R0836-5 Spłodzenie i narodzenie z ducha

Zmień język 

::R0836 : strona 5::

SPŁODZENIE I NARODZENIE Z DUCHA

Początek duchowej egzystencji, który datuje się od chwili, gdy osoby wierzące w Chrystusa, jako Odkupiciela za ich grzechy, czynią zupełne poddanie się, czyli poświęcają samych siebie Panu; stoi w pokrewieństwie do ich ostatecznej egzystencji, jako aktualnych duchowych istot, (gdy będą, „jako On”, który jest ich Panem), tak jak w naturalnym spłodzeniu spłodzenie stoi w pokrewieństwie z narodzeniem. W rzeczy samej są trzy stopnie rozwoju: spłodzenie, ożywienie i narodzenie; i tak samo jest z tymi, którzy stają się „Nowymi Stworzeniami w Chrystusie”, są trzy stopnie, które odpowiadają w podobieństwie i do tych odpowiednie imiona są zastosowane w Słowie Bożym. Jesteśmy spłodzeni przez prawdę – Ewangelię (1 Kor. 4:15; 1 Jana 5:18). W słusznym czasie przychodzi ożywienie do działalności, gorliwości i pracy, co jest dowodem dla innych, że zostaliśmy spłodzeni przez prawdę do nowości żywota, do nowych nadziei i zamiarów; duch Chrystusowy, który jest w nas: „A jeźli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, ten który wzbudził Chrystusa z martwych, ożywi, [czyli uczyni nas czynnymi w służbie Bożej] i śmiertelne ciała wasze przez Ducha swego, który w was mieszka” (Rzym. 8:11). I ostatecznie (chyba, że stracimy to nowe życie, ducha i zostaniemy „odrzuceni”) powstaniemy w zmartwychwstaniu, czyli będziemy narodzeni do zupełnej mocy duchowej istoty i będziemy „jako On”, „Który będąc jasnością chwały i wyrażeniem istności jego, i zatrzymując wszystkie rzeczy słowem mocy swojej, oczyszczenie grzechów naszych przez samego siebie uczyniwszy, usiadł na prawicy majestatu na wysokościach” – Żyd. 1:3.

Przypadkowo złożyło się, że ten sam grecki wyraz, gennao, przedstawia tą samą myśl, co nasze dwa wyrazy, spłodzenie i narodzenie; i w naszym zwyczajnym tłumaczeniu jest oddane spłodzić, począć, spłodzony tak samo jak narodzony, wyzwolony i poród.

Dla zwyczajnych celów robiło to małą różnicę jak łączący wyraz będzie ogólnie wykazywał czy spłodzenie, czy narodzenie było rozumiane. Na przykład, gdyby o ojcu była mowa w związku z wyrazem gennao, byłoby przetłumaczone spłodzenie, dlatego że byłoby całkiem niewłaściwie mówić, że dziecko zostało zrodzone z osoby męskiego rodzaju. Podobnie, gdybyśmy użyli wyrazu gennao, gdy odnosimy się do niewiasty narodzenie miałoby swoje właściwe znaczenie, lecz byłoby rzeczą nierozsądną mówić o niewieście, aby spładzała dzieci.

Lecz spłodzenie i narodzenie według ciała są użyte, aby zilustrować albo usymbolizować duchowe procesy i tu jest o wiele trudniej zadecydować, kiedy gennao ma być zastosowane, jako odnoszące się do spłodzenia a kiedy do narodzenia. Jednakże, jest bezpiecznie mówić, że kiedy Bóg jest włączony w tę sprawę, to On zawsze uważany jest za rodzaj męski stąd, gennao, gdy użyte jest w łączności z Bogiem zawsze ma być oddane spłodzić albo spłodzony. Tłumacze tak używali to słowo w następujących wypadkach: „Albowiem któremuż kiedy z Aniołów rzekł: Tyś jest syn mój, jam cię dziś spłodził? I zasię: Ja mu będę ojcem, a on mnie będzie synem?” – Dz. Ap. 13:33; Żyd. 1:5; 5:5.

Przeciwnie, w następujących miejscach gennao jest oddane narodzony w zwyczajnym naszym tłumaczeniu, podczas gdy my wierzymy, dla przyczyn już powyżej podanych, że gdy Bóg jest włączony do sprawy to powinno być oddane spłodzony. Te wypadki znajdują się w Jana 1:13; 2:29; 3:9; 4:7; 5:1, 4,18.

W liście Piotra (1 Piotra 1:3), w Biblii angielskiej, wyraz ana-gennao jest poprawnie oddane „ponownie spłodził”, lecz w wierszu 23 (1 Piotra 1:23) to samo słowo jest niepoprawnie oddane „nowo narodzony”. Prosimy zwrócić uwagę na te ilustracje. Specjalnie nasza uwaga jest zwrócona na wyraz narodzony w Ewangelii Jana (Jana 3:3-8). Wyraz narodzony, gennao, w tych sześciu wierszach użyty jest osiem razy i tu powstaje pytanie, czy ten wyraz jak jest tu użyty oznacza narodzenie czy spłodzenie, albo czy w jednym miejscu ma być tłumaczone tak a w innym inaczej?

Jest naszą opinią, że to tłumaczenie jest właściwe z wyjątkiem w wypadku pierwszym i siódmym (w wierszach 3 i 7) gdzie według naszego przypuszczenia znaczenie jest spłodzony. W wierszu 4 ma się rozumieć jest właściwie oddane narodzony, bo łącznik jest żeński. W wierszach 5, 6 i 8, literale tłumaczenie z greckiego narodzony, jest z pewnością właściwie oddane, dlatego że woda, ciało i duch są traktowane, jako rodzaj żeński, będąc narodzony z wody, z ciała i z ducha.

Naszą opinią o użyciu wyrazu w wierszu 7 jest, że to jest powtórzenie pierwszego zdania naszego Pana (w wierszu 3) i wiersz 3, rozumiemy powinien być oddany spłodzony, dlatego, aby właściwie przedstawić przedmiot o wtórym narodzeniu (zmartwychwstaniu) tak nagłym byłoby nierozumne, podczas gdy przedstawienie nowego spłodzenia byłoby całkiem na miejscu, jak spodziewamy się, że każdy to zauważy z powyższego przypuszczalnego zdania rozmowy między Jezusem a Nikodemem, o której jak jest widoczne tylko mały urywek jest podany przez Apostoła w wierszach pod rozwagą.

Przypuszczalna rozmowa: Mistrzu, ja słyszałem i widziałem dużo o Tobie w ostatnich czasach. Jestem przekonany, że jesteś nauczycielem posłanym od Boga, ponieważ cuda Twoje potwierdzają to; lecz niektóre twoje zdania są bardzo niezrozumiałe dla mnie i przyszedłem, aby pytać o wytłumaczenie. Na przykład Ty i Twoi uczniowie idą i głoszą „Przybliżyło się królestwo Boże”, lecz Ty nie masz ani armii, ani bogactwa, ani wpływu i według wszelkiego prawdopodobieństwa Twoje roszczenia są oszustwem, przez które zwodzisz nieświadomych. Moi współbracia Faryzeusze, uważają Cię za oszusta, lecz tak jak poprzednio już powiedziałem, jestem pewny, że w naukach Twoich musi być coś prawdy, ponieważ nikt nie może czynić tych cudów, które Ty czynisz jeżeliby Bóg nie był z nim. To, zatem jest moje pytanie – cel mojej wizyty – jakiego rodzaju, kiedy i skąd jest to Królestwo, o którym głosisz; kiedy i jak będzie ustanowione.

Jezus. – Twoja prośba, aby mogła być zupełnie zrozumiana odnośnie Królestwa Niebieskiego nie może być od razu spełniona dla twojej satysfakcji; nie dlatego, że o tej sprawie nie mam zupełnego pojęcia, lecz dlatego, że w twoim obecnym stanie nie mógłbyś zrozumieć ani ocenić choćbym ją i wytłumaczył (1 Kor. 2:3). Jeśliby, kto nie był spłodzony z góry nie może widzieć (w greckim eidon*), wiedział albo był obznajomiony) z Królestwem Bożym.


*) To samo greckie słowo przetłumaczone jest wejrzeli (Dz. Ap. 15:6) „Zgromadzili się tedy apostołowie i starsi, aby wejrzeli w tę sprawę”, (wiedzieć albo rozumieć) tę sprawę. To samo słowo jest oddane obaczże w liście do Rzymian „Obaczże [rozważ, rozumiej] tedy dobrotliwość i srogość Bożą; przeciwko tym wprawdzie, którzy upadli, srogość, ale przeciwko tobie dobrotliwość, jeźlibyś trwał w dobroci; inaczej i ty będziesz wycięty” (Rzym. 11:22); także „Patrzcie [rozważcie, wiedzcie, rozumiejcie], jaką miłość dał nam Ojciec, abyśmy dziatkami Bożemi nazwani byli. Dlategoć świat nie zna nas, iż onego nie zna” – 1 Jana 3:1.

Te ilustracje utrwalają nasze roszczenie, że Jezus, przemawiając do Nikodema, miał na myśli, jeśliby człowiek nie był spłodzony z ducha to nie może wiedzieć, rozumieć albo być zapoznany z doktrynami i faktami, które są w podobieństwie z duchowym królestwem.


Prawdę mówisz, że moi najgorliwsi z naśladowców mają bardzo niewyraźne pojęcie o charakterze, itd., o królestwie, które oni głoszą. Nie mogę im tego powiedzieć z tego samego powodu, co i tobie nie mogę powiedzieć. Nie mogliby zrozumieć dla tej samej przyczyny. Ale Nikodemie, to jest jedno z tajemniczych działań Bożych w obecnym czasie. On wymaga posłuszeństwa stosownie do udzielonego światła, zanim zupełność światła będzie dana. W wyborze tych, którzy mają być uznani za godnych udziału w Królestwie, jest wymagana manifestacja wiary – muszą być takimi, którzy chcą postępować za Boskim przewodnictwem, stopień po stopniu, jasno widząc tylko stopień następny: oni postępują wiarą a nie widzeniem.

Nikodem. – Lecz ja Cię nie rozumiem. Co Ty masz na myśli? Jak się może człowiek narodzić będąc dorosłym? Nie masz chyba na myśli, że musi się znowu narodzić z żywota matki swojej?

Jezus. – Nie; pozwól mi to zilustrować, co mam na myśli przez przypomnienie tobie o „Janie Chrzcicielu” i jego pracy. Chrzest jego w symbolu przedstawiał zmianę umysłu, początek nowego życia, grzesznik podnoszony z wody symbolizuje nowego człowieka. To ci przynajmniej da wątek myśli, który ja mam na myśli, gdy mówię o nowym spłodzeniu i nowym narodzeniu. Praca Jana była przygotowawczą, aby przygotować lud do Królestwa przez nauczanie ich o zmianie serca i życia, jak wyrażone jest w jego chrzcie. Taka zmiana serca i życia jest konieczna, lecz więcej jeszcze jest konieczne; jeszcze większe spłodzenie i narodzenie, o którym ci teraz mówię. Jeśliby człowiek nie przeszedł tej reformy serca i życia, narodzenia się z wody i w dodatku narodzenia z ducha, nie może wnijść do Królestwa Bożego.

Zmiana, która ma być dokonana przez to nowe narodzenie w rzeczywistości jest wielka. Nikodemie, bo to, co się narodziło z ciała, ciało jest a to, co się narodziło z ducha jest duchem. Nie dziw się, więc mojemu pierwszemu zdaniu, że musisz być spłodzony z góry zanim możesz zrozumieć, wiedzieć i ocenić te rzeczy, o które się pytasz. Różnica, jaka zachodzi pomiędzy twoim obecnym stanem narodzonym z ciała, a stanem tych, którzy wejdą i będą stanowić Królestwo, które ja opowiadam jest bardzo wielka. Pozwól mi to zilustrować, przez co otrzymasz, choć niewielkie pojęcie o istotach, które narodzą się z ducha i będą stanowić to Królestwo.

Tak może ich stan być zilustrowany: Wiatr wieje tu i tam, nie możesz go widzieć, chociaż dokonuje pewnego wpływu naokoło ciebie; czy ty wiesz skąd przychodzi albo gdzie idzie. To jest najlepszą ilustracją, jaką ja ci mogę dać o tych, którzy są narodzeni z ducha w zmartwychwstaniu; ci, którzy stanowić będą Królestwo, o którym ja ci teraz opowiadam, wszyscy będą niewidzialni, jak wiatr jest niewidzialny, a ci, którzy nie będą w ten sposób narodzeni z ducha, nie będą wiedzieć skąd przyszli, albo gdzie idą „Tak jest każdy narodzony z ducha”.

Nikodem. – Czym więcej Cię słucham tym więcej Twoje roszczenia stają się dla mnie nierozsądne. Nie mogę pojąć, żeby było możliwe, aby istoty mogły być obecne a jednak niewidzialne, albo iść i przyjść będąc niewidzialnymi jak wiatr. Czy to jest możliwe, aby tak było?

Jezus. – Czy jest możliwe, że ty, będąc nauczycielem w Izraelu tego prostego faktu nie rozumiesz, że istoty duchowe mogą być obecne a jednocześnie niewidzialne? Czy ty, który nauczasz innych nie czytałeś o Eliaszu i jego słudze, albo o oślicy Baalamowej? Dalej, jesteś Faryzeuszem, a Faryzeusze jawnie wierzą w Anioły, jako duchowe istoty. Lecz to ilustruje, co ci poprzednio powiedziałem, jeśliby człowiek nie był spłodzony z góry, nie może widzieć (wiedzieć, stać się zaznajomiony z tym, albo odpowiednio zrozumieć) Królestwa Bożego i tych różnych rzeczy związanych z tym.

Powtarzam, jeślibyś chciał być wprowadzony przez Boga we wszelką prawdę i otrzymać stanowisko w Królestwie, które ja ogłaszam, musisz postępować za światłem, stopień po stopniu. A jeśli tak będziesz postępować, więcej światła przyjdzie i to tak szybko jak będziesz na to przygotowany. Ja głosiłem rzeczy, które są teraz na czasie, które ty możesz zrozumieć i czyniłem cuda; i uznałeś mnie za nauczyciela, który od Boga przyszedł, lecz nie wyznałeś twojej wiary publicznie i nie stałeś się moim uczniem i naśladowcą. Dlatego nie możesz się spodziewać abyś więcej widział aż wyznasz wszystko to coś widział; wtedy Bóg udzieli ci więcej światła i dowodu do następnego kroku. Odtąd byłoby dla mnie zbytecznym opowiadać ci o niebieskich rzeczach, bo i tak nie byłbyś przez nie więcej przekonanym, nie, moje nauczanie stałoby się dla ciebie śmieszniejsze. Jeżeli to, co nauczałem a tyczyło się ziemskich spraw, albo było zilustrowane przez ziemskie rzeczy, które ty możesz i zrozumiałeś je, ale dostatecznie nie były przekonywujące w umyśle, aby cię uczynić naśladowcą publicznym, nie byłoby więcej przekonywującym dla ciebie gdybym ci powiedział o niebieskich rzeczach, o których ty nic nie wiesz, dlatego, że „ nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn człowieczy, który jest w niebie” (Jana 3:13), stąd i nikt nie mógłby potwierdzić takiego świadectwa. Ja, którym zstąpił z nieba, sam rozumiem rzeczy niebieskie.

Jest pewien cel mojego przyjścia i zanim ty albo ktoś inny może być spłodzony z ducha, ja muszę dokonać mojej misji. I jak Mojżesz na puszczy, wśród pokąsanych Izraelitów wywiesił miedzianego węża, jako symbol ukarania za ich grzechy, tak i Syn Człowieczy będzie wywieszony przed oczyma całego świata – umierających grzeszników. Pokąsani przez grzech, oni muszą przez wiarę uznać w Nim tego, który poniósł ich grzechy. Tego, na którego ich wina została złożoną i przez którego ofiarę za grzech zostali odkupieni, aby mogli wierzyć w Niego i otrzymać życie.

Zatem jasne zrozumienie z tej lekcji do Nikodema wykazuje (1) spłodzenie i ostatecznie narodzenie z ducha, (2) że naturalny człowiek niespłodzony, nie może wiedzieć albo być zapoznany (widzieć) z prawdami gdyby nawet wielki Mistrz sam był instruktorem, (3) że posłuszeństwo wobec naturalnych rzeczy, które oni mogą widzieć jest wymaganiem do postąpienia w znajomość; tak jak przez cały Wiek Ewangelii było wymagane do spłodzenia do nowej natury, (4) Nawiasowo, Pan zapewnia nas względem tego, co Pismo Św. harmonijnie dowodzi odnośnie Aniołów i Boga, mianowicie, że oni, chociaż obecni wśród ludzi będą niewidzialni – jak wiatr, chociaż potężni; będzie prawdą również odnośnie wszystkich tych, którzy podczas tego Wieku chrześcijańskiego staną się „Nowymi Stworzeniami”, członkami Królestwa, (5) To się także zgadza z Jezusem w innym zdaniu, które wypowiedział do Faryzeuszy, „A będąc pytany od Faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im i rzekł: Nie przyjdzieć królestwo Boże z postrzeżeniem; Ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże wewnątrz was jest” (Łuk. 17:20-21), jakby to można uczynić z widzialnym ziemskim królestwem, oto królestwo Boże (będzie) w pośród was (widzialne, obecne w każdym miejscu, aby błogosławić posłusznych a karać nieposłusznych).

====================

— Marzec 1886 —