R5868-79 Wiersz: Codzienny Kielich

Zmień język 

::R5868 : strona 79::

CODZIENNY KIELICH

„Kielich zbawienia wezmę” – Psalm 116:13
Z czułym uśmiechem na Jego twarzy, pełnej o mnie troski
Stanął mój Pan trzymając Kielich Łaski –
„Czy wypijesz go dziś moja droga?”
O kochany Oblubieńcze, jestem tak słaba!
Moi wrogowie nawet teraz pragną
Bym zboczyła z drogi.
Dziś dla mnie Kielich ten zdaje się być kielichem goryczy
Co kosztował Cię życie, kiedyś go Ty wypił –
Zwiększ mą wiarę – modlę się o to!
„Moja Ptaszyno, pokażę ci troskę, jaką podjąłem
Aby strzec Kielicha dla twojego dobra
Byś mogła go pić co dnia”.
Oh, jakże wspaniałą wizję mój Pan ukazał!
Ujrzałam trudne pole walki mej duszy
I wrogów, których zdołałam skruszyć.
Świat, Ciało i Przeciwnik przebiegły
Stworzyli plan w swych zła przebraniach,
Knując niedolę.
„Napełnię Kielich bolesnymi kłopotami,
Pij je, aż się przeleją –
Uczynię z nich Truciznę!
„Będą tak gorzkie, że każde tchnienie
Sprawi, że dusza na śmierć zmaleje!” –
Tak Przeciwnik śmiał się w niegodziwości.
I porwał świat i ciało pogrążone w nieświadomości
Ich wsparcie przeciwnika w niegodziwości, złe zamiary:
Ma dusza czuje ich moc bez miary.
Wtedy odwróciłam swe oblicze i spojrzałam na twarz Oblubieńca –
Której chwała wypełniła każdy zakątek tego miejsca.
Jego oczy były jednak pełne ognia.
„Precz, Mej Oblubienicy wrogowie!
Kielich jest MÓJ!” Zawołał surowo;
„Strzegę, co dnia Kielicha tego.
„A nic nie wchodzi do niego prócz siły do tego
By moja Oblubienica mogła znieść go w najsłabszej godzinie
Jeśli zwróci się do Mnie po łaskę w potrzebie”.
Wtem zwrócił się do mnie z najczulszym wyrazem twarzy–
„Moja Droga, czyś się umocniła tym co oczy twe ujrzały?
Potrafisz teraz stawić czoła wrogom twoim?”
Wybacz mi, drogi Panie, było moje pokorne wołanie,
Że zapomniałam, że Ten, który umarł za mnie
By mą duszę odkupić, jest tuż obok mnie
I trzyma mój Kielich w Swych rękach.
Ja biorę ten Miłości Kielich chętnie,
Gdy go napełniasz, przyjemnie mi pić z niego;
Dzielić go z Tobą, to coś wspaniałego!
A kiedy ten dzień nadejdzie
Że pijąc ten kielich, ciało cielesne na zawsze odejdzie,
Wtedy, to Kielich Radości będzie.
O, wspaniałe łaski cuda!
Uśmiech na mego Oblubieńca twarzy
Gdym me usta do Kielicha przyłożyła,
Przepełnił me serce pokojem Bożym!
Jednak nie tylko ten pokój odnalazłam,
Lecz swe serce Radością przepełniłam.
I tak każdego dnia ten Kielich biorę
Od mego Umiłowanego, patrząc pokornie
I szeptem o łaskę się modlę.
A On mi łaskę daje; wraz z Pokojem Bożym,
I Miłość, wraz z Wiarą i Radością czuję w sercu mym,
Gdy na Jego twarz spojrzę.
Wierzę w to i Kielich wypiję, w tym me zaufanie,
Że z Nim w Jego Królestwie obejmę panowanie.
Kielich Radości, więc przyjmuję,
Dzięki Jego Łasce zwycięzcą się stanę!
LILLA S. WARD.

====================

— 1 marca 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.