R5861-63 Interesujące listy

Zmień język 

::R5861 : strona 63::

INTERESUJĄCE LISTY

DRODZY BRACIA, WITAJCIE PONOWNIE!

DROGI BRACIE RUSSELL:

Jesteś pierwszą osobą, którą zapoznałem z faktem mojego powrotu do domu, do społeczności z braćmi tutaj w zborze w Victorii. Dzięki łasce mojego Ojca Niebieskiego znalazłem się z powrotem w najbardziej błogosławionej społeczności na ziemi, po tym jak byłem od niej odcięty przez sześć lat.

Niewątpliwie będziesz mnie pamiętał z Manchesteru w Anglii oraz to jak wraz z kilkoma innymi osobami, w tamtym miejscu, znalazłem powód, aby się odłączyć od braci z powodu Ofiary za Grzech. No cóż, teraz jestem szczęśliwy, że rozumiem, iż moje postępowanie nie było słuszne i źle postąpiłem. Pragnę wyrazić serdeczne ubolewanie za cały smutek i ból, jakiego doznali bracia i siostry w Prawdzie w Anglii, Szkocji, a szczególnie Ty, ponieważ jestem ci tak zobowiązany za Prawdę, w której stoję i którą się rozkoszuję.

Przez Boską łaskę oraz trwanie w Nim, odnowię swoje poświęcenie dla Niego i dla Jego Sprawy, okażę Mu swoją miłość, i będę żył coraz bardziej dla Jezusa oraz będę „podążał” po nagrodę. Rozważania nad trzynastym rozdziałem 1 listu do Koryntian [1 Kor. 13:1-13] pozwoliły mi zrozumieć błąd w moim postępowaniu – wraz z opatrznościowym prowadzeniem mnie przez Boga. Och, oby wszyscy, podobnie jak ja, mogli zrozumieć swoje błędy i powrócić. Jaka radość wtedy zapanowałaby w wielu sercach oraz jakie zadowolenie w sercu naszego Niebiańskiego Ojca i naszego drogiego Pana i Zbawcy i wszystkich domowników wiary!

Drogi Bracie niechaj łaska Tego, który cię powołał oraz naszego ukochanego Pana obficie pozostaje przy tobie do końca! Z wyrazami smutku i wdzięczności,

Twój brat w Chrystusie, J.T. HODGE – B. C..

—————

PONOWNE POWOŁANIE DO WYTWARZANIA NAMIOTÓW

DROGI BRACIE RUSSELL:

Przy końcu mojej służby dla Towarzystwa, pragnę wyrazić moją wdzięczność dla naszego drogiego Pana, oraz dla ciebie, Jego sługi, za błogosławiony przywilej, że mogłem przez ostatnie dwa lata być zaangażowany w pracy pielgrzymskiej.

Przez ten okres otrzymałem wiele błogosławieństw, a także nauczyłem się wielu lekcji, z których najważniejszą jest pokorne docenianie moich nielicznych talentów. Obowiązki „nauczyciela” często bardzo leżały mi na sercu, aby czasami przez nieostrożne słowa, czy też lekkomyślne czyny, nie spowodować upadku kogoś z maluczkich Pańskich. Czuję, że nie zawsze zachowuję się oraz doradzam tak mądrze, jak mógłbym to robić w pewnych okolicznościach. Jednak Ten, Którego oko nie śpi, nie odrzuci.

Wiedząc o opiece, jaką roztaczasz nad wszystkimi zborami, a także jak bardzo ich duchowe dobro leży Ci na sercu, ponownie pragnę zwrócić Twoją uwagę na napływ literatury i „kazań”, które obecnie są przedstawiane braciom. Pewna część tej literatury zawiera bardzo subtelne błędy, a większa jej część jest wątpliwej wartości i w przeważającej większości ma na celu zdezorientować i zniechęcić przyjaciół. W mojej ocenie, artykuły zawarte w Wykładach Pisma Świętego, jak i w Strażnicy mogłyby o wiele bardziej przysłużyć się omawianym sprawom.

Chociaż od października 1914 można zauważyć pewien zastój w wierności Ślubom i systematycznym czytaniu Wykładów Pisma Świętego, to jednak ogólnie rzecz biorąc, z radością mogę stwierdzić, że ogólny stan braci uległ znacznej poprawie.

Strażnica z 1 stycznia jest bardzo zachęcająca. Niech Pan nadal błogosławi Ciebie, Swego sługę, gdyż wiernie poświęcasz swój czas i wygodę w służeniu naszym duchowym potrzebom. Z wyrazami szczerej braterskiej miłości dla Ciebie oraz rodziny w Betel,

Twój sługa w najlepszym z przymierzy, WM. A. BAKER.

—————

POSŁUGA SMUTKU

UMIŁOWANY BRACIE RUSSELL:

W Strażnicy z 15 listopada ukazało się najpiękniejsze wyjaśnienie „Posługi Smutku”. Pragnę zabrać Twój jakże cenny czas, aby wyrazić, jak bardzo oceniam ten artykuł. Nie chodzi o to, że nie każda Strażnica zawiera najbardziej pomocny i najcenniejszy pokarm, jednak w porównaniu z wieloma artykułami, które przeczytałem, „Posługa Smutku” jest nieporównywalnie piękna. Artykuł ten otworzył moje oczy na pola służby, których wcześniej nie dostrzegałem.

Pewien zbór, który odwiedziłem, ma coś, co nazywają „Bieżącym Zebraniem”, które jest przeznaczone do dokładnego studiowania i analizowania takich artykułów Strażnicy. To sprawia, że zastosowanie doktryny w osobistych doświadczeniach jest bardziej dogłębne. Na podstawie mojego własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że wiele dobrych rzeczy pojawiających się w Strażnicy może być ponownie przeczytanych i przestudiowanych z dużym pożytkiem.

Jesteśmy pewni, umiłowany Bracie, że nikt nie mógłby służyć w takich sprawach, gdyby nie miałby doświadczenia w takiej służbie.

Wdzięczny za twoją służbę miłości i modląc się do Ojca o dalsze błogosławieństwa dla Ciebie w tej służbie, pozostaję w wielkiej miłości,

Twój brat przez Jego łaskę, W.M. BATTERSON.

====================

— 15 lutego 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.