R5809-360 Dobre maniery w Domu Bożym

Zmień język 

::R5809 : strona 360::

DOBRE MANIERY W DOMU BOŻYM

[WZNOWIONO NA PROŚBĘ.]

„Strzeż nogi twojej, gdy idziesz do domu Bożego, a bądź skłonniejszym ku słuchaniu, niżeli ku dawaniu ofiar ludzi głupich, boć oni nie wiedzą, że źle czynią” – Kaz. 4:17.

MĘDRZEC niewątpliwie nie mówił tu o literalnych nogach lub literalnych krokach, ale dawał pewne mądre rady, które jego słuchacze mogli przyjąć, podobnie jak my. Oni zrozumieli, iż muszą być ostrożni w swoim codziennym życiu.

Strzeż nogi twojej”. Zwróć uwagę na to, dokąd idziesz. Nie idź do Domu Bożego tak, jak byś szedł na rynek lub do jakiegoś miejsca rozrywki. Idź jak do miejsca, gdzie Bóg spotyka się ze swoim ludem. Mądry człowiek rozważa, o czym można posłuchać w Domu Bożym i mówi: Nie bądź skory „ku dawaniu ofiar ludzi głupich”. Wydaje się, że odnosi się to do śmiechu, lekkomyślności, głupich rozmów i żartów.

To pismo jest jednym z tych, które dzisiaj może być przyjęte do serca przez cały lud Boży. Szacunek jest bardzo właściwy. Pozbyliśmy się obawy, że Bóg odda nas na wieczne męki. Znamy naszego Ojca Niebieskiego lepiej i nie przypuszczamy, że miałby On jakiekolwiek złe zamiary względem któregokolwiek ze Swoich stworzeń. Nie powinniśmy jednak chodzić do Domu Bożego tak, jak chodzimy na targowisko. Wielu z ludu Bożego nie docenia faktu, że właściwe zachowanie jest konieczne w każdym miejscu, gdzie czci się Boga.

Powinniśmy wiedzieć, że Bóg przebywa dziś w Kościele w takim znaczeniu, w jakim nigdy nie był w typicznej świątyni. Gdziekolwiek odbywa się spotkanie członków Kościoła, Pan oświadczył, że będzie tam obecny. Żywe kamienie tworzące Świątynię Bożą powinny być tak samo szanowane, jak świątynie z literalnych kamieni.

Czy spotykamy się w domu, w kościele czy w teatrze, fakt, że jest tam lud Boży, czyni ten budynek, czymkolwiek by on nie był, miejscem świętym. Dlatego ktokolwiek wchodzi do niego, powinien zwrócić uwagę na swoje postępowanie. Kto tam wchodzi, powinien uznać to miejsce i być gotowym do „słuchania”, by się uczyć – a nie pełen rozbawienia. Wszystkie rozmowy powinny budować – zgodnie z duchowymi zasadami. Jeśli nie potrafimy rozmawiać według takich zasad, lepiej będzie dla nas wysłuchać wykładu, przyłączyć się do śpiewu, a następnie się oddalić.

Jakakolwiek rozmowa powinna być prowadzona z szacunkiem, nie tylko dla miejsca, ale i dla okoliczności. Nie należy się odwracać i mówić: „Oto nadchodzi brat taki a taki, siostra taka a taka. Posłuchajmy, jak śpiewają”. Takie zachowanie jest bardzo niestosowne.

Nie znamy żadnej lekcji, której lud Pański powinien nauczyć się bardziej niż dotyczącej szacunku. Pan nikogo nie powoła, kto byłby pozbawiony szacunku i chce, aby ta cecha się umacniała. Ale gdy obawa jest usunięta, występuje skłonność do okazywania mniejszego szacunku. Szczególna ostrożność w tej sprawie powinna być zachowana, gdy udajemy się do Domu Bożego lub do jakiegokolwiek miejsca, gdzie jest pełniona służba Boża.

::R5809 : strona 361::

UWZGLĘDNIANIE PRAW INNYCH

Nie tylko powinniśmy zwracać uwagę na nasze nogi, gdy udajemy się do Domu Bożego, ale także na to, co zabieramy ze sobą. Powinniśmy dopilnować, abyśmy byli czyści, abyśmy nie mieli insektów w naszych ubraniach i nie wnosili żadnych przykrych zapachów. Powinniśmy również pamiętać, aby nie zabierać ze sobą dzieci, które nie są odpowiednio przygotowane. W ten sposób nie będziemy zakłócać innym spokoju.

Mogą zdarzyć się takie sytuacje, kiedy dzieci mogą zostać same w domu. Gdy jest to niemożliwe, to lepiej, aby rodzice przychodzili na zebrania na zmianę. Nikt nie ma prawa zabierać dzieci na zebrania, jeśli ich obecność byłaby szkodliwa dla duchowych korzyści innych. Wierzymy jednak, że można opracować sposób, dzięki któremu dziecko będzie mogło pozostać w domu do czasu osiągnięcia takiego wieku, by nie przeszkadzało zgromadzeniu. Większość rodziców jest tak przyzwyczajona do zachowania swoich dzieci, że nie zdają sobie sprawy z tego, że inni są rozdrażnieni – kiedy prawdopodobnie każdy ruch dziecka im przeszkadza. Inni mają swoje własne doświadczenia, które wystawiają na próbę ich cierpliwość i nie należy dodatkowo ich obciążać.

PUNKTUALNOŚĆ OZNAKĄ CHARAKTERU

Zdaje się, że niektórzy powinni pilnować nie tylko swoich nóg, ale i zegarków. Spóźnianie się na zebranie jest niezgodne z zasadami sprawiedliwości i miłości. Wszyscy, którzy uczestniczą w zebraniu, powinni, będąc sprawiedliwi wobec innych, dopilnować, aby przybyć na czas. Powinni tak ułożyć swoje sprawy, aby móc być na zebraniu punktualnie o wyznaczonej godzinie.

Bez wątpienia Pan postrzegałby na nasze starania, aby być punktualnymi i nie denerwować innych, jako oznaki rozwoju chrześcijańskiego charakteru, które miałyby Jego uznanie i pomogłyby nam przygotować się do Królestwa. Ten, kto jest obojętny na prawa drugich, objawia brak ducha miłości, ducha Chrystusowego. A kto nie ma dobrze rozwiniętego ducha Chrystusowego, ten nie będzie miał miejsca w Królestwie.

Dlatego te sprawy – niesforne dzieci, spóźnianie się na zebrania itp. będą miały związek z naszą przydatnością do miejsca w Królestwie. Nie mamy przez to na myśli, że jesteśmy sądzeni według naszych uczynków ani że mamy jakiekolwiek prawo sądzić innych według ich uczynków. Pan powiedział: „Nie sądźcie”. Powinniśmy dowieść, że nasze starania, aby wypełniać wolę Bożą, są zgodne z pragnieniami naszych serc. Jeśli wykażemy się determinacją, starając się sprostać tym wymaganiom, będziemy się cieszyć, gdy doświadczymy naszej przemiany w Zmartwychwstaniu.

====================

— 1 grudnia 1915 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.