R5851-47 Niektóre interesujące listy

Zmień język 

::R5851 : strona 47::

NIEKTÓRE INTERESUJĄCE LISTY

DZIENNY REMANENT

DROGO UMIŁOWANY BRACIE I PASTORZE: –

Pozdrawiam Cię w imieniu naszego Pana i Mistrza, Jezusa Chrystusa!

Już od jakiegoś czasu rozmyślam o oficjalnym zwróceniu się do Ciebie w związku z „propozycją” przedstawioną w Strażnicy z 15 kwietnia, dotyczącą rozwijania MIŁOŚCI. Ponieważ zasugerowałeś, abyśmy codziennie odnotowywali nasz postęp w tej sprawie i od czasu do czasu o tym Ci pisali, czuję, że nie powinienem dłużej z tym zwlekać. Drogi bracie, jestem wielce uradowany i zachęcony sukcesem, jaki odniosłem w rozwijaniu tego najcenniejszego owocu i wiem, że Ciebie również ucieszy wiadomość o moim sukcesie.

Każdego wieczoru przed pójściem na spoczynek robię spis małych bitew, które miały miejsce w moim życiu w ciągu dnia i zwracam uwagę, w jakim stopniu stosowałem ducha miłości, przebaczenia i pobłażliwości w stosunku do tych, którzy mi się sprzeciwiają. Dostrzegam, że jest to bardzo wzmacniające dla pamięci, która zawsze ma skłonność do zapominania. Dzięki tej metodzie codziennego rozliczania się, byłem w stanie wyjść z najtrudniejszych okoliczności „więcej niż zwycięzcą”. Duch urazy szybko opuszcza moje serce i muszę powiedzieć, że od czasu przyjęcia i działania zgodnie z “propozycją” odkryłem, że było go tam bardzo dużo.

Miłość do mojego Niebiańskiego Ojca i Jego Prawdy znacznie wzrosła, a także moja ocena i miłość do braci. Teraz jestem stale w pogotowiu, aby okazywać ducha miłości w stosunku do wszystkich. Nauczyłem się współczuć i przebaczać pogrążonemu w ignorancji i deprawacji światu, a nawet tym, którzy nienawidzą mnie ze względu na Prawdę.

A teraz, drogi Bracie, czując, że cel tego listu został osiągnięty, ponieważ wskazałem kierunki w których zauważyłem szczególny rozwój miłości, i pamiętając, że jesteś bardzo zajętym człowiekiem, uważam za stosowne, zakończyć ten list będąc szczęśliwym, że jestem Twoim bratem dzięki Łasce Bożej.

Wytrwaj w wierze i niechaj pamięć o twojej ziemskiej pracy między ludźmi dotrze do Boga w wiecznej chwale. AMEN.

W. A. JARRETT – Kansas.

__________

WDZIĘCZNOŚĆ ZA DROGOCENNĄ TERAŹNIEJSZĄ PRAWDĘ

DRODZY PRZYJACIELE: –

W załączeniu znajdziecie przekaz pieniężny, który chciałem przesłać wam już jakiś czas temu. Chciałbym, aby było tego więcej. Kiedy pomyślę, jak wiele znaczy dla mnie zrozumienie drogocennej Teraźniejszej Prawdy oraz jak wspaniałe są sposobności obecnego życia w odniesieniu do Boskiego Wysokiego Powołania w Jezusie Chrystusie, czuję, że nic, co mam do zaoferowania, nie może właściwie wyrazić mojej wdzięczności Panu.

Korzystam z tej okazji, aby wyrazić także wdzięczność dla małego grona wiernych pracowników, którzy są stowarzyszeni z drogim bratem Russellem w pracy Pańskiej. Niech towarzyszą wam Jego najbogatsze błogosławieństwa i niechaj Pan nagrodzi was hojnym wejściem do Swojego chwalebnego Królestwa!

Jestem Ormianinem, który znalazł w tej krainie wolności schronienie przed prześladowaniami ze strony Turków i dziękuję naszemu Niebiańskiemu Ojcu za Jego łaskę w tej sprawie, jak również za lepsze zrozumienie Jego Słowa, które zdobyłem, odkąd książki Pastora Russella dotarły do moich rąk. Spotkałem tu kilku gorliwych Studentów Biblii i jestem bardzo wdzięczny za pomoc, jaką otrzymałem dzięki współpracy z nimi! „Błogosławione niechaj będą więzy, które jednoczą nasze serca w Chrześcijańskiej miłości!” Jakże pragniemy spełnienia się naszych nadziei – gdy „podobni Mu będziemy” i „ujrzymy Go tak, jako jest”! Wasz w jednej nadziei, H. H. TEORIZIAN. – California.

__________

DROGI BRACIE RUSSELL: –

Często myślałem, że prawdopodobnie moim obowiązkiem jest napisanie do ciebie, aby z miłością pocieszyć cię, gdy dowiesz się, że kolejna osoba z grona poświęconych synów Bożych złożyła ŚLUB. Uczyniłem to już dawno temu, informując mojego Niebiańskiego Ojca w modlitwie, że złożyłem ŚLUB aż do śmierci.

Drogi Bracie, często modlę się, aby nasz miły i kochający Ojciec dał Ci siłę, łaskę i mądrość w każdej chwili potrzeby. Zbliżam się do Niebiańskiego Tronu łaski każdej nocy i każdego ranka w imieniu każdego poświęconego Izraelity w każdym kraju, w harmonii z jednym z postanowień ŚLUBU.

„O! Któż jest jak mój Zbawiciel, żywy król Salemu,
On dał mi pieśń Mojżesza, bym śpiewał światu temu”.

Twój brat w Pańskiej służbie, W. A. NICHOLS.

====================

— 1 lutego 1916 r. —