::R5684 : strona 142::
,,POMYŚLCIE WIĘC O” nim – potem naśladujcie
„Pomyślcie więc o tym, który zniósł tak wielki sprzeciw wobec siebie ze strony grzeszników, abyście nie zniechęcali się w waszych umysłach i nie ustawali” – Żyd. 12:3 (UBG).
APOSTOŁ właśnie wskazał na wierność naszego Pana Jezusa. Przypomniał Kościołowi o hańbie i poniżeniu, jakie Mistrz znosił dla wielkiej radości postawionej przed Nim przez Niebieskiego Ojca. Apostoł oświadcza, że Jezus jest Twórcą i Dokończycielem naszej wiary. Następnie nawołuje, abyśmy w naszych próbach i trudnościach, jako dzieci Boże, pamiętali o ogromnych doświadczeniach związanych z cierpieniem, jakie Mistrz wytrwale znosił – takich jak zaprzeczanie, jak sprzeciw grzeszników przeciwko sobie – sprzeciw wobec swych nauk, wobec wszystkiego, co czynił. Ta opozycja wobec Jezusa trwała tak długo, aż w końcu doprowadziła do Jego zabójstwa.
Apostoł mówi do Kościoła: „Jeszcze nie stawialiście oporu aż do krwi, walcząc przeciwko grzechowi”, tak jak czynił to Jezus. Istotnie, w rzeczywistości cierpimy bardzo niewiele i bardzo niewiele poświęcamy. Jako członkowie upadłej rasy mamy jedynie co najwyżej chwilę życia, które trwa tylko bardzo krótko. Mamy bardzo niewiele do poświęcenia Bogu. A kiedy to niewiele oddajemy, to powinniśmy zastanowić się, jak jest to mało znaczące, a jakże wspaniały dział miał Mistrz – miał nie tylko doskonałość, którą posiadał w swoim ziemskim życiu, ale także to, czym dysponował wcześniej, a będąc posłuszny Boskiej
::R5684 : strona 143::
woli, uniżył samego Siebie i opuścił swoją chwałę, aby stać się człowiekiem – a potem poniżył się jeszcze bardziej, aż do śmierci, „i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył [podniósł do najwyższego stanowiska – wg Stronga] i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię”.
Powinniśmy się cieszyć, że kroczymy Jego śladami, znosząc te same doświadczenia, pijąc to wszystko, co Ojciec zechce wlać do naszego kielicha – Jego kielicha. Gdy w ten sposób rozmyślamy nad doświadczeniami i wiernością naszego drogiego Mistrza, to rozważania te sprawią, że będzie nam się wydawać, że nasze doświadczenia są lekkim, trwającym tylko chwilę uciskiem, który „[…] nader zacnej chwały wieczną wagę nam sprawuje. Gdy nie patrzymy na rzeczy widzialne, ale na niewidzialne; albowiem rzeczy widzialne są doczesne, ale niewidzialne są wieczne” (2 Kor. 4:17,18). Dlatego pamiętajmy, że nas „[…] powołał […] ku dostąpieniu chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Przetoż, bracia! stójcie, […]” niewzruszenie – 2 Tes. 2:14,15.
====================
— 1 maja 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: