej Prawdy. Proroctwo wskazuje, że Pańskie owce są rozproszone tu i tam, niektóre zranione, niektóre poszarpane, niektóre chude i wygłodzone, wszystkie zaniedbane przez fałszywych pasterzy.

Nie uważamy, że ten opis odnosi się do nominalnych chrześcijan, lecz że dotyczy prawdziwych świętych, należących do Boga. Nominalne chrześcijaństwo ma się całkiem dobrze, ale Pan nie uznaje nominalnych chrześcijan za swoją trzodę. Nominalni chrześcijanie są kąkolem, a nie pszenicą; są kozłami, a nie owcami. Pasterze, którzy zaniedbują troszczyć się o owce, nie zapewniają im duchowego pokarmu, nie pomagają go znaleźć i nie dbają, żeby zostały nim nakarmione, są bardzo zajęci kozłami – tymi w zgromadzeniu, którzy poddają się światowym wpływom. Organizują swoje kościoły w taki sposób, aby zadowolić kozły, czyli klasę kąkolu. A ci nie dbają o duchowy pokarm, ale muszą mieć zapewnione rozrywki, kolacje, wydarzenia towarzyskie, dyskusje o polityce lub łagodne wykłady, solidnie okraszone żartami. Czy to nie oni zapewniają najwięcej pieniędzy? Czy nie odeszliby z kościoła, gdyby rozdawano im duchowy pokarm? To dla nich są „palarnie”, domy parafialne z różnymi rozrywkami, zabawami itp.

Lecz pasterze nie zostali powołani przez Pana, aby opiekować się kozłami i klasą kąkolu, ale po to, by doglądać pszenicy, Pańskich owiec, a proroctwo jest naganą

::R5693 : strona 157::

dla niewiernych pastorów lub pasterzy. Prawdziwa trzoda Boża jest rozproszona, niektórzy są tu, inni ówdzie, w wielu denominacjach i poza nimi. Stają się łupem podłych ludzi tego świata i wpadają w sidła różnych fałszywych doktryn, ponieważ „pasterze nie szukali moich owiec, ale pasterze paśli tylko samych siebie, a moich owiec nie paśli; Dlatego, pasterze, słuchajcie słowa PANA. Tak mówi Pan BÓG: Oto jestem przeciwko pasterzom. Zażądam moich owiec z ich ręki i sprawię, że przestaną paść moje owce i pasterze nie będą już paśli samych siebie. Wyrwę moje owce z ich paszczy”.

PASTERZ GROMADZI SWOJĄ TRZODĘ

Wielu studentów Biblii wierzy, że ten zarys Pisma Świętego wypełniania się – że żyjemy w Paruzji Chrystusa, który jest obecny na świecie już od kilku lat i wyszukuje w swoim ludzie prawdziwie poświęconych, gromadząc ich do siebie ze wszystkich sekciarskich systemów i ze świata. Oczywiście, to prawda, że pasterze przestają karmić trzodę, ponieważ już niewielu z poświęconego ludu Pańskiego oczekuje, że otrzyma z ich ręki duchowy pokarm. Błąkają się, cierpiąc głód, w niebezpieczeństwie usidlenia przez Przeciwnika.

Jednak sam Wielki Pasterz jest ze swoją trzodą i to za Jego sprawą owce z każdego narodu i z każdej denominacji słyszą Jego głos i są do Niego gromadzone. Jezus powiedział prawdę: „Owce moje głosu mego słuchają […] i idą za mną” oraz „Ale za cudzym nie idą, lecz uciekają od niego; bo nie znają głosu obcych” (Jana 10:27,5). Owce tego Wielkiego Pasterza powinny obecnie usłyszeć Jego głos, ponieważ teraz jest czas Jego Drugiej Obecności. Wkrótce skompletuje swoją trzodę Wieku Ewangelii i uwielbi ją w Pierwszym Zmartwychwstaniu, tak jak sam jest uwielbiony. Z pewnością dobroć i miłosierdzie będą towarzyszyć stadku, które na zawsze zamieszka w Domu Pana.

„Tak bowiem mówi Pan BÓG: Oto ja sam będę szukać moich owiec i o nie pytać. Jak pasterz troszczy się o swoją trzodę, kiedy znajduje się wśród swoich rozproszonych owiec, tak ja będę troszczył się o moje owce i wyrwę je ze wszystkich miejsc, dokąd zostały rozproszone w dzień pochmurny i mroczny. Wyprowadzę je z narodów, zgromadzę je z ziem i przyprowadzę je do ich ziemi […]” – Ezech. 34:11-13, UBG.

::R5694 : strona 157::

Ojczyzną Pańskich owiec Wieku Ewangelii jest samo Niebo, a przyprowadzenie ich tam przez Pana będzie oznaczać ich przemianę w zmartwychwstaniu. Jego stado znajdzie się w Królestwie z Jezusem – nadal będą Jego owcami, Jego stadkiem, Jego Oblubienicą, wciąż należąc do Niego. Lecz Pan oznajmia również: „A mam i drugie owce, które nie są z tej owczarni i teć muszę przywieść; i głosu mego słuchać będą, a będzie jedna owczarnia i jeden pasterz” – Jana 10:16.

DRUGA TRZODA I JEJ OWCZARNIA

Wierzymy, że drugie owce Pana będzie stanowiła cała ludzkość, która podczas Tysiącletniego Królestwa z radością skorzysta ze wspaniałych warunków, jakie Pan przygotował dla ludzi w swoim Planie. Ludzie są drugimi owcami w tym znaczeniu, że będą mieli inną naturę niż owce, które Pan wybiera w Wieku Ewangelii. Ci obecnie powoływani i gromadzeni, są spładzani do Boskiej natury, duchowej natury i tę duchową naturę osiągną w przemianie podczas zmartwychwstania, jak napisano: „[…] ciało i krew królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą […]” – 1 Kor. 15:50.

Drugie owce będą wielką trzodą Pana, wielką rodziną Adama, kupioną przez Jezusa. Dzieło powoływania i gromadzenia rodzaju ludzkiego, i oddzielania owiec od kozłów będzie postępować przez tysiąc lat, jak napisano w Mat. 25:31-46. Każdy człowiek otrzyma możliwość dokonania wyboru: czy stanie się owcą, czy kozłem. W Piśmie Świętym nie znajdziemy żadnej informacji, czy będzie więcej owiec, czy kozłów. Wiemy jedynie, że wszyscy otrzymają zaproszenie, aby stać się Pańskimi owcami i znaleźć się pod Jego pasterską opieką. Dzięki temu zaproszeniu, udowodniwszy swoją wierność wobec Niego, rozwinąwszy w sobie Jego ducha i podobieństwo do Jego charakteru, zostaną obdarzeni życiem wiecznym na poziomie ludzkim, na poziomie ziemskim.

W ten sposób Pan przeprowadzi Restytucję, o której wspomina Św. Piotr (Dz. Ap. 3:19-21) i którą zaproponuje Adamowi i całej jego rasie, lecz ludzkość nie otrzyma zaproszenia do takiego powołania, jak w Wieku Ewangelii. Jej powołanie nie będzie tak wzniosłe, ale z pewnością będzie wspaniałe. Cała ziemia – Raj, niebo na Ziemi – będzie ich wiecznym dziedzictwem, ale nie będzie to Dom Niebiański, do którego Kościół został zaproszony. Błogosławieństwo Restytucji dla świata, powrotu do ludzkiej doskonałości na obraz i podobieństwa Boga, choć nie będzie tym samym, co błogosławieństwo duchowej natury, udzielone Kościołowi obecnego Wieku, jednak będzie zadziwiające i wspaniałe.

W odniesieniu do kozłów tego okresu, dzięki Bogu, nie będą one dręczone, jak wielu z nas kiedyś sądziło! Zostaną odcięte od życia – taką myśl nasuwa użycie greckiego słowa kolasin. „Więc ci [kozły] pójdą na wieczne odcięcie; a sprawiedliwi [owce] do życia […]” (Mat. 25:46, NBG). Wieki Pasterz, który obecnie gromadzi swoją trzodę Wieku Ewangelii, pozostanie pasterzem jeszcze przez tysiąc lat, aby zgromadzić całą swoją trzodę Wieku Tysiąclecia, aby ją oddzielić od tych, którzy mają buntowniczego ducha i aby zupełnie zniszczyć tych, którzy nie są Jego owcami. Wszyscy, którzy rzeczywiście kochają sprawiedliwość i nienawidzą nieprawości, wybiorą dobro i staną się Pańskimi owcami, otrzymawszy sposobność jasnego rozpoznania i okazania swojego stanowiska. Wszyscy inni, niegodziwi, umrą, jak napisano: „[…] wszystkich niepobożnych wytraci” – Ps. 145:20.

„Ja sam będę pasł moje owce i sprawię, że położą się, mówi Pan BÓG. Będę szukał zagubionej i przyprowadzę spłoszoną, obwiążę to, co złamane, i posilę słabą. Ale wytracę tłustą i mocną, bo będę je pasł w prawości” – ze sprawiedliwą zapłatą – Ezech. 34:15,16, UBG.

TRZODA RÓWNIEŻ Zganiona

Nie tylko pasterze, pastorzy, kaznodzieje, duchowni są upominani przez Pana, lecz także niektórzy z Jego trzody, niepełniący urzędowych funkcji. Jak czytamy, w Dniu Pańskiej obecności oni również zostaną poddani ocenie:

„A do was, moja trzodo, tak mówi Pan BÓG: Oto będę rozsądzał między owcą a owcą, między baranami a kozłami. Czy mało wam, że się pasiecie na dobrym pastwisku, a resztę waszych pastwisk depczecie swoimi nogami; że pijecie czystą wodę, a resztę mącicie swoimi nogami? A moje owce muszą się paść na tym, co zdeptaliście swoimi nogami, i pić to, co zmąciliście swoimi nogami. Dlatego tak mówi do nich Pan BÓG: Oto sam rozsądzę między owcą tłustą i owcą chudą. Ponieważ bokiem i ramieniem odpychaliście i swoimi rogami bodliście wszystkie słabe, tak że je rozpędziliście; Ocalę moje owce i nie będą już łupem. Rozsądzę między owcą a owcą” – Ezech. 34:17-22, UBG.

::R5694 : strona 158::

Zwracamy w tym miejscu uwagę na Nowy Porządek, związany z założeniem Królestwa Mesjasza. Dla Kościoła Ewangelii Porządek ten już się rozpoczął. W tym Dniu niektórzy, uważani za bardzo znaczących w chrześcijaństwie, zostaną zganieni przez Pana, ponieważ się rozpychają i zarządzając sprawami chrześcijaństwa, lekceważą prawdziwe owce Pana jako szczególny lud. Ubodzy, odrzuceni, osobliwi są tymi, których On nazwał swoją trzodą i ich przede wszystkim miał obecnie zgromadzić, szczególnie karmić i szczególnie uzdrowić. I czy tak nie jest? Czy Pan nie karmi swoich owiec i nie błogosławi im w każdym kraju, mimo ich sekciarskiej przynależności, obojętnie gdzie się znajdują? Niewątpliwie Pan je wyszukuje i karmi, a wkrótce, gdy Żniwo się zakończy, zgromadzi w Niebiańskiej owczarni. Wówczas dobre dzieło, rozpoczęte od owiec Ewangelii, rozszerzy się na całą ludzkość.

Pan już nigdy nie pozostawi swoich owiec bez opieki. Nie oznacza to jednak, że się pomylił, mówiąc: „A gdy odejdę […], przyjdę znowu”, ale raczej, że ich tymczasowe pozostawienie wiązało się z wypróbowaniem, doświadczeniem i rozwojem owiec, aby ci, z Jego stada, którzy są wierni Panu, zasadom sprawiedliwości i naukom Jego Słowa, mogli zostać objawieni, nawet jeśli byli rozproszeni, a także, aby objawić niewiernych. Pokrzepiające jest jednak to, że przez cały Wiek Tysiąclecia, aż do zakończenia całego dzieła doskonalenia owiec, Pasterz będzie z nimi. Czytamy zatem:

„I ustanowię nad nimi jednego pasterza, który będzie je pasł, mego sługę Dawida. On będzie je pasł i on będzie ich pasterzem. A ja, PAN, będę ich Bogiem, a mój sługa Dawid będzie księciem pośród nich. Ja, PAN, to powiedziałem. Zawrę z nimi przymierze pokoju i wytępię dzikie zwierzęta z ziemi. I będą bezpiecznie mieszkały na pustyni, i spały w lasach” – Ezech. 34:23-25, UBG.

Nie oznacza to, że starożytny prorok Dawid zostanie przedstawicielem Jehowy i w przyszłości przejmie opiekę nad owcami. Słowo Dawid znaczy umiłowany i wierzymy, że przedstawiona myśl dotyczy antytypu Dawida. Jezus jest ponad wszystko umiłowany przez Ojca, a ci, którzy należą do klasy Oblubienicy, do Kościoła i mają stać się członkami Chrystusa, ich Głowy – będą należeć do Umiłowanego. To dlatego Pan Jezus powiedział o swoim ludzie: „Albowiem sam Ojciec miłuje was”.

Rozumiemy zatem, że Chrystus, Głowa i Ciało – Jezus i Kościół – mają stać się antytypicznym Dawidem, czyli Umiłowanym Boga, pod którego opiekę zostaną oddani wszyscy, którzy są Jego owcami lub którzy zapragną stać się Jego owcami w Wieku Tysiąclecia. Dzikie zwierzęta, reprezentujące złoczyńców, tych, którzy pożerają, niszczą i wyrządzają krzywdę, nie będą mogły szkodzić, a cały świat stanie się „owczarnią”. Nie będzie już potrzeby budowania specjalnej owczarni i stawiania płotów przeciwko wrogom, ponieważ owce będą żyły w ciszy i spokoju – „w lasach”.

Innymi słowy, zakończenie Tysiąclecia poświadczy to, co Pan ogłosił: że nikt nie będzie szkodzić ani zabijać w całym Jego świętym Królestwie (Iz. 11:9). Potwierdzi się również to, co powiedział Jezus, mianowicie, że odtąd nie będzie wzdychania, ani płaczu, ani śmierci, ani przekleństwa, ponieważ wszystkie te rzeczy należą do przeszłości i nigdy więcej się nie powtórzą. „[…] I rzekł ten, który siedział na stolicy: Oto wszystko nowe czynię […]” (Obj. 21:3-5). Nawet Szatan zostanie związany, aby nie zwodził więcej świata, dopóki Mesjasz nie zakończy dzieła udoskonalania trzody.

====================

— 15 maja 1915 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.