R5133-357 Poświęcenie prawidłową postawą dla inteligentnych stworzeń Bożych

Zmień język 

::R5133 : strona 357::

Poświęcenie prawidłową postawą dla inteligentnych stworzeń Bożych

„Ale cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego, albowiem mu są głupstwem, i nie może ich poznać, przeto iż duchownie bywają rozsądzone” – 1 Kor. 2:14

Rozumiemy, że przy pomocy określenia cielesny człowiek, Pismo Święte określa wszystkich tych, którzy nie doświadczyli zmiany natury w spłodzeniu z Ducha. Wszystkie stworzenia, włączając w to samego Adama, są cielesnymi ludźmi. Nawet doskonała ludzka istota nie może pojąć głębokich duchowych prawd, które Bóg objawia Swoim poświęconym dzieciom przez Ducha Świętego.

Ktokolwiek pragnie być w harmonii z Bogiem oraz stara się, aby tak czynić, nawet gdyby nie był usprawiedliwiony, z niecierpliwością oczekuje pełnego usprawiedliwienia. Jeżeli trwa w obranym kierunku, ostatecznie zostanie usprawiedliwiony – jeżeli nie w obecnym czasie, to podczas rządów Mesjasza. Jednak w obecnym wieku nikt nie może osiągnąć zupełnego usprawiedliwienia, chyba że przez wiarę w krew Chrystusa. Ta krew prowadzi jego posiadacza do całkowitego poświęcenia samego siebie Bogu przez pośrednictwo naszego Pana Jezusa, jako Orędownika, który przypisuje mu wystarczającą ilość Swojej zasługi, aby uzupełnić jego niedoskonałość.

Odkąd nasz Pan przypisuje Swoją zasługę jedynie tym, którzy poświęcają samego siebie w zupełności, to ten który jedynie wierzy w Zbawiciela i pragnie dobrze postępować, nie może w tym momencie przyjść do zupełnego pokoju z Bogiem. Otrzymuje jedynie pewną miarę pokoju i usprawiedliwienia, ponieważ jedynie ci, którzy są zupełnie oczyszczeni z grzechu i przedstawieni przez Orędownika, mogą być przyjęci przez Ojca – jedynie tacy, w oczach Boga, są w pełni usprawiedliwieni.

Niektórzy mówią o uświęconych jako o tych, którzy nie są już dłużej usprawiedliwieni. Faktem jest, że jedynie o uświęconych można powiedzieć, że są w pełni usprawiedliwieni. Muszą oni utrzymać swoje usprawiedliwienie z Bogiem, inaczej mogą nigdy nie uczynić swojego powołania i wyboru pewnymi.

Bardzo ważne jest, aby zwrócić uwagę na surowe przepisy i różnice, które ustanawia Pismo Święte. Zgodnie z tymi wytycznymi, Duch Święty jest dawany jedynie w bardzo szczególny sposób, podczas bardzo szczególnego wieku i dla bardzo szczególnego celu. Ta różnica jest zupełna i rzeczywista w każdy znaczeniu tego słowa. Jedynie spłodzeni przez Ojca posiadają Jego Ducha, który jest Duchem Syna i jedynie ci, którzy mają Ducha są spłodzeni do nowej natury.

DOBRE CECHY CHARAKTERU NIE SĄ DOWODEM POŚWIĘCENIA

W przeszłości nie rozróżnialiśmy wyraźnie ludu Pana od świata. Ilekroć spotkaliśmy człowieka o grzecznym i szlachetnym usposobieniu czy niewierzącego, Bramitę, Mahometanina, Prezbiterianina, Metodystę czy zwykłego światowego człowieka, mówiliśmy sobie: on jest człowiekiem, który posiada Ducha Pańskiego. Wówczas nie wiedzieliśmy o czym mówimy. Obecnie możemy zauważyć różnicę. Z pewnością jesteśmy chętni uznać dobre cechy charakteru u pogan, jak i u chrześcijan, ale nie przyjmujemy szlachetności i uprzejmości postępowania jako dowodu na to, że posiadają oni Ducha Świętego.

Wszyscy widzieliśmy ludzi, którzy mają właściwe poczucie sprawiedliwości w pewnych sprawach, a którzy nie są wyraźnie ludem Bożym spłodzonym z Ducha Świętego. Takie osoby mają zwykle dobry charakter. Niemniej jednak, ich sumienie zmusza ich do uznania, że są grzesznikami i potrzebują Boskiego przebaczenia. Cieszymy się, że tacy ludzie istnieją i powinniśmy im raczej dodawać otuchy niż ich zniechęcać.

Wyjaśniając tę sprawę można uznać, że te dobre charaktery nie są tak upadłe jak inne. Bóg stworzył człowieka na Swój obraz i podobieństwo. Razem z upadkiem człowieka, przyszło osłabienie tego Boskiego usposobienia, ale mimo to, podobieństwo Boże nie zostało całkowicie utracone. Z naszej strony, pragniemy wykazać, że nasz Odkupiciel jest jedynie przewodem do przebaczenia, potrzebą jaką odczuwają i że jedynym warunkiem całkowitego przyjęcia ich przez Boga jest zupełne poświęcenie, w służbie dla Pana, wszystkiego, co posiadają.

Przy pewnej okazji nasz Pan powiedział: „Żaden do mnie przyjść nie może, jeśli go Ojciec mój, który mię posłał, nie pociągnie” (Jana 6:44). Nikt nie otrzyma Ducha Świętego, jeśli nie został pociągnięty do Chrystusa, ale niektórzy mogą być pociągnięci bez otrzymania Ducha Świętego. Być może w tych osobach te talenty, które Bóg dał Adamowi i uznał za bardzo dobre, zostały mniej osłabione przez upadek niż w przypadku innych ludzi. Tacy naturalnie pragną otrzymać Boskie uznanie i błogosławieństwa, jakich On chce udzielić tym, którzy Go szukają.

O posiadających takie usposobienie mówi się, że są przyciągani do Boga. Jednak Ojciec zwraca ich do Syna przez rozpoznanie prostych prawd. Na przykład, mogą być zachęceni przez słuchanie hymnu takiego, jak ten:

„Fontanna łaski, którą Pan,
Oczyścił grzechu brud,
Ta krew wylana z Pańskich ran,
Kupiła ludzki ród”

Słowa te zawierają Bożą prawdę dla każdego, kogo serce jest we właściwym stanie oraz stanowi bardzo wartościową wskazówkę, jak można się przybliżyć do Boga. Jeżeli ci, którzy chcą poznać Boga pragną się dalej dowiadywać wszystkiego w tym względzie, zostaną prawdopodobnie skierowani po radę do dzieci Bożych.

Na pytanie tych pod przekleństwem grzechu, co trzeba zrobić, aby być zbawionym, mówimy im: „Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony” (Dz. Ap. 16:31). Poświęćcie całkowicie swoje życie Bogu, a w ten sposób możecie stać się synami Bożymi. Jeżeli ktoś jest posłuszny pociąganiu, to następnym dla niego krokiem jest powiedzenie: Oddaje się Panu i ufam mu zupełnie, ponieważ rozumiem jak bardzo jestem niegodny.

Opisywaną przez nas drogą jest ta, którą jednostka musi przejść, aby zostać przyjętą przez Boga. Jednak najpierw musi tego pragnąć. Gdybyśmy znaleźli kogoś, kto jest zupełnie zdegradowany, to nie byłoby potrzeby, żeby przyciągać takiego do sprawiedliwości, prawdy i Boga. Nawet na takich, którzy mają właściwą postawę umysłu, nie można w każdym czasie, w jednakowy sposób wywrzeć wrażenia. Być może jakieś okoliczności muszą ich pobudzić do odczucia potrzeby poświęcenia się zanim podejmą krok, który umożliwi im stanie się synami Bożymi – Rzym. 12:1,2.

WYSOKIE POWOŁANIE NIE DLA WSZYSTKICH

Jednak, żaden człowiek nie podejmuje tego kroku poświęcenia, jeżeli nie zostanie powołany przez Boga. Powołanie czy zaproszenie musi być takie samo, jakie było w przypadku Aarona i naszego Pana Jezusa Chrystusa (Żyd. 5:4,5). To powołanie przychodzi przez głoszenie Ewangelii. Każdy musi ją usłyszeć zanim będzie mógł ją przyjąć. „A jako usłyszą bez kaznodziei?” (Rzym. 10:14). Wówczas następuje czas dla Boga, aby rozpocząć dzieło z nieusprawiedliwionymi. Dzieje się to przez pociągnięcie ich do Chrystusa w celu otrzymania usprawiedliwienia. Nasz Pan kontynuuje to dzieło z poświęconymi. Ponadto, przywilejem wszystkich, którzy przychodzą do Bożej rodziny, jest opowiadanie tych prawd innym i przedstawianie warunków, dzięki którym ci, którzy otrzymują powołanie, mogą je przyjąć, dopóki „się nazywa dziś” i zanim zakończy się wiek ofiar – Żyd. 4:7; 2 Kor. 6:2.

Podczas obecnego Wieku Ewangelii nikt nie przychodzi do Boga oprócz tych, którzy się poświęcili. Inni mogą się zwrócić ku Bogu, mogą ku Niemu spoglądać. Mogą się odwrócić od grzesznego życia do tego lepszego. Jednak nikt, oprócz klasy, która została przyjęta do rodziny Bożej, nie jest spłodzony z Ducha Świętego. Zaproszenie obecnego Wieku nie jest zaproszeniem do czynienia wszystkiego najlepiej jak tylko człowiek potrafi. Wszyscy jesteśmy powołani w jednej nadziei naszego powołania (Efez. 4:4). „Zgromadźcie mi świętych moich, którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze” – Ps. 50:5.

Dobrze jest nie czynić niczego złego. Ale od tych, którzy będą synami Bożymi jest wymagane więcej niż jedynie sprawiedliwe życie. Poświęcenie było zawsze właściwe. Jest to odpowiednia postawa dla wszystkich inteligentnych stworzeń. Stwórca jest tym, któremu wszyscy są wdzięczni za wszelkie błogosławieństwa, którymi się cieszą. Serce, umysł, język i ręka powinny być gotowe do poświęcenia się w celu czynienia Boskiej woli. Czy to aniołowie czy ludzie, czy Nowe Stworzenia w Chrystusie – wszyscy powinni mieć takie nastawienie.

Skoro poświęcenie jest jedyną rozsądną postawą, to wtedy, kiedy sto czterdzieści cztery tysiące wybranych członków Kościoła przejdą swoje próby, nadal będzie stosowne dla Boga, żeby pozwolić ludziom się poświęcać i radować z ich poświęcenia. Zatem, możemy się spodziewać, że pod koniec panowania Chrystusa, wszyscy godni poświęcą się Bogu. Tak było w Wieku Żydowskim, pomimo tego, że nie było w tym czasie „wysokiego powołania” ani przywileju zrozumienia głębokich spraw Bożych.

Przywilej stania się współdziedzicami z Chrystusem zakończy się tak szybko jak szybko liczba wybranych zostanie skompletowana. Podczas tysiącletniego panowania Chrystusa ci, którzy się poświęcają dojdą do zrozumienia wszystkich ludzkich rzeczy. Jednak nie będąc spłodzonymi z Ducha Świętego, nie będą mogli zrozumieć rzeczy duchowych.

POZNAWANIE GŁĘBOKICH RZECZY STOPNIOWYM ROZWOJEM      

Wierzymy, że obecnie żyje wielu ludzi, być może wielu dobrych, którzy są poświęceni Bogu i których poświęcenie zostało przyjęte, ale którzy nie są w świetle teraźniejszej prawdy. Ta liczba może zawierać niektórych spośród tych, których Pismo Święte określa „niemowlętami” w Chrystusie i innych, do których Biblia odnosi się jako do „ludu wielkiego” (Żyd. 5:12-14; 1 Piotra 2:2; Obj. 7:9). Klasa „głupich panien” jest prawdopodobnie w wielkiej licznie naokoło nas. Fakt, że niektórzy z nich znajdują się w Babilonie wydaje się być pokazany w poleceniu: „Wynijdźcie z niego ludu mój” (Obj. 18:4). Jeżeli są w Babilonie, to ich obecność w tym miejscu pokazuje, że nie są jeszcze dobrze rozwinięci. Jeżeli są dziećmi Bożymi, to, pomimo spłodzenia z Ducha, nie cieszą się zupełną mocą teraźniejszej prawdy.

Ten fakt nie oznacza, że nie mogą oni otrzymać teraźniejszej prawdy. Przeciwnie, myślimy, że jest całkiem prawdopodobne, że niektórym z nich można pomóc wyjść z Babilonu i przyjść do lepszego zrozumienia Boskiego Planu. Niektóre niemowlęta mogą być wzmocnione i zbudowane oraz mogą dojść do pełnego docenienia rzeczy duchowych. Musimy pamiętać, że Bóg tak zaplanował sprawy, że „głębokie rzeczy Boże” nie mogą być zrozumiane momentalnie. Ta wiedza przychodzi stopniowo, jako dowód wierności Bogu.

Ci, którzy nie nauczyli się jeszcze w pełni oddawać czci Bogu i dotąd nie uczynili postępu w rozwoju łask i owoców Ducha, nie mogą oczekiwać zrozumienia głębokich Boskich spraw. Naszym obowiązkiem i przywilejem jest, nie tylko pomagać tym braciom, ale również budować i wzmacniać jedni drugich. Dopilnujmy, żeby tak czynić.

====================

— 15 listopada 1912 r. —