R5798-339 Widoki ze Strażnicy

Zmień język 

::R5798 : strona 339::

WIDOKI ZE STRAŻNICY

GRZECH KOŚCIOŁA

NAPISANY ZOSTAŁ PRZEZ WIELEBNEGO CHARLES’A D. WILLIAMS’A

(PROTESTANCKI BISKUP EPISKOPALNY Z MICHIGAN).

PRZERAŻAJĄCA jest myśl, że Kościół mógł mieć udział w zbrodni Kalwarii, a jednak miał, i to główny udział. Jest naprawdę czarnym charakterem całej intrygi.

Jaki był grzech Kościoła, który ukrzyżował Chrystusa? Albo mówiąc inaczej, jakie są cechy charakterystyczne wypaczonej religii? Są to przede wszystkim dwie cechy:

1. Kościelne myślenie.

2. Kościelne sumienie.

Kościelne myślenie jest zamknięte i nic tak mu nie przeszkadza, jak otwieranie się na nowe poglądy. Jego ustalona zasada oceny, jego przyjęty probierz prawdy brzmi: „To, co nowe, nigdy nie jest prawdziwe, a to, co jest prawdziwe, nigdy nie jest nowe”. Philip Gilbert Hammerton trafnie porównał tradycyjny proces religijnego nauczania i szkolenia do procesu wytrawiania na szkle. Umysł ucznia jest najpierw pokrywany nieprzepuszczalną powłoką pobożnych uprzedzeń. Następnie wzór pożądanego wyznania wiary jest starannie kreślony rylcem autorytetu, dopiero wtedy taki umysł wystawiany jest na piaskowy podmuch rzeczywistości i kwaśną próbę doświadczenia, które żłobi tylko wzdłuż odsłoniętych linii, a wtedy pożądane wyznanie wiary zostaje niezatarte w umyśle.

Inną cechą charakterystyczną wypaczonej religii jest kościelne sumienie. Najlepiej to ilustruje pewna scena z Wielkiego Piątku. Ulicami Jerozolimy przechodzi procesja, która zmierza do Pałacu Gubernatora. Kto wchodzi w skład tej procesji? Są to religijni przywódcy ludu, wybitni duchowni, przywódcy kościoła, dostojnicy i prałaci Kościoła oraz Sanhedryn, główne religijne ciało ustawodawcze narodu. To tak, jakbyśmy połączyli w jedno Prezbiteriańskie Zgromadzenie Ogólne, Metodystyczną Konferencję Generalną, Episkopalną Konwencję Generalną, Hierarchię Rzymskokatolicką i Izbę Lordów z całą Ławą Biskupów.

Jaki jest ich zamiar? Otóż zamierzają popełnić największą zbrodnię w historii, czyli zbrodnię, na której widok cały świat od tamtej pory drży. Chcą ukrzyżować Syna Bożego. Ale u progu Piłata się zatrzymują. Dlaczego? Bo natknęli się na ustawę, którą Kościół może użyć, aby ich ukarać. A ci ludzie mają wielki szacunek dla kar i sankcji, choć niewiele go mają dla prawdy i sprawiedliwości. Gdyby weszliby do pogańskiego domu tego paschalnego poranka, zostaliby ceremonialnie splugawieni i nie mogliby przyjąć tego sakramentu. Straciliby swoją reputację jako zwierzchnicy kościoła. Są oni bezgranicznie dokładni i zupełnie bez zasad, zupełnie szczerzy, a zarazem zupełnie nieprawdziwi i niesprawiedliwi, pobożni, a jednak przewrotni.

„Sumienie kościelne” trzyma przykazanie tak blisko oka, że ukrywa zasadę; zastępuje drobne, zasadnicze zasady sprawiedliwości fundamentalnym prawem. Czyni religijność substytutem sprawiedliwości zamiast być środkiem do niej. Umieszcza formalistycznych kapłanów i ich właściwości w miejsce charakteru. Czyni przynależność do kościoła zamiast religii, a „kościelnictwo” zamiast „chrześcijaństwa”.

A sumienie kościelne nie ogranicza się tylko do Kościoła. Bo przecież to tak jak by prawnik uzgadniał, czy sprawiedliwość jest zgodna z prawem. To tak jakby kupiec, który przestrzega obowiązujących przepisów handlowych, na każdą nieuczciwość usprawiedliwiał się słowami: „Wszyscy tak robią”. „Dżentelmen” lub „dama” przedkładają dobrą formę i maniery nad szczerość i życzliwość serca, a grzeczność nad uprzejmość – wszyscy są pobudzani przez sumienie kościelne.

To właśnie ten kościelny sposób myślenia i to kościelne sumienie ukrzyżowało Jezusa Chrystusa.

—————

MARSZ DO POWSZECHNEJ RZEZI

Ponownie przytaczamy, dla dobra naszych czytelników, prawdziwe słowa z artykułu z New York American, jak następuje:

„Żyjemy dziś w czasie najbardziej doświadczającym dusze ludzkie niż w jakimkolwiek innym okresie w historii świata. W wojnie, która obejmuje wszystkie kontynenty ziemi w bezpośrednim konflikcie zbrojnym, jesteśmy świadkami nawiedzenia okropności i zniszczenia większego niż to, którego kiedykolwiek wcześniej doświadczył rodzaj ludzki. Z Ameryki Północnej, Ameryki Południowej, Europy, Azji, Afryki, Australii, z każdego zakątka ziemi i każdej strefy klimatycznej, istoty ludzkie maszerują do powszechnej rzezi.

„W ciągu jednego roku tej przerażającej walki zniszczono miliardy dobytku, a krwawi wojownicy już twierdzą, że zamordowali lub okaleczyli ponad cztery miliony istot ludzkich. To wszystko w ciągu jednego roku, a nie widać jeszcze żadnego rozstrzygnięcia. Żadna ze stron nie zdobyła jeszcze decydującej przewagi.

„Eksperci wojskowi uważają, że wojna dopiero się zaczęła. Lord Kitchener, dowódca sił brytyjskich, oświadczył jeszcze przed porażkami Rosjan, że potrzeba będzie na to

::R5798 : strona 340::

trzech lat, aby pokonać sprzymierzeńców Teutońskich i Turków, podczas gdy niezależni eksperci wojskowi wątpią, czy Centralne Imperia mogą być kiedykolwiek podbite.

„Francuzi, Brytyjczycy, Rosjanie i Włosi czekają, aż ich fabryki, a także nasze amerykańskie fabryki, będą mogły wyposażyć swoje armie w broń i amunicję, których potrzebują, aby wykorzystać swoją największą siłę do niszczenia. Jeśli cztery miliony ludzi zginęło w ciągu jednego roku, w którym strona silniejsza liczebnie nie wykorzystała jeszcze całej swojej siły, to jaka będzie strata w ludziach, jeśli będą walczyć aż do końca?

„My, Amerykanie, jesteśmy neutralni. Ale czy nie jesteśmy tą sytuacją zainteresowani?

::R5799 : strona 340::

Czy nie jesteśmy zaangażowani w tę przerażającą wojnę? Czy nie jesteśmy w nią zaangażowani jako część ludzkiej rodziny, jako członkowie białej rasy, jako uczestnicy zachodniej cywilizacji, którym grozi przedłużenie tej straszliwej rzezi?

„Jeśli ta wojna będzie się toczyć do końca, czyż nie będziemy cierpieć moralnie i materialnie, niezależnie od tego, która strona zwycięży? Jeśli alianci okażą się zwycięzcami, a naród niemiecki zostanie w przeważającej mierze pobity i złamany, czyż nie poniesiemy, jako część świata, nieodwracalnej straty? Wspaniały wkład Niemiec w świat nauki, przemysłu i handlu jest znany wszystkim przedsiębiorcom. Chociaż jest on wielki, to jego wkład w skuteczność rządu, w zdolność społeczeństwa działającego jako jednostka społeczna, aby dokonywać cudów dla dobra swoich obywateli, wykracza nawet poza marzenia jednostek i nie został jeszcze dostrzeżony. Wnoszą one wkład w socjalistyczne eksperymenty w stopniu większym, niż kiedykolwiek wcześniej było to znane ludziom. Do rządu narodowego należą koleje, firmy telefoniczne i telegraficzne. Wielkie miasta są właścicielami wodociągów, gazowni, elektrowni i kolei. Budują nabrzeża i doki, sadzą lasy i uprawiają ziemię, nie z osobistej inicjatywy, ale w ramach zadań rządowych. To oni jako pierwsi pośród narodów zaczęli uwalniać swoich robotników z przemysłowej niewoli dzięki emeryturom, ustawom o odszkodowaniach dla pracowników oraz surowym przepisom i kontrolom dotyczącym bezpieczeństwa. Jako pierwsi opracowali sposoby uwolnienia rolników z niewoli finansowej poprzez kredyty rolne, dzięki którym rolnik mógł pożyczyć od państwa pieniądze na ulepszenie swojego gospodarstwa. Pokazują światu, co ludzie w swojej zorganizowanej zdolności mogą zrobić i jak dobrze mogą prosperować, nawet jeśli są stłoczeni w granicach niezbyt korzystnego terytorium. My Amerykanie, każdego dnia wzorujemy się na niemieckich eksperymentach socjalistycznych. Czy możemy patrzeć, jak są oni niszczeni bez niezmierzonych strat dla nas samych?

„Z drugiej strony, gdyby Alianci zostali zmiażdżeni, będzie to oznaczało zniszczenie Francji i historycznie wielkiego narodu, którego wkład w ludzką wolność i wolność gospodarczą świata John Stuart Mill, wybitny ekonomista polityczny, uznał za większy niż jakikolwiek inny, nawet włączając w to nasz własny.

„Czy byłoby korzystne dla świata, gdyby duch Anglii został złamany, a jej efektywność handlowa i przemysłowa osłabiona, a siła nabywcza zniszczona? W ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat nigdy nie było takiej chwili, w której, gdyby Anglia nie mogła już od nas kupować, nie stanęlibyśmy w obliczu kryzysu finansowego. Nie zapominamy o wielkich przedsięwzięciach i wielkim rozwoju przemysłowym w Ameryce, które sfinansował angielski kapitał. Nie możemy zapomnieć, że większość elementarnych zasad wolności, które nazywamy naszymi własnymi, miała swoje narodziny i rozwinęła się w Wielkiej Brytanii”.

* * *

Gdy po przeczytaniu powyższego artykułu przypomnimy sobie, że Pan Bóg w Biblii przepowiedział te najstraszniejsze rzeczy, o których jest mowa w artykule, a nawet o wiele więcej – anarchię i całkowite zniszczenie obecnego porządku rzeczy, to możemy zapłakać. Bóg łaskawie zasłonił oczy ludzkości, aby nie widziała nadchodzącej burzy w całej jej strasznej surowości, ponieważ nie ma oczu wiary, aby zobaczyć wynikające z niej błogosławieństwa, tak jak my je widzimy.

Jakże jesteśmy zadowoleni, że wiemy, iż nasz Bóg jest Bogiem miłości, że te miliony, które umierają w szaleńczych walkach, nie idą na wieczne męki, ale w słusznym czasie będą miały udział w ogólnych błogosławieństwach świata, które Królestwo Mesjasza dokona. Czy możemy się zatem dziwić, że nasz Mistrz zostawił nam poselstwo: „A gdy się to pocznie dziać, spoglądajcież a podnoście głowy wasze, przeto iż się przybliża odkupienie wasze” – Łuk. 21:28.

Gdyby wybawienie Kościoła oznaczało wieczne cierpienia dla niewybranych, jakże moglibyśmy się z tego cieszyć? Jednak, w miarę jak otwierają się nasze oczy wyrozumienia, widzimy ze zdumieniem długość i szerokość, wysokość i głębokość miłości i miłosierdzia wielkiego Stwórcy. Rozumiemy, że uwielbienie Kościoła oznacza błogosławienie wszystkich żyjących wówczas przez ustanowienie panowania sprawiedliwości i pokoju, oraz przez zerwanie kajdan grzechu i nieświadomości, a także przez związanie Szatana na tysiąc lat. I o wiele więcej, uwolnienie tysięcy milionów pogan, którzy przez ostatnie sześć tysięcy lat schodzili do wielkiego więzienia śmierci, czyli biblijnego piekła, grobu! Z tym promiennym widokiem przyszłości, który Biblia tak wyraźnie ukazuje, ciemności i chmury, smutki i łzy w najbliższej przyszłości nie mogą nas zniechęcić. Nasze dusze wielbią Pana! Codziennie, co godzinę, śpiewamy nową pieśń: „Prawdziwe i sprawiedliwe są sądy Twoje, Panie Boże Wszechmogący!”, „[…] przyjdą i kłaniać się będą przed obliczem twojem, że się okazały sprawiedliwe sądy twoje”. – Obj. 15:3,4; Obj. 16:7.

====================

‒ 15 listopada 1915 r. ‒

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.